Kiedy trafiam na linię deserów budyniowych z bitą śmietaną, w której występują warianty o podwójnych smakach, np. Double Choc czy Double Nut – a wcale nie jest to rzadkie! – zastanawiam się, czemu wanilia nigdy nie prezentuje się podwójnie. Puddingi takie jak nowy GranDioso Vanilla~ z Lidla absolutnie zawsze mają śmietankę o smaku klasycznym, po prostu śmietankowym. Interesujące.
Co do budyniu ze śmietanką GranDioso Vanilla~, poza tym, iż ma śmietankową koronę w kolorze białym – skądinąd wykonaną nienagannie, pełną atrakcyjnych rozetek – odznacza się jednolicie żółtą częścią właściwą (w dodatku nieco fluorescencyjną). Nie sposób dostrzec choćby drobinki startej wanilii. Niestety nic w tym dziwnego, skoro jedyna wanilia obecna w deserze z Lidla występuje w formie aromatu.
GranDioso Vanilla Flavour – deser waniliowy ze śmietanką z Lidla
Podobnie jak reszta rodzinki puddingów ze śmietanką waniliowy GranDioso marki Pilos mieszka w kubku ozdobionym jedynie od góry. Ścianki nie są reprezentacyjne, nie mają fasady nadającej się do zdjęć. Fluorescencyjny bohater z koroną waży jednie 175 g. Gdyby miał wagę Grand Dessertu Ehrmanna, kosztowałby ok. 2,27 zł, co i tak czyni go tańszym, wszak inflacja. Pytanie tylko, czy lepszym!
GranDioso Vanilla Flavour marki Pilos z Lidla dostarcza 113 kcal w 100 g.
Deser waniliowy z bitą śmietaną GranDioso z Lidla waży 175 g i zawiera 198 kcal.
Wersja orzechowa pachnie sztucznie, lecz przyjemnie. Tymczasem aromat GranDioso Vanilla~ prezentuje się niezbyt przystojnie. Jest chemiczny w stopniu przekraczającym akceptację. Oddaje laboratoryjną wanilię o ponadprzeciętnej słodyczy: wysokiej i rodzajowo cukrowej. Trzy grosze do kompozycji dodaje korona, przemieniając sztuczną wanilię w wanilio-śmietankę ze sprayu.
Bita śmietana daje się poznać jako zagęszczona i natłuszczona, jednakowoż wykonana na bazie wody. Mimo natłuszczenia jest lekka. Sprayowa syntetyczność powoduje cierpkość języka. Smakiem władają intensywnie cukrowa słodycz i śmietankowość.
Jednolicie żółty budyń GranDioso Vanilla~ z Lidla jest gęstawo-galaretowaty i natłuszczony, tyle że on również został wykonany na wodzie. Podczas ruszania kubeczkiem wolno przepływa na boki. Zdecydowanie nie jest puddingiem, tylko budyniogalaretką. Ciekawostkę stanowi fakt, iż tutaj także pojawia się złudna wszechpylistość. Z jednej strony żadnego pyłu nie ma, z drugiej jest, tyle że superhipermikroskopijny. Jeżeli chodzi o smak, nie sposób uświadczyć prawdziwej wanilii. Na tapet wrzucono cukrowo słodką, laboratoryjną wanilię.
W związku ze wszystkim powyższym GranDioso Vanilla~ marki Pilos z Lidla stanowi cukrowo słodką, laboratoryjnie waniliową budyniogalaretkę. Półpłynną karpatkę z probówki. Mimo iż tak zatrważający poziom i rodzaj słodyczy bardziej pasuje do smaku waniliowego niż orzechowego, zaprezentowany dziś deser smakuje mi mniej. Wydaje się nijaki, nudny. Zdecydowanie do niego nie wrócę (przy czym miłośnikom plebejskich puddingów ze śmietanką nie odradzam zakupu).
Ocena: 3 chi
Skład i wartości odżywcze:
Opis: Deser z 83% budyniem o smaku waniliowym i 17% pianką o smaku śmietankowym. Produkt termizowany.
Skład: mleko odtłuszczone, 29% śmietanka, produkt serwatkowy (z mleka), cukier, skrobia modyfikowana, skrobia, syrop glukozowy, żelatyna wołowa, sól, emulgator: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mlekowym; substancje zagęszczające: karagen, guma guar; naturalny aromat wanilii Bourbon, barwnik: karoteny. Pianka spulchniana azotem.
Kalorie w 100 g: 113 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 4,8 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 3,3 g), węglowodany 14,8 g (w tym cukry 11,8 g), białko 2,6 g, sól 0,27 g.
Gdzie kupić: Lidl
Cena: 1,99 zł
Z ciekawości umiesz odróżnić syntetyczny aromat waniliowy od naturalnego (wanilia z innego produktu spożywczego)? Ja mam ogólnie problem z identyfikacją wanilii, może właśnie przez różne pochodzenie aromatu.
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Wydaje mi się, że tak, ale jest to luźne wydawanie :D
Smakowo na pewno by mi odpowiadał, bo wysoki poziom słodyczy i sztuczne aromaty nie są mi straszne, ale dobrze wiesz, że takie deserki solo nie mają dla mnie racji bytu, a bita śmietana wyklucza inne zastosowania.
Nakarm bitą Wojciecha.