Chateau, Biała z Kokosem

Biała z Kokosem, a właściwie to biała czekolada z wiórkami kokosowymi (18%) i chrupiącymi płatkami [kukurydzianymi] (7%), jest jednym z niewielu produktów, które po otrzymaniu fragmentu musiałam kupić w całości. Nie – lub nie tylko – po to, by upewnić się w ocenie i opublikować rzetelną recenzję. Przede wszystkim dlatego, że posmakowała mi jak mało co. Nie uprzedzajmy jednak faktów.

Za szansę zakochania się w białej czekoladzie marki Chateau dziękuję mojej Ani.

Chateau, Biała czekolada z kokosem i corn flakes, Aldi, copyright Olga Kublik

Biała z Kokosem

Od Ani dostałam dwa rządki czekolady Białej z Kokosem, które ze względów pyszczkowych musiałam podzielić na pół (wyszło po 35 g). O wiele lepszy przydział otrzymałam po własnym zakupie, wówczas bowiem miałam do degustacji równe 100 g (cała tabliczka waży 200 g). W obu turach słodycze zniknęły bardzo szybko, co w moim świecie zdarza się… w zasadzie nigdy.

Chateau, Biała czekolada z kokosem i corn flakes, Aldi, copyright Olga Kublik

Biała z Kokosem przywitała mnie zapachem Princessy kokosowej. Nie, nawet lepiej! Był to aromat idealnej białej czekolady: słodkiej, śmietankowej, wzbogaconej o prażone wiórki kokosowe.

Z racji 22 stopni Celsjusza na zewnątrz czekolada topiła się w palcach. Była miękka, a zęby wchodziły z nią bez jakiegokolwiek trudu. Podczas ssania dała się poznać jako bardzo leciutka, niemal o konsystencji aero.

Chateau, Biała czekolada z kokosem i corn flakes, Aldi, copyright Olga Kublik

Biała czekolada zajmuje ostatnie miejsce w moim prywatnym rankingu czekoladowego smaku. Ta jednak pokonuje wszelkie granice, przełamuje bariery i gna po trupach na sam szczyt listy. Jest pełna chrzęszczących w przyjemny sposób (!) uprażonych (?) wiórków kokosowych oraz rozdrobnionych płatków kukurydzianych. Nic się w niej nie memła, nic nie wprowadza nieprzyjemnych posmaków czy dziwnych nut. Czekolada nie rozczarowuje również charakterystycznym dla wspomnianej Princessy stetryczeniem. Jest jak idealna wersja sprasowanego kokosowego wafla marki Nestle.

Chateau, Biała czekolada z kokosem i corn flakes, Aldi, copyright Olga Kublik

Nigdy nie jadłam tak smacznej, tak cudownej pod każdym względem białej czekolady. Jest wielka, podzielona na kostki w tradycyjny sposób, mięsista, gęsta, bagienkowa, słodka, chrupiąca i obłędna we wszystkich możliwych aspektach. Stanowi tabliczkową formę białej Princessy lub Raffaello.

Chateau, Biała czekolada z kokosem i corn flakes, Aldi, copyright Olga Kublik

Jeśli kiedyś zrezygnuję z prowadzenia bloga i zyskam szansę na powtórki, z przyjemnością wykupię z Aldiego całą paletę Białej z Kokosem marki Chateau.

Ocena: unicorn smaku


Skład i wartości odżywcze:

Chateau, Biała czekolada z kokosem i corn flakes, Aldi, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

33 myśli na temat “Chateau, Biała z Kokosem

  1. Nie rób mi tego! Akurat teraz nie mam po drodze do Aldiego, bo jest w innej części miasta, a w Lublinie jej nie ma, ale wpisuję na listę „Do utuczenia dla taty”, żeby móc mu podkraść kawałek. Uwielbiam czekolady z kokosem, choć tak jak Ty – miłośniczką białej nie jestem. Ale jeśli jest mleczna, śmietankowa, kremowa, bagienkowa, a nie tylko paląca od cukru z posmakiem margaryny – bierę w ciemno. Kij, że cukier. Kostka mnie nie zabije. A dla Unicorna – zdecydowanie warto.

      1. Naprawdę trzymam kciuki, żebyś dorwała Aldiego i żeby akurat była na półce (marne szanse, żebyś jej nie zastała, bo na szczęście nie jest to żadna limitka), bo jest OBŁĘDNA.

  2. Pełna zgoda! To jedna z naprawdę nielicznych białych czekolad, które obecnie wciąż wydają mi się smaczne.

    PS Jak dobrze, że przynajmniej stoiska z niemieckimi słodyczami w moim mieście się w nie zaopatrują, bo Aldi, rzecz jasna, u mnie nie ma. A tę czekoladę wskazałam Tacie jako „jak strzeli Ci do głowy kupować mi słodycze…”. :P

    1. <3

      U mnie w Hali Targowej też są, ale pewnie dużo droższe niż w Aldim. Btw, mam kilka Aldich, więc jednego mogę Ci odstąpić. Zainteresowana? Tylko wysprzątaj bagażnik, bo to duży sklep. Chyba że zapakujesz wyłącznie dział słodyczowy, wówczas może wystarczą tylne siedzenia.

      1. To nie jest marka własna Aldiego, tylko „zwykła” niemiecka marka – jak Ritter – po prostu sprzedawana w Aldim.

  3. Pamiętam jak kiedyś ją dostałam, chyba od babci. . Jeju, była cudowna, widząc na instagramie post z tą czekoladą byłam pewna, że Pani zasmakuje ❤

  4. Och nie rób tego bo mam niecne plany w dalekiej przyszłości spróbować zbiorowo wszystkie czekolady Chateau bo są szałowe *_* Tylko zbieram się i psychicznie i pieniężnie bo obawiam się, że nie poprzestanę grzecznie na dwóch paskach ewentualnie nawet trzech… … … Jak jadłam pierwszy raz czekoladę z Chateau bodajże o smaku śmietankowo-kawowym? (ja kawy nawet nie lubię przecież!!!) to myślałam przecież, że się nią udławię xDD Cieszę się, że ją nareszcie odkryłaś! Teraz to nie tylko na moje biodra będzie robić zamach! (To jeden z powodów dlaczego choć mam w aldi w mieście, to tam sporadycznie goszczę! Choć lista co muszę z nich dorwać wydłuża się i wydłuża… w głównej mierze z winy Kimiko! >.<).

    1. tfu… śmietankowa! To była biała czekolada, ale wątpie czy o smaku śmietanki, natomiast konkretnego smaku kawy czy podawali to nie pamiętam ;)

      1. Masz na myśli dwukolorową? Nie przepadam za takimi, bo nie lubię, jak jedna warstwa zagłusza smak drugiej, ALE jak już będę zgłębiać resztę asortymentu marki Chateau – a będę na pewno – chwycę i za nią.

  5. Kurczę nigdy takiej nie widziałam :/ nie ma u mnie w mieście Aldi … czy ktoś ja jeszcze widział w innym dyskoncie ? W Auchan brak

  6. Jakże się cieszę, że dostarczyłam Ci unikorna! Ale przyznam, że nie sądziłam, że aż tak Ci zasmakuje.

  7. Biała plus kokos połączenie idealne, dla mnie nie łączy się z żadną inną czekoladą (niestety). Ten unicorn bardzo mnie przyznam zaskoczył :D Muszę koniecznie spróbować, do Aldiego baaaardzo mi nie po drodze no ale… ;)

  8. Jak lubisz kokos to koniecznie spróbuj innej czekolady z Aldi – Mauritius, to moja miłość :D
    Ogólnie wszystkie czekolady Chateau są bardzo dobrej jakości. Na Allegro widziałam kilka nowych (z solonymi preclami, z karmelem czy solonymi migdałami w miodzie ) :)

    1. Lubię kokos, ale nie w każdej postaci. Świeże i memłające się wiórki nie są atrakcyjne. Muszę rzucić okiem na czekolady Mauritius, bo nigdy się nimi nie interesowałam. Dzięki :)

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.