W ostatnich latach – i to kilkunastu – moim ulubionym wariantem smakowym owocowych jogurtów, serków homogenizowanych i innych deserów mlecznych był brzoskwiniowy. O ile jednak serki homogenizowane prawdopodobnie nadal najbardziej cenię brzoskwiniowe, o tyle inne formy deserów preferuję truskawkowe. Nie wiem skąd się to wzięło ani jak długo zostanie ze mną stara-nowa miłość do truskawkowych jogurtów. Zobaczymy.
Póki co wróćmy do kwestii brzoskwiniowych, wszak jednym z trzech skyrów pitnych z Biedronki – ostatnim zaprezentowanym na blogu – jest jogurt właśnie o tym smaku. Wbrew wieloletniemu trendowi zestawiania brzoskwini z marakują tutaj postawiono na kompozycję czystą. A przynajmniej względnie, wszak w składzie mieszkają koncentrat z marchwi i zagęszczony sok cytrynowy.
Skyr Brzoskwinia – jogurt pitny z Biedronki *Fruvita*
Mieszczący się w poręcznej butelce z minimalistyczną, nieprzesadnie wpadającą w oko szatą graficzną skyr pitny brzoskwiniowy zaskakuje kolorem. Albo raczej intensywnością koloru zależną od miejsca, w którym się znajduje. W butelce sprawia wrażenie tak pomarańczowego, jakby wdał się w namiętny romans z koncentratem. Z kolei w szklance daje się poznać jako jaśniejszy, pastelowy. Podczas przelewania kusi dorodną gęstością i składa obietnicę dużej liczby sporych kawałków owoców.
Skyr pitny brzoskwinia marki Fruvita (prod. Lactalis) dostarcza 83 kcal w 100 g.
Skyr brzoskwiniowy pitny z Biedronki waży 250 g i zawiera 209 kcal.
Aromat brzoskwiniowego skyru pitnego z Biedronki jest głównie mllleczny mlekiem krowim. Do tego dochodzą słodycz i brzoskwiniowość serka homogenizowanego bądź jogurtu.
Upolowane przeze mnie owocowe skyry do picia Fruvity pochodziły z jednej partii, niemniej dopuszczam możliwość przypadkowego zróżnicowania konsystencji w zależności od wariantu smakowego. Wszystko dlatego, że skyr pitny brzoskwiniowy okazał się znacznie gęstszy od truskawkowego. Bardzo gęsty. Dodatkowo klasycznie cierpki. Aksamitną kremowość jogurtu zakłócają jedynie kawałki brzoskwini: mięciutkie, śliskawe, raz duże, raz mikroskopijne. Zdają się wycinkami brzoskwini z puszki.
Wrażenie wykorzystania do produkcji skyru pitnego brzoskwini z puszki podtrzymuje smak. Owoce są słodko-kwaśne, typowo zpuszkowe, osadzone na baaardzo mlecznym tle. Słodycz jawi się jako umiarkowana, idealna. Całość jest po prostu pyszna.
Skyr pitny brzoskwinia Fruvity to najgęstszy wariant z biedronkowej trójki, przy czym podkreślam, iż moja obserwacja może wynikać z przypadkowego zróżnicowania konsystencji w obrębie partii. Mimo iż jest jogurtem pitnym, gęstością przewyższa klasyczną Jogobellę. Oferuje perfekcyjną słodycz i cudowny smak. Jedyny minus jest taki, że ze względu na przegęstość niemożliwe staje się spożycie skyru brzoskwiniowego do końca. Szkoda, że język nie wysuwa się jak piracka luneta.
Ocena: 5 chi
Skład i wartości odżywcze:
Opis: Jogurt pitny brzoskwiniowy o wysokiej zawartości białka.
Skład: mleko, białka mleka, brzoskwinie 8% (w tym 4% przecier z zagęszczonego przecieru), cukier, koncentrat z marchwi, naturalny aromat, zagęszczony sok cytrynowy, kultury bakterii jogurtowych.
Kalorie w 100 g: 83 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 1,5 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0,9 g), węglowodany 9,8 g (w tym cukry 9,8 g), błonnik 0,2 g, białko 7,6 g, sól 0,15 g.
Gdzie kupić: Biedronka
Cena: 2,71 zł
W takich przypadkach do końcówki dolewam trochę wody. Smakuje gorzej, ale się nie marnuje :)
Raz to zrobiłam. Nigdy więcej.
To rozetnij butelkę wzdłuż :)
Myślę, że straciłabym przy tej operacji palca, przez co nie zostałabym światową pianistką.