Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu

W rozbudowanej serii wafli ryżowych z czekoladą deserową i mleczną Kupca znajdują się aż cztery warianty z dodatkami. Degustacje rozpoczęłam od wafli ryżowych ze słonym karmelem (mówicie słony karmel czy solony karmel?), ponieważ są jedynymi oblanymi czekoladą mleczną.

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu, wafle ryżowe w czekoladzie słony karmel, copyright Olga Kublik

Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu

Po degustacji czystych wafli ryżowych w czekoladzie mlecznej wiedziałam już, że polewa ta jest gorsza od deserowej. Mój niepokój wzbudzał dodatkowo słony karmel, za którym nie przepadam (z reguły nie lubię soli w słodyczach). Mało tego, po wyciągnięciu wafli ryżowych z opakowania przekonałam się, że kawałki karmelu to twarde cukierki typu Werther’s Original. Dziwne połączenie konsystencji.

Wafle ryżowe z czekoladą mleczną belgijską i słonym karmelem marki Kupiec dostarczają 484 kcal w 100 g.
Paczka: 2 wafle ryżowe w czekoladzie mlecznej belgijskiej ze słonym karmelem ważą 35 g i zawierają 169,5 kcal.
1 wafel ryżowy z czekoladą mleczną belgijską słony karmel i waży 17,5 g i dostarcza 85 kcal.

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu, wafle ryżowe w czekoladzie słony karmel, copyright Olga Kublik

Wafle ryżowe z czekoladą mleczną i solonym karmelem Kupca pachną ładnie. Aromat łączy mleczną czekoladę i słodki maślany karmel. Trzecia nuta to standardowo popcorn.

Kawałki karmelu oderwane od polewy i rzucone na porcelanowy talerzyk dzwonią jak kamyczki albo twarde cukierki. W ustach dają się poznać jako rozdrobnione Werther’s Original – zarówno po względem smaku, jak i konsystencji. Są słodkie, maślane i toffikarmelowe. Po rozgryzieniu kruszą się na piasek, zupełnie jak twarde cukierki. Piaszczyste drobinki zakładają w zębach osady.

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu, wafle ryżowe w czekoladzie słony karmel, copyright Olga Kublik

Czekolada mleczna pod bardzo słodkimi cukierkami również daje się poznać jako bardzo słodka – za dużo tego cukru, Kupcu. Podczas zgryzania daje się poznać jako krucha. Jest cienka, lecz pokrywa wafle ryżowe dobrze. Przywiera do nich szczelnie, wgryza się w nie. Rozpuszcza się proszkowato.

Wafle ryżowe są steryczaławe, na szczęście chrupią. Dopiero podczas jedzenia ich odnotowałam sól. Nie jestem pewna, w której warstwie się znajduje, w każdym razie na pewno nie w karmelu. Wafle ryżowe są naturalnie słodkie, ponieważ zacukrzenie konsumentów to nadrzędny cel producenta.

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu, wafle ryżowe w czekoladzie słony karmel, copyright Olga Kublik

Wafle ryżowe z czekoladą mleczną i słonym karmelem Kupca są przesadnie słodkie – cukier występuje w każdej z warstw, co stanowi przesadę i rozbój w biały dzień. Słony karmel wcale nie jest słony. Owszem, w pieczywie Kupca występuje sól, jednak trudno ustalić, w której warstwie.

Zastrzeżenia mam również do konsystencji. Po pierwsze zastosowanie dwóch rodzajów ryżu – 24% brązowego i 11% białego – nie zapobiegło stetryczałości wafli. Po drugie połączenie stryropianowawych wafli ryżowych, kruchej mlecznej czekolady i twardych cukierków toffikarmelowych uważam za dziwne i niepasujące. Szkoda, bo smakowo produkt jest przyjemny. Chętnie bym do niego wróciła, gdyby pokruszone cukierki zastąpiono kawałkami kruchych krówek. Wolałabym też ciemną czekoladę.

Ocena: 3 chi ze wstążką


Skład i wartości odżywcze:

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu, wafle ryżowe w czekoladzie słony karmel, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik


Pozostałe wafle ryżowe w czekoladzie belgijskiej Kupca:

13 myśli na temat “Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą mleczną i kawałkami solonego karmelu

  1. Czy te wafle są sycące ? Pytam ogólnie nie tylko o ten wariant smakowy. Czy taki dodatek do jogurtu albo owocu pozwoli się najeść na śniadanie w pracy ? Czy zaraz będzie człowiek przeszukiwał szafki ;)

    1. Jeszcze nie zdarzyło mi się najeść dwoma waflami ryżowymi, w polewie czy bez. Zatem odpowiedź brzmi: według mnie nie.

  2. Ten wariant z nazwy brzmi kusząco, ale forma jest jednak nieudana :p gdyby karmel byl w postaci jakiegoś płynnego sosu… Mmm, to bym na pewno kupiła. No i żeby jeszcze był prawdziwie słony. A tak? Jakoś mi takie twarde cukierki nie pasują do wafli. Btw ja mówię solony karmel, ale nazwa słony karmel też mi się przeszkadza ;p

    1. Wafle ryżowe z płynnym karmelem? Jakoś mi się to nie widzi. Karmel wlazłby w wafle i wyszłaby wata zamiast styropianu :P

  3. To, że karmel nie jest słony, to dla mnie plus, ale i tak nie wydaje mi się, żeby te wafle to był przysmak dla mnie. W ogóle to zwykłych ryżowych też dawno nie jadłam.

  4. O, słony karmel już jakoś do takiego produktu, o dziwo, bardziej mi na logikę pasuje, niż czekolada. Może bo to takie bardziej… Popcornowe? Znaczy tak mi się kojarzy.
    Niestety, styropianowe wafle i twarde cukierki… Czyli jak zwykle – pomysł już niby spoko, a dupa. Tak, takie bardziej krówkowate i ja bym uznała za pasujące. Acz żadnych zjeść bym nie chciała.

    1. Dziwię się, że nie ma wafli ryżowych/innych z czekoladą i wiórkami kokosowymi. To jedno z pierwszych i pasujących pod względem konsystencji zestawień, jakie przychodzą mi do głowy.

        1. I czekoladą? Nie. Być może są jakieś czyste z orzechami, choć kojarzę głównie z nasionami. Ze słonecznikiem albo dynią są super.

  5. Przesadzasz – ja je jadłam, są dla mnie pyszne jako przekąska, a jestem zagorzałym fanem czekolady i karmelu :)

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.