Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku: waniliowym, czekoladowym

Lubię markę Ursi należącą do sieci sklepów Aldi. Sygnowane jej logo desery są typowo niemieckie, a zatem odznaczają się ciekawymi smakami, cudnymi konsystencjami i w ogóle zdają się przygotowywane z dbałością o szczegóły. Nic to, że w teorii stanowią gorszy sort, ponieważ są produktami marki marketu. Większość z nich i tak potrafi zachwycić. Weźmy chociażby taką serię Mon Dessert Double – jest obłędna!

Mam słabość do puddingów z bitą śmietaną. Ogromną i niekwestionowaną do deserów typu Grand Dessert, warunkową do wariantów znajdujących się w podłużnych kubeczkach (Satino Deser, Deser z koroną). Na te drugie patrzę niezwykle rzadko. Ponieważ jednak markę Ursi lubię, postanowiłam przetestować także Puddingi ze śmietanką, które w markecie upolujecie w dwóch smakach: waniliowym oraz czekoladowym.

Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku waniliowym, deser z Aldiego, copyright Olga Kublik

Pudding ze śmietanką o smaku waniliowym

Już na oko deser z bitą śmietaną zdaje się daleki od ideału. Pokaźna ilość żółtego puddingu jest nieskalana czarną kropką wanilii, co oznacza, że zapach i smak zostały uzyskane z aromatu. Producent nawet nie stara się tego ukryć, co na upartego można by podciągnąć pod pewnego rodzaju… uczciwość?

Pudding ze śmietanką o smaku waniliowym marki Ursi dostarcza 91 kcal w 100 g.
Deser z bitą śmietaną z Aldiego waży 200 g i zawiera 182 kcal.

Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku waniliowym, deser z Aldiego, copyright Olga Kublik

Deser z Aldiego pachnie jak Grand Dessert Vanille Ehrmanna, czyli sztuczną i bardzo słodką bitą śmietaną ze sprayu. W aromacie pojawia się domieszka szaletu miejskiego, co mogłoby brzmieć zabawnie, gdyby nie fakt, że w niektórych tanich deserach naprawdę czuję zapach toalety publicznej. Problem polega na tym, iż nikt nam nie każe lizać miejskiej toalety, tymczasem pudding trafia wprost do naszych ust.

Bita śmietana jest leciutka, delikatna, obłoczkowa, niemal nieistniejąca. Kładzie się ją na języku, a po sekundzie nawet nie ma śladu, że coś tam było. Na szczęście w deserach typu Deser z koroną nie ma jej zbyt wiele. Odznacza się charakterystycznym gorzko-chemicznym posmakiem rodem ze sprayu. Plus za przyzwoitą mleczność, acz to chyba koniec jej dobrych stron.

Warstwa puddingu trzęsie się niczym typowy twór galaretkowy. Trudno nazywać ją budyniem, z racji iż to coś pomiędzy źle wykonanym budyniem, kisielem a galaretką. Pachnie olejkiem waniliowym do sernika, zatem niezbyt naturalnie. Odznacza się idealną aksamitnością, lecz nie jest ani trochę kremowa. Jeśli liczycie, że będzie granddessertowa, bardzo się zawiedziecie. Poza smakiem sztucznej wanilii – co ważne, w składzie nawet nie występuje słowo wanilia – napotkacie nutę sernikową oraz echo olejku migdałowego.

Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku waniliowym, deser z Aldiego, copyright Olga Kublik

Choć Puddingowi ze śmietanką o smaku waniliowym marki Ursi daleko do tradycyjnych Grand Dessertów, jest całkiem podobny do ocenionego gorzej Grand Dessertu Vanille. Produkty dzielą galaretkowość konsystencji, która oczywiście w deserze z Aldiego jest bardziej zaawansowana.

Waniliowy pudding z Aldiego smakuje jak sernik z olejkiem waniliowym, udekorowany chemiczną, cukrowo-gorzkawą bitą śmietaną. Brakuje mu kremowości i budyniowości. Położony na języku rozpuszcza się w setną sekundy. Jest słodziutki i sztuczny do bólu. Nie wrócę do niego.

Ocena: 3 chi ze wstążką


Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku czekoladowym, deser z Aldiego, copyright Olga Kublik

Pudding ze śmietanką o smaku czekoladowym

Nie wiem, czy to przypadłość tej konkretnej partii deserów Ursi, czy zamysł producencki, ale na moich kubeczkach Puddingów ze śmietanką – zarówno waniliowych, jak i czekoladowych – znalazły się podwójne składy i wartości odżywcze. Żeby było zabawniej, to dane obu deserów, więc jedząc pudding waniliowy, mogłam poczytać o czekoladowym, a jedząc czekoladowy, o waniliowym. Koniecznie sprawdźcie, czy w waszych Aldich też sprzedają takie dziwne opakowania.

Pudding ze śmietanką o smaku czekoladowym marki Ursi dostarcza 101 kcal w 100 g.
Deser z bitą śmietaną z Aldiego waży 200 g i zawiera 202 kcal.

Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku czekoladowym, deser z Aldiego, copyright Olga Kublik

Zapach Puddingu ze śmietanką o smaku czekoladowym nie jest czekoladowy, ale kakaowy. Do tego okazał się słodki i deserowy (= budyniowy, mlecznodeserowy, deserkowy). Podoba mi się ten fakt, podobnie jak brak aromatu sztucznej bitej śmietany. Zniknęła dzięki intensywności kakao.

Śmietanki nie ma przesadnie dużo, i dobrze. Jest leciutka, tłustawa, obłoczkowa. Sztuczki iluzjonistyczne opanowała do perfekcji, udaje jej się bowiem zniknąć bez śladu w sekundę. Wystarczy położyć trochę na języku i puff! Z racji iż przeszła budyniem, smakuje czekoladowo. Jest bardzo słodka. Niestety nadal można wyczuć w niej sztuczną, zesprayową nutę. Cóż, było blisko.

Warstwa puddingu zaskakuje, na szczęście pozytywnie. Jest zgoła inna od waniliowej. Po pierwsze w ogóle się nie trzęsie, po drugie okazała się cudnie kremowa. Tym razem przypomina prawdziwy budyń. Jest gęsta, zwarta, pylista od kakao. Smakuje wyraziście czekoladowo i – ponownie – bardzo słodko.

Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku czekoladowym, deser z Aldiego, copyright Olga Kublik

Gęsty czekoladowy budyń niczym nie przypomina wodnistej waniliowej galaretki. Pudding ze śmietanką o smaku czekoladowym marki Ursi z Aldiego ma sztuczną i nieidealną bitą śmietanę, jednak poza tym elementem przedstawia się rewelacyjnie. Smakuje wyraziście czekoladowo, może nieco nazbyt słodko. Przypomina gęsty krem na kanapki. Chętnie do niego wrócę.

Ocena: 5 chi


Skład i wartości odżywcze:

10 myśli na temat “Ursi, Pudding ze śmietanką o smaku: waniliowym, czekoladowym

  1. Może takie opakowanie jest specjalnie, żeby mogli od razu wlewac i czekoladowe, i waniliowe i nie bawić się w rozdzialnie do roznych opakowań xD też kocham tego typu deserki, pamietam jak kiedys, zajadalam się czekoladowymi deserami z koroną. Nie pamiętam ich smaku, dawno ich nie jadlam. Niedawno probowalam tylko odpowiednika z Biedronki o nazwie desella (nie tego ala grand dessert, tylko właśnie coś jak deser z koroną). Powiem Ci, że daje radę, jest naprawdę smaczny :) mam wrażenie, że zawsze czekoladowe rzeczy są lepsze niż waniliowe :D

    1. Ciekawa hipoteza, podoba mi się. Z drugiej strony wydawaliby o dokładnie 50% więcej na tusz, zupełnie niepotrzebnie.

      Deser z koroną jest wstręęęęęęęętny!!! Za to biedronkowy odpowiednik może być smaczny, nie wątpię. Chyba nawet go jadłam.

  2. Mamie waniliowy ni jak nie kojarzył się z sernikiem, ale smakował jej (choć chyba bez szału, nic specjalnie nie mówiła).
    Czekoladowy krem na kanapki? Ciekawe skojarzenia z tymi deserami. Jakoś nie spieszno mi do przetestowania na sobie.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.