Zaprezentowany dziś deser Delecty to względnie nowa propozycja w segmencie budyniów błyskawicznych. Pyszny Budyń powstał jako konkurent Słodkiej Chwili i Słodkiego Kubka. Skądinąd podobne nazwy wydają mi się zabawne. Nie można by wprowadzić czegoś zupełnie innego, oryginalnego i zaskakującego? A może konsumenci przyzwyczajeni do konkretnych nazw nie byliby zainteresowani budyniem o znacząco innej? Spece od marketingu, jeśli tu jesteście, dajcie znać!
Pyszny Budyń o smaku czekoladowym z belgijską czekoladą
Czekoladowy budyń Delecty odznacza się jasnym kolorem proszku, z uwagi na co przywodzi na myśl kakao dla dzieci. Między budyniowymi ziarenkami występują duże, zbite granulki czegoś białego i matowego, jakby mąki. W przeciwieństwie do konkurentów na sucho waży tylko 43 g. Mimo owej różnicy do przygotowania go nadal potrzeba 175 ml wrzątku.
Pyszny Budyń o smaku czekoladowym z belgijską czekoladą marki Delecta (Bakalland) dostarcza 72 kcal w 100 g gotowego budyniu.
Budyń czekoladowy Pyszny Budyń waży 43 g na sucho i 218 g po wykonaniu; zawiera 158 kcal.
Pyszny Budyń pachnie słabo, wstydliwie, na dodatek zupełnie nieadekwatnie do tego, czym jest. Nie odnalazłam w nim ani śladu budyniu czekoladowego. Wszystko, co odnotowałam, to… zbożowa (owsiana?) pasza dla koni z wątkiem mączno-skrobiowego deseru błyskawicznego o dowolnym smaku. Aromat jest taki sam dla wersji suchej i gotowej. Czterokopytny niewątpliwie doceniłby go bardziej niż ja.
Wystarczy zalać jasny proszek, by budyń błyskawiczny ściemniał. Podczas mieszania nie grzeszy gęstością, za to po odstawieniu na 20-30 minut staje się zwarty, zwięzły, porządnie gęsty i stały. Po przekrzywieniu miseczki przemieszcza się wolno, niechętnie.
Kożuch tworzący się na Pysznym Budyniu przypomina ten z lidlowego Słodkiego Kubka, przy czym jest nawet lepszy. Odchodzi od deseru łatwo i w jednym kawałku. Klei się, rozciąga. Jest sprężysty, elastyczny. Stanowi cudowny okaz jadalnej gumy AKA dętki.
Niestety dobrodziejstwa produkcyjnego nie starczyło na część właściwą budyniu czekoladowego Delecty. Wobec tego daje się poznać jako mączna ponad normę oraz pełna małych i miękkich grudeczek (każdy deser przygotowywałam w taki sam sposób). Gęstość i kleistość są pozytywne. Deser zdaje się typowo budyniowy, przy czym daleki od ideału.
Budyń o smaku czekoladowym? Nie tym razem. Delecta postawiła na połączenie słodkiego kakao z mąką bądź skrobią. Słodycz nie jest wysoka, niestety cechuje ją nieznośny charakter: słodziuteńki.
Pyszny Budyń ma ogromny, lecz niewykorzystany potencjał. Urzekł mnie zwłaszcza gumowy kożuch – najlepszy spośród zaprezentowanych w rankingu. Deser miałby idealną konsystencję, gdyby nie potężna mączność i mięciutkie grudeczki-kluseczki. Smak i zapach także niedomagają. Cóż, szkoda.
Ocena: 4 chi
Skład i wartości odżywcze:
Skład: cukier, mleko odtłuszczone w proszku, skrobia modyfikowana ziemniaczana, czekolada 6% (cukier, miazga kakaowa, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu), kakao o obniżonej zawartości tłuszczu 6%, sól, aromat. Produkt może zawierać gluten, jaja i soję.
Kalorie w 100 g gotowego produktu: 72 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 0,5 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0,3 g), węglowodany 14 g (w tym cukry 9,6 g), białko 2,2 g, sól 0,11 g.
Budynie czekoladowe błyskawiczne – porównanie
Nazwa | Marka | Zawartość czekolady | Kalorie w 100 g/porcji | Wartości odżywcze w 100 g | Gramatura sucha/gotowa | Ile ml? | Ocena |
---|---|---|---|---|---|---|---|
Słodka Chwila Budyń smak czekoladowy (stara wersja) | Dr. Oetker | 4,4% czekolada w proszku, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu | 80 kcal/176 kcal | t: 1,3 g w: 14,9 g b: 1,9 g s: 0,09 g |
45 g/220 g | 175 ml | 4,5/6 |
Słodka Chwila Budyń smak czekolada (nowa wersja) | Dr. Oetker | 4,4% czekolada w proszku, 3,3% kakao o obniżonej zawartości tłuszczu | 75 kcal/165 kcal | t: 0,6 g w: 15 g b: 2,2 g s: 0,11 g |
45 g/220 g | 175 ml | 5,5/6 |
Słodki Kubek Budyń smak czekoladowy (stara wersja) | Gellwe (FoodCare) | 7% kakao o obniżonej zawartości tłuszczu | 79 kcal/173 kcal | t: 1,1 g w: 15,5 g b: 1,6 g s: 0,08 g |
45 g/220 g | 175 ml | 4/6 |
Słodki Kubek Budyń smak czekoladowy (nowa wersja) | Gellwe (FoodCare) | 5,7% kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, 2% czekolada | 81 kcal/179 kcal | t: 1,2 g w: 16 g b: 1,4 g s: 0,11 g |
45 g/220 g | 175 ml | 6/6 |
Pyszny Budyń o smaku czekoladowym | Delecta (Bakalland) | 6% czekolada, 6% kakao o obniżonej zawartości tłuszczu | 72 kcal/158 kcal | t: 0,5 g w: 14 g b: 2,2 g s: 0,11 g |
43 g/218 g | 175 ml | 4/6 |
Budyń proteinowy z tapioką o smaku czekoladowym | Intenson | kakao o obniżonej zawartości tłuszczu | ? kcal/109 kcal | (proszek) t: 1,9 g w: 70 g b: 17 g s: 0,2 g |
30 g/? g | 195 ml | 2/6 |
Ranking: najlepszy budyń czekoladowy
I miejsce – Słodki Kubek (nowa wersja)
II miejsce – Słodka Chwila (nowa wersja)
III miejsce – Słodka Chwila (stara wersja)
IV miejsce – Pyszny Budyń
V miejsce – Słodki Kubek (stara wersja)
VI miejsce – Budyń proteinowy fit z tapioką
Budyniów nie lubiłam już jako dziecko, no chyba, że był ti ten w słodkich bulkach, czy ciastach, wtedy mi nie przeszkadzał, jednak taki gotowany, czy też w kubku… po prostu mnie odrzucał, Kolorowe glutki.
Po budyń z Delecty postanowiłam sięgnąć chyba z rok temu, nadeszła pora na przekonanie się do tego diabelskiego tworu.
Sięgnęłam po wariant słony karmel- tak szybko jak speóbowałam, tak szybko oddałam mamie.
Kolejny, waniliowy, był lepszy, ale skończyło się na 3 łyżeczkach i znów trafił do rodzicielki.
Malinowy był chyba najlepszy z tych co próbowałam, ale dalej ani smak, ani w dalszym ciągu konsystencja mnie przy sobie nie zatrzymały.
W budyniach Delecta strasznie przeszkadzała mi też wysoka słodycz, chociaż może to tylko te próbowane smaki?
Po prostu- nie. Chyba z budyniem się nie za bardzo polubimy.
Akurat tamta trójka Delecty ma bardzo słabe konsystencje. Jest budyniowawa, a nie budyniowa. Skoro jednak nie przepadasz za tego typu produktami, pewnie nie odnotowałabyś znacznej różnicy pomiędzy średniakiem a pysznym wariantem.
Ale mi zrobiłaś ochotę na budyniowy kożuch!
Wysłać Ci kożuch pocztą? :P
Mnie też bawią te podobne nazwy, nie podoba mi się to że są tak zbliżone bo potem wszystkie te budynie mi się mylą i zlewają w jedno xD możliwe że i ten jadlam, ale nigdy nie przywiązywałam do tego większej wagi, więc… Pewnie był dobry, ale nie pamiętam xD
Myślę, że każdy człowiek jadający budynie instant rzadko i nieprzesadnie zainteresowany zagłębianiem się w temacie ma duuużą szansę na pomyłkę.
Proponuję Skrobiową Miseczkę ewentualnie Gluciakowego Szatana (i Anioła dla jasnych wariantów, np. śmietankowych).
Dętkę aż wygooglać musiałam. Jadalna… i tak nie zachęca. Do tego smak. No co Ty! „Kakao z mąką bądź skrobią” – co żałujesz?! A może i z mąką, I skrobią? Wielopłaszczyznowość ma być!
O, często wydźwięk słodyczy mi przeszkadza. Czasami słodziuteńka pasuje, ale rzadko. Drażnią mnie dane wydźwięki i już. Tu zaś pewnie wszystko by mnie drażniło. Lubię kożuchy na mannie, ale gumowość tego pewnie jest daleka od nich.
Cudowne nazwy. Czyżby szykowała nam się kolejna spółka? Nasze potencjalne bogactwo wzrasta z roku na rok.