Storck, Knoppers Baton Kokosowy

Kiedy Knoppers Baton Orzechowy pojawił się w Polsce, miłośnicy słodyczy oszaleli. Nic dziwnego, wszak jest to produkt pyszny i interesujący pod względem zestawienia konsystencji. Gdyby nie brak treściwości wynikający z zaledwie dwóch płatów waflowych, przyznałabym mu unicorna smaku.

Korzystając z fali entuzjazmu, w 2020 roku Storck wprowadził na rynek dwie nowe wersje batona Knoppers. Pierwsza opiera się na przysłowiu „niedaleko pada jabłko od jabłoni”, jako że Knoppers Baton Orzeszki ziemne zawiera fistaszki w miejscu laskowców. Druga wydaje się ambitniejsza i apetyczniejsza. Knoppers Baton Kokosowy to produkt skrojony na miarę tegorocznych wakacji, idealnie pasujący do Kinder Bueno Coconut czy czekolady Ritter Sport Hula Hula Kokoswaffel.

Storck, Knoppers Baton Kokosowy, copyright Olga Kublik

Knoppers Baton Kokosowy

Oba nowe batony Knoppers pojawiły się w moich zbiorach dzięki pewnemu słodyczowemu dealerowi, któremu adekwatnie słodko dziękuję. Stanowią przedstawicieli grupy produktów wagowo spójnych z zapowiedzią producenta – brawo! Są zbudowane z dwóch płatów waflowych, dwóch rodzajów kremu, zwięzłego i twardawego karmelu, orzeszków/wiórków kokosowych i mlecznej czekolady Storck.

Knoppers Baton Kokosowy od Storck dostarcza 520 kcal w 100 g.
Baton czekoladowy Knoppers kokos waży 40 g i zawiera 208 kcal.

Storck, Knoppers Baton Kokosowy, copyright Olga Kublik

Zapach batona Knoppers Kokos nie zdziwi nikogo. Oddaje słodki kokos w mlecznej czekoladzie, po prostu. Bohater kompozycji jawi się jako mięsisty, gęsty, pełny miąższu, słodki. Blisko mu do nadzienia Bounty’ego.

Mimo iż jestem fanką karmelu – a może właśnie dlatego, że jestem fanką – karmel zastosowany w batonie Knoppers Kokos i jego braciach nie wprawia mnie w zachwyt. Jest zwarty, treściwy, sztywny. Określam go jako szarpany, rwany i gryzalny. To znaczy, że nie lepi się, nie ciągnie, nie włazi w zęby ani nie jest śliski. Można go porwać na kawałki albo pogryźć niczym suche toffi. Tym razem zatopiono w nim wiórki kokosowe, które zdominowały smak. W efekcie karmelu nie czuć ani trochę.

Knoppers Baton Kokosowy jadłam tuż po fistaszkowym. Wydało mi się, że mleczna czekolada – choć na obu równie cienka – w kokosowym jest gęstsza. Rozpuszcza się bagienkowo, acz nie może się rozwinąć w pełne bagienko z uwagi na skromną ilość. Zawiera drobny pyłek. Smakuje słodko i mlecznie, uroczo.

Storck, Knoppers Baton Kokosowy, copyright Olga Kublik

Charakterystyczny knoppersowy wafelek w brązowym kolorze jest lekki, kruchy i chrupiący. Ma nieidealne wykończenie, lecz wyraźnie mniej stetryczałe niż baton z orzeszkami ziemnymi. Określiłam je jako stetryczaławe i odleglejsze. W smaku funduje słodycz i pszenne wypieczenie.

Dolny krem daje się poznać jako zwarty, zbity, pylisto-ziarnisty. Jest tłusty w sposób oleisty, niemniej rozpuszcza się bardzo szybko. Niestety na wodę, z uwagi na co nie oferuje gęstości. Odznacza się interesującym smakiem, bo białej czekolady śmietankowej.

Zgodne z opisem batona górnego kremu jest więcej (17% względem 14,4%). Mimo tego odniosłam wrażenie, że dodano go mniej. Podziela konsystencję mlecznego białoczekoladowośmietankowego, przy czym zawiera wiórki kokosowe. (Podobno znajdują się w nim również orzechy laskowe. Niestety podczas degustacji wyjątkowo nie miałam lupy). Smakuje adekwatnie do opisu, czyli kokosowo.

Wiórki kokosowe wypełniające krem kokosowy i karmel nie są ani świeże, ani wyprażone. Zostały sztucznie utwardzone syropem cukrowym. To sprawia, że są zwodnicze. Początkowo chrupią, lecz kiedy skorupka ulegnie zębom i ślinie, wyłaniają się zwykłe chrzęszczące wiórki. Najwięcej znajduje się w karmelu, któremu nadały smak. (Jak wspomniałam, smaku karmelowego nie czuć wcale).

Storck, Knoppers Baton Kokosowy, copyright Olga Kublik

Knoppers Baton Kokosowy jest zdecydowanie lepszy od wariantu z orzechami ziemnymi, choć nie lepszy od klasyka z orzechami laskowymi. Tę dwójkę stawiam na równi, parę kroków za unicornowym batonem Hanuta (oby pojawił się w Polsce!). Snickersa nie przebił żaden, przy czym to niezupełnie ta sama kategoria.

Moje ulubione części batona Knoppers Kokos stanowią krem kokosowy, bagienkowa mleczna czekolada i karmel o smaku kokosa, wypełniony wiórkami po brzegi. Podoba mi się też kruchość wafli – mimo czającej się na wykończeniu stetryczałowości – i wysoka kokosowość całokształtu.

Do wad zaliczam niewyróżniające się kremy, co czuć podczas jedzenia batona w całości, szybkie znikanie wafli i kremów oraz wysoką słodycz. Na szczęście wady są drobne i nie wykluczają powrotu do Knoppersa Batona Kokosowego. Ba! licznych powrotów, jeśli nie zniknie z polskich sklepów.

Ocena: 6 chi ze wstążką


Skład i wartości odżywcze:

Skład: cukier, syrop glukozowy, tłuszcze roślinne (palmowy, shea), wiórki kokosowe (7,8%), mleko pełne w proszku (6,2%), masło kakaowe, odtłuszczone mleko w proszku (5,8%), mleko zagęszczone odtłuszczone, mąka pszenna (3,9%), masa kakaowa, pełnoziarnista mąka pszenna (2%), substancja utrzymująca wilgoć: sorbitrole, maślanka w proszku (z mleka), laktoza (z mleka), śmietana, orzechy laskowe, masło klarowane, mleko kokosowe w proszku, zagęszczona słodka serwatka (z mleka), masło, produkt z serwatki (z mleka), emulgator: lecytyny (soja), sól, skrobia pszenna, naturalne aromaty, kakao niskotłuszczowe, śmietana w proszku, syrop trzcinowy, substancja spulchniającay: wodorowęglan sodu, stabilizator: karagen, mielone orzeszki ziemne, białko mleka, naturalny aromat waniliowy. Może zawierać także migdały, inne orzechy i jaja.

Kalorie w 100 g: 520 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 30,3 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 19,5 g), węglowodany 54,5 g (w tym cukry 38,9 g), białko 6,7 g, sól 0,38 g.

10 myśli na temat “Storck, Knoppers Baton Kokosowy

  1. Ciekawe, czy gdyby baton nie okazał się sukcesem, producent „brnąłby”, próbując wkupić się w łaski konsumentów i wydawał kolejne smaki czy wróciłby do limitek wafelka. To w sumie serio ciekawe, bo czasem mam wrażenie, że producenci naprawdę albo nie umieją rynku wyczuć, albo „wiedzą lepiej”.

    Krem i z kokosem, i z laskowcami mógłby być fajny. Szkoda, że wyszedł tylko kokosowy. Lupa? Prędzej radziłabym użyć licznika Geigera, promieniujące sztuczności by może chociaż wyłapał. Ach, złośliwiec ze mnie. I po co, skoro… i tak wyszedł dobrze całościowo? Znaczy… ekhem. Właśnie, z tą knoppersową wadą, która mi od lat przeszkadza – jak się je normalnie w całości, wszystko sie miesza i jest po prostu słodko.
    Może jednak kupię Mamie?

    1. Mama lubi laskowoorzechowca? Jeśli tak, kup. Co do producentów i wyczuwania rynku, nie każdy się przejmuje. Przykładowo taka Milka wypuści cokolwiek, a ludzie i tak będą zachwyceni, bo to Milka.

      1. Lubi Knoppersa-wafla (batona nie jadła).

        Smutne to, zwłaszcza z tą Milką, ale np. Mama stara się mnie przekonać, że z kolei my popadamy we własne stereotypy. Otóż narzekamy na Milkę, że coraz mniej satysfakcjonująca, a coraz droższa, a argument Mamy: „wszystko niewspółmiernie teraz drożeje i jest coraz podlejsze, więc nie dziwne, że i oni”. Podała przykład Piegusków – od Milki nie oczekiwała niczego szczególnego, a okazały się smaczne, w momencie gdy inne próbowane przez nią ponoć niesmaczne (cukier, chemia + czekolada bez smaku). Ja czasami staram się właśnie w takie gderanie i przekonanie, że „teraz to…” nie popadać, ale potem dam szansę jednej czy dwóm rzeczom i wychodzi, że miałam rację (przykład: zachwyciła mnie Terravita PB, kupiłam 3 inne mleczne – na szczęście po 50 gramów – i… tamte już były parszywcami). Może w dodatku producenci raz po raz specjalnie wypuszczają coś lepszego, by dać ludziom nadzieję, by nadal kupowali i tak się nacinali?

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.