Ferrero, Giotto Momenti Cookies & Cream

Podczas zakupów w niemieckim markecie do koszyka zapakowałam idealizowane przed laty praliny Giotto Haselnuss marki Ferrero. Chciałam sprawdzić, czy i dziś posmakują mi w ponadprzeciętnym stopniu. Przy okazji uznałam, że głupio byłoby nie dać szansy także ich kuzynom – sezonowym, limitowanym lub po prostu nieznanym mi kuleczkom Giotto Momenti Cookies & Cream. Nie spodziewałam się, że jakieś tak ciasteczkowe praliny pobiją laskowoorzechowe, ale przecież spróbować można. Opakowanie z porcją w sam raz na raz oraz akceptowalna cena tylko utwierdziły mnie w tej decyzji.

Ferrero, Giotto Momenti Cookies and Cream, zagraniczne słodycze, praliny z posypką z kakaowych herbatników i kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Giotto Momenti Cookies & Cream

Jeśli przeczytaliście recenzję Giotto Haselnuss, pewnie pamiętacie, że na czas jedzenia owsianki – moje desery składają się z dwóch części, a pierwsza to zawsze jogurt, serek, owsianka, budyń itd. – musiałam przenieść pralinki na drugi koniec pokoju. Ich aromat bowiem jest tak intensywny, że nie byłam w stanie skupić się na teście deseru owsianego. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy.

Podobnie dzieje się w przypadku Giotto Momenti Cookies & Cream. Kuleczki obezwładniają aromatem i sprawiają, że albo zjesz je od razu, albo otrzymasz najtrudniejszą lekcję silnej woli i powściągliwości w życiu. Zdecydowanie nie polecam stawiania ich w pobliżu osób na diecie odchudzającej.

Giotto Momenti Cookies & Cream marki Ferrero dostarczają 560 kcal w 100 g.
Opakowanie liczy 9 pralinek, które ważą 38,7 g i zawierają 217 kcal.
1 pralinka Giotto Cookies & Cream waży 4,3 g i dostarcza 24 kcal.
(Dla porównania: 1 Raffaello waży ok. 10 g, a Ferrero Rocher ok. 12 g).

Ferrero, Giotto Momenti Cookies and Cream, zagraniczne słodycze, praliny z posypką z kakaowych herbatników i kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Tym razem praliny Giotto pachną czymś w rodzaju waniliowego budyniu. W tle występuje kakaowa nutka pochodząca od ciemnej posypki. Całość oczywiście została zasypana worem ordynarnego białego cukru – nie ma zmiłuj. Co ciekawe, nie ujmuje to aromatowi ani trochę.

„Polewa” na Giotto Haselnuss jest bardzo rzadka. W zasadzie trudno nazwać ją polewą – to krem, który został przeniesiony z wnętrza pralin na zewnętrze. W Giotto Cookies & Cream z kolei okazała się… jeszcze rzadsza, tłustsza i plastyczniejsza. Zgryza się ją jak masło czy serek z kromki chleba.

Ferrero, Giotto Momenti Cookies and Cream, zagraniczne słodycze, praliny z posypką z kakaowych herbatników i kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Posypka na Giotto Momenti Cookies & Cream to pokruszone kakaowe herbatniki. W smaku przypominają ulepszone Oreo. Są wyraziście gorzkie w sposób kakaowy. Cudownie chrupią. Jest ich bardzo, bardzo dużo – szczelnie pokrywają każdą kuleczkę. Nie mogłyby być lepsze.

Pod „polewą” znajduje się opłatkowy wafelek podobny do tego z Kinder Happy Hippo (całkiem prawdopodobne, że to ten sam, wszak oba słodycze produkuje Ferrero). Jest gruby, ale lekki i kruchy. Smakuje słodko, nic poza tym. Do pralinkowej kompozycji pasuje jak ulał.

Ferrero, Giotto Momenti Cookies and Cream, zagraniczne słodycze, praliny z posypką z kakaowych herbatników i kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Sercem Giotto Cookies & Cream jest nadzienie: aksamitny, tłusty i gęsty – a jednocześnie luźny – krem (taki jak w Raffaello). Jego smak stanowi mix: białej czekolady z Kinderków, mlecznego kremu, waniliowego budyniu i wnętrza Raffaello. Wszystko oczywiście zasypane lawiną cukru. Słowo daję, że nie znam wielu słodyczy, które byłyby smaczniejsze. To skrawek najprzyjemniejszego snu, jaki kiedykolwiek mieliście.

Ferrero, Giotto Momenti Cookies and Cream, zagraniczne słodycze, praliny z posypką z kakaowych herbatników i kremem waniliowym, copyright Olga Kublik

Dostępne za granicą Giotto Momenti Cookies & Cream od Ferrero to przepiękne, delikatne i kruche praliny pachnące waniliowym budyniem i kakaowymi herbatnikami oraz smakujące waniliowo-mlecznymi Kinderkami. Każda kulka składa się z wora cukru, pokaźnej dawki tłuszczu i aksamitu.

Ciasteczkowe pralinki są małe i dość kaloryczne, ale warte każdej złotówki czy euro, każdego centymetra w biodrze i każdej dziury w zębie. Czy to możliwe, że posmakowały mi jeszcze bardziej niż unicornowe Giotto Haselnuss? Strach pomyśleć, ale… chyba tak. Zapolowanie na nie to obowiązek zagranicznego podróżnika!

Ocena: unicorn smaku


Skład i wartości odżywcze:

Ferrero, Giotto Momenti Cookies and Cream, zagraniczne słodycze, praliny z posypką z kakaowych herbatników i kremem waniliowym, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

15 myśli na temat “Ferrero, Giotto Momenti Cookies & Cream

  1. Nieee, błagam :D Te orzechowe jeszcze ujdą, ale te to jakaś cukrowa padaka. Ledwo zjadłem kartonik. Ale ja ogólnie nie lubię słodyczy i lodów o smaku cookies & cream, z bardzo nielicznymi wyjątkami.

  2. Ja ostatnio mam fazę na smak cookies and cream, wiec na widok tych pralinek az mi leci slinka… Takie Oreo w wersji kuleczkowej ^^ wiem, że smak o wiele lepszy (dla mnie ciężko to sobie wyobrazić, bo kocham Oreo! <3) więc tym bardziej pragnę tych kuleczek! *.*

  3. Na oko spodobały mi się bardziej od wcześniejszych, opis konsystencji jakoś mnie odrzucił, ale tak całościowo… Bez emocji. Tych jednak Mamie bym nie kupiła (ciemny wierzch by ją zniechęcił mimo budyniowo-waniliowej, delikatnej reszty).

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.