Kakaowe Wafle bez dodatku cukru Wawelu to bracia bezcukrowych wafli waniliowych. Mimo iż oba warianty smakowe dostępne są również w wersji impulsowej, zdecydowałam się upolować większe paczki. Miałam nadzieję, że okażą się pyszne, toteż chciałam delektować się nimi parokrotnie.
(Jak pokazuje praktyka, nadzieja nie zawsze jest korzystna. Wawelskie wafle waniliowe rzeczywiście okazały się obłędne, natomiast bezcukrowa propozycja Super Fudgio zmasakrowała me zmysły i zostawiła w gardle posmak ostrego mydła. Na domiar złego za tego szatana zapłaciłam niemal dychacza).
Wafle o smaku kakaowym bez dodatku cukru *Wawel*
Po rozpieczętowaniu bezcukrowych wafli kakaowych Wawelu i spostrzeżeniu koloru kremu nieco się zdziwiłam. Spodziewałam się ciemniejszego, takiego jak w doskonałych waflach Florbu. Nie szkodzi jednak, w końcu liczy się smak, a ten nie zależy od barwy nadzienia.
Wafle o smaku kakaowym bez dodatku cukru marki Wawel dostarczają 475 kcal w 100 g.
5 wafli kakaowych bez dodatku cukru waży ok. 61 g i zawiera 290 kcal.
1 kakaowy wafelek Wawelu waży ok. 12,5 g i dostarcza 58 kcal.
Paczka wafli kakaowych bez dodatku cukru Wawelu waży 110 g i zawiera 9 wafli.
Zaskoczył mnie również zapach wawelskich wafli bez cukru, a dokładnie jego intensywność. Na czas jedzenia pierwszej części deseru – skyru z masłem orzechowym – musiałam odstawić talerzyk z wafelkami na drugi koniec pokoju, inaczej czułam wyłącznie je. Aromat oddaje słodziutki gorący napój kakaowy z granulatu, taki dla dzieci.
W wariancie kakaowym wafle odklejają się od kremu znacznie łatwiej niż w waniliowym. Ponadto cały krem zostaje po jednej stronie. Jest cudownie gruby, kremowy, natłuszczony nietłuszczem, zwarty, suchawy.
Podobnie do waniliowego, kakaowy krem daje się poznać jako ziarnisty na potęgę. Zawiera ogrom wielkich, chrupiąco-rzężących kryształków niecukru. Przypomina krem wykonany albo z ziarnistej chałwy, albo z batona Chiacho od Legal Cakes. W waniliowym uznałam to za zaletę, ponieważ specyficzna konsystencja łączy się z wyśmienitym smakiem. Tutaj jest zgoła inaczej. Nadzienie okazało się smakowo wypłowiałe, byle jakie, nikłe, minimalne. Odniosłam wrażenie, że kakao skryło się za tłuszczowym, oleistym bezsmakiem. (Chodzi o mdły wydźwięk oleju, bynajmniej nie tłustą o konsystencję).
W efekcie krem z Wafli bez dodatku cukru Wawelu to raczej twór o smaku oleju kakaowego, nie zaś kakao. Nie jest zły. Po prostu ledwo go czuć. Odznacza się przyjemnie niską słodyczą. Niestety w kompozycji pojawia się też sztuczna chemiczna goryczka. W nadzieniu waniliowym również ją wychwyciłam, ale – ponownie – tam pasuje, bo waniliowa chałwa może być delikatnie chemicznie gorzka.
Płaty waflowe występujące w bohaterze dzisiejszej recenzji są nieco inne niż w wersji waniliowej. Niewykluczone, iż ze względu na dodatek kakao. Dają się poznać mniej jako kruche, bardziej jako chrupiące. Są twardsze, wręcz ostrawe w twardości. Smakują niesłodko, leciutko rybnie.
Osobliwości wawelskich wafli bez dodatku cukru w wersji waniliowej są bajeczne. W wersji kakaowej – przeciwnie. Tutaj degustator dostaje paletę nieidealności typu oleisty bezsmak, chemiczna gorzkawość, rybne echo, niepasująca do niczego ziarnistość kremu, lekko drażniące podniebienie płaty waflowe. Maczanie wafelków kakaowych w gorącej kawie nie poprawia sytuacji.
Do waniliowych wafli bez dodatku cukru Wawelu wrócę z ogromną przyjemnością. Z niemniejszą lubością będę się trzymała z daleka od wafli kakaowych. Zdecydowanie nie są złe, natomiast oceniam je jako żadne z tendencją do bycia złymi. Dziś polecenia nie uświadczycie.
Ocena: 3 chi
Skład i wartości odżywcze:
Skład: mąka pszenna, tłuszcz palmowy, mleko w proszku odtłuszczone, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu 7,06%, substancja słodząca: maltitol, serwatka w proszku (z mleka), olej rzepakowy, aromat naturalny, substancje spulchniające: węglan sodu, sól, emulgator: lecytyna (z rzepaku), substancja słodząca: sukraloza. Może zawierać soję, orzeszki arachidowe, orzechy laskowe, jaja. Spożycie w nadmiernych ilościach może mieć efekt przeczyszczający.
Kalorie w 100 g: 475 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 28 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 16 g), węglowodany 50 g (w tym: cukry 8,7 g, poliole 7 g), błonnik 1,5 g, białko 9,7 g, sól 0,66 g.
Gdzie kupić: Carrefour
Cena: 4,89 zł
Trochę nie rozumiem żałowania kakao w wariantach kakaowych. Bo łatwiej zapewnić goryczkę chemią, niż po prostu sypnąć dużo, choćby najtańszego, kakao? A co ja tam… Wawel wie, co najlepsze. Precz z trójczyną! Albo nie, dobra trójeczka, dobra. W numerologii to mocna, szczęśliwa liczba, więc brawo Wawel.
PS Te „100% smaku” na opakowaniu, a efekt, jak wyszło haha.
Nie wiedziałam, że to mocna, szczęśliwa liczba. A zatem zdecydowanie pasuje do Wawelku :)
Najbardziej mnie przeraża rybne echo :o czyli jak kupować to tylko waniliowe :D
Pomyśl tylko, ile ryby musiałoby być w wariancie zielonoherbacianym, skoro nawet tutaj czuć muśnięcie płetwą.
Tak samo jak pod recenzją wersji waniliowej wpiszę że podzielam niemniej co do konsystencji 2x miałam pacie zamiast zbitej skały prochu…
Masakra.