Kiedy otrzymałam od Kimiko trzy małe nadziewane czekolady Moser Roth (dziękuję!), byłam pewna, że tabliczkę z kremem nugatowym, wafelkami i karmelizowanymi bakaliami Nougat ’n’ Crisp zostawię na koniec. Po zjedzeniu Cookies & Cream uznałam jednak, że mam ochotę na połączenie mlecznej czekolady z orzechami. Tak oto Strawberry Cheesecake samoistnie powędrowała na koniec degustacyjnej listy.
Moser Roth: Nougat ’n’ Crisp
Podczas przygotowywania czekolady Moser Roth Nougat ’n’ Crisp do degustacji naszła mnie pewna refleksja. Pomyślałam, że każda marka przed wprowadzeniem nowej czekolady na rynek powinna produkować ograniczoną liczbę miniaturowych tabliczek – np. ważących 37,5 g; to idealny rozmiar – i rozsyłać je testerom słodyczy oraz influencerom. A jeśli nie rozsyłać, to przynajmniej umożliwiać im kupienie. Byłabym pierwsza na liście zainteresowanych otrzymaniem/zakupem takich miniatur!
Nougat ’n’ Crisp marki Moser Roth dostarcza 557 kcal w 100 g.
Mała czekolada Nougat ’n’ Crisp waży 37,5 g i zawiera 209 kcal.
Nugatowa czekolada Moser Roth Nougat ’n’ Crisp pachnie bosko. Oddaje mleczną czekoladę bogato najeżoną całymi orzechami laskowymi, taką jak w popularna pod koniec XX wieku czekolada z okienkiem. Orzechowość została podniesiona do potęgi i jest wyraziście laskowoorzechowa. Mleczna czekolada nie ustępuje jej na krok. Zdaje się słodka w punkt: plebejsko, lecz bez przekroczenia granicy przyzwoitości.
Czekolada nugatowa Moser Roth daje się poznać jako bardzo twarda. Nóż wchodzi w nią tylko częściowo, reszta zaś odrąbuje się niczym sucha skała. Zastanawiałam się, czy to wynik nadciągającego końca terminu ważności, ale odpowiedzi nie znam. Może rozwiązanie przyniesie recenzja Kimiko.
Cienka warstwa czekolady – cieńsza niż w Cookies & Cream i Strawberry Cheesecake? – jest łatwa do zgryzienia. Wystarczy lekko wbić zęby, a odpada cały bok, co potwierdza wstępną twardość. Na języku jednak rozpuszcza się błyskawicznie. Jest gęsta, obłędnie bagienkowa i złudnie pylista. Smakuje rozkosznie plebejsko mlecznoczekoladowo. Poziom mleczności zachwyca, podobnie jak wyrozumiały poziom słodyczy.
Wbrew przypuszczeniom nadzienie czekolady Moser Roth Nougat ’n’ Crisp nie jest twarde. Wręcz przeciwnie, okazało się zwarte, ale tłuste i mocno kremowe. Rozpuszcza się gęstawo, lecz nie gęsto. Znika w sekundę. Zostawia po sobie miliony wafelków oraz karmelizowanych orzechów i migdałów. W pierwszej chwili smakuje laskowoorzechowo, acz zaraz potem nadciąga łagodna fala dziwności i sztuczności, której nie potrafiłam nazwać ani niczemu przypisać. Pojawia się też subtelna kawowość.
Wafelki dały się poznać jako bardzo słodkie, czego nie lubię. Ale za to są superkruche. Migdałów nie odnotowałam wcale, przy orzechach zaś postawiłam znak zapytania. Zanim przeczytałam opis czekolady, podejrzewałam, że bakalie stanowią część nadzienia, acz nie wprowadzają do kompozycji niczego istotnego: ani za sprawą smaku, ani poprzez urozmaicenie konsystencji. Gubią się w morzu wafelków.
Nugatowa czekolada Moser Roth Nougat ’n’ Crisp nie jest doskonała, lecz sprawia radość w sposób prosty i plebejski. Nie ustrzegła się sztucznej, gorzkawej nuty pochodzącej z orzechów laskowych (niekoniecznie z karmelizowanych orzechów, raczej z kremu nugatowego). Ponadto słodycz kremu podbijają przesłodzone wafelki, z uwagi na co batonowa czekolada rozpala w gardle nieznaczne ognisko.
Największą zaletą czekolady nugatowej jest sposób, w jaki się rozpuszcza. Nie robi tego błyskawicznie, ale wystarczająco szybko. Przeobraża się w obłędne bagienko. Jest mięciutka i tłuściutka. Potencjalnej monotonii kremowości zapobiega chrupiący wsad wafelkowo-orzechowo-migdałowy.
Esencjonalnie plebejska czekolada Moser Roth Nougat ’n’ Crisp przywiodła mi na myśl tabliczkę Nugat Ritter Sporta, którą na specjalną okazję przystrojono wafelkami, orzechami i migdałami. Mimo dziwnego sztuczno-gorzkiego wątku mogłabym zjeść kolejną.
Ocena: 5 chi ze wstążką
Skład i wartości odżywcze:
Opis: Mleczna czekolada o zawartości 32 % kakao nadziewana nugatowym kremem (37,8%) z kawałkami chrupiących wafelków (3,6%) oraz karmelizowanych orzechów laskowych i migdałów, czyli krokantu (3,6%).
Skład: czekolada mleczna (cukier, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, maślanka w proszku, laktoza, lecytyna sojowa, ekstrakt waniliowy), cukier, miazga z orzechów laskowych 14%, tłuszcz kakaowy, mąka pszenna, maślanka w proszku, siekane migdały 0,9%, masło klarowane, odtłuszczone mleko w proszku, fruktoza, lecytyna sojowa, aromaty, sól.
Kalorie w 100 g: 557 kcal
Sztuczność orzechów nie zachęca, za to kremowy nugat nadziany chrupiącymi i słodkimi wafelkami już tak ^^ a ostatnio coś mam ochotę na czekoladę z wafelkami, więc jadlabym :D
Ja z kolei na jednolite ciemne.
Obstawiałam, że może być wysoka nota (dlatego Ci wysłałam). Mamie bardzo smakuje, a u mnie ocena… skomentuję to tak: haha. :D Zobaczysz, dlaczego. Niech moja recenzja będzie niespodzianką, więc przemilczę teraz.
Kiedy będzie?
Ze swym żółwim tempem nie zdążyłam nawet odpisać, hah. Tak to szybko się recenzje publikuje. xD