Intenson, Oatmeal Superfoods Acai & Goji – owsianka owocowa

Pyszna, cieplutka, domowa, wykonana samodzielnie owsianka. Cóż może być od niej lepszego? Odpowiedź to oczywiście: owsianka błyskawiczna, gotowa, kupiona w sklepie i załatwiająca całą sprawę za nas. Absolutnie każdy człowiek ceni ją bardziej niż własną, na zrobienie której musiałby poświęcić czas i energię. Nawet nie próbujcie zaprzeczać, bo nikogo nie oszukacie – z samymi sobą włącznie.

W świecie owsiankowych propozycji instant przeważają desery w saszetkach. Nieco mniej, acz nadal sporo, jest opcji w plastikowych kubkach. Na ich tle Oatmeal Superfoods – owsianka marki Intenson – jawi się jako unicorn uroczości i praktyczności. Umieszczona w szklanym słoiczku trafia prosto do serducha odbiorcy i nie pozwala pójść dalej z pustym koszykiem (lub kieszeniami, jak kto woli).

Intenson, owsianka Oatmeal Superfoods Acai Goji, copyright Olga Kublik

Owsianka acai & goji Oatmeal Superfoods *Intenson*

W kolekcji owsianek Oatmeal Superfoods marki Intenson znajdują się cztery warianty smakowe, każdy mający w nazwie dwóch bohaterów. Żaden – a raczej prawie, o czym jeszcze przeczytacie – nie zawiera dodatku cukru. Sztuka waży 60 g na sucho. Wymaga zalania porcją wrzątku liczącą 150 ml, zamieszania i odstawienia na trzy minuty. Ewentualnie trzydzieści, jeśli jest się mną i oczekuje się ciepłej kleistej papy, nie zaś wodnistego parzydła, po którym język odpada szybciej niż ciachnięty sierpem.

Oatmeal Superfoods Acai & Goji marki Intenson dostarcza 400 kcal w suchym produkcie.
Owsianka acai & goji waży 60 g i zawiera 240 kcal w suchej porcji.

Intenson, owsianka Oatmeal Superfoods Acai Goji, copyright Olga Kublik

Przodem puściłam owsiankę Superfoods w potencjalnie problematycznym wariancie smakowym: acai & goji. Przywitała mnie zapachem słodkim i obłędnie flapjackowym (na podobieństwo flapjacków Wholebake/Brynmor). Odnotowałam suszone owoce, przede wszystkim niewystępujące w składzie suszone jabłka typu gąbeczkowego. Niemal czułam ich bosko kwaśnawy smak. Wątki aromatyczne splotły się, dodając flapjackową słodycz do jabłecznej kwaśnawości.

Odczekanie trzydziestu minut zamiast trzech jak zwykle się opłaciło. Owsianka Intensona stała się bajecznie gęssstą masą. Zobaczyłam ogromniaste owoce: tytułowe goji i rodzynki. Całe ziarna słonecznika, zauważone przed zalaniem, wizualnie zniknęły. Deser trzymany w dłoniach z uwagi na szklany słoiczek obłędnie ogrzewał mi skórę. Taka to urocza alternatywa termoforu.

Ukryty w owsianej papie słonecznik zdradził obecność już w pierwszej łyżeczce. Wrzątek nie zaszkodził mu ani odrobinę. Okazał się perfekcyjnie twardy (ale nie kamiennie suchy), wzorowo chrupiący. Towarzyszące mu rozdrobnione płatki błyskawiczne zachwyciły mnie miękkością, lepkością i kleistością. Gęstość deseru osiągnęła poziom niemalże betonowy. Cudowność zaoferowały również owoce: wielkie, napuchnięte, mięciutkie. Tylko siemię lniane nie wyróżniło się ani w konsystencji, ani w smaku.

Intenson, owsianka Oatmeal Superfoods Acai Goji, copyright Olga Kublik

Oatmeal Superfoods Acai & Goji przerażała mnie dodatkiem jagód goji, których nie cierpię. Na szczęście okazało się, że nie mają smaku charakterystycznego dla tych owoców. Są kwaśnawe i marginalnie gorzkie, może w 0,0001%. O wiele bardziej czuć rodzynki – wzory intensywności smakowej. Ku memu zdumieniu słonecznik również pełni ważną smakowo funkcję, acz jedynie w momentach trafienia pod ząb. Braku mleka w owsiance – dzięki wysokiej kleistości odpłatkowej – nie czuć. Erytrytol pozostaje niezauważony, zupełnie jakby zapomniano go dodać. W deserze słodkie są tylko owoce (i dobrze).

Owsianka marki Intenson to najpyszniejszy mleczny deser owsiany bez mleka, a także najlepsza kompozycja z goji, wszak widmowymi smakowo. Występujący w niej słonecznik jest rewelacyjny, poziom słodyczy zachwyca, szklany słoiczek roztapia serce. Mam nadzieję, że od premiery owsiankowej serii cena zdążyła nieco zczłowieczeć, gdyż do tej wersji chciałabym wrócić.

Ocena: 6 chi


Skład i wartości odżywcze:

Skład: 68,5% płatki owsiane, rodzynki (99,5% rodzynki, 0,5% olej słonecznikowy)- składnik może występować w zmiennych proporcjach, pestki słonecznika, substancja słodząca: erytrytol; 3% jagody goji (Licium barbarum L)- składnik może występwać w zmiennych proporcjach, 1% ekstrakt acai 4:1 (Euterpea oleracea), siemię lniane, 0,5% witaminy [kwas L-askorbinowy (witamina C)], naturalny aromat waniliowy, naturalny aromat truskawkowy. Produkt może zawierać: orzechy laskowe, migdały, mleko, soję i ich produkty pochodne.

Kalorie w 100 g: 400 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 9,2 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,3 g), węglowodany 59 g (w tym: cukry 9,6 g, poliole 6,9 g), błonnik 9,2 g, białko 12 g, sól 0,05 g, witamina C 500 mg.

Gdzie kupić: Leclerc

Cena: ok. 5 zł

18 myśli na temat “Intenson, Oatmeal Superfoods Acai & Goji – owsianka owocowa

    1. Parę miesięcy temu dodałam do opisu dwa nowe stałe elementy – miejsce zakupu i cenę. Spójrz, żebyś wiedziała na przyszłość :) W tym wypadku jest to Leclerc.

  1. Ooooooooooo! Widziałam kilka razy w kauflandzie i macałam je, ale myślałam, że to takie suche coś bez smaku, ale skoro tak to z przyjemnością wezmę następnym razem, bo moich owsianek to już mi się czasem nie chce najnormalniej w świecie gotować… :D

  2. Jejku ten słoiczek jest przeuroczy *-* zjadłabym, choć gdyby nie Twoja recenzja to bym się wystraszyła tych goji :D jeśli gdzieś znajdę w promce to kupie ^^
    Co do wstępu: kiedyś wolałam gotowe owsianki, teraz preferuję zrobione w domu :D

  3. Nie przepadam za gotowymi owsiankami, ponieważ :
    – płatki nie do końca miękną, choćby stały zalane dłuuugo
    – po pewnym czasie od zalania, czekając na „zrobienie się”, po prostu chłodną

    A ja:
    – lubię mięciusie płatki (co zapewnia gotowanie ich)
    – lubię gorącą owsiankę (co zapewnia nałożenie jej od razu po ugotowaniu)

    Z tego powodu mam – naście owsianek sklepowych i leżą, ja zaś spoglądam na nie już z niechęcią…

    I w końcu zadam to pytanie, do którego się zabieram parę miesięcy, lecz wstydziłam się swojej ignorancji… : jaka jest różnica między produktem BEZ cukru a bez DODATKU cukru?…

    1. Zarzut pierwszy: Jestem w szoku, bo moje nigdy nie pozostają twarde.
      Zarzut drugi: Dla mnie to plus. Lubię ciepłe desery, a nie parzące w japiszona.

      Przygarnę te biedactwa z czułością. Jakie masz? ;>

      Ja też dowiedziałam się niedawno, żaden wstyd ;* Produkt bez cukru ma węglowodany, ale nie ma cukrów. Zgodnie z nazwą jest bez cukru. Natomiast w produkcie bez dodatku cukru może on występować naturalnie, np. w suszonych owocach. Po prostu firma nie dodaje cukru sama na żadnym etapie produkcji.

      1. DZIĘKUJĘ za to wyjaśnienie.
        Ja owsianki gotuję naprawdę długo, namaczam te płatki, gotuję, zostawiam, znów gotuję, zostawiam, gotuję i jem takie napuchnięte i super mięciusienkie. Gorące.
        Mam różne, z Innej Bajki, NesVita, Dante, Fitella i też takie w kubeczku z Tesco. Kiedyś miałam fazę na produkty w proszku, to na kupiłam.

    2. Ag – przyznam Ci, że zdarza mi się owsiankę zalaną podgrzać w mikrofali po tym jak odpowiednio zmięknie, ale przez to wystygnie. No i jednak jaki gotowiec by nie był to długo gotowane płatki górskie zawsze przebijają „zalane” błyskawiczne.

  4. W 100% szczerze: płatki owsiane to w zasadzie podstawa mojego węglowodanowego żywienia. Nie wyobrażam sobie dnia choćby bez jednego posiłku z ich dodatkiem. No i prawda jest taka, przynajmniej w moim przypadku, że jeśli wychowałam się na smaku domowej owsianki: cieplutkiej, gotowanej na mleku, a nie z dodatkiem mleka w proszku, z ulubionymi owocami bakaliami gorzką czekoladą, itd., to nic nie przebija tego smaku. Nie oszukuję się, próbowałam wielu wersji instant..to są desery. Owsianka to w moim odczuciu- z odpowiednimi dodatkami-podstawa do pełnowartościowego dania. Niemniej nie gardzę gotowcami, ale wolę nie nazywać ich owsiankami, tylko deserkami owsianymi do zalania :) Do rasowej odzywczej owsianki niestety im daleko. Tej chętnie spróbuję w ramach podwieczorka, tym bardziej, że aromat flapjackow jedzonych trylion lat temu pamiętam do dziś- kocham <3

    1. Mnie z owsianką łączy relacja bardzo luźna, ledwie okazjonalnie kumpelska. Rozumiem jednak Twoją, bo mam tak z nabiałem, konkretnie: jogurtami. W dalszej kolejności z kawą (zdarzają się dni bez), warzywami (chyba nie miewam dni bez), obowiązkowym kompletem śniadaniowym (na upartego elementy mogłabym wymienić, ale sens musiałby zostać zachowany).

    1. Kasiu, spróbuję tak, może to będzie fajne rozwiązanie 😊
      W sumie to czytając o tych owsiankach, Olgo, jednak przyszła mi ochota na te moje, więc będę próbowała.
      Olgusia potrafi zachęcić do produktu!

  5. Nie wymieszałabym goji z jagodami innymi. Kieedyś zrobiłam jaglankę z goji i same w sobie cudnie zagrały właśnie z tą kaszą. Do mojej owsianki zupełnie nie pasują mi owoce żadne.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.