W kolekcji pieczywa chrupkiego dostępnego w sklepach sieci Carrefour znajdują się cztery warianty Macy marki Carrefour Classic, produkowane przez polską firmę Sante. Dwa obejmują pieczywo czyste – są to Maca pszenna i Maca razowa. Dwa oddają smaki wzbogacone – tutaj mamy Macę z czosnkiem i Macę z cebulką.
Propozycje z dodatkami odznaczają się bazą czysto pszenną, zatem Maca razowa jest wyjątkowym okazem w pieczywowej rodzince. Skądinąd z tytułową razowością Sante za bardzo nie poszalał. Mąka żytnia razowa zajmuje zaledwie 2% składu. Nieco lepiej wypada mąka pszenna graham, dla której przeznaczono 16,3% zawartości produktu. Śmiało można by zmienić nazwę na Maca pszenna z nutą razową.
Maca razowa – Sante, Carrefour Classic
W każdym kartoniku macy Sante wytwarzanej dla Carrefoura znajdują się dwa wygodne komplety kromek, zabezpieczone przezroczystą folią i liczące siedem sztuk. Łącznie powinny ważyć 180 g, jednakowoż producent nie pożałował bonusu. Moje komplety wykazały na wadze 110 g i 97 g.
Maca razowa marki Sante z Carrefoura dostarcza 378 kcal w 100 g.
1 kromka macy razowej *Carrefour Classic* waży 12,9 g i zawiera 49 kcal.
Maca pszenna razowa od Sante w opakowaniu waży 180 g.
Ponieważ maca pszenna z Carrefoura niemal nie pachnie, tego samego spodziewałam się po macy razowej. Zaskoczenie było spore i sympatyczne. Zamiast nicości przywitały mnie maślanawawe, słodkawawe obwarzanki. Błyskawicznie pomyślałam o Poduszkach owsianych i płatkach TOP fit Granexu. W nich również wyczułam obwarzanko-ciastka, jednocześnie razowe, maślane i słodkawe. Naturalne, zdrowe nieciasteczkowe ciasteczka. Ciekawe, który element składu odpowiada za słodkie nuty.
Maca razowa Sante ma ewidentnie razowy wygląd. Brudny w sposób zbożowy. Nakrapiany razowością. Pod kątem wizualnym w notatkach określiłam ją grahamacą. Poziom przypieczenia, a czasem spalenia, niewątpliwie zależy od partii. W moim kartoniku tylko jeden zestaw kromek okazał się poważnie przypalony. Natomiast wszystkie bloczki macy razowej dały się poznać jako suche, matowe, czyste.
Razowa maca Carrefour Classic jest przykładnie twarda i chrupiąca, niestety na podobieństwo klasycznej pszennej zwietrzała. Albo nie, nawet nie zwietrzała, tylko zawilgocona, wszak czuć odrobinę wilgoci. W połączeniu ze śliną bułkowieje. Przeistacza się w kleistą masę bułkową z tępymi, odgórnie zawilgoconymi, twardymi kawałkami masy suchobułkowej.
W smaku też da się wyczuć mączną pszenną bułkę, przy czym nie ona wiedzie prym. Maca razowa smakuje przede wszystkim macą właśnie. Niemal ramię w ramię idzie maślany rogalik ze szczyptą słodyczy. W tle pojawia się mączność, a dokładnie wspomniana już mączna bułka.
Smak macy razowej Sante jest o wiele lepszy od smaku macy pszennej. Nic w tym dziwnego, skoro ten drugi występuje w zaniku. Konsystencje pieczywa chrupkiego z Carrefoura oceniam podobnie, wszak obie wersje są zawilgocone, nieprzesadnie świeże, twarde podczas chrupania i bułkowe w kontakcie ze śliną.
W macy razowej podobają mi się zaskakujący aromat, subtelna słodycz smaku i skojarzenie z maślanym rogalikiem. Poza tym cieszę się, że wreszcie poczułam macowość macy. Niestety drobne plusy to zbyt mało, żebym wystawiła 4 chi, a tym bardziej do pieczywa chciała wrócić. Na pewno sięgnę po propozycje innych marek – choć nie w najbliższym czasie – wszelako za Sante i Carrefour Classic podziękuję.
Ocena: 3 chi ze wstążką
Skład i wartości odżywcze:
Skład: mąka pszenna 81,6%, mąka pszenna graham 16,3%, woda, mąka żytnia razowa 2%.
Kalorie w 100 g: 378 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 1,3 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0,2 g), węglowodany 77 g (w tym cukry 0 g), błonnik 5 g, białko 12 g, sól 0 g.
Gdzie kupić: Carrefour
Cena: 2,75 zł
Po razowej macy nie spodziewałam się smaku maślanego rogalika, bardziej podejrzewałabym o to macę pszenną ^^ ta bym chętniej spróbowała, tylko konsystencja trochę zniechęca :(
Mnie też zaskoczył smak.
A co sądzisz o wyglądzie opakowania?
Proste, dyskontowe/marketowe (markowłasne), ale ładne. Przede wszystkim podoba mi się połączenie zdjęcia produktu z rysunkiem. Kojarzy mi się z samodzielnym dorysowywaniem wąsów, rogów etc. ludziom na okładkach gazet czy plakatach miejskich. A Ty co sądzisz?
No właśnie nie wiem. Z jednej strony te rysunki tam pasują jak pięść do oka, z drugiej właśnie przez to opakowanie ma coś w sobie.
Oj ja nie lubię macy. Lepsze świeże bułeczki 😉🥴
Recenzja Świetna . Jak każda. Gdybym nie jadła, na pewno skusiłabym się, gnana ciekawością.
Miłego dnia, Olgo!
Świeże bułeczki na śniadanie i kolację. Maca na przekąskę :)
Miłego dnia i dziękuję za ciepłe słowa!