Muller, Gracja kokosowa oraz Mix: jagoda, kiwi-agrest

Po przetestowaniu wszystkich smaków Mixu World Edition oraz ekskluzywnej linii De Luxe przyszła kolej na „niedobitki”, czyli jogurty i desery, które z jakichś powodów znalazły się poza tymi dwiema kategoriami. Przeczytacie tu o przedstawicielach innych serii oraz produktach z edycji limitowanej czy dziecięcej. Na końcu zaś, już w części drugiej, pojawi się nowość z recenzowanego wcześniej World Edition. Zapraszam do lektury!

Gracja kokos

W mullermilchowym wpisie, w którym próbowałam wyjaśnić moją nieracjonalną miłość do niemieckiej firmy, przyznałam się, że nigdy nie próbowałam Gracji. Dziś nie jestem do końca przekonana, czy aby na pewnego nigdy nie kupiłam żadnego jogurtu z tej serii, ale cóż, w moim wieku pamięć ma prawo czasem zawodzić. Z tego też powodu kupiłam Grację raz jeszcze (?), by na podstawie jednego smaku wystawić wstępną ocenę całej serii i zdecydować, czy pozostałe smaki kupię: a) prędko, b) kiedyś, c) nigdy. Do wyboru miałam: wanilię, truskawkę, jeżyno-malinę, wiśnię, jabłko-kiwi i kokos. Dwóch pierwszych i wiśni nie chciałam, bo to jogurtowy standard, czyli nic szczególnego, a leśnych owoców nie kupuję, bo denerwuje mnie konsystencja. Zostało zatem jabłko z kiwi lub kokos, oba ciekawe, ale że miałam wybrać tylko jeden, sięgnęłam po kokos – smak nieczęsty w zestawieniach jogurtowych, wyjątkowy.

Do konsumpcji przystąpiłam bez żadnych oczekiwań, może poza takim, że miało być smacznie. Oderwawszy wieczko zauważyłam jednak niepokojącą ilość kokosowych wiórków, które kazały mi zmienić nastawienie. Oho, może nie być tak dobrze, jak myślałam. I rzeczywiście, nie było. Z każdą łyżeczką ocena spadała o połowę, aż zatrzymała się na 2 chi, bo jednak jogurt udało się dokończyć 1 chi, nie ma zmiłuj. Największy kłopot miałam z wiórkami, które nie chciały miękko przejść przez gardło, lecz zatrzymywały się w ustach, zbijały w wielką nieprzeżuwalną kulę i przyprawiały mnie o chęć samobójstwa. Sam jogurt był przyjemnie kokosowy, smaczny, może trochę za rzadki i pachniał jogurtem naturalnym, a nie kokosowym.

Całość deseru mogłabym opisać jako rozrzedzony i pozbawiony dodatku chrupków pszennych Mix Caribic. Po zjedzeniu go zdecydowanie nie mam ochoty na pozostałe smaki. Może kiedyś, jak zapomnę o tym koszmarze… a póki co będę się delektować innymi mullerowymi propozycjami.

Opis: Jogurt kokosowy.
Wartość energetyczna na 100 g: 129 kcal (i 194 kcal w jogurcie)
Wartości odżywcze na 100 g: tłuszcz 5,8 g; węglowodany 15 g; białko 3,1 g.
Skład: jogurt (mleko, żywe kultury bakterii jogurtowych), wsad kokosowy 23% (woda, cukier, płatki kokosowe 15%, syrop glukozowo-fruktozowy, aromat), cukier, śmietanka 2,5%, dekstroza, aromat.
Waga: 150 g
Upolujesz w: Tesco
Cena: 1,29 zł
Ocena: 1 chi


Mix jagoda

Przez chwilę myślałam, że zajadając się De Luxami i World Edition nigdy już nie spróbuję zwykłych, podstawowych Mixów. Na całe szczęście zobowiązałam się do niekupowania kolejnych jogurtów (tylko przez najbliższy tydzień lub dwa), dzięki czemu w mym wreszcie domu zagościł względny spokój (względny, bo brak jogurtowych zakupów przyczynił się do powiększenia słodyczowej szafki o kolejnych parę pozycji) i mogłam zająć się wyjadaniem zapasów. W zapasach zaś znajdował się jeden jedyny standardowy Mix – jagodowy, gdyż ten owoc najbardziej lubię spośród dostępnych (pozostałe: truskawka, jeżyna-malina, wiśnia). I tak oto zaległe żarło się dokonało.

20141011_140757Podstawowa linia mullerowych Mixów to nic innego jak większy i lepszy, bo mniej słodki, odpowiednik Fantasi. W zapachu jest – tracydyjnie – żaden, jagody zaś pachną po prostu słodko. To, co cieszy oko i jamę gębową, to ich ilość i ogólna gęstość sosu. Doskonale współgrają z naturalnawym jogurtem – tak pod względem smaku, jak i kolorystyki. Niestety, są mało jagodowe, raczej po prostu słodkie, czyli odpowiadające swojemu zapachowi. Całość wyszła poprawna i sympatyczna, ale nie zwala z nóg i nie jest w żaden sposób wyjątkowa. Wychowana na dwóch innych seriach, o których już wspomniałam, muszę dać podstawowej 4 chi ze wstążką, a jednocześnie zaznaczyć, że prawdopodobnie nigdy więcej po nią nie sięgnę (albo przynajmniej nieprędko), bo jest po prostu zbyt zwyczajna.

Opis: Słodzony jogurt smakowy z wsadem jagodowym.
Wartość energetyczna na 100 g: 104 kcal (i 156 kcal w jogurcie)
Wartości odżywcze na 100 g: tłuszcz 2,5 g; węglowodany 15,3 g; białko 4,1 g.
Skład: jogurt (mleko, żywe kultury bakterii jogurtowych), wsad owocowy 23% (jagody 55%, cukier, syrop glukozowo-gruktozowy, substancje zagęszczające: mączka chleba świętojańskiego, guma guar, pektyna; kwas: kwas cytrynowy; atomat), cukier, dekstroza, aromat.
Waga: 150 g (115 g + 35 g)
Upolujesz w: Kaufland, Lidl
Cena: 1,45 zł
Ocena: 4 chi i wstążka


Mix kiwi-agrest – edycja limitowana

Jak zdążyliście pewnie zauważyć (ze sto razy), bardzo lubię mullerowe Mixy. Z tego też powodu nie mogłam darować sobie zakupu letniej limitowanej edycji, tym bardziej, że producent postawił na niecodzienne połączenie smaków – kiwi i agrestu. Brzmi świetnie! A jak smakuje?

20141003_210721Po zerwaniu wieczka przywitały mnie dwa pojemniczki wypełnione kolejno naturalnawym, lekko słodkim białym jogurtem oraz słodko-kwaśnym zielonym (ale nie w sposób radioaktywny jak Riso pistacjowe) sosem z owoców. Po spróbowaniu tego drugiego wiedziałam, że skądś znam jego smak. Do dnia dzisiejszego zjadłam jednak trzy albo cztery limitowane Mixy, a wciąż nie mogę rozgryźć, co konkretnie mi przypomina. Może chodzi o sos do kurczaka Vitasia o smaku mango, który można kupić podczas Tygodnia Azjatyckiego w Lidlu? A może to coś innego, ale również związanego z mięsem? – bo tego jestem niemal pewna. Chyba nigdy się nie dowiem. Tak czy inaczej skojarzenie owo pracuje na minus deseru, jako że sos, który bardziej pasuje mi do kurczaka, nie powinien był wylądować w jogurcie. Ale nie było też źle. Podobała mi się jego kwaskowatość, duże kawałki kiwi (oraz pesteczek) i żałowałam tylko, że agrestu jest tak mało i że czuć go wyłącznie w posmaku. Jogurt trzeba było jeść po zmieszaniu z sosem, słodkość i kwaśność świetnie się przełamywały, a język trochę mniej drętwiał od kiwi. Ponadto owoce sprawiały wrażenie bardzo świeżych i dobrych jakościowo, żadne tam sztuczydła z proszku czy słoika.

Ostatecznie limitowany Mix otrzymuje 4 chi, a ja wcale nie będę płakać, kiedy zniknie. Gdyby nie chęć napisania recenzji, to i tak nie kupiłabym go aż trzy czy cztery razy.

Opis: Słodzony jogurt smakowy z wsadem kiwi-agrest.
Wartość energetyczna na 100 g: 102 kcal (i 153 kcal w jogurcie)
Wartości odżywcze na 100 g: tłuszcz 2,5 g – w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,7 g; węglowodany 14,8 g – w tym cukry 14,6; białko 4,1 g; sól 0,21 g.
Skład: jogurt (mleko, żywe kultury bakterii jogurtowych), wsad owocowy 23% (kiwi 30%, woda, cukier, agrest 15%, sok agrestowy z zagęszczonego soku agrestowego 5%, skrobia modyfikowana, roślinne i owocowe koncentraty barwiące z dyni, marchwi, pokrzywy, szpinaku, kurkumy; substancje zagęszczające: guma guar, karagen; regulator kwasowości: cytryniany sodu; kwas: kwas jabłkowy; aromat), cukier, dekstroza, aromat.
Waga: 150 g (115 g + 35 g)
Upolujesz w: Kaufland, Carrefour
Cena: 1,45 zł
Ocena: 4 chi (niech będzie, że za tę świeżość owoców ze wstążką)

C.D.

15 myśli na temat “Muller, Gracja kokosowa oraz Mix: jagoda, kiwi-agrest

  1. Jogurt Gracja jadłyśmy już jakiś czas temu i nam smakował :) Akurat duża ilość kokosu dla nas jest plusem bo możemy dodawać go do zwykłego naturalnego jogurtu łyżkami :D Pozostałych Mullerów nie jadłyśmy ale widziałyśmy w Kauflandzie obok serii De Luxe, więc wolałyśmy na nie poświęcić trochę pieniędzy :)

    1. To limitki koniecznie spróbujcie, zanim zniknie ze sklepów. Ze zwykłym Mixem możecie za to spokojnie poczekać, niczego nie stracicie.

  2. Wydaje mi się, że też nie jadłam Gracji, więc wypadałoby to nadrobić. A jogurty Muller lubię, ale nie aż tak mocno jak Ty. ;-)

  3. Gracja jest pyszna ale akurat kokosowej nie lubię bo taka jakaś wodnista :P Mix’y owocowe są pyszna ale jak dla mnie ciutek przesłodzone choć agrestowego to mogłabym jeść codziennie <3

    1. To rób zapasy, póki jest. Swoją drogą, pomysł robienia słodko-kwaśnych dodatków do jogurtów jest bardzo dobry i powinni dalej iść w tym kierunku. Zobaczymy za rok :)

      1. Koniecznie spróbuj gracji kiwi-jabłko i jeżyna-malina, a w szczególności jeżynę z maliną bo ona jest najbardziej gęsta ze wszystkich, najbardziej kremowa i normalnie ma w sobie jeżyny w całości! Uwielbiam je :3

        1. No dobra, ale na Twoją odpowiedzialność. Jak umrę w bólach i cierpieniu, to wyślę Ci pocztą moje martwe ciało i będziesz musiała mu robić śniadania przez następny rok, żeby ożyło, ok?

  4. Mi właśnie Gracja pasowała, bo lubię wiórki i obecnie mam fazę na kokosa (czasem bardzo go lubię, a czasem zupełnie nie toleruję), Mixa jagodowego nie próbowałam, a ten kiwi-agrest nawet w porządku, ale już nie kupiłam po raz drugi. :)

    1. Jak jeszcze kiedyś kupię kokosową Grację, to wybiorę wszystkie wiórki i wyślę Ci poleconym :P

  5. Przypuszczam, ze Gracja by mi smakowała ale ja wielbię kokos, a wiórki kokosowe mi nie przeszkadzają. A od jagodowego będę się trzymać z daleka, zdecydowanie nie dla mnie smak.

    1. Jak spróbujesz – daj znać. Naprawdę jestem ciekawa czyjejś opinii „na świeżo”, bo dla mnie jedzenie tego jogurtu było katorgą.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.