Zott, Smakija włoski styl z mascarpone: wiśnia Amarena, truskawka-wanilia

Uwaga: tekst zawiera liczne powtórzenia słów: delikatny, jedwabisty, kremowy i synonimów.

smak2

Wiśnia Amarena

Amarena… zna ją każdy, kto skończył osiemnaście lat, mieszka na osiedlu pełnym proszących o grosz podbiedronkowych Józków albo po prostu przegląda Internet. Amarena bowiem to już produkt nie tylko kulturowy, ale i kultowy (jeszcze trochę, a stanie się symbolem narodowym). Jak zaś ma się ona do naszego włoskiego deseru? Na szczęście nijak.

Po zerwaniu wieczka trzeciej wersji Smakiji przywitał mnie bardzo lekki, wiśniowy zapach. Odpowiadał on woni stłumionej Jogobelli, co z kolei stanowiło zapowiedź przyjemnych doznanń. Po spróbowaniu pierwszej łyżeczki jogurtu znów zachwyciłam się jego gęstością, delikatnością, idealną gładkością. Sos był wyraźnie owocowy, rzadki, nie znalazłam w nim żadnych panierowanych głów kurczaka, suszonych szczurów ani myszy podstępnie uderzających o pokrywkę*. Peace and harmony.

Smak deseru nie zaskakuje: wiśnia to wiśnia, ale również nie rozczarowuje, no i przede wszystkim nie przypomina wspomnianej na wstępie Amareny. Po zakończeniu konsumpcji, owszem, będziemy chodzić weselsi, ale świat nie będzie się kiwał, a żadna agresywna z natury podłoga z pewnością nas nie zaatakuje.

Po Smakiji w tym wariancie można prowadzić pojazdy, co powinno zostać zaznaczone na opakowaniu. Spożywać ją mogą kobiety w ciąży, karmiące, dzieci, dzieci karmiące, dzieci karmione i dzieci kobiet w ciąży – przez pępowinę. Na dobrą sprawę przyszli tatusiowie, a partnerzy kobiet w ciąży, którzy podzielają ich zachcianki, też mogą po nią sięgnąć (po Smakiję oczywiście, bo po kobietę, jak widać, już sięgnęli), co im będziemy bronić? Nawet babcie bez szczęk i półślepi dziadkowie, którzy zbierają dla wnuków niedojrzałe maliny. I zwierzęta. Słowem: wszyscy.

Z czystym sumieniem wystawiam 5 chi.

* Z tą myszą wiąże się pewna drastyczna historia. Jeśli jesteście pewni, że chcecie ją przeczytać, a zawarta w niej obrzydliwość nie zniechęci was na dobre do jogurtów, to zapraszam.
Moja mama, gdy była młoda i uczyła się w liceum, miała dobrą koleżankę R., która uzależniła się od dopiero co wprowadzonych do Polski jogurtów pitnych i kupowała je na tony. Razu pewnego, gdy dziewczyny wracały do domu, R. jak zwykle wstąpiła do sklepu po jogurt, który zwyczajowo otwierała, odrywając tylko kawałek sreberka (dziś mamy specjalnie dzióbki i inne bajery, kiedyś tak nie było). Piła sobie spokojnie, zachwycając się ilością i wielkością owoców, aż nagle coś zburzyło tę sielankową atmosferę. Okazało się bowiem, że jeden z owoców jest tak duży, że nie chce przelecieć przez mały otwór (a był to już koniec jogurtu, co należy podkreślić). Wreszcie duże kawałki, jak producent obiecywał – powiedziała szczęśliwa R. Gdy zerwała wieczko, jej oczom ukazała się jednak nie owoc, ale… zdechła mysz. Reakcja R. (bo mysz, przybrawszy poker face, pozostała niewzruszona), była dość… zwierzęca: od obcowania z gryzoniem przeszła bowiem do podziwu dla ptactwa, oddając przykładnego pawia.

 

Opis: Łagodny deser jogurtowy z mascarpone i wiśniami Amarena (8% owoców).
Wartość energetyczna na 100 g: 146 kcal (i 219 kcal w deserze)
Wartości odżywcze na 100 g: tłuszcz 8,3 g – w tym kwasy tłuszczone nasycone 5,6 g; węglowodany 14,6 g – w tym cukry 13,4 g; białko 2,3 g; sól: 0,13 g.
Skład: mleko (pochodzenie UE), śmietanka, owoce (wiśnie i sok wiśniowy z koncentratu), syrop glukozowo-fruktozowy, cukier, 3% mascarpone (serek kremowy), koncentrat soku z buraków czerwonych, barwnik: antocyjany; aromat, żywe kultury bakterii (Lb.acidophilus i S.thermophilus).
Producent: Zott Polska Sp. z o.o.
Waga: 150 g
Upolujesz w: Alma, Carrefour, Tesco, Piotr i Paweł
Cena: 2,29-2,59 zł
Ocena: 5 chi
skalachi_5


Truskawka-wanilia

– Jaki jest czwarty wariant włoskiej Smakiji?
– Delikatny, jedwabisty i kremowy, a jakże.

Tym razem udało mi się nie wymieszać jogurtu z sosem, widocznie kubeczek przybrał wygodniejszą pozę w trakcie podróży torbą do domu. Po zerwaniu wieczka okazało się, że zawartość pachnie truskawkowo, choć w jeszcze bardziej stłumiony sposób niż wiśniowy kuzyn (zapach ów trochę przypominał mi lody). Kolorystyka była przyjemna dla oka: delikatnie różowa, wróżkowa, może nawet unicornowa. Jedyne, czego zabrakło, to zapowiadana na opakowaniu wanilia. Sam jogurt bowiem był tak delikatny i lekko słodki, że zneutralizował wszelkie nieowocowe dodatki, w tym domniemaną roślinę. Szkoda, bo duet truskawka-wanilia brzmi dobrze, sama zaś truskawka to mało zaskakujące rozwiązanie. Niemniej naprawdę bardzo dobre, stąd aż 6 chi.

Jeśli mieliście przyjemność próbować deseru na bazie jogurtu greckiego z dodatkiem truskawek, który można było dostać podczas ostatniego Tygodnia Greckiego w Lidlu, to wiedzcie, że niniejsza Smakija jest niemal doskonałym jego odzwierciedleniem. Gęsta (trochę mniej), słodka (ale nie nazbyt), owocowa (intensywnie, ale i delikatnie). Niebo w gębie!

Lidlowy cud otrzymuje ode mnie 6 chi i unicorna, zottowy zaś, jak już zdradziłam, komplet meksykańskich maluchów. Jest o niebo lepszy od piątnicowych greckich light (te mi w ogóle nie smakują, choć ludzie się nimi zachwycają), a może i lepszy od truskawkowej Jogobelli, która do tej pory jawiła mi się jako Jogurtowa Królowa.

Opis: Łagodny deser jogurtowych z mascarpone, truskawkami i wanilią (8% owoców).
Wartość energetyczna na 100 g: 146 kcal (i 219 kcal w deserze)
Wartości odżywcze na 100 g: tłuszcz 8,3 g – w tym kwasy tłuszczone nasycone 5,6 g; węglowodany 14,6 g – w tym cukry 13,4 g; białko 2,3 g; sól: 0,13 g.
Skład: mleko (pochodzenie UE), śmietanka, owoce (truskawki i sok truskawkowy z koncentratu), syrop glukozowo-fruktozowy, cukier, 3% mascarpone (serek kremowy),barwnik: karminy, zmielona laski wanilii, naturalny aromat wanilii, aromat, żywe kultury bakterii (Lb.acidophilus i S.thermophilus).
Producent: Zott Polska Sp. z o.o.
Waga: 150 g
Upolujesz w: Alma, Carrefour, Tesco, Piotr i Paweł
Cena: 2,29-2,59 zł
Ocena: 6 chi
skalachi_6

 

Kliknij po jagody z czarną porzeczką oraz maliny z marakują

15 myśli na temat “Zott, Smakija włoski styl z mascarpone: wiśnia Amarena, truskawka-wanilia

  1. Ja dziś w sklepie nie trafiłam na takie jogurty, ale za to kupiłam kaszkę od Smakiji. Jej skład wręcz mnie olśnił. :3

    „Amarena… zna ją każdy, kto skończył osiemnaście lat” Hm.. Chyba sobie żartujesz z tym „skończył”. :x

    1. Lubię kaszki Smakija. W ogóle lubię gotowe kaszki, nawet bardziej niż ryże na mleku.
      Wiem, że NIECO zawyżyłam wiek, aczkolwiek cała reszta mieści się w grupach wymienionych po przecinku, czyli nie skłamałam :P

  2. „Amarena… zna ją każdy, kto w gimnazjum miał styczność z ludźmi w podobnym wieku” Tak, tak to brzmi poprawnie ;D Wiśniowy będe musiała sobie upolować, truskawkowy zdecydowanie nie. A historia z myszą… przypuszczam, ze owa koleżanka mamy po tym przestała lubić jogurty pitne.

    1. Dla Amareny trzeba było przedstawić wersję poprawną politycznie, żeby nie zdeprawować młodzieży under eighteen. A nuż pozwą mnie o alimenty za uszczerbek na ich pozytywnie rokujących zdrowiach.
      O myszy i jogurtach nie wiem, ale mogę zapytać. W sumie taka terapia szokowa powinna być stosowana w odniesieniu do wszystkich uzależnień. Otwierasz dziesiątą z rzędu czekoladę, na którą wydałaś więcej, niż planowałaś, a tam zdechła mysz wtopiona w kostkę. I od razu portfel szczęśliwszy!

  3. Przestań, bo już nigdy nie tkniemy żadnych jogurtów! Boże! Postawiłyśmy się w sytuacji koleżanki Twojej mamy…. Nasza wyobraźnia zadziałała do tego stopnia, że mało brakowało a zwróciłybyśmy dzisiejszy sernik… Bleeeeeeee
    A co do jogurtów to dziwne, ale żadnego z tych smaków nie miałyśmy okazji spróbować. Jakoś nie przypominamy sobie, żebyśmy widziały je w sklepie.

    1. Nie mam już więcej takich historyjek, ale jak będę miała, to i tak je dodam, hihi. Ostrzegałam, że będzie drastycznie ]:->
      Jogurtów koniecznie wypatrujcie, bo naprawdę, naprawdę, naprawdę warto!

  4. Ama Amarena :D mi osobiście też bardziej podchodzi truskawka – wanilia, może dlatego że nie lubię wiśniowych jogurtów :)

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.