Niedogodność popcornu do mikrofalówki wynika z faktu, że nie da się uprażyć części. Jeśli żyjecie w pojedynkę, tak jak ja, musicie albo czekać na odwiedziny znajomych, albo liczyć na wystąpienie ochoty na popcorn i wzmożonego apetytu w tym samym dniu. W pierwszej sytuacji w spożywaniu pomogą wam darmozjady. W drugiej licząca 90 czy 100 g – w zależności od producenta – przekąska wślizgnie się do waszego żołądka gładko i śmiało niczym płotka do gardła pelikana.
Po schrupaniu popcornu maślanego Helio wiem jednak, że gramatura nie wykańcza listy potencjalnych problemów tego typu przekąski. Kolejną pozycję stanowi zapach, którym oznacza się produkt i który dodatkowo wypełnia całe mieszkanie. Gdyby był taki jak w kinie, byłoby miło. Cóż, nie zawsze jest. Sięgając po Popcorn solony do mikrofalówki Helio, trzymałam kciuki, by tym razem trafić na coś przyjemnego.
Popcorn solony do mikrofalówki
Wąchnięcie kukurydzianej przekąski Helio przez torebkę tuż po wyjęciu z plastikowego opakowania sprowadziło na mnie błogi – choć jeszcze nie pełny – spokój. Tym razem bowiem nie odnotowałam żadnych smrodów, lecz neutralność. Popcorn solony skryty w tekturze nie pachnie niczym.
Popcorn solony do mikrofalówki od Helio dostarcza 394 kcal w 100 g.
Popcorn z solą Helio w saszetce waży 90 g i zawiera 355 kcal.
Aromat popcornu Helio pojawia się dopiero w trakcie mikrofelizacji. Na szczęście jest atrakcyjny. Ba! przeatrakcyjny. Doskonale oddaje to, z czego się bierze: cieplutki popcorn (przy czym bez soli; masła ani kukurydzy też nie odnotowałam). Choć nie spaliłam ani kulki, przekąska wsypana do miski momentami raczyła mnie nutką spalenizny. Ponadto w tyle torebki skumulował się kłębuszek plastikowej goryczy.
Podczas gdy popcorn maślany nie zostawił na talerzu mikrofalówki żadnego śladu, wersja solona wprost przeciwnie. W trakcie prażenia ziaren kukurydzy przez torebkę przesączył się żółty olej i zebrał w dość sporą kałużę. Interesujący obrót zdarzeń. Jeśli już, powinno być odwrotnie.
Popcorn solony do mikrofalówki Helio odznacza się przepięknym beżowym kolorem (bez żółtego zabarwienia wariantu maślanego). W środku ma czarne elementy świadczące o sukcesie wystrzelenia. Pojedyncze ziarna nie wystrzeliły wcale, niektóre zaś rozpoczęły proces i stały się kruche, bardzo chrupiące, możliwe do pogryzienia (moim zdaniem są lepsze od popcornu; przypominają tego typu prażone ziarna kukurydzy). Wystrzelona większość jest bajecznie cieplutka, świeża i chrupiąca.
Solony popcorn osadza się na palcach warstewką oleju i soli. Ta druga jest drobniutka niczym pył czy talk. Pylistość czuć nawet w trakcie jedzenia. Tłuszcz osiada również na wargach i w ustach, niemniej w stopniu akceptowalnym. Niestety finalne lizando palców nie wystarcza, trzeba kopsnąć się do łazienki.
W smaku popcornu do mikrofalówki Helio po raz kolejny odnotowałam białka jajek, przy czym już bez masła. Towarzyszy im słoność wyrazista, wszelako daleka od przesady. Po paru minutach chrupania pomyślałam o smażonych prażynkach-okienkach. I rzeczywiście, przekąski są całkiem podobne smakowo.
W przeciwieństwie do wariantu maślanego popcorn solony Helio daje się poznać jako przekąska warta uwagi, a przede wszystkim zdatna do uprażenia we własnym domu bez konieczności uprzedniego zamówienia z Aliexpress dziesięciu pochłaniaczy smrodu. Podczas mikrofelizacji wypełnia mieszkanie przyjemnym aromatem popcornu, którego wcale nie chce się usuwać.
Jeśli chodzi o smak, głównym wątkiem są smażone chrupki-okienka z solą. Tuż obok występują białka jajek. Całokształt jest świeży i przyjemny. Mimo iż nie wiem, jak propozycja Helio wypada na tle wyrobów innych marek, uważam ją za godnego reprezentanta domowego popcornu z mikrofalówki. Mogłabym do niej wrócić, acz jako domowopopcornowy debiutant raczej skuszę się na poszerzenie doświadczenia.
Ocena: 6 chi
Skład i wartości odżywcze:
Skład: ziarno kukurydzy 84%, olej rzepakowy, olej rzepakowy uwodorniony, sól 3,3%.
Kalorie w 100 g: 394 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 17 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 5,8 g), węglowodany 46 g (w tym cukry 1,2 g), błonnik 12 g, białko 8,9 g, sól 3,3 g.
Gdzie kupić: Aldi (okazjonalnie)
Cena: 1,19 zł
Ach, cieszę się że ten Ci smakował ^^ ja w sumie sama nie wiem czy bardziej smakuje mi maślany czy solony, lubię oba :D tak samo jak serowy, mniam *-*
Ależ tamten też mi smakował, tylko był problematyczny :P
Może to jednak ten wariant jadła ciocia tzn czysty a nie maślany :) nie wiem ale cieszę się że tym razem nie musiałaś tracić czasu ani miejsca kalorycznego ;)
Kurczę, odnoszę wrażenie, że wszyscy źle zrozumieli recenzję popcornu maślanego :( On jest smaczny, a ja bynajmniej nie uważam go za stratę kalorii. Po prostu sprawia, że mieszkanie śmierdzi nie do zniesienia.
Wargi to mi się w uśmiechu wykrzywiły na widok: „przekąska warga uwagi”. ;P
Oj tam, oj tam. (Dzięki ;*)
Śmierdzi plastikiem i nie da się jeść, kto to dopuścił na rynek, idiota który zjada stropian, MASAKRA
Chyba jednak się da, skoro zjadłam.