Po dwóch cudownych Riso Kokos i nieco mniej udanym, ale wciąż przyjemnym Belriso Summer Kokos zabrałam się za Riso o smaku orzechów laskowych, które na rynku pojawiło się parę miesięcy temu, lecz z powodu trwającej ponad rok (dwa lata?!) obrazy na ryż na mleku nie miałam okazji go poznać.
Riso o smaku orzechów laskowych
Zapach nowego – przynajmniej dla mnie – Riso o smaku orzechów laskowych ukochanej marki Muller był obłędny. Stanowił mieszaninę Monte, Kinder Bueno, deseru de Luxe Creme au Chocolat i fistaszkowo-czekoladowego Mullermilcha. Za sam aromat mlecznemu produktowi przyznałabym unicorna. Niestety – albo i stety – jestem beznadziejnie zakochana w słodyczowej formie orzechów laskowych: czekoladach, kremach, polewach, sosach, likierach, syropach, jogurtach, deserach, lodach…
Produkt był dość rzadki, ponieważ wypełniało go sporo mlecznej zalewy. Ryż (6,7%) okazał się tradycyjnie twardawy, mączny. Na spodzie kubeczka zalegał bardzo rzadki i brązowy sos. Występowały w nim twarde i ciemne kropki mielonych orzechów laskowych, których był niestety tylko 1%.
Sos dał się poznać nie tylko jako twór rzadki, ale i proszkowaty. W smaku plastikowawy, słodki, dość intensywnie laskowoorzechowy. Dość, ponieważ nie obraziłabym się, gdyby ta cecha została uwydatniona jeszcze bardziej. Nie, nie wyraziłam się wystarczająco jasno. Pragnęłam, by orzech laskowy mnie skopał, zgniótł i zmiażdżył!, tymczasem on tylko sympatycznie popieścił kubki smakowe.
Rzadkość Riso o smaku orzechów laskowych była spora, ale mnie to odpowiadało, bo nie lubię betonu. Było smacznie, jednak czegoś zabrakło. Może cynamonu? Sama nie wiem, czemu pomyślałam właśnie o nim. Gdyby Muller jeszcze trochę popracował nad deserem, byłoby idealnie.
Ocena: 5 chi
Jadlam tez i mi smakowało,ale brakowało mi właśnie czegoś :) To było takie pół -Monte,według mnie brakowało czekolady :p
Możliwe, że czekolada by pomogła. Jedno jest pewne: CZEGOŚ w tym Riso brakuje ;)
Rzadkość sprawia, że ryż na mleku wydaje się bardziej przypominać Monte niż łychostajny ryż :D. Mogliby zrobić coś takiego w wersji light :p
Nie przepadam za Riso Light & Tasty, bo to zupa :/
Nasze komentarze: http://livingonmyown.pl/2016/10/24/zott-belriso-krowka/
hihi
Kiedy to było, pani, w innym życiu!
Nigdy takiego nie widziałam :D Mojej mamie zapewne by smakował, bo uwielbia Riso, ale ona lubi chyba wszystko co słodkie i na pewno tak smaku nie analizuje ;)
Poleć jej, przetestujemy Twoją hipotezę ;>
Moja nowa miłość czyli ryż na mleku? Do tego orzech laskowy? Muszę sprobować :D A na brak czekolady nie narzekam ;)
No to koniecznie czekam na opinię!
PS W sobotę za dwa tygodnie będzie coś, co powinnaś pokochać ;>
Nie pozostaje nic tylko czekanie umilić sobie tym riso :P
Panie, toż to ryż na mle… na monte! Gdyby gotować ryż na monte drink chyba smakowałby tak :) Jestem nim aktualnie zauroczona.
Ha! A widzisz? :)
Fajny ten misiek na pudełeczku :D
Tylko do czego on się odnosi…? Mam z nim kłopot.
Jeden z najlepszych ;)
Hmm, zbyt długo nie jadłam standardowych smaków, więc trudno mi powiedzieć.
Sam nie wiem. Te nieskopaniedupska poprzez orzech, miało swoje powody. Monte, do którego trudno się nie odnieść, także nie wali po języku laskowcem. A taka intensywność jak w Toffifee mogłaby za… nie, moment. To byłoby niegłupie. Zamrozić deser z jedną „kulką” w środku.
Nie lubię zimnych/mrożonych słodyczy, ale Ty próbuj :)