Owsianki instant śliwkowe – test porównawczy: NesVita vs. Coś na ząb

Lubicie owsianki instant? Ja z pewnością nie oddałabym za nie życia, ale też nie uważam ich za zło wcielone. Chętnie kupuję nowości i limitowane edycje. Ba! z ochotą poluję nawet na stały asortyment marek i sklepów. Nie jestem zainteresowana jedynie wybranymi wariantami smakowymi, np. malinowym czy chilli.

Tym razem na kuchennym stole znalazły się błyskawiczne owsianki śliwkowe. Do porównania wzięłam propozycje popularnych marek Nestle oraz Kupiec. Która zwyciężyła? Która ma lepszą konsystencje, a która powala smakiem? Zapraszam do lektury i wytypowania ulubieńca. Zachęcam też do pozostawienia komentarza, być może polecenia innej godnej uwagi owsianki instant.

Zachęcam do skorzystania ze skrótu, który przetransportuje was do konkretnej sekcji:

  1. Nestle, NesVita Płatki owsiane ze śliwką
  2. Kupiec, Coś na ząb owsianka śliwka
  3. Tabela porównawcza owsianek
  4. Składy i wartości odżywcze

Nestle, NesVita Płatki owsiane ze śliwka, owsianka z suszonymi śliwkami, copyright Olga Kublik

NesVita Płatki owsiane ze śliwką

Przygotowanie: Do przyrządzenia owsianki NesVita z suszonymi śliwkami trzeba naszykować 150 ml gorącego płynu: wody lub mleka. Po zalaniu 50 g suchej mieszanki otrzyma się – jak wyliczył producent – deser ważący 199 g. Precyzja wydała mi się zabawna. Skądinąd 150 ml to trochę za dużo, bo owsianka wychodzi nazbyt rzadka. Na tyle, że spływa z łyżeczki.

Zapach: Po przygotowaniu owsianka wygląda pięknie, z racji iż zabarwia się na naturalny śliwkowy kolor. Niestety uroczemu wyglądowi nie towarzyszy zapach. Ten jest mieszanką owsianości i sztucznego syropu śliwkowego. Nie takiego do rozcieńczenia wodą i picia, ale syropu leczniczego, aptecznego.

Konsystencja: Już po zalaniu płatków i odczekaniu widać, że owsianka jest cudownie kleikowa. Jak wspomniałam, połączenie jej z 150 ml wody sprawia, że staje się nazbyt rzadka, zupowa. Wciąż jednak można liczyć na przyjemną gęstawość. Wypełniają ją liczne i ogromne kawałki suszonych śliwek – plus dla Nestle za szczodrość. Owoce są mięciutkie na zewnątrz i twardawe w środku. Cechuje je wewnętrzna jędrność. Trochę przypominają prawdziwe śliwki suszone (albo nawet daktyle), a trochę żelki. Są cudowne.

Smak: Na opakowaniu NesVity widnieje się napis: Mniej słodka. Albo to kpina, albo powinnam się cieszyć, że nie wiem, jaka była przed obniżeniem zawartości cukru. W moim odczuciu bowiem NesVita bezlitośnie chłoszcze jęzor cukrem. Dodatkową słodycz wprowadzają kawałki śliwek, które nie przypominają suszonych owoców, ale klasyczne twarde cukierki, np. landrynki. Ten sam poziom słodyczy, ten sam rodzaj sztucznego śliweczkowego smaku. Nie jest to wrażenie odpychające, jednak liczyłam na coś innego.

Podsumowanie: Owsianka NesVita od Nestle jest przyjemnie kleikowa, lepka i gęstawa. Ta ostatnia cecha powinna przemienić się w prawdziwą gęstość, tyle że zaproponowane przez producenta 150 ml wody do zalania 50-gramowego suchego produktu to zbyt dużo. Zapach deseru jest syropowy, a smak landrynkowy. Niestety po suszonej śliwce spodziewałam się o wiele, wiele więcej.

Ocena: 3 chi ze wstążką


Kupiec, Coś na ząb owsianka śliwka, owsianka z suszonymi śliwkami, copyright Olga Kublik

Coś na ząb owsianka śliwka

Przygotowanie: Owsianka Coś na ząb marki Kupiec waży tyle samo co NesVita, ale do jej zalania potrzeba mniej płynu, bo tylko 125 ml. Biorąc pod uwagę rzadkość deseru Nestle, wydaje się to krokiem w dobrą stronę, prawda? Niestety, 125 ml wrzątku to wciąż zbyt wiele. Owsianka wychodzi rzadka, spływa z łyżeczki podobnie do NesVity. Proponuję przetestować inne proporcje.

Zapach: W przeciwieństwie do konkurentki owsianka Coś na ząb nie ma atrakcyjnego śliwkowego zabarwienia. Jest po prostu zbożowa, jasna. Pachnie bardzo słodkimi i – co ważniejsze – sfermentowanymi śliwkami. Przywodzi na myśl łagodne, słodkie śliwkowe wino. Mnie ta kompozycja odrzuca.

Konsystencja: Kupiec zastosował w swojej błyskawicznej owsiance całe płatki. Okazały się miękkie, lecz nie rozlazłe niczym kluski. Są bardzo mączne. Z racji przelania deseru płatki otacza spora ilość mlecznej zawiesiny. Choć wyewoluowała z mleka w proszku, nie jest pylista. Zapewnia owsiance przyjemną kleikowość. Z kolei kawałków śliwek nie ma zbyt wiele i są tak maleńkie, że do szukania ich potrzeba lupy. Wstyd nazywać taką owsiankę śliwkową.

Smak: Coś na ząb stanowi przyjemną odmianę po porażającej cukrem NesVicie, z racji iż tu słodycz plasuje się na poziomie idealnym. Śliwkowość jest delikatna, subtelna. Również owsianość raczy kubki smakowe łagodnością. Mleczność jest intensywna, wysoka, co uwielbiam. Smak deseru Kupca zadowala.

Podsumowanie: Pod względem smaku owsianka śliwkowa Kupca jest znacznie lepsza od propozycji marki Nestle. Urzeka mlecznością, łechce kubki smakowe delikatną śliwkowością oraz łagodną owsianością. Jednocześnie szybki deser Coś na ząb jest mocno nieidealny pod względem konsystencji. Po pierwsze producent opracował złe proporcje, bo owsianka przemienia się w rzadką zupę. Po drugie – i to jest niewybaczalne – w pojedynczej porcji pojawia się milion twardych, ostrych i niejadalnych łusek owsianych. Z uwagi na drugi punkt po serię owsianek Kupca nie sięgnę nigdy więcej, a ocenę obniżam.

Ocena: 3 chi ze wstążką
(a mogło być 4 chi…)


Składy, wartości odżywcze, gramatura – tabela porównawcza

Nazwa Skład: płatki, śliwki Skład: cukier, mleko Kalorie w 100 g & porcja Gramatura Ocena
NesVitaNestle płatki owsiane 73,5%, suszona śliwka 9,2% cukier 373 kcal & 183 kcal 50 g 3,5/6
Coś na ząbKupiec płatki owsiane 68%, suszone śliwki 2,2% mleko pełne w proszku 12,5%, cukier 395 kcal & 198 kcal 50 g 3,5/6

Składy i wartości odżywcze:

15 myśli na temat “Owsianki instant śliwkowe – test porównawczy: NesVita vs. Coś na ząb

  1. Smak duzo bardziej przemawia do mnie tej kupcowej… Ale znowu te łuski! One są chyba w każdej owsiance Kupca :( nie wiem, czy one są gorsze, czy ten syropkowy posmak w Nesvicie. Nie lubie takich posmakow, bo kojarzą mi się z chemią i lekami. A dziwne, bo w skladzie przeciez nic chemicznego nie ma. Chyba najlepiej bedzie trzymac się od obu tych owsianek z daleka… I wybierac inne smaki :D może czekoladowe? Hehe ^^

    1. Mnie 'posmak leków’ kojarzy się z goryczą. Kiedy myślę 'leki’, widzę przede wszystkim białe tabletki.

  2. Od kilku dni mam okropny stan jamy ustnej, ból zęba połączony z innymi dziąsło-atrakcjami, wyglądam jakby ktoś przywalił mi z pięści w lewy policzek (jak to brat stwierdził: za dużo buzi po lewej stronie twarzy). „Coś na ząb”…o ironio. Znalazłam ten wynalazek zawieruszony wśród różnych torebeczek z przyprawami. Ponieważ nie mogę niczego gryźć, a owsianka wydaje się najmocniej sycąca w porównaniu z innymi produktami instant typu budyń, kisiel- zalałam ją sobie, odczekałam swoje i…prawie heft :/ Sprawdziłam datę- w porządku, miała jeszcze 3 miesiące. Posmak drutu bez izolacji :/ Metaliczny, albo taki, jakbym gotowała tę owsiankę, przypaliła i zapach z garnka przeszedł do deseru..ma-sakra. No ale zjadłam, bo cóż.. głód był, a ząb woła o plombę:/ Niemniej jak będę mieć ochotę na owsiankę (uwielbiam ogólnie)- zrobię sama zamiast kupować gotowce..

    1. Owsianki Coś na ząb są słabe, zwłaszcza na tle produktów konkurencyjnych. Przebojów ustnych współczuję. Kiedy mam bóle żołądka, jamę ustną ozdabiają mi afty, nawet po kilka na każdą ze stron. Także mniej więcej wiem, jak to jest nie móc jeść bez bólu przez tydzień czy dwa.

      1. Masz jakąś ulubioną owsiankę-gotowca? Chętnie skorzystałabym z polecenia, tym bardziej, że w taki upał raczej średnio chce mi się używać kuchenki, zalanie wodą to lepsza opcja. Coś czuję, że tzw „rozmemłane” jedzenie będzie moim głównym źródłem pożywienia na najbliższe dni:/ Współczuje tych aft, wiem o czym mówisz..mi właśnie od stanu zapalnego w jamie ustnej (częsta sytuacja) też się pojawiają..ehh starość nie radość:P ale żeby już zęby się sypały ?Military smile („co drugi wystąp”)- średnio mi się to uśmiecha :S

          1. Jak na złość (?) mama kupiła mi owsianke kupca Cos na ząb :/ Pomyślałam; O jezu, tylko nie metal w proszku, not again :/ Ale patrzę, jakaś nowa receptura, cukru dużo mniej..A niech tam, zalewam! Kurde..ależ poprawili te owsianki, są przepyszne! Naturalne w smaku, dużo bardziej wyczuwalna ”owocowość”, nie atakują cukrem od 1 łyżeczki,w trakcie jak pęczniała- pachniało w całej kuchni :D ( tzn na pewno wersja truskawkowa, bo tę miałam https://secure.ce-tescoassets.com/assets/PL/684/5906747170684/ShotType1_540x540.jpg ). Konsystencja zacna: puszysta, mięciutka, taka chmurka z płatków i dodatków (zalałam wodą oczywiście mniej o ok 30-40ml niż zaleca producent)Ogólnie jestem w szoku, bardzo dobra zmiana…i 1.13 zł w Auchan <3

  3. Dzięki! W poniedziałek jadę do cywilizacji po prowiant- zaopatrzę się w Te z Lidla i biedronkowe <3

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.