W zeszłym tygodniu zaprezentowałam wam nowe w portfolio Dr Gerarda krakersy dla dzieci Ghosters Cheese Flavour. Wraz z nimi marka wypuściła alternatywny wariant smakowy: ketchupowy.
Ghosters Ketchup Flavour – tak jak poprzednie chrupki – reklamowane są jako produkt właściwy dla najmłodszych, bo pozbawiony oleju palmowego i syropu glukozowo-fruktozowego. Mimo iż doceniam zmiany, chciałabym uczulić rodziców nie do końca znających się na zdrowym odżywianiu, że krakersy Ghosters wcale zdrowe nie są i nie powinno się ich włączać do codziennej diety dziecięcej. Przekąski o prawdziwie czystym składzie – określenie wzięte z ulotki Dr Gerarda – to np. batoniki raw czy wybrane ciemne czekolady. Owoce, warzywa, bakalie – wiadomo, super, tyle że nie zastąpią prawdziwych słodyczy.
Przekąski dla dzieci takie jak Ghosters Ketchup Flavour polecam zostawić na wyjątkowe okazje, np. imprezę urodzinową, Halloween, andrzejki, sylwestra czy nawet sobotnie maratony filmowe w rodzinnym gronie. Do wybrania ich skłaniają atrakcyjne warianty smakowe, gramatura paczki i forma. Jestem przekonana, że zabawne buźki – według Dr Gerarda duszki – wsypane do miski podbiją serca najmłodszych.
Ghosters Ketchup Flavour
Jako niefanka – ale nie antyfanka! – krakersów zostałam kupiona przez aromat wariantu serowego. Jest przyjemnie pszenno-słony, dopiero później zaś nienachlanie serowy i tradycyjnie tłusty. Niestety nie mogę napisać tego samego o Ghosters Ketchup Flavour. Zrecenzowane tu chrupki wydały mi się… dziwne. Przede wszystkim nie przywodzą na myśl ketchupu, ale bardzo słodki dżem z pomidorów (miałam okazję próbować i zdecydowanie nie byłam zachwycona).
Ghosters Ketchup Flavour marki Dr Gerard dostarczają 427 kcal w 100 g.
Krakersy dla dzieci o smaku ketchupu ważą 70 g i zawierają 299 kcal.
Krakersy dla dzieci Ghosters Ketchup Flavour są tłuste w wysokim stopniu. Zostawiają ślady już nie tylko na palcach i wargach, ale odcisnęły piętno także na kartce, na której położyłam je podczas wykonywania zdjęć. Z wariantem Cheese Flavour dzielą lekkość, kruchość, chrupkość i pustość. W kontakcie ze śliną cudownie ciastowieją, czyli stają się gęste i treściwe.
Chrupki ketchupowe smakują krakersową pszennością, a potem… no właśnie, czy rzeczywiście ketchupem? Jeżeli tak, to jakimś bardzo słodkim i dziecięcym (niestety nie jadam takich, więc nie przywołam konkretnego). Ja jednak obstaję przy szczodrze posłodzonych pomidorach z dżemu.
Mimo iż w ketchupowych krakersach Dr Gerarda nie zabrakło tłuszczu, wciąż nie jest to porażający olejem poziom konkurencji (np. Lajkonika). Lekkość i kruchość uważam za przyjemne. Główny zarzut kieruję wobec smaku – nie spełnił moich oczekiwań. Wolałabym też nie czuć zapachu. Jest okropny.
Paczkę Ghosters Ketchup Flavour zjadłam podczas jednego podejścia. Jestem przekonana, że akurat po te krakersy kolejny raz nie sięgnę – wolę wersję serową. Z uwagi na połączenie pomidorowego smaku, wysokiej słodyczy i bezbłędnej kruchości chrupki przypominają mi bardzo słodką zupkę instant. Niestety nie mogę sobie przypomnieć, czy chodzi o Pomidorową Amino, czy Amore Pomidore Knorra.
Tak jak wspomniałam wcześniej, nowe krakersy Dr Gerarda polecam traktować wyłącznie jako dodatek do diety dziecięcej, najlepiej podczas imprez i innych wyjątkowych okazji. To przekąska i zabawka w jednym.
Ocena: 3 chi
Skład i wartości odżywcze:
(kliknij obrazek, by przenieść się na stronę marki Dr Gerard)
Nie ma to jak wpis o duchach w Wigilię :P
Słodkich Świąt !
Dla mnie mnie to dzień jak każdy inny, tylko wieczór spędzę nietypowo. Zresztą święta, wakacje itd. nigdy nie były powodem do zaprzestania publikacji.
Dzięki :) Niech Twoje święta będą pachnące, smaczne i spokojne.
Nie mówię żeby zaprzestać publikacji ;) nie doczekałabym się na kolejny wpis :*
Śmieje się tylko z formy krakersów – mogłyby być w choinki :D
Dziękuję :*
Najbardziej ze wszystkich świątecznych kształtów chciałabym reniferki <3
Czasem chrupki keczupowe mają tę przypadłość, że są za kwaśne. Tutaj widzę że są z kolei za slodkie… To ja już nie wiem co gorsze :p
Gorsze byłyby spleśniałe.
To dobrze, że te były świeżutkie! :)
Nigdy nie jadłam niczego o smaku ketchupu, ale sądzę, że to smak zupełnie nie dla mnie. Tak jak i cała przekąska. Słodka zupka? W sumie ich realnego smaku nie kojarzę, ale to jakoś odrzuca mnie wyjątkowo.
Aleś stary wpis odkopała. Patrzysz, gdzie nie zostawiłaś komcia? ;>
NIGDY NIE JADŁAŚ KETCHUPOWYCH MACZUG ZA 50 GR?!?!?!