Surowe kosteczki Cubes Superfood Snacks w wariancie surowe kakao już jadłam, są bowiem jednym z trzech bohaterów występujących w mieszance Cubes Superfood Snacks mix. Jeżeli jeszcze nie macie ulubieńca, zestaw pomoże wam go wyłonić. Jeśli jednak wiecie, że za czekoladę i jej alternatywy oddalibyście swój żywot marny, od razu i śmiało sięgajcie po zaprezentowaną dziś przekąskę.
Warto podkreślić, że wegańskie kakaowe pralinki wyróżniają się na tle surowych słodyczy. Ich bazy nie stanowią daktyle – one zajmują dopiero trzecie miejsce w składzie – ale rodzynki. Mało tego, więcej niż daktyli jest orzechów nerkowca. Są też nasiona słonecznika, żurawina, otręby, tytułowe surowe kakao (10%), komosa, masło kakaowe i jagody goji. Samo zdrowie.
Cubes Superfood Snacks surowe kakao
Wegańskie kosteczki raw są bardzo ładne: ciemne i upstrzone jasnymi punkcikami jak nocne niebo gwiazdami (oraz konkurencyjny baton Kosmos marki Zmiany Zmiany). Pachną kwaśnym i dusznym kakao – brzydko i kusząco zarazem. Upajająco. W mojej paczce znalazło się 16 sztuk.
Cubes Superfood Snacks surowe kakao marki Purella Food dostarczają 437 kcal w 100.
Paczka surowych wegańskich pralinek waży 50 g i zawiera 218,5 kcal.
1 kosteczka o smaku kakao to ok. 3,1 g i 14 kcal.
Kakaowe Cubes Superfood Snacks są twarde, ale nie kamienne. Okazały się gęste i pełne twardych elementów: nibsów, komosy oraz orzechów (surowce podane w kolejności od najtwardszych do najmiększych). Nie są ordynarnie proszkowate, jednak czuć w nich pylistość.
Surowe kosteczki od Purella Food smakują cierpkim kakao i kwaśnawymi owocami. Orzechy ani nasiona nie wpływają na smak, co niespecjalnie mnie dziwi, zwłaszcza że marka zastosowała łagodne nerkowce. W tle przewija się nuta oleju kokosowego, co jest dość zagadkowe, ponieważ w składzie nie występują nawet wiórki. W pralinkach z kakao tradycyjnie wyczułam aurę czerwonego wina.
Cubes Superfood Snacks surowe kakao są pyszne i właściwe pod względem konsystencji. Dały się poznać jako odpowiednio gęste, cudownie chrupiące, wytrawnie kakaowe i owocowe kwaskowe. Do tego dochodzi rzadko spotykana we współczesnych łakociach – nawet tych zdrowych – niska słodycz.
Gdyby tylko wegańskie pralinki miały inną formę – preferuję duże, min. 50-gramowe batony – na pewno bym do nich wróciła. W obecnej postaci raczej się nie skuszę.
Ocena: 5 chi
Skład i wartości odżywcze:
(kliknij obrazek, by przenieść się na stronę Purella Food;
odwiedź też fanpage FB i stronę linii Be Raw!)
Z tych składników musiały wyjść smaczne zlepki, ale dla mnie też takie rzeczy w formie batonów są znacznie wygodniejsze w konsumpcji :)
Ciekawa byłaby raw „czekolada” (tabliczka). Niepraktyczna, ale ciekawa.
Lubimy takie raw przekąski i forma małych kosteczek mogłaby nam przypasować :)
Mogłybyście wykorzystać je np. jako posypkę do tortu.
Chciałabym sprobować :D
Częstuj się :)
Szkoda, ze przez monitor się nie da… jeszcze takich nie wymyślili :P
Myślisz, że będą takie portale a la czasoprzestrzenne jeszcze za naszego życia? ;>
Ciekawe z tą rodzynkową bazą. No tak, dlatego i słodycz niższa. Nawet mimo skojarzeń z winem, jakoś nie ciekawią mnie. Wiem, że sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby to był baton… wtedy może? Chociaż trochę? Tak to nie.
Czytając Twój komentarz, pomyślałam, że wojna byłaby ciekawa, gdyby strzelano do ludzi z kulek raw. Tak, wiem, że to nie ma związku z tym, co napisałaś :D