Któregoś wstępnie pięknego marcowego wieczora postanowiłam uraczyć się potencjalnie cudowną czekoladą Studentską z gruszką. W końcu tabliczka przywieziona mi w wyrazie rodzinnej miłości i uprzejmości prosto z Czech i kojarząca się z dzieciństwem nie mogła wypaść źle, prawda? Prawda…?
Kiedy już uraczyłam skatowałam kubki smakowe obleśną czekoladą gruszkową marki Orion (należącej do Nestle, co wiele wyjaśnia), zaczęłam się poważnie obawiać kolejnych dwóch czeskich tabliczek stanowiących część domowej kolekcji słodyczy (za dary dziękuję mamie i jej ukochanemu). Niestety z uwagi na daty ważności kolejnego wieczora musiałam odbyć degustację Studentskej Duo Mix, czyli czekolady mlecznej i białej, najeżonej orzechami, galaretkami i rodzynkami.
Studentska Duo Mix czekolada mleczno-biała
Nie spodziewałam się, że Studentska Duo Mix łączy mleczną i białą czekoladę w tak przedziwny sposób. Sugerując się obrazkiem na opakowaniu, uznałam, że podstawa jest biała, góra zaś mleczna. Nic bardziej mylnego. Mleczne są tylko pokrywki kostek. Nawet typowe czekolady łaciate wyglądają inaczej.
Studentska Duo Mix czekolada mleczno-biała marki Orion dostarcza 519 kcal w 100 g.
Rządek czekolady Studentskiej Duo Mix waży 22,5 g i zawiera 117 kcal.
O ile Studentska gruszkowa pachnie jako tako atrakcyjnie – powiedzmy, że tanio, ale akceptowalnie – Studentska Duo Mix raczy nozdrza czystym oblechem. Mleczna czekolada jawi się jako wyrób czekoladopodobny, biała czekolada zaś to najtańsza, margarynowo-cukrowa paskuda no-name. Ta druga zawiera nutę serka topionego, niestety również taniego.
Studentska Duo Mix zawiera spore przezroczysto-mleczne kulki, niewątpliwie sztandarowe dla tabliczek tej marki galaretki. Są słodko-kwaśne, wyraziście cytrusowe (pomarańczowe). Mimo iż bardzo cukrowe, smaczne. Trudno je nazwać typowymi galaretkami. To raczej żelki. Nie nadają się do żucia, bo nie są gumowe. Rozgryzają się bez problemu. Pokrywa je skorupka ze skrystalizowanego cukru, ech.
Mleczno-biała Studentska Duo Mix wygląda imponująco z uwagi na najeżenie dodatkami, to trzeba jej przyznać. Ulgę niesie fakt, iż jakościowo bakalie nie pozostawiają wiele do życzenia. Rodzynki są duże i jędrne. Mają twardawe skórki i wilgotne brzuszki. Odznaczają się przyjemnym rodzynkowym smakiem. Jedyny minus stanowi cukrowe skrystalizowanie.
Z kolei fistaszki dają się poznać jako pełne intensywnego wyprażonego smaku. Nie zawierają soli ani dziwnych posmaków. Są ogromne i chrupiące. Ostrzyknięto je sterydami i zastosowano w połówkach.
Podstawę Studenstkiej Duo Mix stanowi biała czekolada. Jest wcieleniem pylistego prochu przypominającego np. mleko w proszku. Cechuje ją pseudogęstawa wodnistość, która ujawnia się podczas rozpuszczania. Smakuje bardzo cukrowo i tanio, ale nie obleśnie. Nie ma w niej margaryny, plasteliny ani innych oblechów. To po prostu tania czekolada no-name, smaczna w sposób niewymagający.
Mleczna czekolada pokrywająca wierzch kostek Studenstkiej Duo Mix jest gęstsza od białej. Wciąż straszy przesadną proszkowatością. To czekolada niskiej jakości, ale – ponownie – przyjemna, o ile degustator pozbędzie się oczekiwań. Skądinąd odrywanie jej od białej wydaje mi się zabawne. Wystarczy podważyć mleczną nakładkę zębem, a odchodzi cała. Wygląda wówczas jak wąska czekoladka adwentowa.
W przeciwieństwie do morderczej perfumowanej gruszkowej siostry Studenstka Duo Mix jest całkiem w porządku. Owszem, jakość woła o pomstę do nieba, konsystencje nadają się do poprawy, smaki zaś zasługują na najniższą półkę sklepowego regału. W całokształcie jednak czekolada Orion może się sprawdzić np. podczas bezmózgiego seansu mało ambitnych programów telewizyjnych bądź internetowych, kiedy nie ma się ochoty ani siły na refleksje i analizy.
Ocena: 3 chi ze wstążką
Skład i wartości odżywcze:
Skład: cukier, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, orzechy arachidowe 9,6%, galaretki 9,6% (cukier, syrop glukozowy, woda, kwas cytrynowy, pektyny, cytrynian sodu, aromat, tłuszcz palmowy, tłuszcz kokosowy, wosk karnauba), rodzynki 9,6%, miazga kakaowa, tłuszcze roślinne (palmowy, shea, sal, illipe, kokum gurgi, z pestek mango), lecytyna słonecznikowa, polirycynooleinian poliglicerolu, tłuszcz mleczny, laktoza, suszona serwatka, ekstrakt z wanilii. Masa kakaowa min. 27%.
Kalorie w 100 g: 519 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 29 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 15 g), węglowodany 56 g (w tym cukry 53 g), błonnik 1,6 g, białko 8,1 g, sól 0,2 g.
No no. Po takim wstępie aż dziwię się że ta czekolada osiągnęła aż tyle Chi….I to ze wstążką :P
Ja też :D
Białej czekolady Studentskiej nie jadłam ale w sumie chętnie bym spróbowała, zwłaszcza w takich wydaniu bo lubię takie podwójne czekolady :D tym bardziej że klasyczna studenstka bardzo mi smakuje a tu dodatki są takie same ^^ co ciekawe ja nigdy nie czułam w żadnej Studentskiej tego powrotnego prochu o którym piszesz :p
Biała pojawi się na blogu 9 lipca. Myślę, że Ci się spodoba.
Tej w życiu bym szansy nie dała. Po kilku spróbowanych Studentskich chyba wystarczy mi na całe życie, a białe polewy mnie przerażają, łączenie polew też (ostatnio po Grossie śmietankowo-kawowym i białym doszłam do wniosku, że w ogóle jestem przeciwniczką łączenia czekolad). Na logikę ma wszystko, co nie dla mnie. Lepiej trzymać się z daleka. Ocena tej mnie jednak nie dziwi. Ja także już decydując się na spróbowanie czekolad tej marki liczę się z tym, że to najniższa półka i czekolady zupełnie normalne na niej.
Też jestem przeciwniczką łączenia czekolad, i to od daaawna. W Studentskiej Duo każdorazowo zgryzałam mleczną czekoladę, zjadałam, a dopiero potem brałam się za białą.
Mnie kiedyś trochę ciekawiły, bo na wygląd raczej w miarę mi się podobały, ale realnie nie próbowałam, bo podświadomie czułam, że „na smak już niezbyt”. Pisałam Ci kiedyś o tym. :P
O, często tak robiłam z tymi kawowo-śmietankowymi łączonymi z białą.
A ja bym teraz z przyjemnością odświeżyła sobie pamięć w zakresie smaku milki triolade :D
Nigdy nie jadłam :D
studentska to była do 2004 roku, potem Nestle wprowadziła swoje g….receptury i z jednej z najlepszych czekolad na świecie stała się kolejnym produktem pełnym cukru i budzetowych dodatków. TO NIE JEST JUZ TO CO KIEDYŚ> tak samo jak czekoladierzy Wedla.
Nestle posiada markę Studentska od 1992 roku.