Wraz z waflem Spoko o smaku kakaowym upolowałam baton Spoko orzechowy o smaku orzechowym. Ten wariant niestety nie został wyposażony w błonnik, co sprawia, że jest mniej dietetyczny, a przy okazji mniej spoko. Pamiętajmy jednak, że kusi niską ceną oraz atrakcyjnie brzmiącą nazwą zakładu, w którym powstał. Na produkt Wacusia pożądliwy wzrok skierowała już niejedna osoba!
Spoko Wafelek o smaku orzechowym
Wizualnie orzechowy wafelek Spoko niewiele różni się od kakaowego brata. Jest blady, anemiczny i wygląda jak bloczek tektury lub drewna. Sytuacji nie poprawia nawet krem, który kolorem przywodzi na myśl niskiej jakości pasztet wykonany z MOM-u. Szata graficzna opakowania dopełnia taniego obrazu.
Spoko Wafelek o smaku orzechowym dostarcza 523 kcal w 100 g.
1 sztuka wafla marki Wacuś waży 32 g i zawiera 167 kcal.
W odróżnieniu od kakaowego brata wafel z kremem o smaku orzechowym pachnie pięknie, bo… orzechowym kremem (żadnych niespodzianek). Jest to aromat słodko-gorzkawych fistaszków.
Niestety oba warianty batonów Spoko odznaczają się tą samą konsystencją. W warstwie waflowej są stetryczałe, twarde, tekturowe, skamieniałoopłatkowe. Nieprzyjemnie papieją w wyniku kontaktu ze śliną. To najgorsza postać wafli tortowych, jaką znajdziemy w sklepach.
Orzechowy krem jest umiarkowanie gruby, przesadnie zwarty, gęsty i skompresowany. Daje się poznać jako wzorcowy przedstawiciel nadzienia typu tłustego, na dodatek margarynowo (jest troszkę inny od kakaowego). Występuje w nim drobna proszkowatość.
Baton Wacusia smakuje orzechowo, a więc zgodnie z nazwą, jednak nieprzyjemnie sztucznie i cukrowo. Krem przypomina niejadalną masę. Całość jest twarda i stetryczała. Niewygodnie się to-to je, na dodatek nie ma co liczyć na smak godny ludzkiego otworu gębowego.
Spoko Wafelek o smaku orzechowym jest plebejski, ale w z złym tego określenia znaczeniu. Składa się z przesuszonych skamieniałych opłatków przełożonych margarynowym kremem o smaku chemicznego orzecha. O pierwsze miejsce na podium z chemicznością orzecha walczy czysty cukier. Współczuję osobie, która natknie się na ten batonik, szukając niskobudżetowej perełki. Niskobudżetowość znajdzie w nim na pewno, ale o perełce nie ma mowy (chyba że to ksywa nielubianego kumpla).
Ocena: 2 chi ze wstążką
Fuj! Ja dziś poluje na nowe knopersy w Biedrze :)
Ja też bym bardzo chciała zdążyć dzisiaj zajść do Biedry, widziałam te cuda :D
Ja też muszę. Rano koleżanka próbowała nam upolować, ale jeszcze nie rozłożyli towaru.
A ja widziałam, ale były w wielopaku :( Czy wiecie, czy można rozłączyć te przytulaśne Knoppersiki?
Nie można.
Jak to tak, wafel bez błonnika ??
I jak widać w tym przypadku zapach jest mylący… Na szczęście takie rozczarowanie mi nie grozi.
Właśnie nie wiem, jak tak można…!
Niejadalnie sztuczne i cukrowe – o, tak odbieram większość orzechowych słodyczy. To się nie mogło udać.
Ciekawe, co byś powiedziała konkretnie o tym waflu. Sądzę, że recenzję czytałoby mi się przyjemnie :D
Właśnie dlatego byśmy go nie kupiły, bo od razu wiedziałybyśmy, że sztuczny orzech da popalić :P
Palić nie warto, dlatego na paczkach papierosów są obrazki ostrzegawcze. Opakowanie tego wafla też powinno je uwzględnić.
Eee, nie ma błonnika, to Wacuś jest skazany na porażkę na starcie. Dodatkowo, sztuczny pustak, tandetny plastik i tanio się sprzedaje. Nawet nie smakuje dobrze. Fujka.
W ramach pocieszenia zamów cały karton.