Wafel Zozole Chrupole musssujące o smaku truskawkowym pojawił się na rynku wraz z bratem nadziewanym kremem oranżadowym. Przynajmniej zgodnie z tytułową zapowiedzą, wszak w rzeczywistości mamy do czynienia z nadzieniem o smaku bliżej nieokreślonych owoców. Marketing czyni cuda.
Batony dla dzieci Mieszka w wariancie Zozole 2 Chrupole dzielą się na wygodne do trzymania połówki. (Istnieją też pojedyncze wafle). Zostały jednostronnie oblane czekoladą i wypełnione dwiema tylko warstwami nadzienia, za to przyjemnie grubymi. Mimo iż podzielają rozpiskę białek, tłuszczy i węglowodanów – co do miejsca po przecinku – bohater dzisiejszej recenzji pójdzie wam w biodro bardziej. Wszystko dlatego, że oranżada zawiera gaz i powszechnie wiadomo, iż kalorie ulatują wraz z bąbelkami, gdy konsument zdrowo beknie po degustacji. Truskawki zatrzymują kalorie w ciele.
Zozole 2 Chrupole musssujące wafelki o smaku truskawkowym
Truskawkowe Zozole Chrupole musssujące to kolejne wafle Mieszka, na których czekolada jest tak cienka, że aż żal patrzeć. Płaty waflowe odznaczają się barwą skóry nastolatka, który wyszedł z mieszkania po roku nauczania zdalnego. Tylko krem prezentuje się grubiutko, zupełnie jak nastoletnie boczki po rocznym braku wychowania fizycznego. Cóż ta pandemia robi z ludźmi!
Zozole Chrupole wafelki o smaku truskawkowym marki Mieszko dostarczają 508 kcal w 100 g.
2 wafle Zozole Chrupole o smaku truskawkowym ważą 36 g i zawierają 183 kcal.
1 wafelek Zozole Chrupole Mieszko waży 18 g i dostarcza 91,5 kcal.
Pierwszą jednoznaczną zaletę wafli Zozole Chrupole stanowi zapach. Jest obłędny, wszak łączy słodziutką truskaweczeczkę i mleczną czekoladkę. Niby oddaje pralinkę z aksamitnym przetruskaweczkowym kremem lub truskaweczkowe żelkopianki w czekoladzie, ale nie do końca, pojawia się bowiem subtelna nuta wafla pszennego. Oczywiście aromat jest jednoznacznie plebejski. Chętnie wystawiłabym mu unicorna.
To żałosne, że z wafli Zozole Chrupole nie da się zgryźć czekolady. Jak wspomniałam w recenzji wariantu oranżadowego, nigdy wcześniej nie spotkałam się z polewą tak cienką. Żeby poznać jej cechy, trzeba lizać warstwę mocno, natarczywie. Wówczas do głosu dochodzą słodziutkość i mlecznoczekoladkowość, co stanowi sympatyczne połączenie. Konsystencji niestety nie poznałam.
Gruby krem w wafelkach dla dzieci Mieszka ma kolor ciemnego różu. Przywodzi na myśl Jogobellę wiśniową. Jest ujmująco tłuściutki i kremowy, ale też rzęzi proszkiem cukrowym. Smakuje kwaśnawo, sssłodziuteńko i słodkotruskawkowo. Jakość i rodzaj smaku są typowe dla plebejskich słodyczy o smaku.
W nadzieniu występuje główna atrakcja programu: cukierki strzelające. Niestety i tym razem odznaczają się zdziadziałą konsystencją. Pokrywa je ogrom mięciutkiej, elastycznej masy – tej samej, którą spotkacie na twardych cukierkach pozostawionych w szafce po otwarciu paczki na zbyt długo. Na dodatek kiedy wafel chrupie się w całości, efektu strzelania nie ma. Trzeba wyciągnąć cukierki ze środka i położyć na języku, żeby doświadczyć eksplozji. Bez sensu, bo kto normalny jada słodycze po rozłożeniu na części pierwsze?
Blade płaty waflowe są zleżałe i stetryczałe, acz w stopniu możliwym do zaakceptowania. Smakują słodko, pszennie, leciutko słono. Przywodzą na myśl wafelki do lodów starego typu.
Zozole 2 Chrupole musssujące o smaku truskawkowym marki Mieszko uważam za wafel nieprzemyślany pod względem produkcji. Miał zapewnić dzieciakom frajdę poprzez cukierki strzelające, ale nie zapewnia, gdyż jedzony w ludzki sposób nie funduje efektu eksplozji.
Ze względu na marną jakość, a nawet samą ideę powstania, wafelek Zozole Chrupole uważam bardziej za festynowy bajer niż produkt spożywczy. Smakuje na tyle w porządku, że gdybym z góry kupiła po dwie sztuki obu wariantów, zjadłabym wszystkie. Nie wrócę do niego ani nie polecam zakupu. Ale też nie odradzam! Spodziewałam się gorszego odbioru, więc jestem bardzo mile zaskoczona.
Ocena: 4 chi
(na szynach)
Skład i wartości odżywcze:
Skład: mąka pszenna, tłuszcz rośliny (palmowy), cukier, serwatka w proszku (z mleka), czekolada mleczna (8%) [cukier, miazga kakaowa, mleko pełne w proszku, tłuszcz kakaowy, tłuszcze roślinne (palmowy, shea), serwatka w proszku (z mleka), emulgatory: lecytyny, E476; aromat], starzejące cukierki (3%) [cukier, syrop glukozowy, laktoza, dwutlenek węgla], olej roślinny (rzepakowy), mąka ziemniaczana, sok z czerwonego buraka, sól, emulgator: lecytyny; aromat, substancje spulchniające: węglany sodu i węglany amonu; truskawka granulowana (0,1%). Produkt może zawierać orzeszki arachidowe, soję i inne orzechy.
Kalorie w 100 g: 508 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 27 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 12 g), węglowodany 60 g (w tym cukry 35 g), białko 5,4 g, sól 0,69 g.
Gdzie kupić: Społem
Cena: 1,99 zł
Faktycznie szkoda że strzelanie czuć głównie jedząc wafelek warstwowo, ale i tak podobał mi się ten pomysł ^^ ten wariant smakował mi ciut bardziej, ale wciąż razi mnie to jak chemiczne są te wafelki :(
Więcej dla… eee, nie, ja też nie planuję kolejnych degustacji :P
Bajer, a nie produkt spożywczy – w punkt! Faktycznie jednak, mogło być o wiele, wiele gorzej, z tego co piszesz. Acz tego, jak na bym odebrała, to bym się aż bała. Na szczęście więc nigdy się tego nie dowiemy.
Myślę, że by Ci smakował. Wprost musisz kupić!
Kupiłam któregos wafle z tej serii. Pamiętam, że coś tam strzelali, więc może to był ten dzisiejszy. Też spodziewałam się czegoś gorszego, Ale tak jak piszesz – byl to jednorazowy zakup .
Widzę, że był taki wybitny, iż nawet nie pamiętasz wariantu smakowego :D
Chwyt marketingowy…dobry w smaku …ale nie jest musujący …moje dzieci zawiedzione:,,nic nie strzela”:(
Najlepiej strzelają twarde cukierki musujące i posypki z twardych cukierków. Nic nie może się z nimi równać.
Szkoda tego efektu bo pamiętam te słodycze pantery jak łaskotały w ustach gardle a nawet wpadając do żołądka 😂
Ty, a może po prostu były w nich robaki?
Na pewno ;)