Frito Lay, Lay’s Karbowane o smaku Zielona Cebulka

W trakcie chipsowego szaleństwa zakupowego odkryłam, iż kolekcja Lay’s powiększyła się nie tylko o smaki dostępne w stałej ofercie, ale także o serie. Za czasów mojego chipsowania istniały wyłącznie klasyczne Lay’s, czyli cienkie. Kiedy zmienił mi się gust i straciłam zainteresowanie segmentem chrupaczowym, na rynku pojawiły się Lay’s Oven Baked (wówczas Lay’s Prosto z Pieca). Spróbowałam dwóch wariantów, solonemu nawet na jakiś czas oddałam serce, lecz nie przełożyło się to na ogólny powrót do chrupek.

W 2021 roku zorientowałam się, że istnieją grube Lay’s Karbowane, odpowiadające konkurencyjnym Chrunchips X-Cut. Kolekcja obejmuje trzy warianty smakowe: Zieloną Cebulkę, Paprykę i Solone. Gdyby nie żabkowa promocja z upustem za dwie paczki, pewnie upolowałabym wszystkie. W zaistniałej sytuacji przyszło mi dokonać wyboru, a w zasadzie dokonał się sam, bo chipsów solonych akurat nie było.

Frito Lay, Lays Karbowane Zielona Cebulka, copyright Olga Kublik

Lay’s Karbowane o smaku Zielona Cebulka

Podczas wstępnych oględzin Lay’s Karbowane Zielona Cebulka fundują klasykę gatunku, czyli paczkę długą na kilometr, a wypełnioną chipsami mniej więcej w 1/4. Do degustacji zabrałam się tuż po pokonaniu serii Lay’s Oven Baked. Byłam ciekawa, czy chipsy o podobnej budowie, lecz innej zawartości tłuszczu rzeczywiście wydadzą mi się znacząco różne. Sądziłam, że nie. Tymczasem… o paaanie, jakie to tłuste! Już sam kolor sugeruje pokaźną zawartość tłuszczu, co dotyk i zapach – a następnie konsystencja i smak – tylko potwierdzają. Zdecydowanie odzwyczaiłam się od klasycznych chipsów.

Lay’s Karbowane o smaku Zielona Cebulka marki Frito Lay dostarczają 545 kcal w 100 g.
Porcja Lay’s Karbowanych Zielona Cebulka waży 30 g i zawiera 163 kcal.
Lay’s Karbowane cebulowe ważą 130 g.

Frito Lay, Lays Karbowane Zielona Cebulka, copyright Olga Kublik

Cebulowe Lay’s Karbowane pachną intensywnie cebulkowo i słono. Cebulka leży na patelni w towarzystwie masełka, gdyż właśnie skończono ją smażyć na szklisto, by okrasić pierogi lub (nie: tudzież) kluski śląskie. Stała się złocista i chrupiąca, perfekcyjna w stopniu wysmażenia. Jako nuta wspierająca aromatu pojawiły się kurki, również usmażone na masełku. Tło z kolei należy do czystych chipsów ziemniaczanych.

Karbowane Lay’s mają kolor adekwatny do chipsów cebulowych oraz (albo: tudzież) typowo olejową barwę (oleju wchłoniętego przez ziemniaki w procesie smażenia). Powłoka świeci się od natłuszczenia. Byle dotknięcie powoduje natychmiastowe otłuszczenie palców. Na skórze zostaje też trochę proszku: przezroczystego i (albo: tudzież) drobniutkiego.

Frito Lay, Lays Karbowane Zielona Cebulka, copyright Olga Kublik

Pierwszym elementem konsystencji, jaki odnotowałam po włożeniu chipsa do ust, była oleistość. Lay’s Karbowane są tak inne od Oven Baked, że nie dałoby się ich pomylić nawet w stanie upojenia alkoholowego (chyba że takiego, w którym nie odróżnia się muszli klozetowej od buta organizatora imprezy). Bohaterowie dzisiejszej recenzji rozpadają się na kawałki, nie dając nadziei na papkę ziemniaczaną. Część znika zupełnie, nie wiadomo kiedy i gdzie, część pozostaje na języku w formie twardych elementów.

W trakcie gryzienia chipsy dają się poznać jako grube, twarde, chrupiące. Są jednak twarde mniej i inaczej niż Lay’s Oven Baked. Tutaj wnętrze zdaje się miękkie, ciastowe, odśrodkowo rozmiękłe od oleju. W efekcie chrupki sprawiają wrażenie zwietrzałych od wewnątrz. W całokształcie są treściwe, mięsiste, pożywne. Specyficzny ciężar konsystencji i połączenie twardości z miękkością powodują, że Lay’s Karbowane Zielona Cebulka przywodzą na myśl raczej ciastka ziemniaczane niż klasyczne chipsy z pociętych ziemniaków.

Najpierw odnotowałam smak oleistej wody, mdłej i nieatrakcyjnej. Później pojawiły się kwaśność, słoność i cebulowość, ale już nie smażona. Cebulka daje się poznać jako bardzo łagodna, balansuje na granicy nieistnienia. Oddaje smak surowego warzywa, jednak nie świeżego, tylko z przyprawy o smaku. Kwasek jest charakterystyczny dla chipsów Lay’s, wyrazisty i przyjemny. Niestety przyprawa znika w mgnieniu oka, więc większość degustacji upływa na nieklejącej się rozmowie z mdłym bezsmakiem smażonego ziemniaka. Jedyny pozytyw to odległy posmak farszu do pierogów ruskich.

Frito Lay, Lays Karbowane Zielona Cebulka, copyright Olga Kublik

W kolekcji Lay’s Oven Baked nie ma wariantu cebulowego, nad czym ubolewam. Przedzierając się przez pieczone propozycje, zacierałam ręce na myśl o bohaterze dzisiejszej recenzji. Może i Lay’s Karbowane Zielona Cebulka są pełnotłuste, ale miały okazać się cudnym dodatkiem do niepełnej serii pieczonej.

Marzenia trafił szlag. Lay’s Karbowane Zielona Cebulka to chrupki o specyficznej konsystencji lekko i odśrodkowo zawilgoconych – tłuszczem? – ciastek ziemniaczanych. Oferują sztuczną cebulowość, na dodatek tak mało intensywną, że niemal nie oferują jej wcale. Mdłość oleju i marnych gatunkowo ziemniaków ugotowanych bez przyprawy tym bardziej obniżają satysfakcję z degustacji. Chrupki Frito Lay można schrupać, zwłaszcza pod wpływem, gdy liczą się wartości inne niż smak, natomiast lepiej dogodzić sobie czymś innym. (Widzę szansę w konkurencyjnych producentach, np. Bahlsenie i jego Chrunchips X-Cut).

Ocena: 3 chi


Skład i wartości odżywcze:

Skład: ziemniaki, oleje roślinne (kukurydziany, słonecznikowy, rzepakowy w zmiennych proporcjach), preparat aromatyzujący [preparat serwatkowy z mleka, sól, cebula w proszku, cukier, wzmacniacze smaku (glutaminian monosodowy, 5′-rybonukleotydy disodowe), aromaty (zawierają mleko), regulatory kwasowości (kwas cytrynowy, kwas jabłkowy), czosnek w proszku, barwniki (annato biksyna, ekstrakt z papryki), ser w proszku z mleka, serwatka w proszku z mleka, odtłuszczone mleko w proszku].

Kalorie w 100 g: 545 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 33 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 4,1 g), węglowodany 53 g (w tym cukry 2,8 g), błonnik 4,3 g, białko 6,2 g, sól 1,6 g.

Gdzie kupić: Carrefour, Auchan, Leclerc, Delikatesy Centrum, Żabka

Cena: 4,49-6,50 zł

13 myśli na temat “Frito Lay, Lay’s Karbowane o smaku Zielona Cebulka

  1. Ja uwielbiam ten smak chipsów, faktycznie są tłuste ale jednak czasem na imprezie po nie sięgam i mi to nie przeszkadza aż tak ^^ za to w Żabkach ostatnio pojawiły się nowe pieczone laysy właśnie z cebulką, a konkretnie serek z dymką, są w takim zielonym opakowaniu :D może będą fajnym, cebulkowym uzupełnieniem serii ^^

    1. Już je mam i na to właśnie liczę. Troszkę liczę, bo jednak dominuje ser, a chipsy serowe wydają mi się nietrafione. Serowe mogą być chrupki, ew. krakersy.

        1. Dobrze, że u mnie nie. W tym roku pierwszy raz w życiu doświadczyłam długotrwałej zgagi związanej z refluksem. To jakaś masakra.

  2. Co do chipsów: średnio mnie interesuje ten typ przekąski, więc recenzję traktuję jako czystą ciekawostkę.
    Niemniej bardzo doceniam, że od kilku wpisów zwracasz uwagę na częste błędy popełniane w języku polskim. Być może w pewnym wpisie natrafię na błąd popełniany przeze mnie i będę mogła go skorygować. :))

    1. Jeśli masz jakieś słowo czy wyrażenie, które sprawiają Ci trudność, podeślij. Jeżeli nie, będę liczyć, że kiedyś w coś trafię ;)

    1. Mam dokładnie takie samo spostrzeżenie… xd Co oni mają z tymi twarzami na produktach, tak samo jak Kinderki – ten chłopiec zerkający z opakowania mnie przeraża. :D

    2. Nie znasz tej słynnej zabawy chipsowej?! Po to na Lay’s jest połowa twarzy, żeby kupujący mógł przystawić do swojej, zrobić zdjęcie i wrzucić do neta. Albo to był konkurs, albo po prostu zabawa.

      1. Tak tak, masz sto procent racji, był taki konkurs nawet, ale nie zmienia to faktu, że nadal jest to przerażające opakowanie :D

  3. Ja kilka dni temu upolowałam w Kauflandzie Oven Baked serowo-cebulowe. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że to chyba nowy wariant smakowy.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.