Hershey’s, Cookies’n’Creme

Planując degustacje słodyczy na najbliższe tygodnie, uznałam, że skoro muszę się uporać z kończącą żywot czekoladą Ragusa Blond Caramelise oraz połową przysłanej mi przez słodyczową wróżkę Anię tabliczki Milkybar Galleta, dołączę do nich posiadany w zbiorach baton Cookies’n’Creme marki Hershey’s. Jeśli śledzicie blog od powstania, możecie kojarzyć, że jego recenzja już się pojawiła. Ponieważ jednak test miał miejsce milion lat temu, postanowiłam odświeżyć wrażenia.

Hershey's, Cookies'n'Creme, biała czekolada z ciasteczkami kakaowymi, copyright Olga Kublik

Hershey’s Cookies’n’Creme

Mam drobny problem z estetyką białych czekolad. Cóż z tego, że widzę, iż producent się postarał i ozdobił kostki, skoro na białym tle niemal nie widać efektów? Na dodatek tu przez bardzo jasną powłokę prześwitują dziesiątki czarnych ciasteczek (marka Hershey’s nie pożałowała dodatku). Nie jestem pewna, czy mi to odpowiada. Mam skojarzenia raczej z chaosem, brudem i… chorobą zakaźną?

Cookies’n’Creme marki Hershey’s dostarcza 510 kcal w 100 g.
Biała czekolada z ciasteczkami kakaowymi waży 43 g i zawiera 219,5 kcal.

Hershey's, Cookies'n'Creme, biała czekolada z ciasteczkami kakaowymi, copyright Olga Kublik

Cookies’n’Creme marki Hershey’s pachnie tworem słodkim i śmietankowym. Nie typową białą czekoladą, ale właśnie słodkośmietankową masą (bynajmniej nie jest to wada). Jako echo pojawiają się margaryna oraz serek topiony. Kakao z ciasteczek nie odnotowałam wcale.

Biała czekolada Hershey’s jest nieznacznie lepka w dotyku (lepkawa). Żeby porządnie oblepiła palce, trzeba ją intensywnie potrzeć. To z kolei oznacza, że nie topi się jak Millano czy Milka. Jest pełna dużych i okrągłych chrupek. Łamie się oraz gryzie z cichym trzaskiem.

Hershey's, Cookies'n'Creme, biała czekolada z ciasteczkami kakaowymi, copyright Olga Kublik

W ustach czekolada Cookies’n’Creme rozpuszcza się w sekundę, roztaczając pożądane bagienko. Jest bardzo, bardzo pylista. Jak w zapachu, tak i w konsystencji występuje echo margarynowości. Tabliczka smakuje doskonale: śmietankową białą czekoladą. Jest słodka aż do przesady i w sposób cukrowy. Co jakiś czas kubek smakowy trafia na ziarenko soli, prawdopodobnie występujące w kakaowych kulkach.

Dodatek zastosowany w czekoladzie Hershey’s to nie żadne chrupki, ale pełnoprawne ciasteczka. Są twarde w pozytywnym sensie, kruche, lekkie. Daleko im do kamienności. Wygryzione z białej czekolady zdradzają delikatną kakaowość typu nesquikowego. Podczas jedzenia całej tabliczki Cookies’n’Creme wyczułam je dopiero przy trzeciej kostce, co dowodzi, iż nie grzeszą intensywnością.

Hershey's, Cookies'n'Creme, biała czekolada z ciasteczkami kakaowymi, copyright Olga Kublik

W lutym 2015 roku przyznałam Cookies’n’Creme 5 chi. Po czteroletniej przerwie uważam, że to wciąż adekwatna ocena. Biała czekolada Hershey’s odznacza się świetnym smakiem, przyjemnie bagienkowieje, jest pełna kruchych ciasteczek i występuje w porcji w sam raz na raz. Stanowi doskonałe odwzorowanie kremu cookies and cream. Jest czymś w rodzaju odwróconego Oreo (zakładając, że Oreo ma zacny smak). Ponadto sprawia, że po degustacji palce pachną słodkimi maślanymi herbatnikami typu BeBe.

Do poprawy w Cookies’n’Creme od Hershey’s nadają się: porażająca cukrowość, przepotworna pylistość, echo margaryny w zapachu i konsystencji. Mogłoby też nie być soli.

Ocena: 5 chi


Skład i wartości odżywcze:

Hershey's, Cookies'n'Creme, biała czekolada z ciasteczkami kakaowymi, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

17 myśli na temat “Hershey’s, Cookies’n’Creme

  1. To jedna z niewielu białych czekolad, które naorawde lubie! Chyba przez fakt, że przypomina moje ukochane oreo :) mi się bardzo podoba bo kojarzy mi się z wyglądu z dalmatyńczykiem <3 (ile ja się naoglądałam bajek o tych psiakach w dzieciństwie!) nie pamiętam za bardzo jej smaku, je na pewno była bardzo slodka i cukrowa, jak mówisz. Czy margarynowa i z nutką soli – tego nie pamiętam ale wierzę Ci na słowo :D

    1. Rysunkowe 101 dalmatyńczyków to również moje dzieciństwo :) Obecnie w ogóle nie widuję psów tej rasy.

        1. Wątpię. To na bank przemalowany labrador. Widziałaś kiedyś, żeby spacerowała z nim w deszczu? A no właśnie. Boi się, że farba spłynie.

  2. Jak na taki twór to nie odebrałam jej jakoś wyjątkowo źle (4/10), ale boję się, bo podobnego Wedla na dniach mam spróbować.

      1. Biała, a ja po prostu mam wrodzoną niechęć do białych, już na starcie są na przegranej pozycji. Zrobiona na bazie tłuszczu kakaowego i oleju palmowego, a przecież tego drugiego składnika nawet w gorszych białych producenci raczej nie używają. Mnóstwo ciastek – nie lubię czekolad, w których jest ich tak dużo. I nie lubię Hershey’s, jakiś ich aromat musi mi nie pasować (podobnie mam z Millano).

    1. Nie miałam okazji szamać mleka w proszku, więc się nie odniosę. Czekoladę za to również lubię :)

      1. Mleko w proszku wyjadaliśmy za dzieciaka łyżeczkami:),ale ja jestem trochę starsza od ciebie:)

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.