Raw and Happy, Yummy raw bar nuts

Choć na liście posiadanych słodyczy typu raw mam obecnie paręnaście parędziesiąt pozycji do odhaczenia, muszę się zatrzymać i zawrócić do degustacji minionych. Szczególnie tych z dalekiej przeszłości. Na przykład ze stycznia bieżącego roku. No cóż, mogło być – i czasem bywa – gorzej.

Dziś coś małego, ale smacznego. Powrót do produktów polskiej marki Raw and Happy, z której asortymentu miałam okazję jeść przepyszne Gryczanki (czekoladowe, miodowe, owoce leśne), raw bara Yummy orange – brata dzisiejszego Yummy nuts – oraz wszystkie warianty pralinek Rawnello (Żurawinę na czarnym lądzie, Orzechowy sen o cynamonie, Łatwy orzech do zgryzienia, Migdały pod palmą, Figę z makiem).

Raw and Happy, Yummy raw bar nuts, surowy wegański baton bez glutenu z orzechami, migdałami, daktylami i rodzynkami, copyright Olga Kublik

Yummy raw bar nuts

Bohater dzisiejszej recenzji to niezbyt atrakcyjny wizualnie 30-gramowy surowy baton, który zachwyca składem. Słodycz bazuje na daktylach, dalej znajdują się tytułowe orzechy, problematyczne dla rzeszy rodzynki, aromatyczne goździki (!) i wanilia. Na szczęście nie ma olejków, jak w wersji orange.

Choć z powyższej kombinacji surowców wynika, że Yummy raw bar nuts powinien posiadać korzenny aromat, ja czułam wyłącznie… soczyście żółte owoce pigwowca.

Raw and Happy, Yummy raw bar nuts, surowy wegański baton bez glutenu z orzechami, migdałami, daktylami i rodzynkami, copyright Olga Kublik

W przekroju batona wyglądającego jak dostrzegłam wielkie kawałki jasnych orzechów, co bardzo mnie ucieszyło. Produkt jest mięciutki i delikatny, w ustach rozpuszcza się na gęstą daktylową papkę. Jego słodycz okazała się wysoka, wyrazista, dla mnie zdecydowanie nazbyt. Smak za to… o mamo! Od pierwszego ugryzienia czułam moc goździków. Wanilii niestety – lub stety? – zabrakło.

Raw and Happy, Yummy raw bar nuts, surowy wegański baton bez glutenu z orzechami, migdałami, daktylami i rodzynkami, copyright Olga Kublik

Smak goździków upodabnia Yummy raw bara nuts do domowych pierniczków – takich bez żadnych polew, lukrów i innych zbędnych gadżetów. Intensywna korzenność sprawiła, że nie byłam już pewna, czy rzeczywiście czuję zapach owoców pigwowca, czy może wyłącznie ją.

Szczerze żałowałam, że z degustacją tak cudownie zimowego batona czekałam do końca stycznia, zamiast rozprawić się z nim w porze najodpowiedniejszej: grudniu.

Raw and Happy, Yummy raw bar nuts, surowy wegański baton bez glutenu z orzechami, migdałami, daktylami i rodzynkami, copyright Olga Kublik

Yummy raw bar nuts marki Raw and Happy to bardzo smaczny, bardzo słodki i bardzo korzenny surowy baton. Może nie zaliczyłabym go do zbioru najlepszych, jakie jadłam, ale na pewno znajduje się w górnej części toplisty. Gdyby był większy, a słodycz niższa, bez wahania przyznałabym mu maksimum punktów.

Ocena: 5 chi


Skład i wartości odżywcze:

Raw and Happy, Yummy raw bar nuts, surowy wegański baton bez glutenu z orzechami, migdałami, daktylami i rodzynkami, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik


Raw and Happy(kliknij obrazek, by przenieść się na stronę Raw and Happy)

8 myśli na temat “Raw and Happy, Yummy raw bar nuts

  1. Z tego co pamiętam, to mi smakował i nie czułam w nim silnej korzenności. Niestety obecne nie widuję tych produktów w sklepach, więc szybko ponownie nie zjem.

    1. Ja też nie widuję, acz w sklepach/działach ze zdrową żywnością bywam rzadko. Recenzja ma milion lat :)

  2. Dla mnie dodatek goździków do batonów jest dość problematyczny – i choć pierniczki uwielbiam, to nie przypominam sobie dobrego raw batona z jego dodatkiem (albo inaczej: możliwe, że taki był, ale nie na tyle wybitny, bym go pamiętała na zawsze). Wolałabym chyba bez goździków, ale z większą ilością wanilii. Nie wykluczam, że kiedyś spróbuję :D

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.