Buszując w Auchan w poszukiwaniu deserów Bakomy, Ehrmanna i Zotta, natknęłam się na nieznane mi pełnomleczne jogurty z owocami Polkrem marki Maluta. Podekscytowałam się, ponieważ zostały ustawione blisko Mascarpone Jogurtów Mullera, którym oddałam serce od pierwszej łyżeczki. Kocham tę oryginalną gęstą, tłuściutką i aksamitną konsystencję!
Polkrem – pełnomleczny jogurt z owocami
AKA delikatna pierzynka jogurtu na owocach
W chłodziarce znalazłam dwa smaki jogurtów Polkrem: z truskawkami i jagodami. W internecie trafiłam na informację o dodatkowych dwóch: brzoskwiniowym i malinowym. O ile braku tego pierwszego było mi żal, o tyle drugiego nie tknęłabym nawet kijem. Niestety – lub stety – kiedy wróciłam do Auchan po ponad tygodniu, brzoskwini wciąż nie było. Rozpoczęłam degustacje wariantów upolowanych.
Opakowania Polkremów są bardzo ładne i zapewniają wygodę podczas jedzenia. Szaty graficzne też nie pozostawiają wiele do życzenia. Są schludne i estetyczne, wpadają w oko. Dostajemy krótkie opisy produktów, główne cechy (np. brak mleka w proszku i substancji konserwujących) oraz deklaracje smaków.
Polkrem pełnomleczny jogurt z truskawkami
Polkrem truskawkowy pachnie oszałamiająco. Odznacza się aromatem słodziutkiej truskaweczki z kompotu zamykanego na zimę w słoiku. Owocowość jest wyrazista i soczysta. Truskawki zdają się świeże, dalekie od syntetyczności. Jednocześnie czuć, że zostały dosłodzone.
Polkrem pełnomleczny jogurt z truskawkami marki Maluta dostarcza 133 kcal w 100 g.
Jogurt naturalny z truskawkami waży 130 g i zawiera 173 kcal.
Biała część deseru nurza się w truskawkowej zalewie, w związku z czym została wstępnie zainfekowana smakiem owoców. Ma konsystencję idealną dla tego typu produktów: perfekcyjnie homogenizowaną, aksamitną, tłustą, gęstą, śmietanową. Przywodzi na myśl jednocześnie Mascarpone Jogurty Mullera i Danonki Danone. Smakuje łagodnie śmietankowo, ale również przeraźliwie cukrowo.
Sos jest luźny, kleisty, pełen dużych kawałków truskawek rodem z kompotu. Ma też smak kompotowych truskawek, co jest przyjemne. Niestety odniosłam wrażenie, że kleistość wynika z porażającej zawartości cukru. Nie zdziwiłabym się, gdyby producent wyznał, że na jeden kubeczek przypada wór cukru.
Smak truskawkowego Polkremu jest bardzo przyjemny. Biała warstwa raczy podniebienie łagodną śmietanką, sos zaś truskawkami zebranymi na działce i zamkniętymi w słoiku na zimę. Cudowność podtrzymuje konsystencja jogurtu: gęsta, tłuściutka, kremowa.
Mogło być doskonale – deser Maluty ma do tego wszelkie podstawy. Niestety producent zastosował w nim tyle cukru, że odechciewa się żyć. Wstępna błogość szybko przemienia się w obrzydzenie. Rzadko spotykam produkty aż tak wstrętnie przecukrzone. Do deseru na pewno nie wrócę.
Ocena: 3 chi ze wstążką
(za smak nawet 5 chi, ale poziom słodyczy jest karygodny)
Polkrem pełnomleczny jogurt z jagodami
Truskawkowy Polkrem porwał mnie zapachem. Jagodowy – wręcz przeciwnie. Nie wyczułam w nim ani śmietankowego serka, ani jagód. Zamiast nich pojawiła się ordynarna, tłusta, mdła śmietana.
Polkrem pełnomleczny jogurt z jagodami marki Maluta dostarcza 133 kcal w 100 g.
Jogurt naturalny z jagodami waży 130 g i zawiera 173 kcal.
W tym wariancie Polkremu także doszło do zainfekowania białej warstwy smakiem owoców. Konsystencja jest spodziewana: gęsta, natłuszczona (parafinowa), aksamitna. Nie ma w niej nawet cienia proszkowatości. Dzięki idealnemu stopniowi homogenizacji gładko opływa język i podniebienie. Coś wspaniałego. Gorzej prezentuje się smak, który stanowi połączenie jogurtu naturalnego z worem cukru i nutą jagód.
I tym razem wsad owocowy nie jest dżemem, ale żelowym sosem. Zawiera bardzo dużo całych jagód o przyjemnej konsystencji. Są dżemikowo miękkie. Zawierają mało słodyczy, co w kontekście porażającej cukrowości warstwy białej powinno stanowić zaletę, jednak wypada… dziwnie. To owoce powinny być słodkie, a jogurt neutralny. Pozornie drobna zamiana działa na niekorzyść w wysokim stopniu.
Polkrem jagodowy wydaje się mniej słodki od wariantu truskawkowego, co mogłoby zostać wzięte za cechę świadczącą o jego lepszości. Niestety z uwagi na połączenie nijakiego zapachu z aksamitną konsystencją przywodzi na myśl gęstą, tłustą śmietanę z masą cukru i pozbawionymi naturalnej wyrazistości jagodami. Bez wątpienia nie kupię go ponownie. Brzoskwiniowego wariantu nie zamierzam szukać.
Ocena: 3 chi
(naciągane)
Hmm, rzeczywiście widzialam je w Auchan. Ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy, zeby je kupic. Po pierwsze – jogurty owocowe i ja to rzadkość xD po drugie ich opakowania przypominają mi trochę jakieś wyroby dla seniorów, a nazwa kojarzy sie z kosmetykami więc juz na starcie nie wyglada mi to na kadalny produkt :p no i po trzecie tak oklepane smaki, ze chyba bardziej się już nie da xD widzę że dobrze zrobilam, nie kupując ich. Chociaż podejrzewam że mnie ta slodycz nie przeszkadzałaby az tak bardzo… Lubie sloodziutkie rzeczy :3
Dla seniorów, hah. Czemu? :P
Nie mam pojecia, chyba ta szata graficzna jest jakaś taka szpitalna i kiedyś widzialam jakies jogurciki właśnie z napisem senior i one też miały takie grzeczne, białe opakowanie :D
Czemu umieszczasz biednych seniorów w szpitalu? Niech sobie jeszcze pożyją w zdrowiu :P
Lubię Malutę ze względu na jogurty bałkańskie, ale w sumie nie mam pędu na poznawanie ich całej oferty. Te jogurty wcale mnie nie ciekawiły, bo obstawiałam właśnie, że będą podobne do Mullerów Mascarpone. Cóż, u Ciebie to była nadzieja, że podobne… I zobacz, to ja dobrze na tym wyszłam, hyhy, bo się nie nacięłam. Śmietana i wór cukru… Ależ bym szamała, ho ho!
„Niestety” nie poznam jogurtów bałkańskich. Na produkty tej marki nie mam już ochoty.
One naprawdę są zacne, łychostajne jak żaden inny jogurt. W dodatku wierzch i brzegi przypominają chmurkę, jak napowietrzona śmietanka. Są czyste, nie masz co bać się cukru.
Czyste? Nie chcę marudzić, ALE (:P) to jeszcze gorzej niż przecukrzone. Nie lubię smaku naturalnych jogurtów. No dobra, znajdą się ze dwa wyjątki, acz i tak nie jadam ich bez dodatków.
Pierwszy raz widzimy te jogurty i jagodowy z ciekawości mogłybyśmy spróbować :)
Better nie :D
Zjadłabym taki tłuściutki i kremowy jogurt z wersji truskawkowej, ale część owocowa mi tu wszystko burzy i w ogóle nie kupuję takich miszmaszy.
Ja z kolei zjadłabym tłuściutki i kremowy jogurt dobrej jakości, a nie takie rozczarowujące coś.