Rausch Plantagen, Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75%

Ciemna czekolada w moim prywatnym rankingu smaku zajmuje drugie miejsce. Wolę ją od białej, choć w starciu z mleczną przegrywa, zanim w ogóle wejdzie na ring. Co jednak ważne, staram się zawsze mieć w domu kilka ciemnaczekoladowych produktów, ponieważ ratują mnie w sytuacjach, w których z jednej strony zjadłabym coś słodkiego, a z drugiej na myśl o cukrze moja przyszła cukrzyca umiera na cukrzycę.

Jednego z takich wieczorów – na rok przed końcem terminu ważności – sięgnęłam po gorzki baton Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75% marki Rausch Plantagen. Otrzymałam go od koleżanki z pracy (dziękuję), która na polowanie udała się aż do Niemiec. Raz, że miałam ochotę konkretnie na ciemną czekoladę, dwa, że parę miesięcy wcześniej obiecałam sobie, iż baton pojawi się w ciemnoczekoladowym zestawieniu po propozycjach Ritter Sporta, Marabou, Terravity i SuroVitala.

Rausch Plantagen, Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75 cocoa, ciemna czekolada gorzka z Niemiec, copyright Olga Kublik

Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75%

Baton jest absolutnie piękny. Wygląda elegancko, dostojnie i wysokojakościowo (mimo iż nie powinno się oceniać po wyglądzie i tak dalej, jakby rzeczywiście ktokolwiek się do tego jakże mądrego stwierdzenia stosował). Został podzielony na sześć kostek ozdobionych logo i ma atrakcyjny ciemny kolor.

Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75% marki Rausch Plantagen dostarcza 571 kcal w 100 g.
Baton z ciemnej czekolady 75% kakao waży 40 g i zawiera 228,5 kcal.

Rausch Plantagen, Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75 cocoa, ciemna czekolada gorzka z Niemiec, copyright Olga Kublik

Niemiecki baton marki Rausch Plantagen pachnie gorzkoczekoladowo, a jednocześnie wyraziście słodko. Ma bardzo silny poniuch surowej czekolady, który odnajduję w każdej wegańskiej tabliczce marki SuroVital.

Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75% nie jest ani pylisty, ani tłusty. Daje się poznać jako po prostu gładki i taki do pogłaskania. Cechują go znacząca grubość, treściwość, mięsistość.

Nie przepadam za rozpuszczaniem czekolady na języku. Prawdę mówiąc, robię to tylko z fragmentem i wyłącznie na potrzeby recenzji. Resztę rozgryzam na drobne kawałki i dopiero im pozwalam się swobodnie rozpuścić, co jednak zajmuje sekundy, nie minuty. Nie uznaję klasycznego celebrowania i ssania kostki przez godzinę. Sądzę, że w tym czasie umarłabym albo z nudy, albo z irytacji.

Rausch Plantagen, Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75 cocoa, ciemna czekolada gorzka z Niemiec, copyright Olga Kublik

Podczas ssania kostki dowiedziałam się, że baton z ciemnej czekolady rozpuszcza się bardzo dobrze. Nie tak szybko jak mleczna czekolada Milki czy Millano, jednak wciąż szybko. Zwłaszcza jak na czekoladę 75% kakao. Powstała masa jest rozkosznie bagienkowa, pozbawiona proszkowatości, przyjemnie cierpkawa (nie cierpka, ale właśnie cierpkawa). Jednak prawdziwa cierpkość – konkretnie: węgielna cierpkość – przejmuje pałeczkę dopiero po degustacji. Towarzyszyła mi jeszcze przez długi czas, umilając oglądanie filmu.

Smak Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75% odpowiada zapachowi, jest więc jednocześnie ciemnoczekoladowy i słodki. Gdybym nie widziała nazwy, pewnie obstawiałabym czekoladę deserową. Przypomina baton 70% cocoa Terravity, co sprawia, że nie mogłam go nie pokochać.

Rausch Plantagen, Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75 cocoa, ciemna czekolada gorzka z Niemiec, copyright Olga Kublik

Niemiecki baton z gorzkiej czekolady Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75% okazał się jeszcze lepszy, niż się spodziewałam. Podczas gryzienia daje się poznać jako twardy i kruchy niczym węgiel, by po chwili rozpuścić się na języku na gęste i aksamitne bagienko. Smakuje minimalnie gorzko, nieznacznie kwaśno i w punkt słodko. Delikatność smaku dzieli z 70% cocoa Terravity, węgielną cierpkość zaś z surowymi czekoladami z serii Cocoa, np. klasyczną gorzką. Wróciłabym do niego z wielką radością.

Ocena: 6 chi


Skład i wartości odżywcze:

Rausch Plantagen, Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75 cocoa, ciemna czekolada gorzka z Niemiec, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

8 myśli na temat “Rausch Plantagen, Costa Rica Edelkakao-Schokolade 75%

  1. Wątpię, czy kiedykolwiek bym go kupiła z wlasnej woli :D czyste czekolady w ogole mnie nie kręcą. Wyjątek stanowią mleczna i karmelowa od Welda, które po prostu kocham! A tak to zwykle tabliczki bez dodatków są… No, zbyt nudne po prostu, choć wierzę że ta pewnie jest smaczna :D bardzo podobna forma do tej czekoladki z Terravity. Ciekawe, kto tu od kogo zgapił xD

    1. Mnie też czyste czekolady rzadko kręcą. Za to czyste batony są spoko, bo w sam raz na raz. O Karmellove wiesz, co sądzę.

      Przypuszczam, że w tym przypadku nikt od nikogo nie zgapił. Jest milion takich batonów ;>

  2. Zagadka rozwiązana! Zawsze się zastanawiałam, w jaki sposób jesz czekoladę. Czasem kęs trochę porozgryzam z czystej ciekawości, ale jeden na całą tabliczkę. Nie wyobrażam sobie, bym tak miała czekolady jeść. Wtedy by mi wszystkie nuty i przejścia uciekły. Tak to się nie da tego wszystkiego wyczuć. Ja lubię dłuuuugie rozplywanie się.

    Nie, czekolada-baton nie ma z pięknem nic wspólnego. Piękne są tabliczki. Tak, tak, zazdrość.

    Skoro ta czekolada wyszła jak Terravita 70%, która ma u mnie 7, ale z węgielno-surowym motywem z Surovital, czuję, że mogła by mi bardzo posmakować. Tak się zastanawiam, czy to, co nazwałaś węglem, to nie coś, co ja nazywam lekką ziemistością.

    1. A zatem u mnie zupełnie na odwrót. Kiedy przychodzi czas deseru, zabieram się za niego nie dla samego smaku – choć oczywiście też – lecz przede wszystkim dlatego, że to pora jedzenia i jestem głodna. Chyba trafiłby mnie szlag, gdybym czekała, aż 50-gramowa porcja czekolady rozpuści mi się na języku i trafi do żołądka. Ponadto nienawidzę czekać. Na nikogo i na nic. Wszystko wyliczam tak, żeby zoptymalizować czas i jak najlepiej go wykorzystać. Rozpuszczanie czekolady na języku uważam za marnotrawstwo czasu.

      A kysz, wiedźmo, batony też bywają piękne. Z kolei niektóre tabliczki czekolad są paskudne. Szczególnie te, które mają ozdoby w postaci pasków (niektóre Tesco finest mają, o czym na pewno pamiętasz). Serio, bardziej oklepanej ozdoby nie da się zastosować…

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.