Wpisem poświęconym miniaturowym batonom marki MARS nie odkryłam Ameryki. Dzisiejszym również tego nie zrobię. Znów bowiem opowiadam o znanych i lubianych produktach wywodzących się z domu pana Marsa, czyli o pięciu sławnych batonikach: Snickersie, Marsie, Twixie, Milky Wayu oraz Bountym. Ponownie jednak nie będą to wersje pełnowymiarowe, ale kolejna miniwariacja, czyli cukierki. Których skądinąd nie lubię, bo ledwo się w nie człowiek wgryzie, a już trzyma w zębach pusty papierek.
Zakupu dokonałam pod wpływem instagramowych pokus. W zasadzie wcale tego nie żałuję, bo: 1) przynajmniej nie jestem już cukierkomarsową dziewicą, 2) doświadczenie kosztowało lekko ponad złotówkę, czyli prawie nic (kiedyś byłby to jeden i jedna czwarta świeżego chleba, dziś sama jedna czwarta; ktoś jeszcze pamięta tamte czasy?!), 3) kaloryczność całej piątki to nawet mniej niż duży Snickers!
Ciekawostka: zdecydowawszy się wrzucić na Instagram każde ze zdjęć poprzednich miniaturek z osobna, liczyłam, że na podstawie polubień będzie się dało sporządzić coś w rodzaju rankingu smaków – który baton jest najbardziej atrakcyjny, który zaś najmniej. Powiodło się, choć wynik mnie zaskoczył. Trzeba oczywiście mieć na uwadze fakt, że niektórzy mogli kliknąć, bo im się nudziło, zdjęcie zachęca – nie zaś sam produkt – i tak dalej, ale mimo wszystko… spójrzcie sami:
Miejsce I – Milky Way (?!)
Miejsce II – Bounty
Miejsce III – Snickers i Twix
Miejsce IV – Mars
Jeśli macie ochotę zmienić pozycje batonów w tym zakłamanym, przekłamanym i kłamliwym rankingu, zapraszam do oddawania głosów w komentarzu.
A teraz czas na cukierki!
cukierek Snickers
Ani opinia, ani ocena tego batona w formie cukierka nie zdziwi nikogo, kto czytał poprzedni wpis. Snickers jest moją miłością, gdyż posiada wszystko, z czego powinien się składać Baton Idealny. Jest ciężki, treściwy, zwarty, masywny, słodki, orzechowo-czekoladowy, karmelowy. Nie sypie się, nie brudzi palców ani buzi, nie zawiera żadnych podejrzanych i trudnych do zidentyfikowania posmaków czy składników. Nie znajdziemy w nim ości, łupinek od fistaszków, żyłek, ścięgien, bryłek tłuszczu ani żadnych panierowanych głów kurczaka. Jest doskonały w każdym milimetrze.
Jedyne, co mnie martwi, to rozmiar cukierka, ale zarzut ów mogłabym wystosować także wobec dwóch kolejnych panów – przy ostatnich zaś to istne zbawienie – więc z góry sobie oszczędzę. Snickers, jak wspominałam, zawsze i wszędzie otrzyma ode mnie unicorna smaku. Do sprawdzenia pozostaje mi jedynie wersja lodowa, ale jestem pozytywnej myśli. Żywię nadzieję, że i ona trzyma wysoki poziom.
Przeczytaj także recenzje limitowanych i zagranicznych Snickersów:
Snickers – klasyczny baton z nugatem, karmelem i orzechami (wersja podwójna)
Snickers White – baton w białej czekoladzie (powtórka Snickersa White z 2019 roku)
Snickers Intense Choc – baton w deserowej czekoladzie
Snickers Almond – baton z migdałami zamiast orzechów
Snickers Peanut Butter – baton z masłem fistaszkowym
Snickers Creamy Peanut Butter – baton z kremowym masłem orzechowym (nowość z 2021 roku)
Snickers Creamy Almond Butter – baton z masłem migdałowym
Snickers Creamy Maple Almond Butter – baton z klonowym masłem migdałowym
Snickers Rockin’ Nut Road – baton z pianką marshmallow
Snickers & Hazelnut – baton z orzechami laskowymi
Snickers Crisp – baton z fistaszkami, chrupkami i karmelem (to nie Snickers Cruncher!)
Snickers Ice Cream – baton lodowy
Opis: Nugatowe nadzienie (16%) ze świeżo prażonymi orzeszkami ziemnymi (22%) oblane karmelem (27%) i mleczną czekoladą (35%).
Waga: 10 g
Kcal na porcję: 51 kcal
Kcal na 100 g: 485-509
Ocena: absolutny unicorn
cukierek Mars
Tu pojawia się mała rozbieżność, bo o ile minibatonowi Mars przyznałam 5 chi – i tyle samo dałabym pełnemu rozmiarowi – o tyle cukierek cieszy się aż sześcioma. Dzieje się tak, ponieważ bardzo mały rozmiar tłumi słodycz, uwydatniając te aspekty smaku i w ogóle istoty batona, których zabrakło mi ostatnim razem. Karmel mniej wchodzi w zęby, całość jest mięciutka i idealna na raz.
Jeśli nie lubicie tego pana w pełnowymiarowej wersji, macie szansę zaakceptować go właśnie w tej.
Przeczytaj także recenzje limitowanych i zagranicznych Marsów:
Mars – klasyczny baton z nugatem (wersja podwójna)
Mars Xtra Choc – baton z czekoladowym nugatem
Mars Hazelnut – baton z orzechami laskowymi
Mars Caramel – baton z samym karmelem
Mars Brownie – baton z nugatem o smaku brownie
Topic – Mars Hazelnut w stałej sprzedaży za granicą
Mars Ice Cream – baton lodowy
Opis: Nugatowe nadzienie (32%) oblane karmelem (27%) i mleczną czekoladą.
Waga: 10 g
Kcal na porcję: 45 kcal
Kcal na 100 g: 451-454
Ocena: 6 chi
cukierek Twix
Twixie, Twixie… ty z kolei masz u mnie 6 chi i to ze wstążką, ale nie w formie cukierka. Cukierek bowiem – choć zachowuje proporcje karmelu, ciastka i czekolady – nie przekonuje mnie swoim smakiem. Żeby docenić batona, muszę mieć go dużo, chrupiąco, miękko, słodko, wszystko naraz. Tycia czekoladka nie spełniła moich oczekiwań, stąd ocena trochę spadła. Jest to jednak cenna lekcja, bo przynajmniej wiem, by więcej nie kupować twixowych maleństw na wagę.
Podczas testu wpadła mi do głowy myśl, że z chęcią spróbowałabym batona z krakersem zamiast ciastka albo po prostu ze słonym herbatnikiem. Zrewolucjonizowałoby to znany wszystkim smak, dodając do niego nutkę szaleństwa. Nazwanie produktu klasyką gatunku nie oznacza przecież, że trzeba się z nim obchodzić jak z jajem, nie wolno go tykać ani zmieniać. Co firmie szkodzi zaryzykować? Najwyżej nie wyjdzie – a bo to jedna limitka się nie sprawdziła? Skoro zaś w ostatnim czasie panuje moda na łączenie czekolady z solą, dlaczego by nie doprawić Twixa?
Przeczytaj także recenzje limitowanych i zagranicznych Twixów:
Twix Top – ciastka inspirowane batonem
Twix Cappuccino – baton o smaku cappuccino
Twix Peanut Butter – baton z masłem orzechowym
Twix White – baton w białej czekoladzie
Twix Ginger Cookie Xtra – baton o smaku ciastka korzennego
Twix Salted Caramel – baton ze słonym karmelem (ekhm, herbatnikiem)
Twix Ice Crem – baton lodowy
Twix Caramel Centres – ciastka z nadzieniem karmelowym
Opis: Ciasteczka (25%) oblane karmelem (32%) i mleczną czekoladą (35%).
Waga: 10 g
Kcal na porcję: 50 kcal
Kcal na 100 g: 493
Ocena: 5 chi
cukierek Milky Way
Wkraczamy w zbiór opcji opatrzonych hasłem „mniej znaczy lepiej”. Milky Way, czyli „Mars minus karmel” lub „Snickers minus karmel, minus orzechy”, w cukierkowym rozmiarze zachwyca swą lekkością, delikatnością i puszystością. Jest tak miękki, że ząb wchodzi w niego jak nóż w masło trzymane poza lodówką albo… albo coś tam (to nie pora na inne porównania).
Cukierek jest słodki – owszem – ale miniaturowość zmniejsza odczuwalność tejże słodyczy. Dlatego poza czwóreczką dla wersji mini – i trójeczką dla pełnej – otrzymuje dodatkowo wstążkę. To jego dzień i niech się cieszy, bo nigdy nie otrzyma ani o pazur chi więcej.
Przeczytaj także recenzje limitowanych i zagranicznych Milky Way’ów:
Milky Way French Vanilla and Caramel – baton z wanilią i karmelem
Milky Way Midnight Dark – baton w ciemnej czekoladzie
Milky Way Magic Stars – nostalgiczne czekoladki z lat 90. XX wieku
Milky Way Magic Stars – czekoladowe gwiazdki (nowa wersja)
Milky Way Ameo – baton w wersji rurkowej
Milky Way Crispy Rolls – baton w wersji rurkowej (nowa wersja, bez nazwy Ameo)
Amicelli – wariacja na temat Milky Waya Ameo
3 Musketeers – Milky Way z nugatem czekoladowym
Opis: Białe puszyste nadzienie (61%) oblane mleczną czekoladą.
Waga: 8 g
Kcal na porcję: 37 kcal
Kcal na 100 g: 454
Ocena: 4 chi ze wstążką
cukierek Bounty
Jeśli kiedykolwiek kupię tradycyjnego Bounty’ego w pełnym rozmiarze, może to oznaczać, że: 1) doznałam wypadku i mam amnezję, 2) jestem stara i choruję na Alzheimera, 3) była dobra impreza, a ja jestem tak pijana, że nawet nie pamiętam, jak mam na imię, 4) nadeszła wyśmiewana przez sceptyków apokalipsa zombie i skończyły się wszelkie spożywcze alternatywy. Innego wyjścia nie widzę. Inne wyjście nie istnieje.
Cukierkowi Bounty przyznałam marne 2 chi, choć już dzień później – jedząc minibatonika – ocenę podwyższyłam. Ale to nie wszystko. Kupując minibatoniki, zapakowałam do siateczki dwa zestawy, a testując pierwszy, uznałam, że mniej lubiane oddam rodzinie/znajomym. Do tego jednak nie doszło. Na drugi dzień po teście zjadłam resztę, zaczynając od Bounty’ego. Coś tu jest nie tak.
Nie podejrzewam się o nagłą zmianę uczuć, w końcu nie jestem nastolatką ani osobą opętaną, żeby tak mną miotało, ale z drugiej strony nie przeraża mnie też opcja zakupienia… no, w przyszłości... całego batona. Hmm. Lepiej już kończę, bo zaczynam się o siebie bać. To chyba ten Alzheimer, tylko jakiś wczesny. Ratunku…?
Przeczytaj także recenzje limitowanych i zagranicznych Bountych:
Bounty Dark – baton w ciemnej czekoladzie
Bounty Ice Cream – baton lodowy
Bounty Soft Baked Cookies – miękkie ciastka kokosowe z czekoladą
Opis: Soczysty biały kokos oblany mleczną czekoladą.
Waga: 10 g
Kcal na porcję: 49 kcal
Kcal na 100 g: 469-488
Ocena: 2 chi (zostawiam taką, jaką dałam w pierwszym odruchu)
Dane zbiorcze:
Producent: MARS Polska Sp. z o.o.
Opisy: brałam ze strony Piotra i Pawła
Waga: rozbieżności wynikają z miejsca położenia na wadze oraz informacji znalezionych w Internecie
Wartości odżywcze na 100 g: każda strona podaje trochę inaczej, w związku z czym nie będę rozpisywała wartości. Znajdziecie je sami wpisując w wyszukiwarkę nazwę batona i „kcal” lub „kalorie”
Skład: jak wyżej
Upolujesz w: każdy sklep spożywczy i nie tylko; cukierki na wagę upolowałam w Biedronce
Cena: 24,90 zł/kilogram (za 1×5 sztuk – czyli 50 g – zapłaciłam 1,25 zł)
Pozdrawiam,
do zobaczenia w kolejnym wpisie i na Instagramie! :)
***
Doceniasz moją pracę? „Postaw mi kawę” i pomóż rozwijać blog – dla Ciebie i innych osób. Dziękuję :)
Widzę, że mamy w ogóle innego smaka na te batony :P
Teraz to by się takie mini cudeńka zjadło ;) Uwielbiamy jeszcze cukierki Trufle i szkoda, że w takim mixie ich nie ma do kolekcji :)
Mam podobne odczucia co do Milkyway i Bounty, mnie też to przeraża, bo jedyna możliwość żebym kiedykolwiek kupiła całego batona bounty to tylko jakby przy okazji dawali w zestawie tego umięśnionego pana z reklamy
Ile kcal moze mieć samo ciastko w mini twix ?
Przyjęłabym średnią kaloryczność kruchego ciastka, czyli ok. 570 kcal/100 g. Trzeba by rozłożyć miniaturkę na części pierwsze i zważyć spód.
Batonik ten niestety ma najwięcej cukru, cukier w nim to jest coś około 60% w podstawowej formie a jeszcze dodatkowe usładzacze. To przecież nie jest nawet dobre jako przekąska kaloryczna bo za bardzo bije po zębach. Ale smakowo na pewno może wielu osobą pasować coś takiego, choć chyba dla większości będzie za słodki tak jak dla mnie.
Komentujesz wpis o cukierkach i zaczynasz od „batonik ten”, bardzo rozsądnie. Opłaca się zostawić bezwartościową opinię tylko po to, żeby wcisnąć link? Link oczywiście usunęłam. You’re welcome (: