Degustacja batona Snack Milch-Haselnuss Vollkornflakes nie zachwyciła mnie, a to i tak delikatnie powiedziane. Nie był on jednak jedynym waflem marki Manner, który czekał na swą kolej w puszce z kruchymi zapasami. Poza nim na stoisku z niemieckimi łakociami kupiłam wersję wzbogaconą o wiórki kokosowe, czyli Snack Milch-Schoko Cocos. Mimo iż straciłam wiarę, że będzie smaczna, stawiłam jej czoła.
Snack Milch-Schoko Cocos
Jak poprzednio, Snack Milch-Schoko Cocos to produkt przypominający Knoppersa – ze względu na układ warstw, oraz Hanutę – przez rodzaj użytego wafla. Pachnie nadzieniem kokosowym pełnym wiórków. Jest to aromat słodziutki, kuszący i ładny.
Snack Milch-Schoko Cocos dostarcza 545 kcal w 100 g.
1 kokosowy wafel marki Manner to 25 g i ok. 136 kcal.
Wafel użyty w batonie jest taki, na jakiego wygląda: gruby, twardy i suchy. Odznacza się dużymi okami. Na szczęście jest kruchy, nie ma w nim nawet zalążka stetryczenia. Smakuje neutralnie, jakby nie zawierał cukru. Od spodu przylega do niego cienka kakaowa polewa, która przypomina gorzką czekoladę. Rozpuszcza się w rozczarowujący sposób, bo na wodę – jak reszta warstw – ale przynajmniej ma gęstawe zacięcie (pierwszy stopień, albo raczej przedstopień gęstości).
Wewnątrz wafla Snack Milch-Schoko Cocos występują dwa kremy: ciemny kakaowo-kokosowy i jasny mleczny, który początkowo – podczas kupowania – wzięłam za twór w pełni kokosowy.
Ciemny krem smakuje kakaowo, kokosowo i cukrowo. Mimo iż plebejsko, całkiem przyjemnie. Jest dość lekki, miękki i tłusty. Wypełniają go miliony wiórków kokosowych.
Patrząc na nazwę i kolorystykę wafla, spodziewałam się, że biała część nadzienia okaże się kokosowa. Nic bardziej mylnego. Jest tradycyjnie mleczna i odpowiada kremowi z przekąski Snack Milch-Haselnuss Vollkornflakes. A ponieważ jest dodatkowo bardzo cukrowa, przypomina zastygłe i wyschnięte mleko z cukrem. Pozostawia na wargach tłusty ślad. Występuje w niej odrobina soli. Odznacza się gęstością, zwartością, spójnością i twardością. Najbardziej przeszkadza mi w niej wysoka proszkowatość.
Kakaowo-mleczno-kokosowy Snack Milch-Schoko Cocos jest twardy i miękki, kruchy i tłusty zarazem. Twarde i kruche są ciemne wafle typu tortowego, miękkie i tłuste zaś wnętrze.
Mimo iż ze względu na brak bagienkowości, suchość i przesadną cukrowość do tego wafla marki Manner również nie wrócę, uważam, że jest nieporównywalnie lepszy od wersji podstawowej.
Ocena: 4 chi
Jadłam wszystkie smaki i podzielam Twoje zdanie. Są na raz … I to niestety nie taki który się miło wspomina …
Piąteczka. Czy inne wafle Mannera są godne uwagi?
Dawno nie jadłam innych (odkąd nie ma almy ) więc ciężko powiedzieć … na ryneczku w sklepie z niemieckimi słodyczami są zbyt drogie … Kaufland miał kiedyś kawowe – takie cieniutkie listki i te mi smakowały i były w przystępnej cenie bo 5.99 zł za 200 g bodajże.
No i w biedronce na Boże na rodzenia chyba dwa lata pod rząd (Ale też chyba z 6 i 5 lat temu) były smaczne manner mio! Karrmelowe orzechowe i czeki po 4.99 zł ! Też były pycha :) kruche nie stetryczałe. Ale już dawno ich nie jadłam :(
Rozumiem, że Auchan nie masz? W Społem patrzyłaś?
Mam 4 Auchan ;)
Oki. Nie zdziw się, jeśli jeszcze kiedyś o to zapytam. Nie potrafię zapamiętać, kto co ma :P
Rozumiem ;) Szczecinowi sklepów nie brakuje :) twierdzę że ilość tych samych marketów jest zbędna ….
Jak miasto jest duże, mnogość sklepów wychodzi na plus. Ale czasem rzeczywiście przesadzają, na jednej ulicy stawiając dziesięć Biedronek i Lidlów oraz milion Żabek.
To teraz jestem już pewna, że wczoraj recenzowany wafelek nie jest ich podstawą, bo mają różne smaki. Skoro kokos wyszedł o tyle lepiej, to obstawiam, że jednak i ze zwykłym orzechem nie jest tak tragicznie jak z tym z płatkami. Dobrze, jak widać też nie, bo jednak ta cukrowość i proszek… No, ale przynajmniej tytułowego kokosa czuć. Tak patrzę, że gdy u mnie ocena wyjściowa była 7, a więc gdy (chyba) klasyka recenzowałam i był to właśnie średniak, to 4 chi przy kokosowym wariancie mnie nie dziwi. Z wiadomych względów teraz to już bym nie chciała ani do tamtego wracać, ani próbować kokosowego (chociaż akurat sam pomysł na kokosowego wafelka a’la Knoppers, a nie z białą czekoladą, jak przeważnie robią, mi się podoba).
Jestem przekonana, że to mój jest podstawą. Na stronie producenta został wymieniony jako pierwszy. W sklepach występują tylko dwa: z corn flakes i kokosowy. Poza tym w informacji prasowej o pojawieniu się linii Snack widnieją dwa: http://neuheiten.koelnmesse.net/20/2016/us/products/view/product_id:25646/cat:30280 Twój knoppersowy musiał dojść później.
Możliwe. W takim razie to dziiiwne. Ciekawe, może nauczyli się na błędach i on rzeczywiście jest smaczniejszy. xD
ja go nie jadłam, więc nie mogę ocenić;p
Oznaczasz teren linkiem? (:
Nie pamiętam, czy jadłam tę wersję czy nie, ale na pewno nie skupiałam się na smaku tak, jakbym zrobiła to teraz :)
Nie sądzę, byś wiele straciła.
A ten brzmi nieźle, choć też spodziewałam się, że biała warstwa będzie kokosowa. Kruchy wafel bardzo na plus, ale zaschłe mleko z cukrem brzmi dość dziwnie – choć intrygująco.
Ja bym nie powtórzyła, ale Ty chrup śmiało.
Kupiłem ostatnio w Auchanie ale orzechowe i całkiem dobre na pewno lepsze od Knoppers ,smak jest intensywniejszy i bardziej orzechowy,choć najlepiej jednak wypadają Rizer z Lidla.Smak podobnie intensywny do tych ale do tego jeszcze dochodzi bardziej kruchy i troche leszpy w smaku wafelek.
Zrecenzowałam Rizera z Lidla. Lubię go, ale uważam, że smakowo znacząco różni się od Knoppersa. Na tyle, że potraktowałam go jako odrębny twór. Knoppers wygrywa. A najlepszy jest baton Knoppers NussRiegel.