Frito Lay, Lay’s Karbowane o smaku Papryka

Degustacja wariantu cebulkowego sprawiła, iż Lay’s Karbowane Papryka niespecjalnie zachęcały mnie do sięgnięcia po paczkę. Musiałam jednak wykazać się odwagą, zwłaszcza że po cichu żywiłam nadzieję na lepszość propozycji paprykowej pod kątem konsystencji. A nuż trafiłam na trefną partię cebulową o z lekka zwietrzałym charakterze, podczas gdy inne są wzorowe. Zresztą nawet jeśli nie, błyskawiczne uporanie się z nieprzesadnie atrakcyjnymi produktami oznacza szybkie odczucie ulgi.

Frito Lay, Lays Karbowane Papryka, copyright Olga Kublik

Lay’s Karbowane o smaku Papryka

Na wstępie z przyjemnością odkryłam, iż karbowane Lay’s paprykowe cechuje wizualna atrakcyjność. Chipsy są grube, zgodnie z nazwą falowane (karbowane), intensywne kolorystycznie. Mają odcień wprost przepaprykowy, przy okazji również standardowe olejowe zabarwienie. Wszystkie sztuki zostały porządnie przyprawione – nawet te, na których proszku jest mniej. Skończywszy oględziny, zaczęłam śmielej przypuszczać, że okażą się lepsze od cebulowych.

Lay’s Karbowane o smaku Papryka marki Frito Lay dostarczają 544 kcal w 100 g.
Porcja Lay’s Karbowanych Papryka waży 30 g i zawiera 163 kcal.
Lay’s Karbowane paprykowe ważą 130 g.

Frito Lay, Lays Karbowane Papryka, copyright Olga Kublik

Paprykowe Lay’s Karbowane pachną szablonowo, zgodnie ze Wzorcem Chipsa Paprykowego. Czuć wysmażenie i ziemniaczaność typowe dla chipsów, a dodatkowo paprykowość zupełnie zwykłej przyprawy paprykowej, również zgodnej ze Wzorcem~. Poza tymi wątkami chrupki nie oferują niczego, co w zasadzie można uznać za zaletę lub przynajmniej brak wad.

Jak na klasyczne pełnotłuste chipsy przystało, karbowana propozycja Lay’s pozostawia na palcach tłuszcz. Towarzyszy mu ogrom gruboziarnistej przyprawy. Jeśli się kogoś lubi, można mu wykonać błyskawiczny peeling twarzy i uwolnić od zaskórników. W przypadku braku sympatii wystarczy niewinnie poklepać towarzysza po plecach, zwłaszcza gdy założył białą bluzkę.

Frito Lay, Lays Karbowane Papryka, copyright Olga Kublik

Karbowane Lay’s paprykowe są twarde, treściwe, pożywne. Włożone do ust bez gryzienia szybko się rozpadają – najpierw na kawałki, potem na zero. Nie tworzą papki, masy, niczego. Ani przez chwilę nie stają się gęstą, kleistą treścią. Interesujące. W trakcie gryzienia dają się poznać jako chrupiące i kruche. Są twarde, ale odśrodkowo… nie do końca zawilgocone, raczej zatłuszczone. Przywodzą na myśl chrupiące ciastka ziemniaczane z wypieczoną otoczką i miękkawym wnętrzem. Jak bym (nie: jakbym) ich nie jadła – czy to pochrupując, czy to rozpuszczając w ustach – zdradzają oleisty charakter.

Oleistość czuć również w smaku. Łączy się z mdłością niedoprawionych ziemniaków. To właśnie te dwa smaki czuć najpierw, gdy chips położy się na języku. Potem pojawia się paprykowa posypka. Główna bohaterka jest mało wyrazista, byle jaka. Towarzyszą jej słonawość, kwaskowatość, marginalna pikantność i nieprzesadna słodycz. Skądinąd słodycz zdaje się stać obok smaku głównego, zupełnie jakby (nie: jak by) cukier dosypano do gotowej mieszanki paprykowej.

Ostatecznie Lay’s Karbowane Papryka fundują oleistość na pięciu poziomach: 1) koloru – tłuszczowe zabarwienie z uwagi na olej wchłonięty przez ziemniaki podczas smażenia, 2) dotyku – otłuszczenie palców, 3) konsystencji – miękkość wnętrza, 4) zapachu – typowe chipsowe wysmażenie, 5) smaku – mdły oleisty ziemniak na pierwszym planie. Niewykluczone, iż coś przegapiłam.

Frito Lay, Lays Karbowane Papryka, copyright Olga Kublik

Zdecydowanie nie mogę napisać, że paprykowe Lay’s Karbowane są złe. To chipsy zupełnie nijakie, oferujące przyjemność degustacyjną nie większą ani nie mniejszą niż tanie odpowiedniki marki Chipsy. Choć obecnie preferuję wariant cebulowy, uważam je za lepsze od karbowanej propozycji Zielona Cebulka.

Przetestowałam kilka klasycznych cienkich wersji chipsów Lay’s i nie przypominam sobie, aby były tak ordynarnie tłuszczowe. Może z uwagi na pokaźniejszą grubość plastrów ziemniaka zawartość oleju odczuwalna jest bardziej? Olej aż skwierczy pod zębami. Dodatkowo smak jest nijaki, niewarty uwagi. W cenie Lay’s Karbowanych kupicie dwa większe opakowania smaczniejszych chipsów paprykowych z marketu.

Ocena: 3 chi


Skład i wartości odżywcze:

Skład: ziemniaki, oleje roślinne (kukurydziany, słonecznikowy, rzepakowy w zmiennych proporcjach), preparat aromatyzujący [sól, bułka tarta pszenna, papryka w proszku, cukier, fruktoza, maślanka w proszku z mleka, cebula w proszku, wzmacniacze smaku (glutaminian monosodowy, 5′-rybonukleotydy disodowe), aromaty, czosnek w proszku, barwnik (ekstrakt z papryki), mączka chleba świętojańskiego, regulatory kwasowości (kwas cytrynowy, kwas jabłkowy)].

Kalorie w 100 g: 545 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 34 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 4,2 g), węglowodany 52 g (w tym cukry 2,1 g), błonnik 4,5 g, białko 6,2 g, sól 1,7 g.

Gdzie kupić: Carrefour, Auchan, Leclerc, Delikatesy Centrum, Żabka

Cena: 4,49-6,50 zł

6 myśli na temat “Frito Lay, Lay’s Karbowane o smaku Papryka

  1. Karbowanych paprykowych chyba nie jadłam, bo ogólnie średnio lubię chipsy paprykowe. Zawsze jednak laysy kojarzyły mi się z wyraźnym smakiem, a takie nijakie to bardziej pasują do chipsów no name z marketu :D ciekawe, czy to kwestia tej partii, serii, czy moze jakość laysow spadła :(

        1. Nigdy nie widziałaś w pizzeriach włoskich butelek z oliwą? Na wszystkich stolikach stoją, żeby sobie ludzie polewali. Przykładowo Marcin polewa zawsze. Ja bym chyba umarła. Po co walić tłuszcz na tłusty ser żółty? Pytaj mię, a ja Cię.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.