Brynmor, Flapjack Golden Syrup

Flapjacki marki Wholebake – po bliżej nieokreślonych zmianach Brynmor – to moje ulubione batony owsiane. Są dalekie od ideału, wszak piekielnie słodkie i pełne trzeszczącego pod zębami cukru, niemniej obłędne smakowo, rozkosznie ciastowe i pokaźno-pożywne (jest się w co wgryźć). To słodycze wegańskie, zatem skierowane do szerokiego grona odbiorców. O ile za konkurenta marki Clif Bar trzeba zapłacić nawet dychę, Flapjack Brynmor kosztuje 5 zł. Nic, tylko polować i kochać.

Brynmor, Flapjack Golden Syrup, wegański baton owsiany, copyright Olga Kublik

Flapjack Golden Syrup

Mimo iż Flapjacki Wholebake zawsze witały mnie gramaturą hojniejszą niż obiecana przez producenta na opakowaniu, Flapjack Golden Syrup okazał się pierwszym, w którym zostałam okradziona z cennego grama. Mam nadzieję, że to kwestia przypadku, nie zaś nowej polityki firmy Brynmor.

Flapjack Golden Syrup marki Brynmor dostarcza 428 kcal w 100 g.
Wegański baton owsiany bez glutenu waży 80 g i zawiera 342 kcal.

Brynmor, Flapjack Golden Syrup, wegański baton owsiany, copyright Olga Kublik

Flapjack Golden Syrup pachnie przecudownie, ale nie inaczej niż pozostałe Flapjacki z tej serii. Z zamkniętym oczami trudno byłoby go wyróżnić. Wszystkie fundują bogactwo owsianości zasypanej słodyczą cukru. Z uwagi na rodzaj owsianości aromatu batona nie sposób pomylić z ciasteczkami, drożdżówką czy owsianką. Od razu wiadomo, że pod nosem znalazł się flapjack, czyli baton owsiany.

Ponieważ baton wegański jest pełny całych płatków owsianych, kroi się go z trudem. W końcu nikt nie będzie dyktował płatkom, jak mają żyć i dzielić się na grupy, prawda? Łamanie i gryzienie odbywają się już bez najmniejszego problemu. Dochodzi do rozejmu zębów z niepodległymi płatkami.

Brynmor, Flapjack Golden Syrup, wegański baton owsiany, copyright Olga Kublik

W toku degustacji Flapjacka Golden Syrup w ustach powstaje gęsta masa ciastowa pełna surowych – a jeśli uprażonych, to na twardo – płatków owsianych, którym trzeba poświęcić chwilę. Nie rozgryzają się łatwo, z uwagi na co baton skierowany jest wyłącznie do osób mających na wyposażeniu sprawne uzębienie. Płatki są naturalnie mączne, lecz nie do przesady. Gęstość masy jest kleista i wynika z otaczającego płatki cukrowego spoiwa. Kryształki cukru tradycyjnie chrupią i trzeszczą pod zębami.

Nie byłam pewna, czym jest tytułowy golden syrup. Na szczęście pomógł mi stary dobry wujek Google. Okazało się, że ów tajemniczy syrop składa się z wody, cukru i soku cytrynowego. Czy we Flapjacku Golden Syrup rzeczywiście go czuć? Nie powiedziałabym. Nie jest ani mniej, ani bardziej słodki od pozostałych batonów owsianych Brynmor. Cytryny zaś nie sposób odnotować nawet na setnym planie.

Brynmor, Flapjack Golden Syrup, wegański baton owsiany, copyright Olga Kublik

Odznaczający się bajecznym kolorem krówki Flapjack Golden Syrup to baton owsiany klasyczny, podstawowy, czysty (bez dodatków). Odznacza się cechami znamiennymi dla linii Wholebake (Brynmor): wysoką słodyczą i cudowną ciastową owsianością. Jest treściwy i pożywny, w końcu waży 80 g (ekhm, 79 g). Nadaje się dla wegan i bezglutenowców. Mimo oczywistych wad, chociażby trzeszczącego pod zębami cukru, oddałam mu serce i będę do niego wracać. Do pozostałych wariantów smakowych też.

Ocena: 6 chi


Skład i wartości odżywcze:

Skład: płatki owsiane bezglutenowe 46%, golden syrup 21%, oleje roślinne (palmowy, rzepakowy), cukier trzcinowy, mąka sojowa, sól, aromaty naturalne.

Kalorie w 100 g: 428 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 18,3 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 8,3 g), węglowodany 55,6 g (w tym cukry 29 g), błonnik 4,9 g, białko 8,5 g, sól 0,47 g.

7 myśli na temat “Brynmor, Flapjack Golden Syrup

  1. Trochę mi się tego typu batony kojarzą z Grunchy Ani. Ojj, ale bym zjadła coś w tym stylu…. I właśnie taki czysty, bez dodatków wydaje mi się najbardziej atrakcyjny. Kiedyś jadłam owsiankę quaker właśnie z Golden syrup i była tak przepyszna, że aż zabrakło mi słów (choć też nie czułam żadnej cytryny). Strasznie jestem ciekawa jak by mi smakował ten baton, coś czuję że też dałabym mu maksa ^^

    1. Mam wrażenie, że baton by Ci smakował. Jedyny potencjalny obniżacz punktów to kryształki cukru trzeszczące pod zębami.

  2. Zupełnie nie przemawiają do mnie surowe płatki. Od razu kojarzą mi się z surowym ryżem w moich chlebie, brr.
    Boję się moich flapjacków. Kryształki cukru i zlepienie cukrowym spoiwem… Ech.
    Golden Syrup nie podoba mi się, jeśli ma być tym, co znalazłaś. Wydaje mi się, że jadłam z nim jakąś czekoladę, ale dalej mi ten syrop nic nie mówi. Nie wiem też, czy cytryna do takiego tworu jakkolwiek mi pasuje. Chyba dobrze, że jej nie czuć?
    Czasem w recenzjach naprawdę bardzo mnie zaskakujesz. Że np. tu Ci kryształki cukru nie przeszkadzały… Choociaż… w sumie jak tu wszystko i tak trzeba porządnie gryźć to pewnie jakoś uchodzą. Jak za to pomyślę o cukrze w jakiejś miękkiej Milce to oczywiste, że tam bardziej przeszkadza.

    PS Zgadłam, że będzie 6!

    1. We wszystkich Flapjackach z tej serii przymykam oko na kryształki cukru. Za bardzo kocham batony Wholebake/Brynmor, żeby się czepiać. Co do wyczuwalności, zdecydowanie bardzo je czuć. Są duże i chrupią jak piach z plaży.

      1. Potrafię sobie wyobrazić, że coś można tak lubić, że na element, który normalnie bardzo irytuje, oko aż samo się przymyka (np. ja, czekolada 70 % z Aldiego oraz jej przesłodzenie). Tylko jakoś właśnie z Tobą i aż chrupiącymi kryształkami cukru coś mi niespecjalnie gra… Ale wiem, jak to jest, więc nie dziwię się, tylko każdorazowo się „zdziwiam”. A zaraz mi przechodzi, bo sobie uzmysławiam, że to nie takie dziwne.

  3. Nie to nie produkt dla mnie. Wystarczająco dużo w mojej diecie surowych płatków owsianych :P ale batonami nestle musli nie pogardze od czasu do czasu ;)

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.