Niederegger, Mannersache Nougat Espresso Shot

Zniewalając słodycze w trakcie napadu na niemiecki supermarket, do koszyka pełnego zakładników kierowałam przede wszystkim te ofiary, z którymi da się rozprawić za jednym podejściem. Jogurty i desery mleczne – tu wiadomo, nie ma się nad czym zastanawiać. Dla wymyślnych tabliczek czekolad starałam się jednak znaleźć zastępstwo w postaci batonów. Udało się, ponieważ z Niemiec przywiozłam tylko jedną tabliczkę czekolady – Ragusę Blond Caramelise – która koniec końców i tak okazała się nie być tabliczką. Resztę stanowiły batony właśnie, przede wszystkim seria Hello Lindta.

Wśród upolowanych batonów nie mogło zabraknąć Mannersache Nougat Espresso Shot, czyli kawowej propozycji od Niedereggera. Wypatrzywszy go w sklepie, byłam wniebowzięta. Niestety po degustacji boleśnie przeciętnego batona Marzipan Walnuss-Rum-Krokant mój entuzjazm nieco opadł i przestałam się spieszyć, by go spróbować. Na tym etapie nie liczyłam już na wybitne wrażenia.

Niederegger, Mannersache Nougat Espresso Shot, baton mleczna czekolada z nugatem kawowym i ziarnami kawy, copyright Olga Kublik

Mannersache Nougat Espresso Shot

Batona nadziewanego kawowym nugatem – jak to smakowicie brzmi! – upolowałam w środku lata, więc przydarzyło mu się lekko zmutancieć z uwagi na wysokie temperatury. Na szczęście nieznacznie roztopione i na powrót zastygłe boki nie zaszkodziły ogólnej przystojności. Baton ma przepiękny mlecznoczekoladowy kolor i dzieli się na sześć podłużnych kostek. Każdą ozdabia logo Niedereggera.

Mannersache Nougat Espresso Shot marki Niederegger dostarcza 572 kcal w 100 g.
Baton z mlecznej czekolady z kawowym nugatem waży 40 g i zawiera 229 kcal.

Niederegger, Mannersache Nougat Espresso Shot, baton mleczna czekolada z nugatem kawowym i ziarnami kawy, copyright Olga Kublik

Baton z nugatem kawowym pachnie wybornie i jednoznacznie: gorzką kawą zatopioną w mlecznej czekoladzie. Mimo iż bez wątpienia mamy do czynienia z espresso, nie towarzyszy mu paskudny kwach, którego nie mogę znieść w oryginalnym napoju z ekspresu. Aromat jest słodki w punkt i muśnięty goryczą w idealnym stopniu. Odrobinę przypomina mi mojego Loda Numer Jeden, czyli wycofanego ze sprzedaży Magnuma Black Espresso. Kocham ładnie pachnące słodycze.

Baton Niedereggera jest twardy podczas krojenia, czego się nie spodziewałam. Czekoladę da się zgryźć bez trudu. Daje się poznać jako albo drobniutko proszkowata, albo wręcz złudnie proszkowata (czyli w rzeczywistości aksamitna). Jest oleista, taka jak w pralinach Lindor marki Lindt. Innymi słowy: przypomina raczej zastygłą masę mlecznoczekoladową niż czekoladę-czekoladę. Uwielbiam taką konsystencję!

Niederegger, Mannersache Nougat Espresso Shot, baton mleczna czekolada z nugatem kawowym i ziarnami kawy, copyright Olga Kublik

Czekolada jest gęsta i modelowo bagienkowa. Smakuje mlecznie i słodziutko w punkt. Pod tym względem również przypomina kuleczki Lindor. Przylega do nadzienia, którego smaku nie umiałam określić. Jest bardziej zbite i zwarte, niż zakładałam. To nadzienie typu twardego. Kawę czuć w nim subtelnie.

W nadzieniu znajdują się chrupiące dodatki dwojakiego rodzaju. Większość stanowią spore bryłki kawy. Nie są kamienne, przypominają raczej węgiel. Mają konsystencją suchą, drewnianą. Chrupią mocno i głośno. Poza nimi przewijają się mniejsze, lżejsze i kruchsze kawałki czegoś jasnego. Mają smak orzecha włoskiego. Zawierają nawet charakterystyczną dla tych orzechów naturalną goryczkę.

Niederegger, Mannersache Nougat Espresso Shot, baton mleczna czekolada z nugatem kawowym i ziarnami kawy, copyright Olga Kublik

Po ogromnym rozczarowaniu marcepanowym batonem Marzipan Walnuss-Rum-Krokant marki Niederegger po bohaterze dzisiejszej recenzji nie spodziewałam się niczego ponadprzeciętnego. Jakże się pomyliłam! Kawowy baton Mannersache Nougat Espresso Shot okazał się doskonały w każdej warstwie. Czekolada to zastygły krem, wnętrze jest subtelnie kawowe, serce zaś stanowią chrupiące kawałki kawy i orzechów (według mnie włoskich, acz w składzie występują jedynie laskowe).

Wyrazista gorycz palonej kawy łączy się naturalną goryczą orzechów włoskich i słodyczą delikatnej mlecznej czekolady. W batonie Niedereggera nie dostrzegam wad, i to nie nadużycie.

Ocena: 6 chi


Skład i wartości odżywcze:

Niederegger, Mannersache Nougat Espresso Shot, baton mleczna czekolada z nugatem kawowym i ziarnami kawy, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

10 myśli na temat “Niederegger, Mannersache Nougat Espresso Shot

  1. Kurczę to produkt dla mnie ❤
    Deserowa nuta czekolady i kawa ;) mniam
    Szkoda że są niedostępne w Polsce :/

  2. Ja bym na pewno go nie wzięła z półki, kawowe słodycze nie mają szans stac sie moimi ulubionymi :) pewnie jeśli juz to skusilabym sie na ten marcepanowy, mimo ze nie byl zbyt udany :p ale na pewno muszę spróbować kawowego Grand Dessertu. Po Twojej recenzji i rekomendacjach Szpilki coś czuję, że to może być wyjątek wśród kawowych slodyczy, który pokocham :)

  3. Brzmi spoko, ale nie wiem, czy tak właśnie bym go odebrała. Ostatnio zorientowałam się, że kawowe słodycze mnie nie satysfakcjonują. Albo mi kawa zaburza dobrą czekoladę, albo kawy nie czuć, albo czuć tylko cukier i namiastkę kawy. Wprawdzie Coffee Toffee Zottera to jeden z moich ulubionych nadziewańców, więc może właśnie mleczna słodycz i gorzkość kawy, ale bez przesady to klucz do sukcesu, albo… Albo i tak obecnie mi z kawowymi rzeczami po prostu nie po drodze.

    1. Niestety ta nieidealna i często zawodząca kawa w słodyczach to jedyna forma, w jakiej wciąż mogę się nią cieszyć :'(

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.