Po latach względnego zmuszania się do testowania nowości i edycji limitowanych deserów mlecznych, za którymi nie przepadałam, dałam sobie przyzwolenie na całkowity, błogi brak zainteresowania. Tak oto blog wypełniła cisza związana z liniami Fantasia, Muller Mix, Mullermilch czy Belriso.
Niestety nie wszystkie rozczarowujące desery potrafiłam porzucić. Weźmy na przykład serek Danio, który obecnie lubię w jednym tylko wariancie: czekoladowo-orzechowym (chociaż możliwe, że nawet on by mnie zawiódł). Ciągle żyję naiwną nadzieją, że trafię na nowość godną wielokrotnego powrotu. Nic zatem dziwnego, że Danio waniliowe z płatkami owsianymi kupić musiałam.
Danio waniliowe z płatkami owsianymi
Co prawda nie śledzę uważnie zmian w portfolio Danio, ale jestem przekonana, że w podobnym czasie na rynku pojawiły się dwa warianty smakowe. Jednym jest zaprezentowane dziś Danio waniliowe z płatkami owsianymi, drugim serek o smaku ciasteczkowym. Wersję owsianą można kupić pojedynczo i liczy 130 g, ciasteczkowa póki co daje się upolować wyłącznie w czteropaku, a każdy kubeczek ma 135 g. Ponadto zaprezentowany dziś serek zachwyca niską jak na Danio zawartością kalorii w stu gramach.
Danio waniliowe z płatkami owsianymi marki Danone dostarcza 87 kcal w 100 g.
Danio waniliowe z płatkami owsianymi waży 130 g i zawiera 113 kcal.
Waniliowe Danio z płatkami owsianymi odznacza się Wzorowym Zapachem Waniliowego Serka Homogenizowanego. Gdyby istniała fabryka wzorców aromatów, tutaj mielibyśmy perfekcyjny przykład zastosowania. Kompozycja jest słodka, waniliowiutka, a także ewidentnie serkohomogenizowana. Wprost nie da się powąchać deseru Danone i pomyśleć, że to jogurt, pudding czy lody.
Na owsianym Danio zebrało się sporo płynu, przez co po wymieszaniu serek okazał się jeszcze rzadszy niż zazwyczaj. Żałośnie rzadki. Gdybyście kiedyś chcieli pokazać komuś tradycyjną konsystencję serka homogenizowanego, w żadnym wypadku nie sięgajcie po produkt Danone. Równie dobrze bowiem moglibyście wybrać Jogobellę. Wręcz postąpilibyście lepiej, bo jogurt Zott jest gęstszy od zaprezentowanego dziś tworu (!). Zaletę konsystencji stanowi jedynie aksamitność.
Jak zapowiada nazwa, pseudoserek homogenizowany Danio został wypełniony płatkami owsianymi. Niestety mają dramatyczną konsystencję. Leciutko ściśnięte między językiem a podniebieniem natychmiast się rozsmarowują, i to niemal na zero. Są rozmiękłe niczym paluszki, które wpadły do napoju na początku imprezy, a pod koniec zostały wyciągnięte i zjedzone w akcie desperacji. Mają chrzęszcząco-jędrne skórki, próbujące uratować honor dodatku. Niestety drobna zaleta ginie w obliczu ciężaru wady.
Płatki owsiane mają dokładnie zero smaku własnego. Masa waniliowa smakuje słodziuteńko i waniliowiuteńko. Czuć, że jest to serek homogenizowany. Całokształt okazał się delikatny, ale jednoznaczny. Niestety ani odkrywczy, ani ponadprzeciętny. Kiedy do braku zachwytu smakiem doda się rozczarowanie konsystencją, wychodzi wynik w postaci braku ochoty na powtórkę czy polecenie degustacji innym.
Smak Danio waniliowego z płatkami owsianymi oceniam na 3 chi. Dramatyczne konsystencja zasługuje co najwyżej na 1 chi ze wstążką. To skandal, że tak rzadki deser mleczny nosi nazwę serka homogenizowanego. Stanowi hańbę dla serków z lat 90, a także wielu dostępnych obecnie. Mam nadzieję, że kolejnym nowościom z linii Danio od Danone będę potrafiła odmówić.
Ocena: 2 chi
Skład i wartości odżywcze:
Skład: twaróg odtłuszczony, śmietanka, woda, cukier, płatki owsiane 2%, naturalny aromat waniliowy z innymi aromatami, sok z cytryny zagęszczony, stabilizator (pektyny).
Kalorie w 100 g: 87 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 3 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,9 g), węglowodany 9,3 g (w tym cukry 8 g), białko 5,5 g, sól 0,08 g.
Gdzie kupić: Leclerc, Społem
Cena: 2,15-2,29 zł
Faktycznie nie należy do najgęstszych, choć dla mnie nie było tragedii :D a płatki owsiane konsystencja przypominały mi kawałki owoców ^^ w smaku podobał mi się fakt, że poczułam lekko ciasteczkowy wątek. Więcej dla mnie ^^
Kawałki owoców marnej pracy firmy Danone :P Taak, więcej dla Ciebie.
Pamiętacie jak Danio nazywał się Serek Homogenizowany Danone? Kiedyś był pycha, a teraz to jeden z najgorszych serków.
Nie pamiętam :( Próbowałam znaleźć w Góglu, ale i on zdaje się nie pamiętać. Spróbujesz wykopać?
Szukałem i jedyny ślad jaki znalazłem to wpis na Wikipedii: „W 1996 roku firma Danone wprowadziła na rynek serki homogenizowane o nazwie tożsamej z nazwą przedsiębiorstwa. Dwa lata później nazwa produktu została zmieniona na „Danio”, co miało oznaczać małe danie między głównymi posiłkami.”. Jeśli dobrze pamiętam, to była reklama serka truskawkowego z Lucyną Malec, ale co do aktorki mogę się mylić :) Pyszne były te serki. Ale i tak najlepszy dla mnie jest waniliowy serek Jogobella, to u mnie Unikorn.
Przyznaję bez bicia i torturowania, że nigdy nie jadłam serków homogenizowanych z linii Jogobella. Jeśli jadłam, musiało to być tak dawno, że nie pamiętam. Czy one nadal istnieją?
Nie jestem pewien. Wiem tyle, że kiedyś były takie standardowej wielkości (jak Danio), a potem widywałem już tylko takie duże, bodajże 300g. Bardzo możliwe, że już ich nie ma. Kochałem je, miały taką dziwną lekko gumowatą konsystencję, ale w dobrym sensie :) Do tego nietypowy akcent w smaku, którego nie potrafię określić, może odrobinę jak serwatka białkowa?
Kurde, nabrałam ochoty. Rozejrzę się :)
To liczę na recenzję z maluczkim dedyczkiem :3 A tak serio to ja też się rozejrzę i jak znajdę, to dam znać. Ostatnie moje wspomnienia ze znajdowania tych serków miały miejsce w hipermarketach, głównie Auchan/Carrefour. Ale teraz w Carrefourze bywam dość regularnie i nie przypominam sobie, żeby były tam serki Jogobella, choć też jakoś specjalnie nie szukałem od dawna. Jeśli wciąż istnieje, to ciekawe czy nadal jest taki dobry, bo wszyscy wiemy jak z tym bywa.
Dziś przeleciałam wzrokiem lodówki Carrefoura, ale nie zauważyłam. Inna rzecz, że byłam tylko na chwilę.
Tak rozmiękłe płatki w sloodkim serku, brr. Wiem, że niektórzy dodają serki do owsianek robionych – tak btw, i coś takiego mi nie pasowałoby (mówię o sobie), ale na jakąś logikę czegoś do zjedzenia już bardziej.
Spodziewalam się niskiej oceny, ha. Tym razem mnie nie zaskoczyłaś! A jednak nie cieszę się z tego powodu, bo dziadostwa Ci współczuję.
Na dobrą sprawę współczucie nie ma sensu. Nie tym razem. Dzięki ostatnim nieudanym degustacjom oddaniowiłam się na resztę życia :)
Po iluś tam deserach ja się już chyba w ogóle lodówkowooddeserowiłam na całe życie. :P
Najbardziej rozczarowana byłam tym jak duuuuużo tych zacnych płatków owsianych znalazło się w produkcie.
Danio dobrze mi się kojarzy, toteż raz na jakiś czas do niego wracam, ale na wariant ciasteczkowy raczej się nie skuszę. Wszak dla mnie tragiczna jest nie tylko konsystencja, ale również kształt kubeczka… Nieprzyjemnie mi się z niego je.
Moje nostalgiczne dobre skojarzenia z serkami Danio zostały skutecznie zamordowane przez tragiczne nowości wychodzące od paru lat. Szkoda, bo kiedyś bardzo lubiłam Danio. Teraz nie mam ani jego, ani nieskalanych miłych wspomnień.
Ja się skusiłam na ten wariant smakowy ale w tubce. Także dno. Kupiłam tylko dlatego, że nie ma w składzie jak inne smaki skrobi A na którą mam nietolerancje w nabiale. Tragedia … smak niby ok, ale jakość wykonania ?! Co to ma być
…
Te płatki i ta konsystencja. Mało tego kupiłam w ekscytacji z braku skrobi 2 tynki a druga była sfermentowana na tydzień przed upływem terminu ważności …
Nigdy więcej żadnych danio
O fuuj, zaznanie w ustach (?) przedwczesnej fermentacji serka musiało być obleśne.
Żebyś wiedziała …