Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym

Niech żyją nazwy i opisy słodyczy, dzięki którym wszystko staje się jasne i zrozumiałe. Weźmy na przykład bohatera dzisiejszej recenzji, czyli wafle ryżowe z czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym Kupca. Niby wszystko fajnie, ale jak zastanowimy się nad sensem nazwy, wyjdzie na jaw, że nie mamy pojęcia, czym jest ostatni element układanki. Że owe kawałki mają smak pomarańczowy – w porządku. Ale czego są to kawałki? Szkła? Plastiku? Sylikonu? Kości? Zębów? Nie wiadomo.

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym, wafle ryżowe w czekoladzie z pomarańczą, copyright Olga Kublik

Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym

Wafle ryżowe w czekoladzie deserowej z kawałkami czegoś o smaku pomarańczowym wyglądają przepięknie. Kiedy popatrzyłam na nie z góry, z uwagi na kolorystykę i kształty – zarówno wafli, jak i posypki – pomyślałam o pączkach z czekoladą i skórką pomarańczową. Na dodatek Kupiec nie pożałował owocowego dodatku. Jeśli są to kawałki zębów, musiał się nieźle wykosztować.

Wafle ryżowe z czekoladą deserową belgijską i pomarańczą marki Kupiec dostarczają 472 kcal w 100 g.
Paczka: 2 wafle ryżowe w czekoladzie deserowej belgijskiej z pomarańczą ważą 36 g i zawierają 170 kcal.
1 wafel ryżowy z czekoladą deserową belgijską pomarańcza i waży 18 g i dostarcza 85 kcal.

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym, wafle ryżowe w czekoladzie z pomarańczą, copyright Olga Kublik

Wafle ryżowe z czekoladą deserową i tworami o smaku pomarańczowym pachną doskonale. Słodka i cudnie kakaowa ciemna czekolada splata się z soczystymi, choć sztucznymi słodko-kwaśnymi pomarańczami. To mariaż esencji deserowej czekolady z esencją pomarańczy. W tle pozostaje nuta migdałów.

Tytułowe kawałki składają się z różnorodnych surowców, wśród których niestety nie ma zębów – oto moja bardzo prawdopodobna teoria upadła. Jest w nich sporo glicerolu, z którego robi się m.in. czopki doodbytnicze, a także skoncentrowany przecier jabłkowy. Tego drugiego jest więcej niż koncentratu pomarańczowego, a jednak kawałki zostały nazwane pomarańczowymi – zabawne. Na dodatek ich atrakcyjny pomarańczowy kolor pochodzi od kurkumy. Witamy w XXI wieku – dobie syntetyczności.

Niepomarańczowa kostka jest intensywna w smaku i bardziej kwaśna niż słodka. Przywodzi na myśl stwardniałe galaretki lub żelki. Czuć w niej przecier lub nektar z pomarańczy, choć po lekturze składu zdaję sobie sprawę, iż uległam aromatycznemu złudzeniu. Niestety niepomarańczowa kostka jest przy okazji nieatrakcyjnie gorzkawa. Na smak składają się: kwasek (70%), słodycz (15%), gorycz (15%).

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym, wafle ryżowe w czekoladzie z pomarańczą, copyright Olga Kublik

Według Kupca czekolada deserowa zajmuje aż 50% całości produktu, w co w życiu nie uwierzę. Jest krucha, twardawa. Da się ją zgryźć, choć trochę to trwa. Rozpuszcza się wolno. Smakuje rozkosznie ciemnoczekoladowo, a jednocześnie słodko. Zawiera 48% masy kakaowej.

Wafle ryżowe stanowią połączenie ryżu brązowego (23%) i białego (10%), dzięki czemu są twardsze i bardziej chrupiące od przeciętnych wafli ryżowych, a także braci oblanych czekoladą mleczną. Nie przejawiają styropianowości. Są słodkie, lecz mniej niż czekolada (uff!).

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym, wafle ryżowe w czekoladzie z pomarańczą, copyright Olga Kublik

Jeśli szukacie zdrowych zamienników słodyczy, wafle ryżowe z czekoladą deserową i kawałkami glicerolowych ulepków o smaku jabłkowo-pomarańczowym nie będą najlepszym wyborem. Mają w składzie syrop glukozowo-fruktozowy, syrop glukozowy, cukier, tłuszcz palmowy i parę innych potworków.

Jeżeli szukacie ciekawych i godnych uwagi nowości, wafle ryżowe w czekoladzie deserowej z niepomarańczą… też nie będą dobrym wyborem. Intensywne w smaku gliceroloretki zagłuszają ciemną czekoladę, a już tym bardziej delikatne wafle ryżowe. Jawią się jako niskobudżetowe Delicje.

Ocena: 3 chi


Skład i wartości odżywcze:

Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym, wafle ryżowe w czekoladzie z pomarańczą, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik


Pozostałe wafle ryżowe w czekoladzie belgijskiej Kupca:

9 myśli na temat “Kupiec, Wafle ryżowe z belgijską czekoladą deserową i kawałkami o smaku pomarańczowym

  1. Kurczę. Z każdą kolejną recenzją tych wafli coraz bardziej intryguje mnie jak producenci mogą wierzyć że to sprzedać się da w takiej ilości żeby chociaż koszta produkcji im się zwróciły … Jaka idea im przyświeca w chwili tworzenia produktu. Na pewno nie jest to analiza rynku i gusta konsumentów …
    Więc co okazyjne ceny półproduktów do wdrożenia produkcji ?!
    I jeszcze te ceny z kosmosu za 2 wafle :(

    1. Najwyraźniej ktoś je kupuje, skoro w sklepach pojawiają się nowe dostawy. Niemniej ja stałym odbiorcą nie będę. Są znacznie, znacznie lepsze wafle ryżowe w czekoladzie. Za dużo nakombinowali i wyszło, jak wyszło.

  2. Ojej, z góry rzeczywiście wygląda jak pączek *-* ale to chyba jedyna zaleta :p dlaczego nie użyli po prostu skórki pomarańczowej tylko bawili się w jakieś barwione glicerolko czopki? Może tak naprawdę te wafel są dosłownie „do dupy”? :P

  3. Tak, kawałki brzmią źle i tyle. Od razu sobie wyobraziłam pomarańczowe, daimowe kamienie albo pomarańczowe bryłki cukru. Meh, ostatnio znowu trafiłam na bryły soli, którymi musiałam pluć. Aż dziwne, że wafli z brylami soli nie ma (są?).

    Zapach brzmi świetnie, ale dalej… Czopko-jabłka? Jabłka już mi do takich wafli ni jak nie pasują (chyba że cynamonowy mus?). Czopki za to jak najbardziej! I one, i wafle do du… :D
    Żelki z dziwną goryczą? Jak takie produkty potrafią mnie zaskoczyć… Będąc producentem, z lenistwa, dałabym po prostu skórkę pomarańczy i wyższą cenę. Ciekawe, czy byłabym bankrutem, czy milionerką.

    1. Bryły soli – najgorzej. Tak samo ohydne są bryły cukru. W czasach chrupania paluszków obowiązkowo obierałam je z soli. W ogóle bardzo rzadko sięgałam po paluszki właśnie z uwagi na sól (za to kochałam talarki; mają uroczy kształt i nie zawierają tyle soli co paluszki). Na imprezach zaprzyjaźniałam się z miską z chipsami paprykowymi.

      Wafle ryżowe z musem jabłkowo-cynamonowym? Eee, nie. Mus to do naleśników.

      1. Paluszkow nigdy nie lubiłam – właśnie tą sól tak złowrogo wyglądała.

        Mus nie do wafli? Ja właśnie myślałam, że ludzie je przeważnie czymś smarują.

        1. To ludziom zastępuje chleb podczas odchudzania, więc ja obstawiałabym raczej chudą wędlinę i warzywa. Wpisz w Google „wafle ryżowe kanapki”.

          1. Aaa. Moje skojarzenia są raczej stąd, że Mama swego czasu dzieciaki pilnowała i w każdym domu powtarzało się: starsze rodzeństwo około 10-letnie zajadało się waflami ryżowymi z czekoladowymi kremami. Teraz jednak obstawiam, że to dlatego że mamusie się odchudzały i „zawsze to trochę zdrowiej”.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.