Colian, Goplana Jeżyki o smaku Piernikowym

Przy okazji rozmaitych recenzji wielokrotnie wspominałam, iż dawniej – zresztą przez kilka lat – moimi Ciastkami Numer Jeden były Jeżyki marki Goplana, należącej do grupy Colian. Mimo tego na blogu nie pojawił się żaden wariant smakowy. Powodem bynajmniej nie była niechęć wobec ciastek. Nie był nim również strach, że po latach niejedzenia mogę się boleśnie rozczarować.

Co zatem tłumaczy fakt, iż Jeżyki o smaku Piernikowym są pierwszymi ciastkami z tej serii na livingu? Rzecz w miarę zabawna – awersja do recenzowania słodyczy, które wchodzą w skład serii liczącej dużo wariantów smakowych. Na dodatek Jeżyki mieszczą się w opakowaniu, którego pokonanie zajmuje więcej niż dzień. Gdybym chciała zaprezentować na blogu jedne, musiałabym kupić wszystkie, a degustacje zajęłyby rok.

Colian, Goplana Jeżyki o smaku Piernikowym, copyright Olga Kublik

Jeżyki o smaku Piernikowym

Czy zatem w 2021 roku wszystkie dotychczasowe warianty smakowe ciastek Goplany zniknęły ze sprzedaży i pozostały jedynie Jeżyki piernikowe? Nie, po prostu przestało mi zależeć. Coraz częściej towarzyszy mi myśl: nie chce mi się, to i tak nie ma sensu. Powinnam ogłosić na blogu, że w bieżącym roku zacznie się pojawiać mniej recenzji, ale nawet tego nie chce mi się zrobić. Nie mam motywacji.

Jeżyki o smaku Piernikowym marki Goplana (Colian) dostarcza 459 kcal w 100 g.
3 Jeżyki piernikowe ważą ok. 47 g i zawierają 216 kcal.
1 Jeżyk piernikowy waży ok. 16 g i dostarcza 73,5 kcal.
Jeżyki o smaku Piernikowym Goplany ważą 140 g w opakowaniu (9 ciastek).

Colian, Goplana Jeżyki o smaku Piernikowym, copyright Olga Kublik

Limitowane piernikowe Jeżyki pachną cudownie. Nie, przecudownie! Fundują przede wszystkim intensywną korzenność. Powiedziałabym, że pochodzącą raczej od kruchych ciastek korzennych niż pierników, ale od tych drugich na upartego też. Kolejne nuty to kruche ciastka, cukier, czekolada mleczna i słodycz skrupulatnie wysuszonych rodzynek.

Ciastka wyciągnięte z opakowania nie budzą wątpliwości co do pochodzenia – wyłącznie Jeżyki wyglądają tak uroczo. Podczas dotykania nie brudzą rąk, przynajmniej w zimie, gdy temperatura sprzyja degustacji. Składają się z dość grubego herbatnika, kolorystycznie wskazującego na korzenność, karmelowej pierzynki, cieniutkiej czekolady i dodatków zatopionych pod tą ostatnią.

Colian, Goplana Jeżyki o smaku Piernikowym, copyright Olga Kublik

Na początku degustacji zgryzłam polewę: mleczną czekoladę. Okazała się słodziutka i bardzo pierniczkowa. Co ważne, wcale nie jak czekolada z pierniczków, tylko jak same pierniczki. Funduje bajeczną korzenność. Na pewno jest tłustawa. Czy gęsta lub proszkowata – nie wiem. Goplana zaserwowała jej zbyt mało, by dało się porządnie eksplorować cechy konsystencji.

Warstwę chrupaczową tworzą chrupki w formie kuleczek i pokruszone migdały (bez przeczytania założyłabym, iż orzechy laskowe; zresztą tak właśnie zrobiłam). Pierwsze są superświeże, nie przejawiają nawet cienia stetryczenia, świetnie chrupią. Drugie ze względu na rozdrobnienie są małe, acz twarde, chrupiące i treściwe. Oba dodatki nie mają smaku.

Położony całkiem pokaźną warstwą karmel stanowi przedstawiciela typu mordkolejkowego. Zęby się w nim zapadają, po czym gęsta i lepka substancja okleja je bez litości. Twór smakuje po prostu słodko. To typowy karmel zciastkowy. Jego zadaniem jest urozmaicić konsystencję całokształtu, nie zaś smak.

HerbatnikJeżyków piernikowych rzeczywiście jest ciastkiem korzennym (według producenta ma smak piernikowy, ale co on tam wie?). Bajecznie, intensywnie korzennym. Prawie nie zawiera słodyczy, co tym bardziej przypadło mi do gustu. Daje się poznać jako treściwy, chrupiący, subtelnie zawilgocony. Występują w nim twardawe, suchawe drobinki przyprawy korzennej, jak to w wielu ciastkach tego typu. Btw, ciekawe, jakie byłyby Jeżyki piernikowe, gdyby zamiast ciastka pojawił się piernik właśnie.

Obowiązkową kropką nad i w większości Jeżykówrodzynki. Wariant piernikowy zawiera owoce twarde, mięsiste, trochę skrystalizowane w środku. W przeciwieństwie do chrupek i migdałów przejawiają wyrazisty smak – są słodkie i ewidentnie rodzynkowe. Spodobały mi się na tyle, iż mogłabym je kupić w osobnym opakowaniu. (Gdyby kiedykolwiek naszło mnie na czyste rodzynki).

Colian, Goplana Jeżyki o smaku Piernikowym, copyright Olga Kublik

Limitowane, zimowo-świąteczne Jeżyki o smaku Piernikowym z 2021 roku fundują 200% korzenności. Podczas jedzenia bez rozbierania na warstwy czuć zarówno bajecznie korzenne ciastko, jak i dziecięcą mleczną czekoladę. Z kolei pod względem konsystencji wyróżniają się przede wszystkim ciastko i karmel.

Ciastka piernikowe są bardzo słodkie. Mimo iż herbatnik zdaje się nie zawierać znacznej ilości cukru, pozostałe warstwy nadrabiają z entuzjazmem. Przy trzeciej sztuce organizm zaczął mnie błagać o litość. Nie obraziłabym się, gdyby Goplana sięgnęła po szczyptę soli. Za wadę uważam również fakt, że kiedy ciastka degustuje się całościowo, chrupki ryżowe przywodzą na myśl wielkie, chrupiące kryształki cukru.

Ocena 4 chi dla Jeżyków piernikowych Goplany jest naciągana i warunkowa. Zasługują na tyle wyłącznie wtedy, kiedy: 1) spożywa się maksymalnie dwie sztuki, 2) podczas degustacji pije się mocną, gorzką czarną kawę lub herbatę. W każdych innych warunkach ciastka dostają 3 chi.

Ocena: 4 chi
(naciągane i jednorazowe)


Skład i wartości odżywcze:

Opis: Herbatniki o smaku piernikowym z karmelem 32,3%, migdałami, rodzynkami i chrupkami ryżowymi w czekoladzie mlecznej.

Skład: czekolada mleczna 35,5% [cukier, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku pełne, miazga kakaowa, tłuszcze roślinne (palmowy, shea), serwatka w proszku (z mleka), emulgatory: lecytyny (z soi) i E 476, aromat], mąka pszenna, cukier, syrop glukozowy, syrop cukru inwertowanego, chrupki ryżowe 6,3% (mąka ryżowa, pszenna i kukurydziana, cukier, ekstrakt słodu jęczmiennego, sól), tłuszcz palmowy, migdały (3,3%), rodzynki (3,3%), mleko pełne w proszku, masło (z mleka), substancja utrzymująca wilgoć (syrop sorbitolowy), skrobia, ekstrakt słodowy (z jęczmienia), serwatka w proszku (z mleka), sól, barwnik: karmel, emulgatory: lecytyny (z soi) i E 471, aromat, przyprawy, substancje spulchniające: E 503, E 500, E 450. Może zawierać orzeszki arachidowe, inne orzechy i jaja.

Kalorie w 100 g: 459 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 21 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 11 g), węglowodany 62 g (w tym cukry 45 g), białko 5,4 g, sól 0,44 g.

Gdzie kupić: Kaufland (warto szukać w: Auchan, Carrefour, Leclerc)

Cena: 2,69 zł (w promocji; regularna cena ciastek Jeżyki: 3,48-5,49 zł)

9 myśli na temat “Colian, Goplana Jeżyki o smaku Piernikowym

  1. Po tak pozytywnej w gruncie rzeczy recenzji spodziewałam się wyższej oceny. To szok, ale zgadzam się, że są za słodkie i przez to męczące. Polecam wersję dark i słony karmel.

  2. Oj, jak ja rozumiem niechęć do recenzowania serii w których jest tyle wariantów smakowych :D też tak mam, dlatego póki co również nie spieszy mi się do recenzowania reszty jeżyków. Te opisałam, bo były limitowane i w sumie bardzo mi smakowały ^^ nie pamiętam już ich tak dokładnie, ale były dobre, choć kokosowe jezyki chyba smakowały mi bardziej :D

    1. Kiedyś szalałam za klasycznymi. Niewykluczone, że za kokosowymi też. Po zmianach – i gustu, i produkcyjnych – nie mam wątpliwości, iż zachwytu bym nie doświadczyła. Przykre to.

      1. Mam identycznie z Jeżykami. Nie wiem czy wynika to ze zmiany Jeżyków, czy z dojrzalszego (mam nadzieję) gustu, czy z nasycenia rynku ciekawszymi propozycjami. Podobnie mam z karmelem. Kiedyś to była moja najulubieńsza rzecz na świecie, szczególnie mleczna czekolada z karmelem. Dzisiaj nadal lubię karmel, ale jakoś tak mi spowszedniał. No nie mogę wykminić dlaczego.

        1. Dodam, że spowszedniał mi do tego stopnia, że jak mam do wyboru czekoladę mleczną lub czekoladę mleczną z karmelem, to wybiorę czystą mleczną. Szok.

          1. Z karmelem zdecydowanie nie mam podobnie. Nadal na widok karmelowego wariantu produktu świecą mi się oczy. Za to dałam sobie spokój z tabliczkami czekolad. Dawniej niektóre mnie ekscytowały, teraz nie doświadczam nawet zainteresowania. Czaaasem przez sekundę przeleci mi myśl: „o, może kupić?”, ale od razu znika. Tabliczki, tak samo jak cukierki czy lizaki, to zupełnie nie moja bajka. Batony, ciastka, desery mleczne, instant i wegańskie – to wszystko przytulę chętnie. Dalej chrupki i inne chrupacze.

  3. W tamtym roku Mama była zachwycona, ale jakoś jesienią ogólnie Jeżyki tak się pogorszyły, że przestała je kupować i w tym roku do piernikowych nie wróciła.
    Tobie więc powrotów do jakichkolwiek bym nie polecała. Swoją drogą, myślałam, że już nie trzyma Cię niechęć recenzowania pojedynczych wariantów?

    1. Ja już nie wiem, co mnie trzyma, a co nie. To tak w tonie moich ostatnich wynurzeń na FB. (Przy okazji mi się zarymowało).

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.