Niezdrowe i zdrowe słodycze świąteczne dla dzieci… dojrzałych. Jakie świąteczne słodycze na mikołajki upolowałam w 2019 roku?

Nie cierpię robić rzeczy na szybko, a tym bardziej na ostatnią chwilę. Niestety tym razem musiałam, jako że wredny 2019 rok postanowił uraczyć nas mikołajkami na dwa dni przed niedzielą. I jak tu zaprezentować słodycze mikołajkowe, kiedy do dyspozycji ma się tylko sobotę? A przecież wykonanie zdjęć słodyczy (+ przerobienie), opisanie każdego produktu i wyczarowanie wpisu to zaledwie ułamek sobotnich prac. Zostają jeszcze wysprzątanie mieszkania, pranie, gotowanie, przeczytanie zalegającej książki…

Dość narzekania! Słodycze świąteczne to temat sympatyczny i apetyczny, skupmy się więc na pozytywnych emocjach (wdech, wydech, wdech, wydech). Zaprezentowane dziś świąteczne słodycze nie są całością prezentów, które otrzymałam na tegoroczne mikołajki. Poza nimi były jeszcze: przepiękny kubek świąteczny i świeczka – z pracy, a także t-shirt z cziłką i majtki bezszwowe (mmm) – od taty. Ponadto niektóre słodycze na mikołajki kupiłam sobie sama, bo czemu nie?

Nowe słodycze na święta – nowości z 2019 roku

Zacznijmy od tego, co zapewne interesuje was najbardziej, czyli nowości z 2019 roku. Z kupieniem ich zwlekałam długo, ponieważ po pierwsze podobało mi się obserwowanie, jak lista posiadanych słodyczy staje się niespotykanie krótka (znów drastycznie wzrosła, ech), po drugie zaś wiedziałam, że nie znikną ze sklepów do 6.12. A przynajmniej nie powinny…

Nowe słodycze na święta – nowości z 2019 roku

Nowe słodycze na mikołaja:

Tu miały się pojawić dodatkowo dwa produkty: Knoppers Black & White oraz herbatniki krowy Milki oblane mleczną czekoladą. Kiedy już zdecydowałam się kupić nowy wafelek Storck, nie mogłam go nigdzie znaleźć. Żabka, Carrefour, Auchan – pusto. Będę wypatrywać dalej, więc zluzujcie pośladki, recenzja na pewno się pojawi. Za to małe opakowanie ciastek Milki wyparowało z Żabki, no i klops.

Świąteczne słodycze z linii Princessa (Nestle)

Tej zimy w linii wafli Princessa od Nestle pojawiły się aż cztery nowe warianty. Dla mnie to czysta zgroza, jako że nie przepadam za księżniczkami. Składają się ze stetryczałych wafli i są cukrowe. Ponieważ jednak nauczyłam się kupować pojedynczo (przysięgam!), a wersje malinowa i cytrynowa nie były złe, postanowiłam poświęcić się na potrzeby bloga. Wafle ważą po ok. 30 g, więc zmarnuję tylko dwa dni.

Świąteczne słodycze z linii Princessa (Nestle)

Princessowe słodycze na święta:

  • Nestle, Princessa intense Milk Chocolate 33 g & 548 kcal/100 g,
  • Nestle, Princessa intense Peanut Butter 31 g & 531 kcal/100 g,
  • Nestle, Princessa intense White Coconut 30,5 g & 561 kcal/100 g,
  • Nestle, Princessa intense Dark Coconut 30 g & 545 kcal/100 g.

Zagraniczne słodycze na mikołajki od słodyczowej wróżki Ani

Święty Mikołaj ma różnych pomocników. Najczęściej korzysta z usług skrzatów, ale kiedy nawet skrzaty nie dają rady roznieść prezentów do wszystkich grzecznych dzieci, prosi o pomoc słodyczową wróżkę Anię. To właśnie od niej dostałam wspaniałą paczkę, która pojawiła się jako główne zdjęcie do tego wpisu (nie mogłam wyjaśnić Ani, dlaczego nie otworzyłam paczki 6.12; wybacz!). Wyciągając kolejne słodycze z kartonika, zapowietrzałam się z ekscytacji coraz bardziej. Pomijając podejrzane zbożowe ciastka Milki, każdy produkt został wyjęty prosto z moich marzeń. Bardzo, bardzo dziękuję!

Zagraniczne słodycze na mikołajki

Mikołajkowe słodycze zagraniczne od Ani:

  • Cadbury, Dairy Milk Winter Gingerbread Edition 120 g & 549 kcal/ 100 g,
  • D.C. Holding, Sedita Lina wafel o smaku orzechów lakowych 60 g & 572 kcal/100 g – I.D.C. Holing, w Polsce dystrybuujący słodycze jako I.D.C. Polonia, to producent moich ukochanych wafli Lusette i Attack. Spodziewam się sztosu,
  • Milka, Choco Grain 42 g & 501 kcal/100 g,
  • Nestle, Kit Kat a taste of Delicious Coconut 112 g & 526 kcal/100 g,
  • Marabou, Co-Co mleczna czekolada z wiórkami kokosowymi rządek & 560 kcal/100 g – ponieważ tej czekolady dostałam rządek, mogłam niuchnąć wnętrze opakowania. Ludzie drodzy… co za aromat! Przeczuwam, że kokosowa czekolada Marabou podbije moje serce jak Milka Champiolade Coconut.

Jakie słodycze na mikołajki? Czekoladowe narzędzia!

Narzędzia czekoladowe to słodycze, które do tej pory widywałam tylko na Instagramie. Nie wydają mi się może ponadprzeciętnie apetyczne, za to wizualnie zasługują na unicorna. Było mi bardzo miło, kiedy okazało się, że jako słodycze na mikołaja podarowali mi je mama i jej ukochany – Tomek. Genialny produkt. Dziękuję! Btw, nie chcę zabrzmieć jak techniczny głąb, ale czy to jest korkociąg?

Jakie słodycze na mikołajki? Czekoladowe narzędzia!

Ciekawostka: widzicie gazetę, w której znajdują się czekoladowe narzędzia? To oryginalne opakowanie! Dzięki niemu mama i Tomek nie musieli się głowić, jak zapakować słodycze na mikołajki. Wystarczyło obwiązać gazetę wstążką i voila! Nie miałam czasu, by przyjrzeć się opakowaniu-gazecie uważnie, acz mama powiedziała, że na znajduje się nim skład. Być może także data ważności. Ponieważ jednak narzędzia czekoladowe nie są w żaden sposób zabezpieczone przed powietrzem, zamierzam je zjeść niebawem.

Świąteczne słodycze z ciepłych krajów

Suszone daktyle to bez dwóch zdań moje ulubione suszone owoce. Chipsy jabłkowe i bananowe czy śliwki stoją daleko, daleko za nimi. Nigdy jednak nie interesowały mnie daktyle z dodatkami. Raz dostałam od taty daktyle nadziewane migdałami, aczkolwiek słabo je pamiętam. Tym razem – również od taty – jako słodycze na święta otrzymałam daktyle z migdałami oblane czekoladą. Dziękuję!

Świąteczne słodycze z ciepłych krajów - daktyle w czekoladzie, daktyle z migdałami

Daktylowe słodycze świąteczne:

  • Dates of the Moon City Chocolate Coated with Almonds 250 g & 256 kcal/100 g.

PS Nie dziwi was podejrzanie niska zawartość kalorii? Nie wiem, jakim cudem daktyle z migdałami i czekoladą mogą dostarczać tylko 256 kcal w 100 g. Mam nadzieję, że to nie pomyłka i że nie przywalę biodrom 256 kcal w jednym daktylu (he, he), zwłaszcza że zamierzam zjeść zdecydowanie więcej.

Zdrowe słodycze świąteczne

Czas przejść do samoprezentu mikołajkowego. Podarowane samej sobie słodycze na mikołajki objęły produkty zarówno znane i lubiane, jak i nowe. Zacznijmy od nowych. Ach, zanim spąsowiejecie ze złości, bo surowy baton wegański Kosmos wcale nie jest nowy!, spieszę wyjaśnić, iż faktycznie nowy nie jest, za to ma nowy skład (o czym dowiedziałam się dopiero podczas tworzenia niniejszego wpisu).

Zdrowe słodycze świąteczne - słodycze wegańskie

Nowe zdrowe słodycze na święta:

  • Eat Real, Cheezie Straws Cheese Flavour gluten free vegan 45 g & 525 kcal/100 g,
  • Zmiany Zmiany, Kosmos 70 g & 366 kcal/100 gsprawdźcie recenzję batona wegańskiego ze starym składem,
  • Absolute Vegan Empire, Vantastic foods Schakalode Vantastic Almond 40 g & 583 kcal/100 g,
  • Absolute Vegan Empire, Vantastic foods Schakalode Vantastic Hazelnut 40 g & 573 kcal/100 g.

Zbożowe słodycze na mikołajki – ulubione flapjacki

Wybierając słodycze na mikołaja, nie mogłam nie zamówić moich ulubionych flapjacków, czyli batonów owsianych. Wybrałam trzy warianty, które już jadłam, oraz jeden nowy. Przy okazji zauważyłam, że batony zmieniły markę. Wcześniej nazywała się Wholebake, teraz Brynmor (ktoś zna powód?). Skład, wartości odżywcze i szaty graficzne pozostały takie same. Mam nadzieję, że smaki też.

Zbożowe słodycze na mikołajki – ulubione flapjacki

Owsiane słodycze na mikołaja:

Wegańskie słodycze świąteczne – Clif Bar

Batony wegańskie Clif Bar to moja kolejna miłość. Z uwagi na wredną dla portfela cenę – 9 zł za baton – miałam okazję spróbować tylko dwóch. Tego, który smakował mi bardziej, kupiłam ponownie. Do niego dobrałam pięć nowych. Spodziewam się, że te świąteczne słodycze okażą się w 100% udane.

Wegańskie słodycze świąteczne – Clif Bar

Świąteczne słodycze wegańskie owsiane:

  • Clif Bar, Chocolate Almond Fudge 68 g & 400 kcal/100 g zachęcam do przeczytania recenzji,
  • Clif Bar, Blueberry Crisp 68 g & 396 kcal/100 g,
  • Clif Bar, Crunchy Peanut Butter 68 g & 403 kcal/100 g,
  • Clif Bar, Coconut Chocolate Chip 68 g & 403 kcal/100 g,
  • Clif Bar, White Chocolate Macadamia Nut 68 g & 411 kcal/100 g,
  • Clif Bar, Nut Butter Filled Chocolate Hazelnut Butter 50 g & 460 kcal/100 g.

***

Które słodycze jedliście, a które dopiero kupiliście i schowaliście w szafce? Które zamierzacie upolować, a o których po cichu marzycie? Których recenzje interesują was najbardziej? No i najważniejsze… jakie świąteczne słodycze na mikołajki dostaliście/kupiliście sobie wy?

19 myśli na temat “Niezdrowe i zdrowe słodycze świąteczne dla dzieci… dojrzałych. Jakie świąteczne słodycze na mikołajki upolowałam w 2019 roku?

  1. Czekam niecierpliwie na recenzję WW, bo mi on bardzo smakował i mam nadzieję że Ty też go pozytywnie odbierzesz ^^ Eti ciemnego nie kupowałam, bo jakoś nie interesuje mnie ten baton w ciemnej czekoladzie, bo nawet w mlecznej mnie nie zachwyciły :p jak nie znajdziesz knoppersa to daj znać bo u mnie w Auchanie ich pełno, a zawsze mogę wysłać :D
    Czekam też na recenzję Princessy, zwłaszcza Peanut Butter bo wg mnie jest najlepsza <3
    Z tych zagranicznych słodyczy najbardziej podoba mi się ten mega kit kat i właśnie te ciastka Milki xD ale i tak całego prezentu meega zazdroszczę :D
    U mnie pod galerią krakowską też sprzedają czekoladowe narzędzia. Są piękne, ale jakoś nigdy mnie nie kusiły. Nie wiem jak smakują, ale jeśli to po prostu zwyczajna czekolada to chyba nie chce ich kupować dla samego kształtu, więc… Czekam na recenzję ^^
    Daktyle lubię, ale to moja babcia jest ich największą fanką ^^ ale myślę że takie z dodatkami to byłby dla niej przedobrzone, ona lubi po prostu najzwyklejsze :D
    Ze zdrowych słodkości kojarzę te chrupki, bo sama jadłam podobne, ale chyba z ciecierzycy (mama kupiła w Rossmanie to wzięłam na spróbowanko :D). Kosmos kojarzę, ale resztę batonów widzę pierwszy raz :o flapjacków też nigdy nie jadłam, ale pamiętam je u Ciebie na blogu. Podobnie z Clif Barami :D myślę że ten filled Chocolate hazelnut Butter może być najlepszy ^^
    Ja póki co dostałam czekoladki malinowe z Wawelu i pierniczki katarzynki :) myślę że więcej słodkości znajdę pod choinką :D

    1. Jestem przekonana, że ciemny baton czekoladowy ETi posmakuje mi bardziej niż WW PB, niemniej ten drugi też wydaje się spoko-oko. Nowe Knoppersy widziałam w Auchan tylko w 8-paku. Z kolei w Carrefourze było ich dużo w listopadzie. Jak przyjechałam tuż przed mikołajkami, stało spokojnie z dziesięć kartonów. Wszystkie ze starą wersją… W końcu upoluję, nie martw się. Dzięki za propozycję <3

      O ile mi wiadomo, czekoladowe narzędzia mają wysoką zawartość kakao - jak ciemna czekolada - więc są podwójnie nie dla Ciebie :P

      Nie mogę się doczekać Clif Bara z nadzieniem. Zapowiada się najlepiej ze wszystkich.

      Czekoladki malinowe? Na dodatek z Wawelu? I sucholce katarzynki? Musiałaś być w tym roku bardzo niegrzeczna. Bez obrazy, ale to gorsze niż rózga :P Życzę Ci samych najlepszych słodyczy znalezionych pod choinką <3 Jak w tym roku nie mam świąt, więc podwójnie miło, że obłowiłam się na mikołajki.

    1. Nawet nie wiesz, ile radości mi sprawiłaś. Byłam sfrustrowana faktem, że nie mogę podziękować i podzielić się emocjami od razu po otwarciu. <3 <3 <3

  2. Dużo smakowitych rzeczy dostałaś :) U mnie było znacznie bardziej ubogo, ale na prawdziwe mikołajkowe zakupy dla siebie nie miałam jeszcze czasu. Kilka dni wcześniej zamówiłam różna masła orzechowe przez internet, więc czekam na dostawę. No ale i tak dostałam kilka fajnych rzeczy, nie mogę narzekać, a ze słodyczy był to zestaw knoppersów, kinder bueno, choco bons, super krówki, kilka paczek różnych orzechów i chyba 6 albo 7 dobrych ciemnych czekolad, więc Mikołaj trafił ze wszystkim ;)

    1. Większość zaprezentowanych słodyczy kupiłam sama, niemniej fakt, i tak dużo dostałam. Jestem bardzo wdzięczna wszystkim moim mikołajom.

      Knoppersy klasyczne, nowe czy batony? Przede mną nowy dziad się ukrył. Na krówki Super Krówki na pewno kiedyś zapoluję. Ciemnych czekolad mam aktualnie ekstremalnie mało, ale nie narzekam. Tabliczki i tak trudno mi się otwiera.

      1. Klasyczne, ale te pozostałe jadłam, a nowe ostatnio widziałam w Kauflandzie. Ciemnych czekolad mam sporo różnych, ale w innych słodyczach do Mikołajek miałam nicość. Jeszcze dostanę na święta jakiś zestaw (który sama sobie skomponuję) i do Dnia Dziecka wystarczy :) A najbardziej lubię kupować słodycze dla siostry, bo wiem, co ona lubi i wszystko co kupię ją cieszy (kupuję dla niej prezenty od siebie i od rodziców, więc sporo tego wychodzi ;))

  3. Dlaczego piszesz wafelek marki Ferrero? Knoppers należy do Storck i nie ma nic wspólnego z włoskim przedsiębiorstwem.

  4. Fajnie jest robić prezenty komuś, fajnie sobie, fajnie dostawać. Ja w sumie sobie samej jakoś nic specjalnego nie kupiłam.

    Ale! Tak w kwestii prezentów od tatów (xD), ja z moim mam tak, że przypomni sobie o mnie raz na miesiąc czy przy jakiejś okazji i lubi się wtedy w rolę taty wczuć i chce mi coś kupić. A żeby się nie namęczyć, to przez internet linki mam podesłać. A że mam tak, że nie chcę, by ktoś tak mi kupował, bo nie poczuwam się jakoś w relacjach specjalnie, to wybieram zawsze takie rzeczy, które mają średnie szanse, by mi posmakować, za to wpisują się w gust Mamy. Jej by nie kupił, poczuje się lepiej, jak kupi mi, a ja nie mam potem problemu. Ot, dziwny układ, ale w jego ramach mam tę korzenną Cadbury. Jestem jej ciekawa, bo nie mogę sobie jej jakoś wyobrazić.

    Princessę PB Mama kupiła sobie i dla mnie, ale ją pogoniłam i zjadła dwie. Ponoć smakowała jak zwykła czekoladowa – jak dobrze, że te nie są moim problemem, haha.

    Kokosowa Marabou jest zacna, Twoje serducho podbije na pewno!
    O, przypomniałam się sobie wachająca przez opakowanie turrony, haha.

    Z tymi daktylami i kaloriami dziwna sprawa. Kiedyś widziałam migdały w daktylach i… Boczku. Nie no, Twoje lepsze na pewno, chociaż takie kombinowane nie dla mnie.

    Kosmos ma nowy skład? Szkoda, że nie wiedziałam przed złożeniem zamówienia.

    Dużo tu strasznie słodyczy, które prawie mnie przerażają. Fu, Clify – oj, tu się różnimy jak i Questami. Flapjacki to jedna rodzinka – to mogę z czystym sumieniem stwierdzić w ciemno. Oczywiście kupię ich sobie całą ciężarówkę! Z colą Mikołaja gratis!

    1. Zgooglowałam odmianę rzeczownika „tato” w liczbie mnogiej i cisnę :’D

      Rzeczywiście dziwny układ. Nie chcesz sprawić mu przykrości, ale jednocześnie nie chcesz dostać od niego niczego znaczącego. Hmm. Tato wie, że czekolady są bardziej dla mamy niż dla Ciebie?

      Kiedy otwierasz Cadbury korzenną? Może uda nam się opublikować recenzje w podobnym terminie. Chociaż pewnie nie… :P Ja mam teraz znacząco krótsze kolejki niż kiedyś, a Dairy Milk chciałabym otworzyć i wrzucić na blog jeszcze zimą, jako że jest limitką zimową.

      DAKTYLE W BOCZKU, CO ZA POTWÓR TO WYMYŚLIŁ?! To jakby zawinąć Twoje ciemności albo moje mleczne Millano w słoninę. Blee.

      Skład Kosmosu zmienił się tylko odrobinę. Pewnie pozostałych batonów Zmian też. Jak chcesz, podeślę Ci zdjęcie etykiety.

      Wiedziałam, że złożysz zamówienie na zaprezentowane flapjacki <3 Nie zapomnij o Questach!

      1. To nie tak, że nie chcę mu sprawić przykrości. Inaczej by się obraził, a po prostu wolę żyć z nim w neutralnych stosunkach. Myślę, że zupełnie go nie obchodzi, co robię z tymi czekoladami.

        Pewnie się nie zagramy, bo otworzę pewnie dopiero jakoś w styczniu / lutym.

        Nie wiem, ale… Zakładam, że twórcy tego pomysłu życie się nie udało.

        Niee, dzięki. I tak nie kupię, więc jak tylko trochę, to sobie głowy zawracać nie będę.

  5. No cóż z zaprezentowanych przez Ciebie słodyczy (albo raczej sprezentowanych ;)) kojarzę niewiele. Jadłam princessy wszystkie ale niestety żadna z nich mi nie pasuje. Może to dlatego że na chwilę obecną nie przełknę żadnej czekolady a one są przecież w polewach no i co ważniejsze jakoś wafle do mnie nie przemawiają na tym etapie …
    Jeśli już to chyba najlepsza i tak była orzechowa. Za to na przekór wszystkiemu nowe WW mnie zaskoczyło. Jest pyszne :* ale jak wiadomo do wafli mu daleko no ma grubą warstwę polewy więc to prędzej baton :P jest pyszny i do niego wrócę z pewnością i to szybko. Może nawet dziś go wkomponuje w jakiś posiłek :)
    Ciastka milki kocham owsiane kocham kocham kocham. Zawsze mam zapas ❤ na kryzys są idealne :)
    Reszty nie kojarzę. Narzędzia zawsze są dostępne na festynach i różnych targach w centrach handlowych. Nie ciągnie mnie do nich. Wychodzę z założenia że leżą tak luzem i leżą i się wietrzą, kurzą, zanieczyszczają, itd. Także nie …
    Knoppersy zalegają jeszcze w empikach niektórych, ale szkoda na nie czasu, kasy i energii straconej na poszukiwania. Uwierz :P
    Ja nic sobie nie kupiłam ze słodyczy liniowych. Jedyne co to seromak z cukierni Sowa który uwielbiam i ciastka z Radissona.

    1. „Może to dlatego że na chwilę obecną nie przełknę żadnej czekolady” + „Może nawet dziś go [WW] wkomponuje w jakiś posiłek” – aha :D

      Knoppersa i tak muszę upolować. Nie kieruję się opiniami innych w kwestii słodyczy, które mnie interesują. Domyślam się, że 6 chi nie uzyska, niemniej chcę poznać jego smak.

      Mam nadzieję, że mnie również będzie smakował WW. Narzędzi się nie boję. Nawet jeśli jest na nich kurz, gorsze rzeczy w życiu jadłam :P Ciastek Milki się obawiam, bo o ile batony owsiane (flapjacki) kocham, o ile do ciastek jestem nastawiona raczej negatywnie.

  6. Już napisałam do szwagra by mi z Londynu przywiózł Cadbury, Dairy Milk Winter Gingerbread Edition :)

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.