FreeYu, Multigrain Lentil Snacks Cheddar – serowe chrupki z soczewicy

Jeden z wczesnomajowych tygodni, których zapach wciąż jeszcze czuć w powietrzu, stał się moim ulubionym w bieżącym roku. (Oczywiście do teraz, bo liczę na o wiele więcej przyjemnych tygodni!) Wszystko dzięki bajecznej pogodzie, sprzyjającej otwieraniu okien na oścież wczesnym rankiem, obrzucaniu pogardliwym spojrzeniem bluzy i koca, a przede wszystkim odbywaniu dłuuugich wieczornych spacerów z Rubi. Co prawda jeszcze w maseczce, ale lepszy rydz niż nic.

I tak oto, za sprawą pięknej pogody, każdego dnia przez tydzień wypuszczałyśmy się z Rubiną wałami Odry na dwugodzinne wędrówki. Kiedy słońce kładło się spać, a miasto rozbłyskiwało neonami, latarniami miejskimi i lampionami przy rzece, wracałyśmy do domu. Rubi do miski z wodą i łóżka, ja do treściwego deseru: „jogurtu” wegańskiego i całej paczki chrupek. W jednej z takich paczek skryły się Multigrain Lentil Snacks Cheddar, czyli nowe serowe chrupki z soczewicy prosto od polskiej marki FreeYu.

FreeYu, Multigrain Lentil Snacks Cheddar, serowe chrupki z soczewicy, copyright Olga Kublik

Multigrain Lentil Snacks Cheddar – serowe chrupki z soczewicy

W kolekcji chrupek z soczewicą Lentil Snacks od FreeYu znajdują się trzy warianty smakowe: wspomniany już serowy Cheddar, chrzanowy Wasabi i iście polski Green onion. Z oczywistych powodów serowe chrupki nie są wegańskie, natomiast pozostałe dwie propozycje – owszem. Łączy je baza wykonana z mąki z soczewicy (48%) i mąki kukurydzianej. Każda paczka mieści 70 g dobrodziejstwa.

Multigrain Lentil Snacks Cheddar dostarczają 457 kcal w 100 g.
Wielozbożowe chrupki serowe z soczewicą ważą 70 g i zawierają 320 kcal.

FreeYu, Multigrain Lentil Snacks Cheddar, serowe chrupki z soczewicy, copyright Olga Kublik

Wielozbożowe chrupki Lentil Snacks Cheddar pachną bardzo intensywnie i apetycznie, typowo chrupkoserowo. Oddają czeski smažený sýr, wysmażony w stopniu godnym podziwu. Tuż obok serowego kotleta znajdują się długo smażone frytki, oczywiście oblane grubą warstwą żółtego sera typu gouda i zapieczone, bo czemu nie? W tle pojawia się ciepłe, mięciutkie, częściowo roztopione masełko. Z serem.

Chrupki z soczewicą pięknie nie tylko pachną, ale także wyglądają. Są finezyjnie powyginane, a dzięki odpowiedniemu stopniu twardości w mojej paczce znalazło się niewiele połamanych sztuk. Różnią się poziomem obsypania przyprawą serową, co jednak nie za bardzo przekłada się na różnice w smaku. Na szczęście nie da się trafić na chrupkę, która graniczyłaby z bezsmakiem.

FreeYu, Multigrain Lentil Snacks Cheddar, serowe chrupki z soczewicy, copyright Olga Kublik

Ze względu na obsypanie przyprawą Lentil Snacks Cheddar pozostawiają na palcach proszek. Albo są tłuste w małym stopniu, albo oleista warstwa zakamuflowała się pod pierzynką serowej przyprawy. Jeśli chodzi o twardość i chrupkość, soczewicowe chrupki FreeYu śmiało mogą robić za wzór dla produktów tego typu. Są twarde w odpowiednim stopniu, dalekie od choćby cienia stetryczenia, chrrrupiące na potęgę. Kruche czy delikatne – zdecydowanie nie. Wbrew pozorom dają się poznać jako treściwe i pożywne. Po rozgryzieniu nie znikają, tylko zamieniają się w papkę wypełniającą żołądek. Nic dziwnego, że po długim spacerze sięgałam właśnie po nie, a nie po przelatujące przez układ trawienny chrupki typu bezwagowego.

Ale konsystencja to jeszcze nic. Marka FreeYu sprawiła mi ogromne zaskoczenie, czyniąc Lentil Snacks Cheddar tak wyrazistymi w smaku. Zresztą nazwać soczewicowe chrupki „intensywnymi” to jak określić Mount Everest „dużą górą”. Przekąska funduje smaki zgodne z aromatem: czeski smažený sýr, frytki z McDonald’s (nie znam lepszych), masełko z serem. Pojawiają się też słone chrupki-duszki, ukochane w dzieciństwie przez każdą szanującą się osobę urodzoną w XX wieku. Serowość wyrabia 200% normy. Najwyrazistsza jest słoność, potem kwaśność (choć początkowo trudno było mi je rozdzielić i wskazać zwyciężczynię). Na odległym planie majaczy adekwatna słodkawość.

FreeYu, Multigrain Lentil Snacks Cheddar, serowe chrupki z soczewicy, copyright Olga Kublik

Sięgając po chrupki Lentil Snacks Cheddar od FreeYu po raz pierwszy, spodziewałam się smacznych chrupaczy o nieprzesadnej wyrazistości. Ha, ha! W toku degustacji odkryłam, że zdają się zupełnie nietłuste – oleju nie czuć w ustach, nie osadza się na wargach. Choć przez kształt moglibyście uznać je za prażynki, popełnilibyście duży błąd. Podczas gdy plebejskie prażynki są bezwagowe i pepłające się, przy okazji mizerne smakowo i mało intensywne, serowe Lentil Snacks to ogrom treściwej twardości i chrupkości.

Mimo ochów i achów ocena to „tylko” 5 chi, nie zaś pełna szósteczka. Dlaczego? W każdym produkcie staram się znaleźć jakieś wady, nawet jeśli drobne czy potencjalne. Czasem dla siebie, czasem dla was. Myślę, że w tym wypadku zaleta intensywności przez niektórych może być odebrana jako wada – zjedzenie paczki chrupek o intensywności trzech paczek wyklucza późniejsze delektowanie się słodyczami mniej wyrazistymi, więc degustacje łączone odpadają. Ponadto przez wzgląd na twardość Lentil Snacks Cheddar odrobinkę drażnią podniebienie (co jednak istotne: nie ranią go!).

Ocena: 5 chi


Skład i wartości odżywcze:

Skład: mąka z soczewicy 48%, mąka kukurydziana, olej rzepakowy, mąka ryżowa, sól, skrobia, serwatka w proszku (z mleka), maltodekstryna, cukier, ser w proszku 0,3%, ser typu cheddar w proszku 0,3%, ekstrakt drożdżowy, przyprawy, cebula w proszku, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat, ekstrakt z papryki. Produkt może zawierać orzeszki arachidowe i zboża zawierające gluten.

Kalorie w 100 g: 457 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 18 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,5 g), węglowodany 58 g (w tym cukry 3,9 g), błonnik 3,5 g, białko 14 g, sól 3,4 g.


Bonus – ciepełko, Rubi, konik i Lentil Snacks od FreeYu

Na koniec załączam pocztówkę z mojego cudownego wczesnomajowego tygodnia :)

FreeYu, Multigrain Lentil Snacks Cheddar, serowe chrupki z soczewicy, Olga Kublik i Rubi

Dla spostrzegawczych – Lentil Snacks Cheddar wsypałam do różowej miseczki ukazanej w recenzji jedynie za pierwszym razem. (Miałam dwie paczki). Miseczka jest ładna, niestety niezbyt pojemna, więc po wyzerowaniu musiałam poświęcić dodatkową energię i dosypać resztę. Przy kolejnym podejściu chrupałam już z nieeleganckiego, za to superpraktycznego plastikowego pojemnika.

27 myśli na temat “FreeYu, Multigrain Lentil Snacks Cheddar – serowe chrupki z soczewicy

  1. Po pierwsze- piękna miseczka, a po drugie, może i bym spróbowała, ale zdecydowanie innego wariantu, niż serowy. Nie przepadam za serowymi przekąskami.

  2. Jeśli chodzi o chrupki – super ze są twarde i treściwe, ale najbardziej cieszy mnie intensywny smak i nutka sera z maselkiem, frytek z Maka i duszków *-* skusiłas mnie, jak znajdę to kupie :D
    Jeśli chodzi o zdjęcie: Rubi jest przesłodka, i… Boże, jakie Ty masz piękne nogi *-* <33

    1. Ze wszystkich zdrowych chrupek przetestowanych w ostatnim roku – Eat Real, BioSaurus etc. – te są bez wątpienia najlepsze. Ale jeszcze lepsze są warianty z serii Quinoa (może zrecenzuję). Niebo w gębie.

      Dziękujemy :)

  3. Ja miałam od nich Multigrain Quinoa Snacks Pomidor. Smaczniutkie.
    Zdjęcie z Rubi jest prze, prze, przecudowne. Nie mogę się na nie napatrzeć.
    Oby w kolejnych trzech albo siedmiu recenzjach też się ten piesek pojawiał…
    🍀🍀🍀

    1. Pomidorowych nie jadłam, ale solonym i ziołowym mogłabym śmiało dać unicorny. Możliwe, że szarpnę się na recenzje tej dwójki. Dawno nie jadłam tak pysznych chrupek, o ile kiedykolwiek.

      Dziękuję :) Niestety takie dodatki to dodatki li tylko.

  4. Nie lubię otwierania okien na oścież i bardzo się z tego cieszę ze względu na Lunę. Poza tym w moim mieszkaniu… ekhem, gołębie – powodzenia temu, kto by tak okna próbował otwierać.
    Cheddary lubię, ale jako sery.
    Ech, gdzie cheddar, a gdzie smażony ser z masłem… Ważne jednak, że Tobie to odpowiadało. Nie sądzę, byś lubiła cheddary-sery. Frytki z Mc najlepszymi frytkami na świecie? Wybacz, ale ja po prostu nie mogę pojąć, jak można je za takie uważać. Serio. I to jest aż śmieszne, to moje niepojmowanie, bo to jest… jakbyś próbowała mi wmówić, że nie mam na imię „Kinga”. Czytam, wiem, że nie kłamiesz, ale… haha.
    I nawet wygląd tych chrupek mi się nie podoba. Lubię wygląd cienkich, gładkich zwykłych chipsów albo takich grubszych, ale też gładkich ze skórkami (jakby?). To tak ogółem o chrupaczach, bo z chrupek chyba nigdy nie widziałam takich, o których mogłabym powiedzieć, że wyglądają ładnie.

    Dziwną wadę znalazłaś: „wyklucza późniejsze delektowanie się słodyczami mniej wyrazistymi, więc degustacje łączone odpadają. „. Znaczy… jak napisałaś, że szukasz wad, które dla kogoś mogłyby być wadą to rozumiem. Chyba… bo jednak cheddary to wyraziste, intensywne sery, więc jak kupuje się chrupki cheddarowe, to raczej się na to namiar bierze (jak np. wasabi sugeruje coś ostrego, co przynajmniej „raczej powinno być ostre”). Fajne było (może nadal to robi, nie wiem, nie patrzę), jak na Lay’sach producent określał sery, jakie chipsy mają oddawać: „delikatny ser”, „ser żółty”, „cheddar”. Ale koniec na określaniu, bo z narzekań Mamy wiem, że żaden nigdy nie był tym, czym miał być. Np. delikatny był najmocniejszy, żółty nieserowy, a cheddar dawał papryką.

    1. A ja lubię te chaddarowe Laysy. 🧀
      Olga, a ty takie jadasz? Polecam ci jakby co z całego serca. ❤
      Ja z Maka zamiast frytek 🍟wolałabym poczuć nuggetsy. 😍🍗

    2. Prawie na pewno nigdy nie jadłam oryginalnego sera cheddar, toteż kompletnie nie znam jego cech. Jadałam tylko serki topione w plastrach „typu cheddar”, ale raczej nie zaliczysz mi tego do praktyk :D

      1. Ja z kolei topionych nie jadam, ale na pewno nie oddają cheddara, choćby z racji struktury. On jest twardawo-suchawy i jednocześnie kremowy. Nie widzę tego w plastrze tego typu. Smak wyrazisty, czasem wręcz ostrawy, soczysty, może być nieco iluzorycznie owocowy, czasem orzechowy. Czuć taką dojrzałą nutę (jak z mocnych, długo dojrzewających żółtych – te znasz?).

    1. Niestety nie z Carrefoura :( Zapytałam producenta o wszystkie stacjonarne sklepy, w których są dostępne, bo zagadnęło mnie o to parę osób, a każda ma w mieście inne. Dam znać, kiedy/jeśli odpisze.

      Edit: Niestety tylko online :( Sklepy: Frisco, Bee, Biologico.

  5. Nigdy ich nie jadłam, ale brzmią fantastycznie – uwielbiam serowe rzeczy! :D
    Cieszę się, że tak fajnie spędzasz ostatnie tygodnie. Też kocham spacerować, choć niestety pogoda wcale taka rewelacyjna w moim mieście nie jest.
    Oby więcej takich bonusów jak dzisiejszy. :*

  6. Chrupki wpisane na listę „must have” 🤩 zagrycha do czystych jaglanych będzie jak znalazł 😁
    Nigdy nie jadłam żadnego produktu o smaku wasabi. Jak to smakuje nie wiem ale zaryzykuję. Warto? To podjadę dziś na hulajnodze do żaby :)
    Ja także staram się korzystać z uroków maja, choć ten u mnie w regionie nie jest łaskawy :/ pogoda zmienia się co 30 minut a są dni w których co kwadrans :( wczoraj to był dramat. Deszcz słońce grad słońce deszcze słońce 3h burza burza z oberwaniem chmury słońce burza słońce pochmurno… 2x zmokłam lało po 10 sekund max …
    No ale teraz nastał czas gdy znowu lekko obawiam się wyjść sama dalej… oby minął bo 2 tyg miałam spokój :(

    1. Wasabi to chrzan, więc… :P Nie umiem Ci odpowiedzieć, czy warto. Ja pikanterii nie lubię. Jeśli Ty lubisz i posmakuje Ci wasabi, wtedy warto :) Myślisz, że chrupki są dostępne w Żabce? Szczerze wątpię.

      „Pogoda zmienia się co 30 minut a są dni w których co kwadrans :( wczoraj to był dramat. Deszcz słońce grad słońce deszcze słońce 3h burza burza z oberwaniem chmury słońce burza słońce pochmurno.” – U mnie ostatnio podobnie.

    1. Zapytałam producenta o rozpiskę stacjonarnych sklepów. Kiedy/jeśli odpowie, dam znać.

      Edit: Niestety tylko online :( Sklepy: Frisco, Bee, Biologico.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.