I.D.C. Polonia, ciastko Lusette Smak wanilii

Niepowiększanie słodyczowych zapasów idzie mi wprost rewelacyjnie. Przez kilka tygodni trzymam się planu, a potem nastaje zły dzień albo trafiam w internecie na serię nowości i jest po mnie. Bezmózgie kupowanie sprawdza się zwłaszcza podczas napadów smutku. Zdecydowanie nie jest to najlepszy sposób na rozładowywanie napięcia, ale drobne słodycze przynajmniej nie rujnują mnie finansowo.

Jednymi z tegorocznych nowości upolowanych podczas kwietniowego napadu smutku są ciastka marki I.D.C. Polonia. Najpierw producent zaproponował miłośnikom chrupiących słodyczy herbatniki Góralki oblane z jednej strony czekoladą, następnie grube ciastka przełożone kremem Lusette. Te pierwsze uznałam za zbyt zwykłe, poza tym nie pałam miłością do wafli Góralki. Drugie dopaść musiałam.

I.D.C. Polonia, ciastko Lusette Smak wanilii, herbatniki przekładane kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

ciastko Lusette Smak wanilii

Zdjęcia ciastek Lusette bez wątpienia mogą zasilić ironiczny zbiór typu reklama vs rzeczywistość. Podczas gdy na opakowaniu produkt wygląda na bogato wypełniony kremem: gęstym, grubym i sięgającym boków herbatników, w rzeczywistości jest mizerny. Wprawdzie ciastka zadziwiają grubością, są ładne i dopracowane – z kłosem na wierzchu – jednak nadzienia jest rozpaczliwie mało. Klasyka marketingu okłamingu. Trochę to dziwne, bo w waflach Lusette nigdy kremu nie pożałowano.

Kakaowo-czekoladowe herbatniki Lusette smak wanilii dostarczają 492 kcal w 100 g.
1 ciastko z nadzieniem o smaku waniliowym waży 38 g i zawiera 187 kcal.

I.D.C. Polonia, ciastko Lusette Smak wanilii, herbatniki przekładane kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Ciemne ciastka Lusette pachną obłędnie. Intensywnością mogłyby obdarować z dziesięć innych produktów, a i tak zostałoby im niemało aromatu. Przywodzą na myśl połączenie bardzo czekoladowych herbatników – np. Rico Ranków z Lidla – pitnej czekolady oraz płatków Chocapic. W moim odczuciu ów splot 200-procentowej kakaowości ze słodyczą zasługuje na unicorna zapachu.

Herbatniki są bardzo tłuste. Wystarczy delikatnie je dotknąć, by na opuszkach została oleista warstewka. To samo dzieje się z wargami podczas jedzenia – pokrywa je naturalny błyszczyk. Ciastka cechują ciężkość oraz pokaźna grubość. Są twarde, ale kruche. Przyjemnie chrupią. Rozpuszczają się sucho, bez choćby zalążka gęstości. Smakują gorzko kakaowo – Oreo się przy nich chowają! – ale jednocześnie wodniście. Przypominają wytrawne kakao rozpuszczone w zbyt dużej ilości wody. Innymi słowy: smak chowa się za bezsmakiem. W tle czai się olejek migdałowy.

I.D.C. Polonia, ciastko Lusette Smak wanilii, herbatniki przekładane kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Cienki krem znajdujący się między czekoladowo-kakaowymi herbatnikami jest tłusty, gęsty i mocno pylisty. Trzeszczy od cukru, co nie jest najmilszym wrażeniem. Smakuje cukrowo-waniliowo-mlecznie. W posmaku można odnotować białą czekoladę, zwłaszcza po zamoczeniu ciastka w herbacie. Poziom słodyczy jest tak wysoki, że ślina gęstnieje w sekundę. Nadzienie pasuje do kremów z wafli Lusette.

W obu warstwach ciastek Lusette – lub jedynie w herbatnikach, nie jestem pewna – występują wiórki kokosowe. Przed przystąpieniem do degustacji nie przestudiowałam składu, więc trafiwszy na nie, byłam zaskoczona. Wiórków nie ma wiele i nie wnoszą niczego do smaku. Troszkę chrzęszczą. Nie rozumiem celu ich zastosowania, ale ani trochę mi nie przeszkadzają.

I.D.C. Polonia, ciastko Lusette Smak wanilii, herbatniki przekładane kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Ciastko Lusette Smak wanilii marki I.D.C Polonia jest smaczne, lecz daleko mu do ideału. Uważam je za nazbyt tłuste i cukrowe. Nie przekonują mnie również zastosowane, niezgodne z obrazkiem poglądowym proporcje warstw. Z uwagi na grubość oraz twardość herbatników i tak trzeba elementy rozdzielić, bo w formie kanapki na pewno się tego produktu nie zje.

Grube herbatniki przełożone kremem waniliowym lepiej sprawdzają się zamoczone w herbacie, ponieważ nabierają temperatury i miękną, ale nie rozmiękają. Niestety nawet wtedy ich smak chowa się za bezsmakiem (wodnistością). W wersji na sucho ciastka stanowią gorszą wersję kakaowych Rico Ranków, na mokro zaś przywodzą na myśl kakaowo-waniliowy sernik. Nie są słodkie do obrzydzenia, ale za to ordynarnie cukrowe. Wątpię, bym do nich wróciła.

Ocena: 4 chi
(dla wersji zamoczonej w herbacie)


Skład i wartości odżywcze:

I.D.C. Polonia, ciastko Lusette Smak wanilii, herbatniki przekładane kremem waniliowym, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

14 myśli na temat “I.D.C. Polonia, ciastko Lusette Smak wanilii

  1. Produkt na raz. Też rozdzielałam na warstwy. Fakt po otwarciu poziom kakaowosci zaskakuje ale na tym koniec. Wystarczy ugryźć i czar pryska .. …

  2. Za mało chyba chodzę po działach słodyczowych w sklepach, bo takie ciastka widzę pierwszy raz. Wyglądają fajnie, ale szukać nie planuję. A niekupowanie słodyczy idzie mi obecnie całkiem nieźle. Jak dobrze pójdzie, to wyjem zapasy do świąt.

  3. Z tymi wiórkami to może chcieli zrobić efekt chrzęszczenia, wychodząc z założenia, że ludzie lubią ciastka z cukrem itp.? Upodobnić do Oreo z kryształkami? (To u Ciebie o nich czytałam? O jakiejś limitce chyba, gdzie były kryształki cukru w ciastku.) Niee, raczej zostało im trochę z Góralków kokosowych i nie mieli co z nimi zrobić.
    Szkoda, że proporcje takie i bezsmak. Mojej Mamie bardzo smakowały, jednak już wtedy czułam, że musi być coś nie tak (że kakaowe ciastko nie jest należycie kakaowo gorzkie).

    1. Nie, to nie u mnie czytałaś o Oreo. Nie wiedziałam o wersji z (dodatkowym) cukrem. Btw, ale musi być wstrętna…

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.