Mieszko, Zozole Cze-Kole czekoladowe z: orzeszkami, wafelkami

W majowej recenzji dwóch względnie nowych cukierków Odry wspomniałam, że w tamtym czasie w moim domu pojawiło się aż sześć rodzajów cukierków, z których cztery otrzymałam od mamy. Nie, błąd. W cztery mama mnie wrobiła. Wiedziała, że nie chcę już testować cukierków, toteż powiedziała, że sama chętnie zje i opisze swoje nowe słodkie miłostki. Zależało jej jednak, bym zrozumiała, co tak bardzo ją zachwyciło. Uznałam, iż tyle zrobić mogę. Przy okazji będę w stanie dodać do recenzji coś od siebie.

Minął miesiąc, a mama nie dawała znaku życia. Przynajmniej w odniesieniu do cukierków, bo inne wieści spływały do mnie bez problemu. W końcu zapytałam, czemu tak długo zwleka z degustacją, skoro zawsze pochłania słodycze w dniu zakupu. Była zdziwiona i pełna niezrozumienia, o co mi chodzi. Jak to zwykle ona, zupełnie zapomniała, że kiedykolwiek na cokolwiek się ze mną umówiła. Tak oto zostałam sama z notatkami na temat cukierków, których nigdy nie chciałam. Dzięki, mamo!

Mieszko, Zozole Cze-Kole czekoladowe, copyright Olga Kublik

Czekoladowe Zozole Cze-kole z: orzechami arachidowymi, waflami

W dniu otrzymania czekoladowych cukierków Zozole Cze-kole pomyślałam, że stanowią odpowiedniki popularnych Pierrotów z orzeszkami i Bajecznych z wafelkami Wedla. Sugerują to zapowiedzi wariantów smakowych – tu fistaszki, tam wafle. Skądinąd dopiero podczas rozpisywania informacji do recenzji zorientowałam się, iż Zozole należą do polskiej marki Mieszko. Zawsze sądziłam, że są zagraniczne.

Choć cukierki czekoladowe Zozole łączy wygląd zewnętrzny, odznaczają się diametralnie inną jakością polewy. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Jest to albo błąd produkcyjny, albo cecha immanentna każdego z cukierków. Na pewno wina nie leży po stronie przechowywania, wszak ono było takie samo.

Wartości odżywcze cukierków czekoladowych Zozole Cze-Kole:

  • Zozole Cze-kole z orzechami marki Mieszko dostarczają 520 kcal w 100 g.
    1 cukierek czekoladowy Zozole Cze-kole waży ok. 13 g i zawiera 68 kcal.
    Cukierki w czekoladzie z orzeszkami arachidowymi i płatkami pszennymi.
  • Zozole Cze-kole z waflami marki Mieszko dostarczają 527 kcal w 100 g.
    1 cukierek czekoladowy Zozole Cze-kole waży ok. 13 g i zawiera 68,5 kcal.
    Cukierki z dodatkiem wafli w czekoladzie.

Każda paczka liczy 260 g cukierków.

Mieszko, Zozole Cze-Kole czekoladowe, copyright Olga Kublik

Wnętrza cukierków Mieszka nie przypominają ani siebie nawzajem, ani potencjalnych odpowiedników Wedla. Zozole Cze-kole z orzechami uznałam za ładniejsze od wariantu wafelkowego, ponieważ przywiodły mi na myśl masę cappuccinową z orzeszkami. Z kolei Zozole Cze-kole z waflami przywołały z odmętów mej pamięci przykry obraz Tiki Taki Wawelu (brr).

Pierwszy cukierek pachnie dusznymi orzechami arachidowymi skąpanymi w margarynie i kakao. Nieprzesadnie świeżymi, zleżałymi. W drugim czuć kakaowe wnętrze, wszelako nadal w kakaowo-margarynowej polewie. Aż strach pomyśleć, jak pachniałby trzeci, gdyby zaistniał.

Zozole Cze-Kole z orzechami pokrywa czekolada masa mięciutka, plastyczna, polewowa. Tłusta jak margaryna i ziarnista niczym szatańsko duży, pobieżnie zmielony na puder cukier. W Zozolach Cze-Kolach z waflami prezentuje się nieco inaczej, bo jest grubsza i wstępnie twarda, a na plastelinę rozpływa się szybko i łatwo dopiero w ustach. W obu przypadkach polewa smakuje kakaowo i cukrowo. Coś mi przypominała, niestety nie odkryłam co. Może to i dobrze…

Mieszko, Zozole Cze-Kole czekoladowe, copyright Olga Kublik

W Zozolach Cze-Kolach z orzechami trafia się wcale nie na krem, tylko na coś suchego i sprasowanego, w co wetknięto fragmenty orzechów różnej wielkości. Owo coś jest zbite, zwarte. Pomimo braku kremowości odznacza się okrutną margarynowością rodem z czystej kostki margaryny. Z uwagi na tłustość i proszkowatość odniosłam wrażenie, że do produkcji nowych cukierków Mieszko wykorzystał wór margaryny w proszku. Ma smak mleczno-kokosowy – jak wnętrze Raffaello, tylko ukazane w krzywym zwierciadle – połączony z przeciętnie wyprażoną, starawą fistaszkowością orzechów.

Po takich przeżyciach lepiej nie robić sobie nadziei na lepszą jakość Zozoli Cze-Koli z wafelkami. I rzeczywiście, te cukierki Mieszka są równie paskudne co poprzednie, a nawet bardziej. Składają się z wora sprasowanej margaryny w proszku, ogromu wafelków tak drobnych, że przypominających wióry z warsztatu meblarskiego, i wielkich ziarenek licho rozdrobnionego cukru pudru. Smak jest tępy i margarynowy, nie ratuje go absolutnie nic.

Wafle Mieszka niewątpliwie są plebejskie, ale sympatyczne. Niektóre cukierki – np. Michaszki – także dają radę (okej, kiedyś dawały, teraz nie wiem). Tymczasem nowe czekoladowe cukierki Zozole Cze-Kole stanowią twory jednoznacznie i kategorycznie zabierztoodemniejowe. Oba składają się z margaryny, wyliniałego kakao i ziarnistego cukru pudru. Dodatkowo jeden wariant ze starych i nieprzesadnie wyprażonych orzechów ziemnych, drugi z wafli wymieszanych z opiłkami drewna. Wszystko jest lepsze od ich degustacji. Nawet użądlenie w sam środek oka przez szerszenia utuczonego sterydami.

Ocena dla Zozoli Cze-Koli z orzeszkami: 2 chi

Ocena dla Zozoli Cze-Koli z wafelkami: 1 chi


Skład i wartości odżywcze:

Cukierki czekoladowe Zozole Cze-kole z orzechami arachidowymi

Skład: orzeszki arachidowe (25%), cukier, czekolada (20%) [cukier, miazga kakaowa, tłuszcz roślinny (palmowy, shea, sal, z ziarna mango) w zmiennych proporcjach, tłuszcz kakaowy, tłuszcz mleczny, emulgatory: lecytyny (z soi) i E476, aromat], serwatka w proszku (z mleka), tłuszcz roślinny (palmowy), wafle [mąka pszenna, olej roślinny (rzepakowy), sól, substancje spulchniające: węglany sodu, węglany amonu), emulgator: lecytyny (z soi)], płatki pszenne z kakao (3,6%) [mąka pszenna, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu (7,8%), cukier, sól], mleko odtłuszczone w proszku, aromat, emulgator: lecytyny (z soi). Czekolada – masa kakaowa minimum 41%. Czekolada oprócz tłuszczu kakaowego zawiera tłuszcze roślinne. Produkt może zawierać inne orzechy.

Kalorie w 100 g: 520 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 28 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 13 g), węglowodany 53 g (w tym cukry 45 g), białko 11 g, sól 25 g.

Cukierki czekoladowe Zozole Cze-kole z orzechami waflami

Skład: cukier, tłuszcz roślinny (palmowy), czekolada (20%) [cukier, miazga kakaowa, tłuszcz roślinny (palmowy, shea, sal, z ziarna mango) w zmiennych proporcjach, tłuszcz kakaowy, tłuszcz mleczny, emulgatory: lecytyny (z soi) i E476, aromat], serwatka w proszku (z mleka), mleko odtłuszczone w proszku, wafle (5,5%) [mąka pszenna, olej roślinny (rzepakowy), sól, substancje spulchniające: węglany sodu, węglany amonu), emulgator: lecytyny (z soi)], kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, tłuszcz roślinny (palmowy, shea), tłuszcz mleczny, emulgator: lecytyny (z soi, ze słonecznika), E476, aromaty. Czekolada – masa kakaowa minimum 41%. Czekolada oprócz tłuszczu kakaowego zawiera tłuszcze roślinne. Produkt może zawierać orzeszki arachidowe, inne orzechy.

Kalorie w 100 g: 527 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 30 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 21 g), węglowodany 56 g (w tym cukry 50 g), białko 6,4 g, sól 0,32 g.

Gdzie kupić: Leclerc (ale nie róbcie tego)

Cena: 9,69 zł cukierki z orzechami, 6,99 zł cukierki z wafelkami

12 myśli na temat “Mieszko, Zozole Cze-Kole czekoladowe z: orzeszkami, wafelkami

  1. Wersja z orzeszkami mi nawet smakowała. Nie kupiłabym ponownie, ale jakbym dostała kilka, to spoko, zjem.
    Wariant wafelkowy też nie przypadł mi do gustu.
    Jeżeli Zozole to i tak pozostanę chyba przy tych musujących

  2. O, jadłam je jakiś czas temu, totalnie nie pamiętam smaku – muszę dokopać sie do recenzji i ją w końcu wrzucic, ale na pewno odebrałam je lepiej niż Ty :D i wolałabym zjeść worek tych cukierków niż spotkać jakiegokolwiek szerszenia, przysięgam xD

  3. Zjadłam pół. Tzn przemieliłam, chusteczka- wyplucie- kosz. Miałam wariant z orzeszkami. Ohyda, tyle w temacie i byle zapomnieć. Przysięgam, że wolę vobro, niż te paskudy.

      1. Jamajka jest calkiem spoko :D Ostatnio mam fazę na cukierki tego typu, i szczerze mówiąc? Bardziej mi posmakowała, niż michałek kokosowy. Może ulepszyli skład? Nie wiem, ale jest to inny cukierek niż kiedyś.

        1. Hmm. Może wrócę z ciekawości? Jak skończy mi się materiał do recenzji i będę potrzebowała czegoś małego na raz, sprawdzi się.

  4. Mnie tam Twoja opinia o nich… brzmi jak moja o prawie każdych cukierkach, waflach czy batonach.
    Mamę ostatnio naszło na Zozole, ale przemyślała skład i zrezygnowała. Żeby było śmiesznie, od czekoladowych ją wręcz odrzuca, odkąd się o nich dowiedziała. Miała do nich nosa!
    Twoja mama z kolei wygląda mi tu na geniusza zbrodni, haha.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.