Podobnie jak surowy baton Raw Energy Maracuja & Coconut marki Bombus Natural Energy, jedzony przed dwoma laty wariant Coconut & Cacao nie podbił mojego serca. Zdobył 4 chi ze wstążką i wylądował wśród słodyczy, które niby są w porządku, ale jak przychodzi do uzupełniania zbiorów, ręka jakoś je omija.
Bardzo cieszy mnie fakt, że Lidl postanowił wprowadzić batony Bombusa do stałego asortymentu. Cztery – póki co! – warianty smakowe oferuje z lekko zmienionymi nazwami w ramach linii Alesto. Niech dowodem na mój entuzjazm będzie ocena wystawiona Raw Barowi Coconut Maracuja – niegdyś nienawidzonemu z całego serca, dziś unicornowemu i stale obecnemu w zdrowej skrzyneczce. Nasuwa się pytanie: czy skoro tak dobrze go odebrałam, Raw Bar Coconut Cocoa również mógł liczyć na awans?
Raw Bar Coconut Cocoa
Surowy baton Coconut Cocoa wygląda przepięknie. Jest niczym nocne niebo w lecie – ciemne, ale pełne gwiazd. W dotyku okazuje się twardy, lecz nie skalisty, podobnie jak podczas krojenia i łamania. Do twardości konkurencyjnych batonów marki Zmiany Zmiany zdecydowanie mu daleko (i dobrze).
Raw Bar Coconut Cocoa marki Alesto z Lidla dostarcza 401 kcal w 100 g.
Surowy baton z kokosem i kakao marki Bombus Natural Energy waży 50 g i zawiera 200,5 kcal.
Zapach wegańskiego batona z Lidla przywodzi na myśl świąteczne ciasto: murzynek z wiórkami kokosowymi i ponadprzeciętnie grubą, gęstą, intensywną pod względem aromatu oraz smaku czekoladową polewą. Drugie skojarzenie – acz przychylam się ku pierwszemu – to baton Bounty, czyli wyrazista mleczna czekolada z gęstym, przepotężnie słodkim miąższem kokosowym.
Podczas gdy krojenie i łamanie Raw Bara Coconut Cocoa wymaga zdecydowania i siły, gryzienie jest łatwe i przyjemne niczym drapanie Rubi za uchem. Baton daje się poznać jako gęsty i bagienkowy jak prawdziwa czekolada. Nie, błąd. Jak puszyste ciasto czekoladowe. Wypełnia go ocean wiórków kokosowych, które chrzęszczą, jednak nie przejawiają memłających ciągot.
W wegańskim batonie Alesto nie czuję surowego kakao. Zamiast niego pojawia się pełnoprawna słodka czekolada. Jest gęsta, miękka i plastyczna jak polewa na odnotowanym w zapachu cieście murzynku. Wiórki kokosowe wiernie towarzyszą czekoladzie, wpływając na wysoki chrzęst.
Jak wspomniałam we wstępie, baton Coconut Maracuja zdobył unicorna smaku. Spodziewałam się, że jakiś wariant może go dogonić lub przebić, jednak stawiałam na Cocoa Cocoa Beans. Pudło. Równie doskonały – a może nawet lepszy?! – okazał się dopiero Coconut Cocoa. Jest alternatywą puszystego i ponadprzeciętnie czekoladowego murzynka wzbogaconego o wiórki kokosowe. Oddałam mu serce już po pierwszym gryzie. Kolejne trzy degustacje utwierdziły mnie w nobilitującej ocenie.
Coconut Cocoa marki Alesto, jak również oryginał Coconut & Cocoa, to jeden z najlepszych raw barów, jakie miałam przyjemność jeść. Nie pogardziłabym dożywotnim zapasem.
Ocena: unicorn smaku
Mmm, murzynek zamknięty w batonie? I to jeszcze tak przyjemny w jedzeniu, jakbym drapała za uszkami Rubi? Chyba się przekonamy do raw barów :D
Tylko nie kup wszystkich naraz, bo będzie jak z Fig Barami :P
Hahaha, fakt :D ze wszystkich smaków chyba mimo wszystko jako pierwszego sprobowalabym wczorajszego, bo jednak wolę czekoladowe rzeczy niz kokosowe :)
Też go uwielbiam, ale znów – brak ich w moich Lidlach :/
Przykro mi :(
No i który ja mam teraz kupić? Tylko mi nie mów ze oba!
Dobra, nie powiem. Ale napisać mogę? Albo jeszcze lepiej: nie dwa, po co kupować połowę serii? Bierz wszystkie cztery! :D
S łodka czekolada? Czyli taka mleczna? Bardziej słodko niż w wersji z kakao ;)
Szkoda ze nie ma ich w moim LIdlu… a w ulotce ma być na nie promocja po 2,19zł
Słodka i murzynkowa, niekoniecznie mleczna. Słodka niczym słodkie czekoladowe ciasto.
Jak dobrze, że mam kilka w zapasach :)
Jutro też będę miała :)
Z wielką nadzieją udałam się dzisiaj po niego do mojego Lidla iiii… PUDŁO :( Czy gdzieś jeszcze można go znaleźć? HELP!
Alesto to marka Lidla, więc tylko w Lidlu. Sprawdziłaś przy każdej kasie?
Nie kupujcie tego, te batony są paskudne. Obrzydlistwo. Nikt z mojej rodziny nie chce tego jeść. Jak można takie ówno wypuścić.
Już lepiej samemu zrobić.
Szkoda czasu i pieniędzy na takie paskudztwa. Mam nadzieję, że szybko to zlikwiduja, bo nie jedna osoba spróbuję i się porzyga.
Szczęśliwie dla mnie nie zlikwidują, bo baton jest powszechnie lubiany, tak jak pozostałe warianty smakowe.
Te batony sap przepyszne ❤ tak samo jak większość wariantów smakowych raw energy od bombus ;)
Zgadzam się, przy czym to te same produkty :P