Ostatnim zjedzonym przeze mnie batonem z surowej serii od Zdrowie w Tobie jest Zdrowy baton z figami, orzechami ziemnymi i kuleczkami chia w składzie. Miałam nadzieję, że będzie słodki, odpowiednio miękki i świeży. Reszta cech mogła stanowić niespodziankę.
Zdrowy baton figa, orzechy ziemne, chia
Po otwarciu Zdrowego batona figa, orzechy ziemne, chia poczułam znajomy kwaśny zapach rzygowin oleju kokosowego. Zrozumiałam, że tym razem figurujący w składzie surowiec nie zgodził się pozostać przyczajony. Dołączyła do niego wysoka i nieco mdląca, typowo kokosowa słodycz. Aromat ów przekornie uznałam za jednocześnie okropny i apetyczny.
Uwaga: Zdrowy baton figa, orzechy ziemne, chia dostarcza – według producenta – 328 kcal w 100 g i 267 kcal w sztuce. Co oczywiście jest niemożliwe, bo jeśli raw bar waży 70 g, to albo czai się w nim ok. 230 kcal, albo w rzeczywistości zawiera 381,5 kcal w 100 g.
Bazę stanowią daktyle (30%) i figi (30%), w związku z czym baton odznacza się złocistym kolorem tych drugich. W składzie występują wiórki, których nie widać, oraz urozmaicające brązową bryłkę sporych rozmiarów beżowe orzechy. Da się również zauważyć figowe pesteczki.
Po daktylowo-figowej mieszance spodziewałam się gęstej, zwartej i dość miękkiej gumki. Zamiast tego napotkałam twór twardawy, suchawy i skompresowany, przypominający kółka figowe dostępne m.in. w supermarketach. Dobrze, że podczas krojenia, rwania i gryzienia nie sprawia żadnych trudności.
Podczas gryzienia Zdrowy baton figa, orzechy ziemne, chia przyjemnie strzela, za co odpowiadają nie tylko nasiona szałwii hiszpańskiej, ale również wspomniane już pesteczki fig. Produkt nie rozpada się tak, jak jego śliwkowy brat, ale też nie jest gumkowy niczym wariant morelowy. Stanowi twór uplasowany pomiędzy nimi. Najłatwiej opisać go, odwołując się do przytoczonych wyżej fig z kółka.
Baton ma w sobie bardzo dużo orzechów – najwięcej z trójcy spod skrzydeł Zdrowie w Tobie – co w połączeniu z wysoką zawartością fig wpływa na twardość. Podczas jedzenia więcej jest chrupania niż żucia.
Smak Zdrowego batona figa, orzechy ziemne, chia jest głównie figowy. Dalej pojawiają się silny wątek kwaśnorzygowinowy (przypominam: od oleju kokosowego, który przewrotnie uzależnia!) i nuta kokosowa (od wiórków, acz same wiórki w konsystencji wyczułam bardzo późno). Występującego w składzie cynamonu tym razem nie odnajdziemy – a szkoda – nie mówiąc już o guaranie.
W konsystencji również przoduje sucha figa. Drugim bohaterem są chrupiące orzechy. Całość jest świeża i przyjemna jakościowo. Baton mógłby być co prawda nieco mniej skamieniały, ale i w obecnej postaci podczas wegańskich zakupów z przyjemnością do niego wrócę.
Ocena: 4 chi
Dziwne że ma tyle kalorii … zostanę przy samych forach i tych w czekoladzie :)
Przy czym zostaniesz? :P
Mój był bardziej kruchy niż suchy, ogólnie jednak widzę sporo zgody, ale… nie, mój nie był głównie figowy. I tutaj sobie tak pomyślałam, skoro np. nie robią każdej sztuki osobno, a mieszają itp. razem, a potem kroją, to może po prostu są nierówne i stąd też nieprzywiązywanie wagi do kaloryczności, a podawanie wartości bardzo przybliżonych?
Olej kokosowy czułam i ja. Uśmiechnęłam się przy wzmiance, że uzależnia. Kiedyś stosowałam go tylko w kuchni, jak już jakiegoś tłuszczu musiałam użyć, a w słodyczach mi nie pasował… Teraz jednak to się zmieniło i właśnie oleistą kokosowość tego batona uważam za atut.
I podali inne wartości dla 100 g oraz sztuki w jednym batonie? :D Poza tym wartości odżywcze zawsze są przybliżone.
Bo może im się gramatura stu gramów nie zgodziła. xD
No tak, zawsze, ale jest różnica, czy przybliża się: „280… no, na przodzie dwójka to napiszemy, że 200” czy „280, około 300”. Nie no, przesada zamierzona jakby co.
Chciałabym, żeby biodra tak zaniżały wartości odżywcze. „Zjedzony przez nią batonik dostarczał 280 kcal… na początku jest cyfra 2… a, to przyswoimy tylko 200, reszta niech wyjdzie w kupie!”.
Jak dla mnie ten brzmi najlepiej. Uwielbiam figi i ogółem twarde batoniki, więc to dla mnie plus ;)
No to dobrze :)
Jak dla mnie to baton na raz… :)
Dla mnie jednorazowy jest śliwkowy. Do tego mogłabym wrócić.