Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku: Czekoladowym, wanilii Bourbon, Karmelowym

Jako dziecko uwielbiałam Desery z koroną. Dostawałam je od babci, gdy przyjeżdżałam do niej na weekendy. Niestety jak większość słodyczy desery Zotta przeszły od XX wieku poważne zmiany, z uwagi na które obecnie uważam je za niejadalne: glutowate pod względem konsystencji i nieprzyjemne smakowo.

Podczas blogowych degustacji w 2015 roku znacznie lepiej od Deserów z koroną wypadły odpowiedniki marki Bakoma: Satino Desery. Przyznałam im wysokie oceny, a nawet parę razy do nich wróciłam. Naturalnie nic nie trwa wiecznie, zwłaszcza dobre czasy. Bakomie też zachciało się transformacji, w związku z czym wypuściła puddingi z bitą śmietaną w nowej formie i pod nazwą Satino (zniknęło słowo deser). Niestety nie wiem, ile razy w latach 2015-2019 marka kombinowała ze składem.

PS Widzę filozoficzną głębię w zastosowaniu nazw o konstrukcji: Satino z bitą śmietaną o smaku Czekoladowym. Sama posunęłabym się wręcz o krok dalej, zmieniając nazwę na: Satino z Bitą śmietaną O smaku Czekoladowym – byłoby jeszcze ciekawiej i bardzo logicznie.

Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku Czekoladowym, copyright Olga Kublik

Satino z bitą śmietaną o smaku Czekoladowym

Klasyczny i prawdopodobnie najczęściej wybierany wariant deseru Satino pachnie bardzo słodkim budyniem lub deserem mlecznym. To wzorcowy zapach czekolady, przyjemny.

Satino z bitą śmietaną o smaku Czekoladowym marki Bakoma dostarcza 93 kcal w 100 g.
Pudding czekoladowy ze śmietanką waży 170 g i zawiera 158,5 kcal.

Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku Czekoladowym, copyright Olga Kublik

Bitej śmietany na deserze czekoladowym Satino jest tak mało, że da się ją ściągnąć całą naraz, na dodatek za pomocą małej łyżeczki (korzystam z długiej łyżki lodowej). Jest słodka i czekoladowa, ponieważ przejęła smak puddingu. Niestety zawiera charakterystyczny posmak sztuczności bitej śmietany ze sprayu. Z racji tego, że jest nadmuchana, napowietrzona i pusta, zaraz po zetknięciu z językiem znika.

Największą zmianą w deserach Satino – względem wersji jedzonych przeze mnie w 2015 roku – jest konsystencja puddingu. Niegdyś elegancko gęstawa, dziś swobodnie przepływa z boku na bok podczas ruszania kubeczkiem. Satino jest więc jak przeciętny jogurt, zdecydowanie nie jak pudding. Mało tego, deser można pić jak Mullermilcha. Zdecydowanie coś tu poszło niezgodnie z planem.

Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku Czekoladowym, copyright Olga Kublik

Honor deseru Bakomy ratuje struktura: niemal aksamitna, z drobną pylistością. Smak też jest w porządku. Należy podkreślić, iż do jakości i intensywności czekoladowości nie mam zarzutów. Niestety marna bita śmietana w połączeniu z wodnistym budyniem sprawia, że do deseru Satino nie wrócę nigdy więcej. Mało tego, pożałowałam, że każdy smak kupiłam w dwóch sztukach.

Ocena: 3 chi ze wstążką
(broni się jedynie smak; konsystencja to dramat)


Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku wanilii Bourbon, copyright Olga Kublik

Satino z bitą śmietaną o smaku wanilii Bourbon

Otwierając Satino o smaku wanilii Bourbon, wiedziałam już, czego się spodziewać. Śmietankę ściągnęłam z powierzchni przy jednym machnięciu łyżeczką (ilość widoczna na zdjęciu to całość). W tym wariancie dodatkowo na niekorzyść wpływa kolor. Żółtko jaja ze wścieklizną nie zachęca do jedzenia.

Satino z bitą śmietaną o smaku wanilii Bourbon marki Bakoma dostarcza 89 kcal w 100 g.
Pudding waniliowy ze śmietanką waży 170 g i zawiera 151,5 kcal.

Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku wanilii Bourbon, copyright Olga Kublik

Zapach Satino waniliowego jest przyjemny. To słodziutka wanilia, lekko likierowa. Pochodzi zarówno od bitej śmietany, jak i puddingu. Warstwy się przenikają.

Bita śmietana nie jest inna od opisanej w omówieniu wariantu czekoladowego. Różnicę stanowi posmak: tam czekoladowy, tu waniliowy. Sztuczna nuta bitej śmietany ze sprayu nadal daje o sobie znać.

Pudding jest może o 10% gęstszy od tego z wariantu czekoladowego. Wciąż jednak swobodnie przepływa z boku na bok. Wydaje się lepki, co stanowi dziwne wrażenie. Smak wanilii jest ledwo wyczuwalny, rozwodniony. Słodycz deseru plasuje się w granicach zdrowego rozsądku.

Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku wanilii Bourbon, copyright Olga Kublik

Satino o smaku wanilii Bourbon to najgorszy wariant z tej trójki deserów Bakomy. Jest podwójnie wodnisty: w smaku i konsystencji. Na dodatek okazał się dziwnie lepki i zawiera nutę sztuczności bitej śmietany ze sprayu. Smak wanilii to popłuczyny po innym deserze.

Ocena: 3 chi
(nie obrzydza, ale nie warto kupić)


Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku Karmelowym, copyright Olga Kublik

Satino z bitą śmietaną o smaku Karmelowym

W moich sztukach deseru Satino o smaku Karmelowym bita śmietana była klapnięta i przypominała fryzurę detektywa Rutkowskiego. Szczęściem w nieszczęściu okazało się to, że było jej więcej niż w poprzednikach, więc całość ściągnęłam trzema machnięciami łyżeczki, nie zaś jednym. Podczas ściągania śmietanka na mnie syczała. Najwyraźniej ma agresywne usposobienie.

Satino z bitą śmietaną o smaku Karmelowym marki Bakoma dostarcza 90 kcal w 100 g.
Pudding karmelowy ze śmietanką waży 170 g i zawiera 153 kcal.

Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku Karmelowym, copyright Olga Kublik

Zapach Satino Bakomy jest rozkoszny. Stanowi esencję bardzo maślanego karmelu, czyli mieszankę masełka, karmelu i cukru. Podobnym samym aromatem odznacza się Smakija pudding z karmelem.

Maślany karmel czuć już w bitej śmietanie. Ta warstwa jest standardowo lekka i napowietrzona, więc znika w sekundę. Z uwagi na intensywny smak karmelu nie czuć w niej sztuczności wersji zesprayowej.

Pudding przepływa z boku na bok, lecz mniej niż w wariantach czekoladowym i waniliowym. Karmelowy Satino jest zdecydowanie najgęstszy. Przy okazji jest też aksamitny, budyniowaty. Smak okazuje się słabszy od aromatu, ale wciąż odpowiada maślanemu karmelowi (bardziej od karmelu czuć maślaność).

Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku Karmelowym, copyright Olga Kublik

Satino o smaku Karmelowym ma wszelkie podstawy do bycia doskonałym. Wszelkie! I zawodzi dokładnie na każdej płaszczyźnie. Odznacza się wygasłym smakiem, rozwodnioną konsystencją i marginalną ilością śmietanki. Jest najlepszy z trójki deserów z bitą śmietaną Bakomy, co jednak nie sprawia, że do niego wrócę. Odpowiedniki z Aldiego są po stokroć lepsze, na dodatek większe.

Ocena: 3 chi ze wstążką
(najlepszy z trójki Satino, jednak nadal zły)


Składy i wartości odżywcze:

8 myśli na temat “Bakoma, Satino z bitą śmietaną o smaku: Czekoladowym, wanilii Bourbon, Karmelowym

  1. Strasznie dawno ich nie jadlam, a pamiętam ze je uwielbialam! Zwlaszcza czekoladowy. Podziwiam Cie, ze dostrzegasz te wszystkie zmiany – nie mialam pojecia, ze cokolwiek zmienili w skladzie czy nazwie :D ja calkiem lubie posmak bitej śmietanki ze sprayu więc to dla mnie nie wada ^^ pewnie czekoladowy nadal najbardziej by mi smakowal, bo za wanilia nigdy nie przepadalam, gdyz – tak jak piszesz – ma rozwodniony smak. A karmel… Hmmm, chyba nawet nigdy go nie probowalam! Szkoda, ze tez jest taki rozwodniony w smaku, bo pewnie moglby byc dla mnie przepyszny, kocham karmel :(

  2. Zawsze jakieś tego typu desery kojarzyłam, ale nie pamiętam samego faktu jedzenia. Czy jakieś z koroną w dzieciństwie jadłam często? Jakieś tam lubiłam (a jak już jadłam, to z przyjemnością, bo to takie „inne”, oryginalne, ciekawe było, haha) , ale prawie mi ich Mama nie kupowała, a ja nie prosiłam.
    W przypadku takich deserów zmniejszenie ilości śmietanki wydaje mi się głupie. Ok, ja jej nie lubię, ale tak to w ogóle nie widzę racji bytu takowych. Może wyszli z założenia, że i tak nikt nie kupuje, to można robić je jeszcze taniej (ale zysk mając ten sam)? :>

    1. Pół żartem, pół serio uważam, że są takie wyroby, których producenci mają świadomość, iż kupują je tylko ludzie starzy/biedni/nieprzywiązujący wagi do jakości, wobec czego specjalnie kontynuują istnienie tej spożywczej kupy. Czasem wręcz jeszcze bardziej zaniżają jakość, bo naiwniacy się nie zorientują, a grosz w kieszeni producentów zostanie.

  3. Ja jadam tylko czekoladową wersję. I dla mnie to jest tak dobre, że mógłbym jeść łyżkami.

    Co do konsystencji, to wolę taką jaka jest teraz. Nie lubię takich galaretkowatych. A co do bitej śmietany, to dla mnie mogłoby jej w ogóle nie być. Zjadam ją jak najszybciej, by dostać się do czekoladki.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.