Milka, Almond Caramel / Mandel Karamell

Bohaterka dzisiejszej recenzji wiele nosi imion. W oryginale nazywa się Mandel Karamell, choć podejrzewam, że na świecie bardziej znana jest jako Almond Caramel. Na mojej sztuce – którą otrzymałam od cudownej słodyczowej wróżki Ani, za co bardzo dziękuję – pojawiły się: Almendras y Caramelo, Amandes Caramel i Amandel Karamel, wszak nazw nigdy zbyt wiele. Z kolei Polacy śmiało mogą mówić na nią Milka Migdały Karmel, aczkolwiek moim jakże skromnym zdaniem brzmi to jak z…

Zagraniczna tabliczka jest trzecim produktem w bakaliowo-karmelowej kolekcji fioletowej krowy. Pierwszy to oczywiście Toffee Wholenut – czekolada niegdyś unicornowa, dziś po prostu smaczna. Drugi na rynku pojawił się Peanut Caramel, który w moim odczuciu stanowi coś pomiędzy średniawką a niewypałem. Jak na ich tle wypada wersja migdałowa? Czy warto trzymać kciuki, by do nas przywędrowała?

Milka, Almond Caramel Mandel Karamell, niemiecka mleczna czekolada z karmelem, nadzieniem migdałowo-kakaowym i migdałami, copyright Olga Kublik

Almond Caramel / Mandel Karamell

Do recenzji otrzymałam rządek Almond Caramel, który liczył cztery kostki. Na każdej pojawiła się ozdoba nietypowa dla Milki i kojarząca się raczej z Wedlem lub Cadbury: zakrętas. Z kolei migdałowa wypukłość zapewnia czekoladzie spójność wizualną z pozostałymi bohaterkami serii Toffee/Caramel. Chociaż też niezupełnie, wszak w fistaszkowej wypukłość przybiera kształt orzecha ziemnego.

Almond Caramel marki Milka dostarcza 543 kcal w 100 g.
1 rządek czekolady z migdałami i karmelem waży 33,3 g i zawiera 181 kcal.

Milka, Almond Caramel Mandel Karamell, niemiecka mleczna czekolada z karmelem, nadzieniem migdałowo-kakaowym i migdałami, copyright Olga Kublik

Czekolada pachnie przepięknie i apetycznie, bo mlecznie, kakaowo i słodziutko. Na dodatek cudownie intensywnie. Stanowi idealnego przedstawiciela milkowego asortymentu.

Grubość warstwy czekoladowej oczarowuje. Przyzwyczajona do cieniutkich polew zaskoczyłam się, że mlecznej Milki jest naprawdę sporo. Na dodatek odznacza się ciekawą i nietypową konsystencją. Nie przypomina klasycznej mlecznej czekolady, lecz zastygły krem. Jest aksamitna, zwarta i twardawa, jednak nie zeschnięta. Mimo kremowej struktury nie rozpuszcza się bagienkowo.

Milka, Almond Caramel Mandel Karamell, niemiecka mleczna czekolada z karmelem, nadzieniem migdałowo-kakaowym i migdałami, copyright Olga Kublik

Karmelu w tabliczce Almond Caramel jest tak mało, że można albo się popłakać (i przy okazji zarzucić smarkiem), albo popluć ze śmiechu. Okazał się rzadki, słodki i karmelowy. Nieznacznie się ciągnie. Z uwagi na lekką konsystencję nie włazi w zęby. Przypomina coś w rodzaju gęstawego i lepkiego żelowego sosu.

Migdały są ambiwalentne. Z jednej strony cudowne, bo idealnie chrupiące i świeżutkie, z drugiej… zupełnie pozbawione smaku. Gdybym nie przeczytała, że to właśnie migdały, uznałabym, iż producent przepłukał pierwsze lepsze orzechy i wrzucił do wnętrza. Dookoła nich pojawiają się także nieszkodliwe drobne chrupeczki (według opisu karmelizowane kawałki migdałów).

Najlepszą warstwą okazało się nadzienie. Niby nie moje, bo typu twardego i zwarte, lecz w smaku rewelacyjne. W moim odczuciu kawowe, wedle opisu migdałowo-kakaowe (oczywiście myli się producent).

Milka, Almond Caramel Mandel Karamell, niemiecka mleczna czekolada z karmelem, nadzieniem migdałowo-kakaowym i migdałami, copyright Olga Kublik

Almond Caramel – czy też Mandel Karamell, by zachować oryginalną nazwę – to tabliczka zadziwiająca i smaczna, lecz w żadnym razie nie idealna. Warstwa czekolady przypomina raczej mleczno-kakaowy krem, ciemne nadzienie smakuje kawowo, migdały zaś nie smakują w ogóle.

Tabliczka Milki ma mocne podstawy do oceny 4 chi, jednak trochę musiałoby się w niej pozmieniać. Przede wszystkim karmelu jest tak mało, że lepiej byłoby go nie uwzględniać w opisie, a już tym bardziej w nazwie, bo wstyd. Ponadto nie występuje obowiązkowe dla mlecznych czekolad bagienko, a to duża ogromna wada. Jeśli dotrze do Polski, nie kupię jej.

Ocena: 3 chi ze wstążką


Skład i wartości odżywcze:

Milka, Almond Caramel Mandel Karamell, niemiecka mleczna czekolada z karmelem, nadzieniem migdałowo-kakaowym i migdałami, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

8 myśli na temat “Milka, Almond Caramel / Mandel Karamell

  1. Może to właśnie przez ten słodki karmel migdał wydawał się bez smaku? Ciekawe, jak by ta czekolada wyszła, gdyby zostawić tylko smakujący kawą krem. Kawowo-migdałowa, mm. To mogłoby się udać. Jestem ciekawa, jak ja bym ją odebrała (najlepiej w formie, którą ja wymyśliłam). Nie kusi, ale mogłabym się poczęstować z ciekawości. Brak bagienka brzmi jak coś „mojego”, no ale to wciąż Milka.
    A czekolada bardziej jak po prostu POLEWA czy takie cuś jak polewo-noisette?

    1. Tak sobie myślę, że w asortymencie Milki chyba w ogóle nie ma czekolad kawowych. Zjadłabym tabliczkę z czystym kawowym nadzieniem, zwłaszcza w formie mousse’u. Na przykład z gorzkawym espresso, które złagodziłoby słodycz mlecznej czekolady. Mmm. Tyle że bagienko obowiązkowe.

  2. Tylko 3 chi? Jak dla mnie to zasługuje na 5, może dlatego, że nie lubię karmelu i jego mała ilość to dla mnie zaleta.

    1. Może odebrałabym ją inaczej, gdyby nie podróżowała z zagranicy itd. Póki co podtrzymuję opinię, że szału nie ma.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.