Frito Lay, Lay’s Oven Baked o smaku delikatny ser

W pierwszych dwóch tygodniach stycznia upolowałam wszystkie słodycze, na które naszło mnie pod koniec ubiegłego roku. Zrobiłam pokaźne zakupy stacjonarne i złożyłam zamówienia w dwóch sklepach internetowych. Moja lista posiadanych słodyczy wydłużyła się z trzydziestu do przeszło osiemdziesięciu pozycji (przypominam, że pod jedną pozycją może się kryć nawet kilkanaście sztuk tego samego produktu, o ile tylko mają wspólną datę ważności). Shopping zakończyłam ukontentowana, bo nie nabyłam niczego, do czego musiałabym się później zmuszać. Wszystko było przemyślane i esencjonalnie moje.

Satysfakcji zakupowej towarzyszyła decyzja o natychmiastowym zaprzestaniu dokupowania słodyczy (nie dotyczy deserów mlecznych ani wegańskich, bo te jem codziennie i niezależnie od słodyczy). Chciałam poczekać, aż lista znów się uszczupli, by ustrzelić kolejne ciekawostki bez obawy, że nie zdążę czegoś zjeść. Niestety w sklepach pojawiła się nowość: chipsy pieczone Lay’s Oven Baked o smaku delikatny ser. Na dodatek dostępne tylko w ogromnej paczce liczącej 220 g. Z jednej strony musiałam je kupić, bo chcę mieć na blogu całą serię, z drugiej podczas wkładania do koszyka gigapaczki czułam się nieszczęśliwa. Patowa sytuacja, w której powinnam była wybuchnąć niczym bomba w Bombermanie (#dinozaurypamiętajo).

Frito Lay, Lay's Oven Baked o smaku delikatny ser, pieczone chipsy serowe, copyright Olga Kublik

Lay’s Oven Baked delikatny ser – pieczone chipsy serowe 50% mniej tłuszczu

Szczęście w nieszczęściu stanowił fakt, iż kiedy znalazłam i kupiłam Lay’s Oven Baked delikatny ser, dopiero przymierzałam się do otwarcia klasycznej serii Lay’s. Na koniec zostawiłam warianty serowy i serowe fondue. Dodanie do nich pieczonych chipsów serowych stanowiło potencjalnie doskonałe zwieńczenie styczniowej przygody z chipsami Lay’s. Zresztą nie tylko styczniowej, bo póki co nie planuję kolejnej równie obszernej relacji chipsowej. (W przyszłości prawdopodobnie przetestuję konkurencyjne produkty).

Lay’s Oven Baked o smaku delikatny ser marki Frito Lay dostarczają 442 kcal w 100 g.
Porcja Lay’s Oven Baked o smaku sera waży 30 g i zawiera 133 kcal.
Lay’s Oven Baked serowe ważą 220 g.

Frito Lay, Lay's Oven Baked o smaku delikatny ser, pieczone chipsy serowe, copyright Olga Kublik

Zaciągnięcie się aromatem Lay’s Oven Baked delikatny ser wprawiło mnie w radość. Wreszcie porządnie i jednoznacznie serowe chipsy serowe – zapisałam w notatkach. Odnotowałam zapach sera smażonego, tłustego, oczywiście żółtego. Nie goudy ani innego klasycznego, raczej sera z dziurami. Esencjonalna serowość wskazuje na gruby kawałek sera z dziurami smażonego na patelni tak długo, aż się bajecznie rozlał. Istny czeski smazeny syr. Pojawiają się też lekka kwaśnawość, naturalna słodycz sera z dziurami i subtelna seroskarpetkowość. Intensywność kompozycji aromatycznej osiąga 101%.

Nowe – i limitowane? – Lay’s Oven Baked delikatny ser są jasne, lecz nakrapiane pomarańczowością. Zostawiają na palcach bardzo dużo posypki. Jest inna niż na większości zrecenzowanych przeze mnie chipsów Lay’s, wszak gruboziarnista niczym peeling. Skóra przejmuje od chrupek tłustość, acz w porównaniu z klasykami Lay’s pieczone niemal nie zawierają tłuszczu. Dla uświadomienia sobie ogromu różnicy polecam zjeść chipsy z odrębnych serii w ramach jednego posiłku bądź dzień po dniu.

Frito Lay, Lay's Oven Baked o smaku delikatny ser, pieczone chipsy serowe, copyright Olga Kublik

Mocą serowości raczy nie tylko aromat, ale także smak. Po zlizaniu posypki z pierwszego chipsa pomyślałam, że nie pokrywa go żadna przyprawa, tylko suszony, sproszkowany ser sam w sobie. Przywitała mnie serowość emmentalera czy też innego sera z dziurami podkręcona do 200%. U jej boku stoją kwaśność i słodycz. Posmak sera z dziurami jest ewidentny, oczywisty i jednoznaczny. Pod spodem znajduje się bardzo słodki chips ziemniaczany o smaku… chrupek duszków! Zabawne, ale baza Lay’s Oven Baked delikatny ser ma dokładnie ten sam smak, który fundują Monster Munch. Słony, słodziutki, charakterystyczny dla tego jednego produktu. No, teraz już nie jednego.

Lay’s Oven Baked delikatny ser są średnio grube, co plasuje je pomiędzy klasycznymi cienkimi a Lay’s Karbowanymi. Dają się poznać jako twarde, superświeże, chrrrupiące. Rozpadają się na miękkie i twarde elementy. Wtedy też najbardziej czuć monstermunchowy smak. Papki ani masy ziemniaczanej nie uświadczycie. Czuć, że chipsy nie powstały z ciętych ziemniaków, co na szczęście nie jest wadą. Zaletą też nie, po prostu neutralnym faktem.

Frito Lay, Lay's Oven Baked o smaku delikatny ser, pieczone chipsy serowe, copyright Olga Kublik

Chociaż Lay’s Oven Baked delikatny ser są przyjemne smakowo i mają świetną konsystencję, nie przekonały mnie do siebie. Uznałam je na nudne i niespójne, wszak pierwszy plan smaku (potężna serowość) nie pasuje mi do drugiego (Monster Munch). Wolałabym czystą serowość, skoro kupiłam chipsy z serem w nazwie. Oczywiście i tak będę wypatrywać kolejnych wariantów (nie: kolejne warianty) z tej serii, nawet serowych (nie: serowe). Przede wszystkim czekam na czysto cebulowy.

Degustację Lay’s Oven Baked delikatny ser planowałam rozłożyć na cztery podejścia po 55 g. (Tutaj ciekawostka: absolutnie wszystkie warianty chipsów Lay’s – niezależnie od serii – ważą dokładnie tyle, ile napisano na opakowaniu. To ewenement!). Niestety już podczas pierwszego spotkania z nowością przyszło mi się zmusić do zjedzenia porcji do końca. Kolejnego dnia, dla upewnienia się w ocenie, nasypałam do miski tylko 30 g. Reszta paczki powędrowała do rodzinki.

Ocena: 4 chi


Skład i wartości odżywcze:

Opis: Pieczone formowane chipsy ziemniaczane o smaku delikatnego sera.

Skład: płatki ziemniaczane (59%), skrobia, olej roślinny rzepakowy, preparat aromatyzujący [serwatka w proszku z mleka, sól, glukoza, wzmacniacze smaku (glutaminian monosodowy, guanylan disodowy, inozynian disodowy), aromaty (zawierają mleko, soję), barwnik (ekstrakt z papryki)], cukier, mąka pszenna, emulgatory (lecytyny sojowe, mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), glukoza, kwas (kwas cytrynowy).

Kalorie w 100 g: 442 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 14 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,7 g), węglowodany 71 g (w tym cukry 9,8 g), błonnik 3,8 g, białko 5,1 g, sól 1,4 g.

Gdzie kupić: Lidl

Cena: 5,99 zł

7 myśli na temat “Frito Lay, Lay’s Oven Baked o smaku delikatny ser

        1. Jadłam i też mi nie przypadły do gustu. W ogóle uwielbiam tego bloga. Weszłam tu tylko po to, żeby znaleźć recencję wafelka Dare, którego kupiłam po jej przeczytaniu. Zazwyczaj widząc go na półce nie ufałam mu, wyglądał podejrzanie i podchodziłam do niego jak pies do jeża. Ale już po ugryzieniu jednego gryza doszło do mnie jak bardzo się myliłam! Genialny, pyszny. A, ale zmierzałam do tego, że przyszłam po recenzję wafelka i już 5 artykuł czytam, jak zwykle tu przepadłam ❤

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.