Po wypiciu Jogurtu Słony karmel Milko naszła mnie ochota na wariant kawowy, którego w kolekcji napojów mlecznych Mlekpolu niestety nie ma. Na szczęście o powołanie do życia takowej propozycji smakowej zadbali inni producenci, np. Bakoma. Obiecująca butelka trafiła w moje szpony w Leclercu.
Twist Jogurt kawowy stanowi element skromnej linii jogurtów do picia Bakomy. Pozostałe wersje są mniej interesujące, wszak owocowe. Do ich stworzenia wykorzystano owoce popularne, oklepane: truskawki, maliny, owoce leśne, brzoskwinię z mango. Najciekawszy zdaje się jogurt poziomkowy, który jednak w sklepie z uwagi na szatę graficzną łudząco podobną do braci nie zwrócił mojej uwagi.
Twist Jogurt kawowy do picia
Butelka jogurtu kawowego Twist jest duża, acz zgrabna. Szata graficzna odznacza się prostotą i czytelnością. Wygląda nieco staroświecko i paintowo, wszelako nie jest źle. Przynajmniej w przypadku tego wariantu od razu wiadomo, z jakim smakiem ma się do czynienia.
Twist Jogurt kawowy marki Bakoma dostarcza 72 kcal w 100 g.
Jogurt pitny kawowy Twist waży 380 g i zawiera 274 kcal.
Zapach bohatera recenzji jest typowy dla jogurtu kawowego, oddaje kwaśno-słodkawą kawę jogurtową. Na pierwszym miejscu stoi kwasek, tuż za nim słodyczka, na końcu zaś niepewnie kroki stawia goryczeczka.
Kawowy jogurt Twist Bakomy jest gęstszy od napojów proteinowych Ehrmanna, lecz tylko trochę. Umiarkowanie gęsty. Odrobinę nabiałowo skleja zęby. Momentami wydaje się pełny proszku, ale to dotykowa fatamorgana. Kiedy skupiłam się na złudnej cesze, uznałam, że w jogurcie znajduje się zatrzęsienie mikrofarfocli nabiałowych, pałeczek białego sera, fragmencików zgęstniałego jogurtu.
Smak odznacza się umiarkowaną słodyczą i – podobnie do zapachu – typową jogurtokawowością. Czuć po prostu kwaśno-słodką kawę jogurtową. Marginalna gorycz zatrzymała się na poziomie aromatu. Całokształt przywodzi na myśl baton twarogowy początkowo kawowy, a z czasem kakaowo-kawowy. Po chwili wręcz miałam wrażenie, iż obcuję z jogurtem kakaowym z dodatkiem kawy albo twarogową masą kakaowo-kawową z ciasta Domek Baby Jagi.
Niedługo po degustacji jogurtu kawowego Twist Bakomy – w trakcie tworzenia szkieletu recenzji, czyli przepisywania danych z butelki – zorientowałam się, iż zmysł smaku nie zwiódł mnie na manowce. W składzie rzeczywiście znajduje się kakao, toteż wrażenie picia jogurtu kakaowo-kawowego czy jedzenia batona twarogowego o tym samym smaku jest uprawnione.
Moim głównym zarzutem wobec jogurtu pitnego kawowego Twist jest pozostawiająca wiele do życzenia konsystencja. Po pierwsze napój jest zbyt rzadki jak na moje upodobania. Po drugie sklejanie zębów uważam za frustrujące. Po trzecie mikrofarfocle pałętające się po buzi rozpraszają i irytują. Jogurt do picia uznaję za warunkowo dobry, acz w obliczu mnogości alternatyw – niestety niekoniecznie kawowych – raczej do niego nie wrócę. Jeśli znacie coś porządnego kawowego, nie krępujcie się podzielić wieścią.
Ocena: 4 chi
Skład i wartości odżywcze:
Opis: Jogurt do picia kawowy.
Skład: mleko, cukier, kawa 0,3%, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, żywe kultury bakterii jogurtowych oraz L. acidophilus, Bifidobacterium i L. paracasei.
Kalorie w 100 g: 72 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 1,6 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,1 g), węglowodany 11,9 g (w tym cukry 11,6 g), białko 2,6 g, sól 0,1 g.
Gdzie kupić: Leclerc, Carrefour
Cena: 2,94-3,39 zł
Dla mnie kwasowość była za wysoka, gęstość za niska
Na szczęście żadnych farfocli nie notowałam, ale i tak raczej do niego nie wrócę
Lubię kwaśność nabiału kawowego i kakaowego. Natomiast z żałosną (nie)gęstością napojów jogurtowych nadal się borykam, bo jeszcze kilka zostało w lodówce.