Najlepsze słodycze 2022 roku #3: jogurty, desery

Gdybym miała zgadywać, na którą część tegorocznego zestawienia najlepszych słodyczy czekaliście najbardziej, wskazałabym pierwszą. Znalazły się w niej bowiem najbardziej typowe, najpopularniejsze, najskuteczniej przyspieszające tętno i pobudzające ślinianki rodzaje słodkości. W drugiej części ekscytująca była mniej więcej połowa. W trzeciej zaś, czyli niniejszej… cóż, trudno określić, co i jak dużo zostanie uznane za warte uwagi. Na pewno dla mnie to właśnie dzisiejsza część jest najlepszą i najprzydatniejszą. Desery mleczne stanowią stały element mojej diety i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Batony mogłabym zastąpić ciastkami, ciastka chrupaczami, a te ostatnie jeszcze czymś innym. Natomiast dla deserów mlecznych i im podobnych na dłuższą metę nie znajduję godnego zastępstwa. Kocham je. (Żeby było jasne, wegańskie desery roślinne zaliczam do deserów mlecznych i im podobnych).

Zanim przejdziemy do części właściwej, czas przypomnieć sobie, czym tak właściwie owo zestawienie jest. Nie znajdziecie w nim wyłącznie produktów nowych, wypuszczonych na rynek w 2022 roku. To byłoby zbyt czaso- i pracochłonne. Przeczytacie za to o najlepszych deserach mlecznych i innych, które w 2022 roku miały na livingu premierę. Gotowi? Łyżeczka w dłoń i wiosłujemy!

***

Doceniasz moją pracę? „Postaw mi kawę” i pomóż rozwijać blog – dla Ciebie i innych osób. Dziękuję :)

Zapraszam na zeszłoroczną edycję:

Tegoroczna edycja:

Najlepsze słodycze 2002 roku: desery mleczne i inne

Najlepsze słodycze 2022 roku #3: jogurty, desery

W tytule trzeciej, ostatniej części zestawienia najlepszych słodyczy 2022 roku wymieniłam wyłącznie jogurty i desery. To oczywiście duży skrót. Na liście najcudowniejszych propozycji z ostatnich dwunastu miesięcy znajdziecie także puddingi, kaszki i pianki (musy) proteinowe, serek homogenizowanyskyr, napoje mleczne, jogurt pitny, kefir. A i to i tak tylko wycinek szerokiej grupy deserów.

Najlepsze desery mleczne 2022 roku

Nabiał jest moją ulubioną spożywczą grupą produktową. Mogłabym go jeść w ramach każdego posiłku. Na pierwsze śniadanie przygotowuję sobie mleko z płatkami. Podczas drugiego sięgam po jajka lub twaróg. Na kolację zapraszam ser żółty, serek kanapkowy. Miejsce dla nabiału najrzadziej znajduję w kontekście obiadu. Za to największe pole do popisu ta grupa produktowa otrzymuje w porze deserowej i między posiłkami. Poniżej zaprezentowałam efekty z samego 2022 roku.

Najlepsze desery proteinowe

Jak wspomniałam w drugiej części zestawienia najlepszych słodyczy 2022 roku, moda na produkty proteinowe nie tylko trwa, i to od wielu lat, ale także rośnie w siłę. Do klasycznych batonów dołączyły ciastka, lody, desery mleczne i produkty pozadeserowe, np. sery. Moimi ulubieńcami są oczywiście proteinowe desery mleczne, w tym gładziutkie puddingi, puszyste pianki i lepkie, granulkowe kaszki.

Valio, PROfeel Protein Mousse Chocolate Flavour, copyright Olga Kublik

Do 2022 roku marka Valio nie należała do moich ulubionych, a to i tak duże niedopowiedzenie. Long story short: nie miała ze mną łatwo. Przychylnym okiem spojrzałam na nią dopiero po tym, jak wypuściła obłędny, oszałamiający i przewspaniały deser piankowy/musowy/aero o smaku czekoladowym: PROfeel Protein Mousse Chocolate Flavour. Zakochałam się w jego smaku i konsystencji, z uwagi na co dałam producentowi jeszcze jedną szansę i wróciłam do wybranych puddingów. Nie wszystkie przyjęłam z szeroko otwartymi ramionami, jednakowoż uznałam, że byłam dla marki zbyt surowa. Obecnie nie myślę o niej źle.

Ehrmann, High Protein Grieß Pudding Natur, copyright Olga Kublik

Znalezienie się w zestawieniu najlepszych deserów 2022 roku kaszki proteinowej High Protein Grieß Pudding Natur marki Ehrmann nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Nie jest to także żaden wyczyn dla producenta. Od dawna wiem, że potrafi tworzyć rewelacyjne desery białkowe. Zakochałam się w już tak wielu, że nawet nie chce mi się liczyć. Gdybym pewnego dnia musiała wybrać jedną firmę nabiałową i zostać przy jej produktach na stałe, na 99% wskazałabym właśnie Ehrmanna. Jego względnie nowa kaszka stanowi esencję i zbiór wszystkich powodów, dla których w fabryce niemieckiej firmy warto zgubić serce.

DMK Group, Pilos High Protein Kaszka mleczna Lidl, copyright Olga Kublik

Założę się, iż stali czytelnicy livingu – zwłaszcza ci z dobrą pamięcią – zbierają teraz szczęki z podłogi (ewentualnie z kolan, klawiatury laptopa lub innej powierzchni najbliższej szczęce). Wszystko dlatego, że High Protein Kaszka mleczna marki Pilos z Lidla, produkowana przez firmę DMK Group, została szczodrze obsmarowana w recenzji i zakończyła zabawę z wynikiem 2 chi. Faktycznie, pierwsze degustacje były dla mnie traumatyczne. Ponieważ jednak nie miałam możliwości pojechania do Auchan po perfekcyjną ryżową kaszkę proteinową Ehrmanna, postanowiłam dać drugą szansę straszydle z Lidla. Tak oto przekonałam się, że kaszka wyciągnięta z lodówki co najmniej kwadrans przed jedzeniem traci sporą część wad. Na tyle sporą, iż zasługuje spokojnie na 6 chi. Czemu więc nie zaktualizuję recenzji? Trochę mi się nie chce, a trochę – nawet bardziej – z przekory. Wiem, że sporo osób wchodzi na nią z wyników Google’a. Niektórzy czytają niepochlebną recenzję niezgodną z ich odczuciami, co wywołuje wściekliznę. Chcę nauczyć ludzi szacunku do opinii innych i akceptacji tego, że nie wszyscy musimy się zgadzać. To, że coś mi nie smakuje, nie oznacza, że jestem idiotką bądź też różnymi nieciekawymi obiektami.

Ehrmann, High Protein Mousse Chocolate, copyright Olga Kublik

Podczas gdy czekoladowa pianka proteinowa firmy Valio jest niebiańska, High Protein Mousse Chocolate marki Ehrmann to długi namiętny pocałunek z językiem z samym Bogiem. Osoby, które zaprojektowały smak i konsystencję tego produktu, powinny zgarnąć wszystkie nagrody świata i tym samym zamknąć wszelkie istniejące zawody czy konkursy, nikt bowiem nie będzie już w stanie stworzyć niczego lepszego. Tylko odrobinę gorszy od wersji czekoladowej jest High Protein Mousse Vanilla, czyli pianka proteinowa o smaku waniliowym. Wariant orzechowy nie zasłużył na miejsce w zestawieniu najlepszych deserów. Owocowych jeszcze nie próbowałam, więc mają szansę na wyróżnienie w przyszłym roku.

Fude Serrahn Milchprodukte, Pilos High Protein Pudding waniliowy Lidl, copyright Olga Kublik

Przez ostanie lata powtarzałam, że nie przepadam za słodkim nabiałem – jogurtami, serkami itd. – z Lidla. I faktycznie, większość propozycji marek własnych tego marketu budziła… ba! wciąż budzi we mnie grozę wysokim poziomem słodyczy, a nierzadko również przykrą rzadkością. W 2022 roku z marazmu i cukrowej beznadziei wyrwały się dwa produkty: puddingi proteinowe marki Pilos, w rzeczywistości produkowane przez firmę Fude + Serrahn Milchprodukte. Chociaż przeważnie wolę czekoladowe wersje deserów mlecznych, tym razem bardziej zawrócił mi w głowie High Protein Pudding waniliowy. Dopiero nasycona jego smakiem i wyjątkową jak na puddingi proteinowe kleisto-kremową konsystencją sięgam po High Protein Pudding czekoladowy, oczywiście nadal pyszny, po prostu ciut mniej.

Piątnica, Skyr z mango i marakują, copyright Olga Kublik

Na koniec prezentacji najlepszych deserów proteinowych 2022 roku serwuję coś innego, odcinającego się od ukazanych wyżej puddingów: czystych, aero i z kaszką. Oto pierwszy i jedyny stały jogurt proteinowy w dzisiejszym zestawieniu – Skyr z mango i marakują marki Piątnica. Jest to popularny w ostatnich latach jogurt typu islandzkiego, ale firmy polskiej. Uwielbiam go za smak i konsystencję. Obecnie stoi albo na pierwszym, albo na drugim miejscu w kategorii moich ulubionych smaków skyrów Piątnicy (o czołową pozycję dzielnie walczy wariant wiśniowy, który zresztą trafił do zestawienia najlepszych słodyczy w zeszłym roku). Staje się nawet doskonalszy, gdy dorzuci się do niego sypkie surowe kakao.

Najlepsze serki i jogurty (mleczne, roślinne)

Desery mleczne i roślinne mogłyby – a może nawet powinny – zostać rozdzielone na osobne kategorie. Niestety zebrało się ich w zestawieniu najlepszych słodyczy 2022 roku zbyt mało, żeby chciało mi się je rozróżniać. Radykalni weganie i mięsanie, musicie to przeżyć!

Magda plant-based, PlantON Double Pleasure Almond Caramel, wegański deser roślinny na bazie migdałów z karmelem, copyright Olga Kublik

Pisząc, że nie mogłabym żyć bez słodkiego nabiału typu jogurty, serki czy puddingi, nie wyrażam się precyzyjnie. W rzeczywistości propozycje wegańskie: jogurty roślinne i inne takie, zaliczam do szeroko rozciągniętej kategorii nabiału. Gdyby propozycji smakowych było dostatecznie dużo, a każdy mleczny twór miał roślinny odpowiednik w przystępnej cenie, w przyszłości mogłabym zrezygnować przynajmniej z części klasycznych deserów mlecznych. Nadzieję na zmniejszenie wykorzystania zwierząt do produkcji jedzenia dają desery takie jak Double Pleasure Almond & Caramel marki PlantON prowadzonej przez firmę Magda plant-based (dawniej: Jogurty Magda). Uwaga jednak! Lepiej mieć się na baczności, dając szansę innym wariantom smakowym z tej serii.

Piatnica, Serek homogenizowany stracciatella, serek waniliowy z czekoladą, copyright Olga Kublik

Mimo iż cenię asortyment wyróżnionej już dzisiaj marki Piątnica i często sięgam po znajdujące się w nim produkty, głównie skyry i serki wiejskie, przed 2022 rokiem nie miałam przyjemności obcować z żadnym piątnicowym serkiem homogenizowanym. Jak miało się okazać, był to błąd. Serek homogenizowany stracciatella jest przedstawicielem takiego typu serków, jakich zawsze szukam: gęstych, aksamitnych, pożywnych, tłuściutko-homogenizowanych. Co prawda zawiera plastikowe blaszki czekoladowe, ale nie szkodzi, wszak wystarczy nie wyjadać ich osobno. Ma perfekcyjne smak i konsystencję. Łza zawisa mi na dolnych rzęsach, gdy pomyślę, ile lat degustacji straciłam bezpowrotnie!

Najlepsze napoje mleczne i jogurty pitne

Z uwagi na niechęć do klasycznych napojów: soków, nektarów, innych słodkich płynów, a także awersję do zbyt rzadkich jogurtów kubeczkowych produkty takie jak napoje mleczne i jogurty pitne pozostawały daleko poza moim zainteresowaniem. Zmieniło się to w 2022 roku, kiedy odczułam potrzebę znalezienia rodzaju produktu dopełniającego posiłek i zmieniającego smak w ustach bez zapychania żołądka stałą treścią. Szukałam też źródeł potrzebnych mi mikroskładników, m.in. wapnia. Jogurty pitne wjechały w tę potrzebę jak kończyna osoby żądnej nowych przeżyć w masło.

Ehrmann, High Energy Crazy Choc + milk, napój mleczny energetyczny z kofeiną, copyright Olga Kublik

Jednym z największych odkryć 2022 roku okazał się napój mleczny o walorach energetycznych mojej ukochanej marki Ehrmann. Mimo iż wydaje mi się, że ogólnie preferuję smak kawy od smaku czekolady, wyjątkowo to High Energy Crazy Choc + milk wyrwał mi serce z klatki piersiowej i uciekł z nim na koniec świata. Warto jednak zaznaczyć, że wersji kawowej – High Energy Wild Coffee + milk – niewiele brakuje do cudowności czekoladowej. Nadają się do kupowania na zmianę.

Ehrmann, High Protein Banana Drink, copyright Olga Kublik

Na wypadek gdybyście chcieli się oburzyć, iż to niesprawiedliwe dawać dwa miejsca w zestawieniu najlepszych deserów 2022 roku produktom z tej samej serii, spieszę wyjaśnić, że linie High Energy (Drink)High Protein Drink marki Ehrmann nie są tożsame. Napoje energetyczne zawierają kofeinę, lecz nie mają waloru wysokoproteinowego – i na odwrót. W tej drugiej moimi ulubieńcami zostali przedstawiciele smaków bananowego (High Protein Banana Drink) i czekoladowego (High Protein Chocolate Drink). W przyszłości, o ile nie zapomnę, zmieszam tę dwójkę, bo mam przeczucie powstania mikstury o wyjątkowej dawce wspaniałości. Może nawet dam wam o tym znać.

Lactalis, Fruvita Skyr Truskawka jogurt pitny Biedronka, copyright Olga Kublik

Do grudnia 2022 roku byłam pewna, że każdy produkt firmy Lactalis jest gorszy niż odpowiednik marki Piątnica. A jednak pewnego zimowego dnia do moich ust trafił Skyr Truskawka, czyli jogurt pitny typu islandzkiego z linii Fruvita dostępnej w Biedronce, za którego powstanie odpowiada właśnie Lactalis. Z miejsca zakochałam się w jego smaku i konsystencji. Niewiele później miałam okazję przetestować skyry pitne Piątnicy, które okazały się gorsze. Jeżeli więc najdzie was na tego typu jogurt pitny, obierzcie kierunek na Biedrę – wydacie mniej, a usatysfakcjonujecie się bardziej.

Lactalis, Jovi I love kefir truskawkowy

Końcoworoczne degustacje recenzenckie jogurtów i innych produktów mlecznych typu pitnego przyniosły mi jeszcze jedno wartościowe odkrycie, do którego będę wracała po wielokroć. Jest nim I love kefir truskawkowy, czyli owocowy kefir pitny marki Jovi, który powstał na zlecenie docenionej akapit wyżej firmy Lactalis. Mimo iż jeszcze nie wiem, czym w praktyce różnią się kefir i maślanka, nauczyłam się jednego – po co najmniej tę jedną propozycję Jovi zdecydowanie warto sięgać.

Najlepsze desery inne 2022 roku

Jeżeli uważacie, że zaliczanie produktów roślinnych do jogurtów jest zbyt szerokim traktowaniem kategorii jogurtowej, ciekawa jestem, co powiecie o kategorii deserowej. Do niej bowiem trafia wszystko to, dla czego nie za bardzo jest miejsce w innych działach. Wśród deserów znajdziecie więc masła orzechowe i hummusy, powidła i musy owocowe, słodkie kremy kanapkowe i inne smarowidła, suszone owoce i napoje instant, sosy deserowe i produkty w proszku, wszelkie twory błyskawiczne: owsianki, kaszki, budynie. Gdybym kiedyś przetestowała watę cukrową lub bitą śmietanę, też trafiłyby tutaj.

Najlepsze pasty orzechowe i z orzechami

W 2022 roku nie zachwyciły mnie żadne owsianki, kaszki ani inne typowe desery błyskawiczne. Dałam się za to oczarować masłom orzechowym, a raczej – zgodnie z nazewnictwem prawnym – pastom orzechowym. Co ciekawe, zastosowanie dla tego typu tworów w mojej diecie znalazłam dopiero w 2021 roku. Okazało się, że kremy orzechowe idealnie pasują do naturalnego skyru. Takie też połączenia znajdziecie w poszczególnych recenzjach.

KruKam, Pasta kokosowa bez dodatku soli i cukru, copyright Olga Kublik

Pasty orzechowe pokochałam w 2021 roku, jednak znałam je dużo wcześniej. Natomiast miąższ kokosowy po raz pierwszy zaprosiłam do brzuszka niewiele ponad rok temu. Pasta kokosowa firmy KruKam jest drugim wariantem tego produktu, z którym miałam do czynienia. Obłędnością niewiele różni się od propozycji Eko gramu, która trafiła do zestawienia najlepszych deserów 2021 roku. Jest za to korzystniejsza pod względem ceny, rozmiaru i stosunku ceny do rozmiaru. Ja upolowałam cudowny słój liczący aż 900 g, na dodatek w promocji (na stronie producenta często organizowane są przeceny). Jeśli dla was to za dużo, możecie wybrać opcję przystępniejszą, ważącą 300 g.

Ruda Kita, Cocoa laskowy pasta orzechowo-kakaowa, copyright Olga Kublik

Drugą bajeczną i czarującą pastą, choć tym razem nie w stu procentach orzechową, okazał się Cocoa laskowy marki Ruda Kita. Jak zapewne wywnioskowaliście z nazwy, jest to krem kakaowo-orzechowy. Z uwagi na obecność cukru w składzie deser skyrowy nie wymaga dodawania substancji słodzącej. Skądinąd sama pasta jest dla mnie za słodka i jako taka raczej nie znalazłaby się w zestawieniu najlepszych deserów 2022 roku. Dopiero w połączeniu z jogurtem naturalnym czyni magię.

Najlepsze słodkie smarowidła

Masła orzechowe i z orzechami można zaliczyć do słodkich smarowideł, zwłaszcza gdy zawierają dodany cukier, niemniej w dzisiejszym zestawieniu stworzyłam dla nich odrębną kategorię. Tak oto wśród smarowideł znalazły się przetwory nieorzechowe, częściowo plebejskie, częściowo zahaczające o etykietę zdrowe. Na część mogą skusić się również weganie.

MW Food, Łowicz Śliwki Węgierki z pomarańczą i goździkami, copyright Olga Kublik

Moimi ulubionymi przetworami owocowymi marki Łowicz od MW FoodPowidła śliwkowe z piernikową nutą. Ponieważ jednak zrecenzowałam je w 2021 roku, nie mogą trafić do zestawienia najlepszych deserów 2022 roku. Zresztą znalazły się w poprzedniej edycji, toteż stratne nie są. Tymczasem na miejsce na tegorocznej liście uczciwie zapracowały Śliwki Węgierki z pomarańczą i goździkami, prawdopodobnie także będące powidłami. Uważam je za gorsze od ubiegłorocznej perełki, jednak wciąż warte wyróżnienia, w przeciwieństwie do rozczarowującej wersji z kakao DecoMorreno.

Durkee-Mower, Marshmallow Fluff Original Vanilla, copyright Olga Kublik

Fani zdrowych produktów oraz przeciwnicy czystego cukru w dużej dawce, trzymajcie się siedzeń, oto bowiem popularny amerykański krem stworzony z rozpuszczonych pianek marshmallow: waniliowy Marshmallow Fluff Original marki Durkee-Mower. Sięgnęłam po niego po latach przerwy i dałam się oczarować dokładnie tak samo jak za pierwszym razem, u zarania bloga. Gęstego, kleistego, mulistego tworu nie łączyłam ze skyrem ani nie dodawałam do gorącego kakao. Bezczelnie wyłyżeczkowałam całość, aby nie stracić ani kęsika. Jak wynika z moich obserwacji, ten unikalny produkt jest zbyt plebejski nawet dla ogromnej liczby miłośników plebejskich słodyczy, jednak mnie uwiódł dawno temu i wciąż trzyma w chmurze zauroczenia. Żadna strata, wszak więcej dla mnie.

Perla, Hummus love kakaowe, hummus kakaowy z Biedronki, copyright Olga Kublik

Zanim o zaprezentowanym na zdjęciu bohaterze zestawienia najlepszych deserów 2022 roku, kilka słów o słodkich hummusach firmy Perla ogółem. Otóż są to (po)twory prawdziwie wstrętne. W celu napisania recenzji kupiłam kilka limitowanych wariantów smakowych. Prawie wszystkie, wyłączając Hummus love kakaowe, pchnęły mnie na skraj szaleństwa i odebrały mi chęci do życia. Przeczytacie o tym zresztą niebawem. Propozycja kakaowa jest jakby z innej bajki, fabryki innego producenta. Póki co wróciłam do niej raz, ale jak tylko ponownie pojawi się w Biedronce, upoluję ją bez zawahania.

Najlepszy napój instant

Nie chce mi się sprawdzać wszystkich zestawień najlepszych słodyczy z poprzednich lat, żeby potwierdzić lub obalić tezę, iż w 2022 roku po raz pierwszy trafiłam na napój w proszku godny tego typu wyróżnienia. Być może owa wyjątkowa perełka przetrze szlak innym napojom błyskawicznym? Prawdę mówiąc, nie wydaje mi się, bo póki co nie jestem zainteresowana eksplorowaniem tego segmentu spożywczego, lecz nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.

Grana, Inka karmelowa kawa zbozowa rozpuszczalna, copyright Olga Kublik

Nie ma życia bez kawy. Z uwagi na wrzody żołądka odstawiłam moją miłość na zdecydowanie zbyt wiele lat. Na szczęście w zeszłym roku – a może już dwa lata temu? – zorientowałam się, że znów mogę ją pić, o ile zachowam środki ostrożności. Przykładowe to nieprzesadzanie z liczbą dawek dziennie oraz picie we właściwych momentach. Ponieważ jednak kawę uznaję wyłącznie czarną i niesłodką, w chwilach ochoty na wersję słodzoną sięgam po zamienniki. Tutaj na wyróżnienie zasługuje Inka karmelowa marki Grana, czyli smakowa kawa zbożowa rozpuszczalna. Nie zawiera mleka, toteż usta mogą zanurzyć w niej także weganie. Mimo dodatku cukru uważam ją za niedostatecznie słodką, ze względu na co doprawiam napój erytrytolem. Tak oto z niewielu kalorii robi się wiele chwil przyjemności.

***

Ostatnia część zestawienia najlepszych słodyczy 2022 roku za nami. Wy prawdopodobnie nigdy do niej nie wrócicie. Ja – owszem. Podobnie jest z zestawieniami muzycznymi, które tworzę głównie dla siebie. Lubię wracać do skondensowanych spisów produktów spożywczych bądź też utworów muzycznych, które w danym okresie szczególnie przypadły mi do gustu. Po miesiącach czy latach mogę odświeżyć sobie wspomnienie siebie z przeszłości.

Dość jednak o mnie. Dajcie znać, które desery mleczne, wegańskie i jakiekolwiek inne macie w serduszkach, myślach i na językach. Które planujecie kupić, a które wywołują w was ciarki zgrozy i udręki? Jeżeli nie zgadzacie się z moimi typami, napiszcie o tym. (Uwaga: nie wolno czepiać się Marshmallow Fluffa, bo jest to niehonorowy cios poniżej pasa).

10 myśli na temat “Najlepsze słodycze 2022 roku #3: jogurty, desery

  1. Wszystkie proteinowce poza kaszką z Auchana której nie zmogłam mają u mnie unicorna. Zwłaszcza waniliowy pudding. Nie ma tygodnia abym nie miała co najmniej 10 sztuk w lodówce.

    Ostatnio jadam tylko te, bo nie wierzę, że to mówię, ale obraziłam się z serkiem wiejskim i skyrem. Tak, mówię to JA. Po prostu za dużo zjadłam w święta (wiem, brzmi to śmiesznie, ale uszka w porcji x4 były przede wszystkim wiadomo).

  2. Polecam jogurt Fruvita Pure Banan/Gruszka/Mango (Lcatalis z Biedronki). Czuć w nim wszystko łącznie z płatkami i do siebie pasuje. Jogurtu z dodatkami nie piłem chyba kilka lat i ten mi bardzo smakował. Normalnie sięgam po czysty kefir/maślankę/jogurt. Kupię pitny Skyr z zestawienia zwłaszcza że jest promocja:)

    1. Płatkami zbożowymi? W kolejce recenzji do publikacji czekają jogurty pitne Activia Siemię Lniane. (Pojawią się za pięć tygodni). Zupeeełnie nie leżą mi jogurty do picia z ziarenkami i innymi stałymi elementami. W trakcie degustacji nie wiem, czy mam to łapać w zęby i gryźć, pozwolić temu swobodnie wpadać do gardła, czy coś jeszcze innego ;x

      1. Płatków jest minimalna ilość. Czułem je tylko w smaku i widziałem w składzie. Faktura jest jak jogurt z puree owocowym.

  3. Rok (no może dwa lata) temu nie wymieniabym w kategorii nabiałowej chyba nic. A teraz bez wahania wskazuję na pudding i napój waniliowy z Lidla. Inne proteinowce, w tym chociażby wspomniany przez Ciebie mus Valio, też mi smakują, ale te Lidlowe to moje 10/10. Ze słodkich smarowideł na szybko przychodzi mi do głowy krem z ciasteczek korzennych też z Lidla.

    O i przypomniałaś mi, że kupiłam te powidła. Wylądowały gdzieś na końcu szafki i zapomniałam o nich.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.