Czas na niedzielny wpis, w którym nie będzie filozofowania, ironizowania ani żartowania. Ba, w ogóle nie będzie tu zbyt wiele do czytania, jako że chciałabym wam przedstawić efekty sesji fotograficznej, w której wraz z moja małą psijaciółką brałam udział w tym tygodniu, korzystając z zaśnieżonego krajobrazu. Zdjęcia wykonał wrocławski fotograf Paweł Kowalczyk, którego portfolio oraz informacje o zakresie usług możecie znaleźć na stronie www bądź na fanpage FB. Klimat sesji był bardzo fajny, ponieważ fotograf okazał się punktualny, cierpliwy i pomocny, a co najważniejsze – ludzki (dało się z nim normalnie porozmawiać). Jeśli zatem będziecie poszukiwali kogoś, kto upamiętni wasz ślub czy urodziny, albo po prostu wykona ładną zimową sesję, nie pozostaje mi nic innego, jak polecić właśnie Pawła Kowalczyka.
Do dzisiejszego wpisu wybrałam pierwszą część zimowej sesji o podtytule Z Rubi, za tydzień zaś znowu pomęczę was swoją facjatą, publikując resztę.
Cudna sesja! Obie jesteście urodzonymi modelkami :)
Dziękujemy i pokrywamy się pąsem.
I słodki piesek, i śliczna pani -naprawde bardzo udane zdjecia :) Tez marzy mi sie kiedys taka profesjonalna sesja w przyslosci :)
Wszystko przed Tobą i trzymam kciuki :)
Ślicznie razem wygladacie :)
Dziękujemy ;*
NIe macie za co :) Świetna z Was „para” :D
………..
Ja o tym pisałam już jakiś czas temu na blogu a potem też wspominałam na forum – to czyj wpis był pierwszy to nie ważne:)
Pasta jajeczna – może spróbuję ale jakos mnie nie kusi ale będę miała ją na uwadze :)
Pasta z tuńczykiem – jestem wege i nie jem też ryb :)
Twarogowej, gryczanej nie widziałam :) Mówisz kożuch???? Nienawidzę ani żurku ani kożuchów :P Te pasty francuskie i farmerskie to są chyba na bazie tofu a nie ciecierzycy – tofu jeść nie mogę… soja mi szkodzi ;/
Ta chrzanowa wbrew pozorom nie jest aż tak pikantna ale może lepiej nie ryzykować? ;P
Dziękuję za Twoje recenzję – cieszę się, że poznałam Twoje zdanie :) Jesteś świetna ;)
Dlaczego? Bo nie wiem, czy Was ten cykl nie nudzi :) Bardzo miło czytać takie komentarze – dziękuję ♥ Tą piosenkę i tłumaczenie też pamiętam :D
Zakochałam się w pierwszym zdjęciu :D Dwie śliczne panienki i o mój boże, kurteczka Rubi *-*
Aż mi szkoda, że nie jestem fotogeniczna xD
Ma jeszcze jedną kurteczkę, ale tylko ta spełnia wymogi temperaturowe.
Drugie zdjęcie drukuje i wieszam nad łóżkiem. :D Czekam jednak na to moje ukochane zdjęcie w śniegu, wiesz które! <3
Będzie za tydzień :)
Urokliwie wyglądacie! I cóż tu więcej napisać :)
Dziękujemy :)
Ale fajnie mieć taką pamiątkę na całe życie :D Pięknie zrobione zdjęcia i dobrze, że uwieczniłaś zimowy klimat, bo w przyszłości zimą możemy mieć lato, więc będziesz miała co pokazywać swoim dzieciom xD xD
Nie będę miała dzieci. Będę to pokazywać moim cziłałom :P
Świetne z Was modelki, super razem wyglądacie :)
Rubi ma bardzo gustowne wdzianko – zapewne inne pieski ubrane w zwykłe sweterki jej zazdroszczą :D
Na pewno, to prawdziwa modeleczka :)
Super sesja no pięknie wyglądasz:)
Dziękuję :) Najbardziej cieszę się z pamiątki.
Śliczne zdjęcia!
Ja zimą zawsze jestem czerwona jak burak na twarzy i mogę zapomnieć o takich zimowych sesjach, alee… pochwalę się, że mam taką samą czapkę. xD
Moja czapa jest z Leclerca za 15 zł, Twoja też? :P A jeśli chodzi mróz, to spoko, w zimie wszyscy się ze mnie śmieją, że jestem Rudolfem (cała twarz jasna, a nos jak burak). Tu akurat wyjątkowo tego nie widać (i dobrze).
najbardziej podoba mi się 3 i ostatnie <3 Obie nieziemsko wyszłyście! Dlatego wybaczę z przyjemnością brak wywodów filozoficznych, na które zawsze tak czekam :)
Tylko podpuściłaś mnie! Bo u mnie o tej porze roku hasło: ,,sesja" działa jak czerwona płachta na byka i po tytule sądziłam, że wstawisz jakieś zdjęcia czy porady jak się przygotowujesz/uczysz do sesji na studiach ( z Rubi u boku), a tu taki surprise! :D Szczerze, cieszę się, że jednak to sesja fotograficzna, bo ta na studiach mogłaby mnie tylko w depreche teraz wpędzić :) Ten miesiąc to będzie hardcore z następnym :)
U mnie hardcore’ów nie ma. W sesji jeden egzamin z normalnego przedmiotu i jeden z angielskiego. Cóż, piąty rok to luz, każą się skupiać na pracy mgr :)
ja też mam zdecydowanie lżej niż na 1 i 2 roku :) Ale jednak parę przedmiotów będę musiała zdawać i pokonać swój strach ponownie przed ustnym wypowiadaniem się i jąkaniem ^^ Co do 5 roku… należy Ci się, swoje ciężkie sesje już odpokutowałaś :)
Nigdy nie miałam „ciężkiej sesji”. To ludzie wokół mają, ja się łatwo przystosowuję do wszystkiego, co mi staje na drodze :)
faktycznie, to tylko pozazdrościć i pogratulować :)
Dziękuję i życzę osiągnięcia tego samego stanu :)
Rubi gwiazda ♥
super sesja, krajobraz wygląda podobnie jak u nas na błoniach. Na sesję letnią zapraszam do nas (super zdjęcia na tle zboża wychodzą, albo z konikami) :)
Swoja droga imie i nazwisko fotografa mi sie baaaaardzo niemilo kojarzy :)
Ale to zbieżność nazwisk czy właśnie ten fotograf?
P.S. Zdjęcia robiłam nad Odrą :)
Zbieznosc imienia z nazwiskiem, az weszlam sprawdzic ale nie ten sam :)
Uff :) A opowiesz, co poszło nie tak z tym Twoim?
Piękne zdjęcia :) . Czapkę masz świetną:)
Dziękuję w imieniu własnym, Rubi i czapki :P
Gdzie można znaleźć takie plenery wprost przecudne!
Nad Odrą, dziesięć minut od domu ;)
Piękne zdjęcia! Wspaniała aura. Idealnie dopasowanie wszystkich elementów! Do twarzy Ci z zimą i w zimowej kreacji. Do tego to lodowe, przeszywające spojrzenie :) Wspaniale wyglądasz. Nie wiem czy był jakiś zamysł tej sesji, ale prezentujesz się na tych zdjęciach jak rosyjska księżna :) Brakuje tylko stalowoszarego futra i łańcucha pereł. Nawet piesek pasuje do reszty ;)
Coś w tym jest, bo jak przychodzi zima i zaczynam nosić tę czapkę, przyjaciółka zawsze się śmieje, że mam 'ruską czapę’ ;) Perły (plastikowe, ale ciii) zostały w domu, a futro mogę zrobić z Rubi. Ale tak nie zabijając jej, tylko zarzucając na plecy. Nada się?
Genialnie! Jestem ciekaw co na to piesek :D
Na pewno się ucieszy. Kto by nie chciał robić na żywe futro? :P
Nadal myślę nad hejtem. Do czegoś na pewno da się przyczepić. Jad gotowy do wystrzelenia, ale guziora „celuj, ognia” brak :/
Tak. Fajne, urocze, cholernie dobrze dobrane kolorystycznie, zdjęcia. Ale to już wiesz :)
Przygotuj sobie hejt na przyszły tydzień, ktoś musi jako pierwszy rzucić kamieniem :P
jaki psiak! :) Kubraczek ma genialny ;)
Panna Psinka :)
Trzecie i siódme chyba najbardziej mi się podobają, nie zmienia to jednak faktu, że cała sesja wyszła świetnie, wspaniała pamiątka..
A to nawet nie jest połowa zdjęć, które mam! Będę je sobie oglądała za parę lat, ze starzejącą się Rubi u boku.
O rany! :D Ależ klimatyczne zdjęcia! :D
PS. Wiesz co, nie przepadam za małymi psiakami, po prostu – wiem, że nie mogłabym mieć, bo jestem od urodzenia przyzwyczajona do dogów niemieckich w domu i to im oddaję całe swoje serduszko, ale Ruby jest chyba pierwszą chichuachuą, która dla mnie jest naprawdę urocza. :D
No i obie z Ruby wyglądacie zjawiskowo! Zapomniałam dopisać !
Dziękujemy :) Ja za to nie jestem przekonana do wielkich psów, bo wszystkie moje zwierzaki były małe (gryzonie, koty, psy).
Jakie ślicznotki! :) A Ty wydajesz się być bardzo, bardzo zgrabna :)
Wydaję się, dobrze powiedziane ]:->
Bardzo ładne zdjecia i takie magiczne od śniegu. Zawsze chciałam uczestniczyć w takiej sesji i nawet miałam propozycje, ale wzrost był przeszkodą bo agencja szukała uniwersalnych modelek :c :*
No cóż, ja też za dużo centymetrów nie mam. Na szczęście do Top Model się nie wybieram :P