Odra, Opolanki Polskie Smaki – galaretki o smaku gruszki i czarnej porzeczki w czekoladzie

Choć jestem do szpiku kości niegalaretkowa – i to od zawsze – muszę przyznać, że niektóre żelowe cukierki są ponadczasowe i niemożliwe do zapomnienia. Weźmy na przykład takie Opolanki, czyli jedyne galaretki, które do dziś cenię i darzę sentymentem. Choć powrót po latach sprawił mi rozczarowanie, wciąż to właśnie o nich myślę, ilekroć wyczuję w jakichkolwiek słodyczach galaretkową nutę. Jedno bowiem nie pozostawia wątpliwości: aromat owocowych Opolanek Odry to czysta doskonałość. Gdyby drobne łakocie smakowały tak samo, jak pachną, niechybnie przeszłabym na galaretkową stronę mocy.

W tym roku Opolankom przyszło mi stawić czoła raz jeszcze. Odra wypuściła na rynek trzy nowe smaki galaretek w czekoladzie: gruszkowe, czarnoporzeczkowe oraz poziomkowe. Do degustacji otrzymałam dwa warianty. Cukierków o smaku gruszki było jedenaście, czarnej porzeczki zaś pięć. Choć planowałam podzielić się nimi z bliskimi, zjadłam wszystkie sama. Myślę, że to najlepsze świadectwo smaku.

Odra, Opolanki Polskie Smaki galaretki o smaku gruszki i czarnej porzeczki w czekoladzie, copyright Olga Kublik

Opolanki Polskie Smaki – galaretki w czekoladzie

Opolanki Polskie Smaki mają znacznie ładniejszy kształt od Galaretki Familijnej Odry. Są zaokrąglone, dopracowane, wywołują chęć pogłaskania ich po grzbiecie. Nie topią się w palcach, nie są też tłuste.

Okalająca cukierki polewa także jest odmiennego typu – nie da się jej łatwo oderwać od wnętrza. Nie jest plastyczna, ale raczej twarda, krucha. Nie rozpuszcza się na języku. W smaku prezentuje nutę mleczności, choć z natury jest ciemna. Nie mam jej niczego do zarzucenia.

Inna jest i sama galaretka. Przede wszystkim twardsza od Familijnej. Zdaje się gęstsza oraz sprężystsza, skondensowana. W takim wydaniu przypadała mi do gustu zdecydowanie bardziej.

Opolanki Polskie Smaki dostarczają ok. 350 kcal w 100 g.
2 galaretki w czekoladzie ważą 32 g i zawierają 112 kcal.

Odra, Opolanki Polskie Smaki galaretki o smaku gruszki i czarnej porzeczki w czekoladzie, copyright Olga Kublik

Opolanki galaretki o smaku gruszki w czekoladzie

Sezonowe galaretki Odry nie zawodzą aromatem. Są intensywne i apetyczne. Czuć każdy element z osobna i wszystkie razem. Znalazło się miejsce zarówno dla słodkich gruszek, jak i cudnej polewy z ciemnej czekolady. Sądzę, że niejeden niegalaretkowiec się obliże.

Odra, Opolanki Polskie Smaki galaretki o smaku gruszki i czarnej porzeczki w czekoladzie, copyright Olga Kublik

Opolanki gruszkowe mają tak jasne wnętrze, że niemal przezroczyste. Smakują odpowiednio do zapachu, czyli intensywną i słodziutką gruszką. Świetnie się to komponuje z wyraziście kakaową polewą. Osoby o niskiej tolerancji na cukier mogą nie podołać więcej niż dwóm sztukom z rzędu, ale ja za każdym razem jadłam po sześć (ok. 100 g) i gdyby nie rozsądek, jechałabym dalej. Jestem naprawdę oczarowana!

Ocena: 4 chi


Odra, Opolanki Polskie Smaki galaretki o smaku gruszki i czarnej porzeczki w czekoladzie, copyright Olga Kublik

Opolanki galaretki o smaku czarnej porzeczki w czekoladzie

Na te Opolanki Polskie Smaki czekałam zdecydowanie bardziej, jako że kocham czarną porzeczkę w słodyczach i jogurtach. Zresztą nie tylko, bo sok 100% owoców o smaku czarnej porzeczki to mój numer jeden. Po wypiciu 330-mililitorej butelki umieram z przesłodzenia, a gardło płonie żywym ogniem, lecz kolejnego dnia i tak chętnie sięgnę po jeszcze jedną.

W przekroju galaretki przypominają klejnoty. Są fioletowo-przezroczyste i absolutnie piękne. Zapachem deklasują nie tylko wariant gruszkowy, ale i klasyczne Opolanki. Aromat czarnej porzeczki został podkręcony do 200%. Odnotowałam w nim także nutę ciemnych winogron.

Odra, Opolanki Polskie Smaki galaretki o smaku gruszki i czarnej porzeczki w czekoladzie, copyright Olga Kublik

Smak początkowo nieco rozczarowuje. Jest bardzo dobry, jednak mniej intensywny od zapachu – to przez niego nastawiłam się na petardę. Na szczęście im dłużej spożywa się sezonowe galaretki, tym staje się wyraźniejszy. Tu również odnalazłam połączenie czarnej porzeczki z winogronami. Jest bardzo słodko, a owoce zdają się landrynkowe (smak został wyjęty wprost z twardych cukierków z sokiem). Nie zabrakło także miejsca dla pysznej kakaowej polewy. Chętnie zjadłabym więcej.

Ocena: 4 chi


Skład i wartości odżywcze:

Odra, Opolanki - galaretki o smaku owocowym w czekoladzie, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

(są to informacje z kartonu z klasycznymi Opolankami)


(kliknij obrazek, by przenieść się na stronę marki Odra,
bądź też odwiedź: fanpage FB, konto na Instagramie)

12 myśli na temat “Odra, Opolanki Polskie Smaki – galaretki o smaku gruszki i czarnej porzeczki w czekoladzie

  1. Mnie bardziej kusilaby gruszka, kocham ten owoc ^^ zauważyłam, że te Galaretki są chyba nieco większe od tych z mieszanki krakowskiej, tak mi się wydaje :p szkoda, że nie dostałaś poziomkowych, bo to kolejny owoc który kocham! <3 czarną porzeczkę najmniej lubię, ale skoro mówisz że ten cukieras dobrze smakuje… To myślę że bym wzięła jednego czy dwa z Twojej poczestunkowej miseczki… Ewentualnie siedem xD

    1. Nie trafiły do miseczki. Nie miały szansy. Wszystkie wpadły do czeluści brzuszka. :złowieszczy śmiech:

            1. Trudno mi odpowiedzieć, bo nie do końca wiem, co masz na myśli. Cukierków nie mam żadnych, więc do miseczki nie trafia nic nowego.

              1. Mam na myśli ogólnie ze slodyczy : batonow, czekolad, ciastek, deserow z lodówki, lodów, suszków? :)

                1. Licząc na sztuki, pewnie najwięcej mam batonów i wafli. Ewentualnie suszków, bo ich nigdy nie liczyłam, a kilkadziesiąt spokojnie będzie.

    1. Ach, poziomek nie jadłam już od baaardzo dawna. Z dzieciaka co roku, i to prosto z krzaczka na babcinej działce.

  2. Zapach kojarzący się z galaretkami lubię i ja, będąc skrajnie niegalaretkowa. Ostatnio przez Mamę zaczęłam myśleć, czy by jakiś ciastek typu Delicje nie spróbować (bo czekoladowe Milki mam zamiar kupić na pewno). Smaki brzmią bardzo w moim guście, mimo, że słodko. Konsystencja też tu wkład ma. Nie ukrywam, że soki mogłyby dla mnie nie istnieć, ale jak tak sobie myślę, gdybym jakiś miała pić, też chyba wygrała bym porzeczkowy. Ja z kolei kocham ponad wiele rzeczy świeże, surowe czarne porzeczki, a zimą dżemy 100 % z czarnych porzeczek.
    Jem teraz łazanki z masą makową i… Jak ja się cieszę, że mam Studentską z makiem i galaretką o smaku czarnej porzeczki.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.