Sonko, Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia

Pod koniec października byłam dumna z tego, jak świetnie mi idzie wykańczanie posiadanych słodyczy. Na początku roku na liście znajdowało się ich ponad sto, przy czym kilka takich samych słodyczy z tą samą datą ważności zajmuje tylko jedno miejsce, więc w rzeczywistości miałam ich znacznie więcej. Po ponad połowie roku zostało… lekko ponad trzydzieści. Coś pięknego, niemal niemożliwego.

W listopadzie uznałam, że najwyższy czas zrobić kolejną listę, mianowicie z upolowanymi na przestrzeni całego roku waflami zbożowymi: ryżowymi, kukurydzianymi, jaglanymi itd. Po dwóch tygodniach połączyłam obie listy, w związku z czym liczba posiadanych produktów do recenzji drastycznie wzrosła. Nie jest jednak źle, bo znaczna większość wafli – np. Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia – znajduje się w opakowaniach w sam raz na raz, więc w ramach deseru mogę zjeść dwie czy trzy paczki.*

* Wpis powstał przed mikołajkami, po których domowe zbiory znów nieco się spasły.

Sonko, Wafle Superfoods jaglane nasiona chia, zdrowe wafle jaglane, copyright Olga Kublik

Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia

Seria 30-gramowych wafli Superfoods od Sonko obejmuje cztery warianty smakowe. Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia to jedna z dwóch wersji jaglanych. Trzecia jest kukurydziana, czwarta zaś ryżowa. Mnie udało się upolować wszystkie oprócz ryżowej (nie planuję jej szukać; już na to za późno). Co istotne, każda wykazała na wadze więcej, niż zapowiedział producent. Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia o 7 g, drugie jaglane aż o 10 g, kukurydziane zaś o 8 g.

Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia marki Sonko dostarczają 396 kcal w 100 g.
Zdrowe wafle jaglane Sonko (6 wafli) ważą 30 g i zawierają 119 kcal.
1 wafel jaglany waży 5 g i dostarcza 20 kcal.

Sonko, Wafle Superfoods jaglane nasiona chia, zdrowe wafle jaglane, copyright Olga Kublik

Nie przepadam za produktami jaglanymi: kaszą, płatkami, mąką, preparowanymi zbożami itd. Nie znaczy to jednak, że nie umiem docenić ciekawego połączenia smaków czy wyglądu. Przykładowo Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia prezentują się pięknie. Nie są anemiczne ani wizualnie bezpłciowe.

Fani sympatycznych aromatów nie będą zadowoleni, gdyż wafle jaglane Sonko niewyobrażalnie śmierdzą. W moim odczuciu oddają połączenie plastiku, modeliny Play-Doh i bryły soli. Mają zapach zbliżony do Wafli ryżowo-kukurydzianych Słony Karmel Good Food, które okazały się najboleśniejszym produktem, jaki zaprezentowałam na blogu. Kiedy wącha się je z bliska i przymyka oko (nozdrza?) na słoną modelinę, z tła wydobywają się przypalone, usmażone na głębokim tłuszczu naleśniki z białej mąki.

Sonko, Wafle Superfoods jaglane nasiona chia, zdrowe wafle jaglane, copyright Olga Kublik

Po tym, jak wafle jaglane Superfoods Sonko sterroryzowały mnie zapachem, od smaku nie oczekiwałam zbyt wiele. I bardzo dobrze, bo srogo bym się rozczarowała. Dostosowując się do aromatu, Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia smakują obleśnie. Każdy kęs jest jak garść popcornu usmażona w szklance oleju. Ale to nie wszystko, bo popcorn ów leżał w tłuszczu tak długo, aż wchłonął go do ostatniej kropli. Do okrutnej zabawy dołączają modelina Play-Doh i jaglana gorycz. Kiedy zdaje się, że gorycz nie może być już gorsza, rozpływa się po języku i ciągnie za sobą kwaśność czegoś zepsutego. Bon appetit!

Jedyny aspekt, na który w waflach jaglanych Superfoods Sonko nie można narzekać, to konsystencja – jest niemal idealna. Albo nie, nie tyle konsystencja, co wyłącznie poziom chrupkości. Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia bowiem są twarde i wzorowo chrupiące. Niestety przy okazji zdają się zaolejone.

Sonko, Wafle Superfoods jaglane nasiona chia, zdrowe wafle jaglane, copyright Olga Kublik

Wafle jaglane Superfoods Sonko to idealnie chrupkie, ale zatłuszczone wafle o smaku przesolonej modeliny Play-Doh i goryczy plastiku tak wysokiej, że aż kwaśnawej. Trzy główne elementy – gorycz, modelinowość i olejowość – są tak wyraziste, że nie sposób ich nie odnotować, a tym bardziej zlekceważyć.

W składzie Wafli Superfoods jaglanych + nasiona chia znajduje się kukurydza obłuszczona. W trakcie degustacji śmiałam się przez łzy, że producent zgubił literkę, bo niewątpliwie chciał napisać kukurydza obtłuszczona. Nie wiem, cóż za sadysta stworzył to paskudztwo.

Ocena: 2 chi
(punkt za twardość i chrupkość)


Skład i wartości odżywcze:

Sonko, Wafle Superfoods jaglane nasiona chia, zdrowe wafle jaglane, skład i wartości odżywcze, copyright Olga Kublik

8 myśli na temat “Sonko, Wafle Superfoods jaglane + nasiona chia

  1. Ja też nie wiem po co robić tak podłej jakości spożywke … fuuu. Ja nie kupuje już takich wafli bo zaraz jestem po nich głodna. Rzadko też po nie sięgam a one in bliżej terminu przydatności tym są bardziej zlezale, zwietrzałe i czuć ich starość w posmaku. Czasami wręcz opakowanie… fuuu.

  2. Z wafli jadałam tylko kukurydziane albo ryżowe, ale to i tak sporadycznie i najlepiej smakowe. Wiem już że lepiej od jaglanych trzymac się z daleka :D choć jestem ciekawa czy nie odebrałabym ich może ciut lepiej niż Ty, bo ja kocham jaglane rzeczy :) popcorn też lubię, martwi mnie tylko kwaśny posmak zepsucia :D

  3. Kiedyś kupiłam jakieś wafle jaglane (chyba Kupca) do masła orzechowego, ale to był niewypał. Ogólnie takich wafli nie lubię, a tamte mimo że jakoś tam jaglanie smakowały, to nie odpowiadały mi. Chwilami były tak twarde, jakby kulki surowej kaszy tam dodano. Zazdroszczę więc struktury tych. I na tym koniec, bo reszty współczuję.
    To wszystko brzmi po prostu tragicznie… Od takiego tłuszczu, popcornu marynowanego w tłuszczu, tłuszczem nasączonego i pewnie skropionego umarła bym. I jeszcze chia! To chyba tylko, żeby z moich prochów zrobić pudding.

    1. PS Zapomniałam pogratulować tak w ogóle realizowania planu. Kurde, ale swego czasu się wpędziłaś… gdybym miała kilka słodyczy z datą do końca danego miesiąca, chyba bym się stresowała. Jak np. teraz zebrały mi się aż trzy tabliczki (i to nie mikrusy) + parę z tych, do dojadania do kwietnia, czuję, że sugerują, że muszę właśnie je zjeść.

    2. Jeszcze niejedno tak udane starcie z waflami przed nami.

      PS Co Ty do mnie mówisz? Ja KAŻDEGO miesiąca od LAT mam po KILKANAŚCIE słodyczy kończących ważność. Parę razy przebiły dwudziestkę, ale rzadko. To dopiero życie na krawędzi :D

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.