Po degustacji kakaowego Stoczniaka i intensywnie owocowego Szczecińskiego Batona Świątecznego nadeszła pora, by zmierzyć się z raw barem nieprzyzwoicie orzechowym, czyli Puszczykiem Bukowym.
Ten niepozorny słodycz marki Krótki Skład otrzymał swą nazwę od amatorskiego klubu zrzeszającego miłośników biegania i natury, którzy ćwiczą na świeżym powietrzu, w położonej w okolicy Puszczy Bukowej. Jeśli chcecie do nich dołączyć, zróbcie to w wolnym czasie, a póki co zajmiemy się uzupełnianiem energii. Wiadomo wszak, że od samego myślenia o bieganiu człowiek może się poważnie zmęczyć.
Puszczyk Bukowy
O ile ze spokojem i dystansem mogę powiedzieć, że składy poprzedników Puszczyka Bukowego mnie zachwyciły, o tyle tym razem doświadczyłam krótkiego paraliżu emocjonalnego w wyniku fali zbyt wielkiego entuzjazmu. Oto bowiem na pierwszym miejscu znalazłam moje suszone owoce numer jeden, czyli daktyle, na drugim orzechy ziemne nadające batonowi wyglądu godnego co najmniej 6 chi, dalej zaś idealne do zawieszenia zęba pestki słonecznika i dyni oraz kontrowersyjną, acz jednocześnie intrygującą sól kłodawską. Żaden z batonów Krótkiego Składu nie podekscytował mnie równie mocno.
Kolor bohatera dzisiejszej recenzji jest złocisty, acz w ciemnym, dojrzałym odcieniu. Jak już wspomniałam, w surowej bryłce pysznią się duże, piękne i jasne fistaszki. Nadają batonikowi zdrowego i orzechowego aromatu, do którego trzy grosze dokładają pestki. Podobnie jak w przypadku Szczecińskiego Batona Świątecznego, odniosłam wrażenie, że w ciele Puszczyka Bukowego pojawia się nieobecny w składzie sezam. Tym razem jednak nie dałam za wygraną i przyjrzałam się uważniej, a następnie wygryzłam podejrzane obiekty. Nie zwariowałam, ponieważ nibysezam rzeczywiście jest sezamem!
Puszczyk Bukowy to kolejny produkt ze zdrowej wegańskiej serii, którego słodycz plasuje się na poziomie idealnym, a wręcz niższym od przeciętnego. Smak jest wyraziście fistaszkowy, ale nie byle jaki! Baton smakuje zupełnie jak… masło orzechowe i Snickers w jednym. Soli jest w nim bardzo malutko, lecz raz po raz wyściubia główkę, dodając masłoorzechowej kompozycji charakteru. W tym samym czasie ząb zawiesza się raz na świeżej i chrupiącej dyni, raz na orzechach.
Prezentowany dziś raw bar jest bardzo delikatny i mięciutki, a jednocześnie świeży i chrupiący. Z każdym kolejnym gryzem coraz bardziej przypominał mi unicornowego Snickersa Peanut Butter. Jego niska słodycz jest wyraziście masłoorzechowa, ilość soli zaś okazuje się idealna.
Podczas gdy Lewy Sierpowy marki Zmiany Zmiany porwał moje serce, a Raw Energy Cocoa & Cocoa Beans spod skrzydeł Bombus Natural Energy musiałam kupić ponownie, bo nie mogłam pogodzić się z rozstaniem, Puszczyka Bukowego bez cienia wątpliwości nazwałam raw barem idealnym. Jest wszystkim tym, czym chciał być Raw Protein Peanut Butter, ale mu nie wyszło. Jest doskonały.
Ocena: unicorn smaku
Skład i wartości odżywcze:
(kliknij obrazek, by przenieść się na fanpage FB Krótkiego Składu)
Ten baton nie powalił mnie swoim smakiem, ale to nie oznacza, że był zły ;)
Cieszę się, że ze mną było inaczej :)
O kurczę,ale bym zjadła !To masło orzechowe i Snickers mnie przekonuje XD
Mnie też, i tak jak! (:
O raju muszę go mieć skoro smakuje jak ukochane masło orzechowe:)
Naobiecywałam, a teraz będę się bała, że nikt nie poczuje :D
W takim razie muszę go kiedyś upolować i myślę, że nawet tę sól zaakceptuję :D
I jestem przykładem osoby, którą męczy sama myśl o bieganiu :D
Sól na plus, nie ma się czego bać.
Ja też!
No jak Unicorn, to trzeba spróbować! Kocham fistaszki, a daktyle dodają takiej… „karmelowości”. Raw Energy Peanuts & Dates był pyszny, ale podejrzewam, że ten byłby lepszy. Pytanie, czy muszę przejechać całą Polskę, żeby je dostać, czy wystarczy przekopać eko sklepy w szanownej Stolycy :D
Swoją drogą, rozumiem, że skład ma być krótki, ale to nie znaczy, że trzeba zaraz pomijać użyte składniki :P
Witajcie
No i tu mamy psikusa ;) w Puszczyku Bukowym nie mamy sezamu nawet grama. Wszystko to słonecznik, orzeszki ziemne i pestki dyni w różnych wielkościach ;)
To może trzeba dodać sezam, skoro wszystkich podekscytowała jego obecność? :D
Raw Energy Peanuts & Dates jeszcze przede mną, mmm.
Magia! :D
Masło orzechowe i daktyle? Ciekawie, ciekawie…
PS Idę się bawić we wróżkę.
PPS Mimo szczerej niechęci do daktyli (wiem, nie jadłem od dawna, pora się przełamać) spróbowałbym.
Łoł, Marcinie, co Ty mię tu piszesz ;>
Daktyle i masło orzechowe… ja jestem kupiona. Słodkie i słone – idealne.
Zaskoczyłaś mnie tłumaczeniem nazwy batona, bo nawet nie wiedziałam, że faktycznie mamy tu coś takiego. Mówię o grupie, bo puszcza to wiem, że gdzieś tam jest. :D
Jako Szczecinianka mam te batony na każdym kroku to jak będziesz chciała (i będziesz grzeczna) to daj kiedyś znać to Ci kupię i wyślę. :P
A tu proszę Puszczyk aż się prosi do biegania
https://www.facebook.com/puszczykbukowy/
Zawsze jestem grzeczna ]:-> I trzymam za słowo <3
Masło orzechowe i sezam przy daktylach jako bazie? Biorę w ciemno! Pewnie byłyby kolejne bardzo zgodne recenzje i oceny, ale niestety, nie posiadam. Jeszcze, bo im więcej czytam o batonach Krótki Skład, tym bardziej mam ochotę je zakupić. Oby ekobioicotamjeszcze sklepy w Krakowie były dobrze zaopatrzone, bo w przyszłym tygodniu ruszam na łowy!
Niestety w Krakowie nas nie ma ale na naszym fanpage jest link do naszego sklepu, wyślemy ;)
Ostatnio mniej zamawiasz on-line, a więcej polujesz stacjonarnie. Czy się mylę?
Jeju, jak Ty to tak opisujesz… wow. Do tego jeszcze unicorn :O
(:
Tęsknię za jego smakiem! Było OBŁĘDNY i chyba niedługo go zamówię :D
Potwierdzam <3